Hipokinezja atakuje nasze zdrowie

Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień Zdrowia, ale tak naprawdę powinniśmy obchodzić go każdego dnia w trosce o nasze zdrowie! W związku z tym postanowiliśmy przybliżyć Wam problem, który jest efektem naszej cywilizacji i przypomnieć o tym, jak ważny jest zdrowy styl życia. Na czym polega hipokinezja?

10586663_xxlHipokinezja  to zjawisko polegające na dysproporcji pomiędzy zmniejszającym się obciążeniem układu ruchowego a zwiększającym się obciążeniem układu nerwowego naszego organizmu. Takie dysproporcje powodują ciąg zaburzeń i nieprawidłowego działania naszego organizmu, głównie w układzie sercowo-naczyniowym, trawiennym autonomicznym i psycho-nerwowym. Staje się to przyczyną licznych zgonów na całym świecie.

Brzmi tajemniczo? Niestety dotyczy to każdego, kto pracuje dużo przed komputerem, przy biurku, przesiaduje przed  telewizorem, jeździ samochodem, ogólnie mówiąc – prowadzi siedzący tryb życia. To już chyba brzmi znajomo, ponieważ taki styl życia prowadzi większość ludzi i nastała era człowieka siedzącego, który zapomniał, że naturalną potrzebą jego organizmu jest ruch.

Oto, co następuje, gdy nic z tym nie robimy:

  • utrudnione wykorzystanie przez organizm spożytych pokarmów, a co za tym idzie, obstrukcje, które sprzyjają hemoroidom (żylakom odbytu);
  • otyłość, miażdżyca, trudniejsze leczenie różnych chorób, upośledzenie krążenia wieńcowego i obwodowego krwi, osłabienie tempa regeneracji tkanek;
  • osłabienie ścięgien i mięśni
  • osłabienie koordynacji ruchowej;
  • zwiększone ryzyko uszkodzeń stawów;
  • zmniejszona odporność na przeziębienia;
  • zmniejszona odporność na nieprzewidziane trudy życia;
  • osteoporoza, która staje się przyczyną częstego łamania się szyjki kości udowej u kobiet i ogólnie złamań kości u obojga płci;
  • paradentoza, która przyczynia się do obruszania i wypadania zębów u obojga płci; brak ruchu-wysiłku w postaci żucia pokarmu i spożywanie rozdrobnionego sztucznie, może m.in. być przyczyną paradentozy.

Aby walczyć ze skutkami  siedzącego trybu życia Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zmieniła istniejącą do tej pory Piramidę Zdrowego Żywienia w Piramidę Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej, u której podstaw znalazł się ruch, sport i wszelkiego rodzaju aktywność fizyczna. Umiejscowienie ruchu u podstawy tej piramidy pokazuje jak niezbędny jest dla prawidłowego działania naszego organizmu, a co za tym idzie, dla naszego zdrowia.

Zatem pamiętajcie by przy każdej możliwej okazji uprawiać jakąkolwiek aktywność fizyczną, wprowadzać pomału drobne ćwiczenia, treningi i inne czynności ruchowe w codzienność.  Łączcie ruch z innymi przyjemnościami by taka aktywność była atrakcyjna, cieszyła, a co za tym idzie, dawała zdrowie i jednocześnie szczęśliwsze, dłuższe życie!!!  Zdrowy styl życia to Wasz wybór!!!


piramida

 

 

Źródła: portalaktywni.com, biomedical.pl, ciesek.republika.pl

Ukochany pupil a alergia na zwierzęta

Alergie to jedna z najczęściej wymienianych chorób naszej cywilizacji. Najczęściej spotykamy się z uczuleniem na roztocza, pokarm , (np. orzechy, mleko czy owoce morza), nikiel, składniki zawarte w detergentach i kosmetykach oraz zwierzęta. Ostatni z wymienionych rodzaj alergii jest najbardziej przykry, gdyż często musimy zrezygnować z posiadania ukochanych pupili, aby samemu czuć się dobrze. Czy aby na pewno musimy porzucać życie ze zwierzętami pod jednym dachem?

Young women is resting with a dog on the floor at home and using tablet .Psy, koty, papugi, króliki – wiele jest zwierząt domowych, którymi się opiekujemy lecz niestety przykrą wiadomością dla wielbicieli kotów jest fakt, że alergeny zawarte w sierści, moczu, ślinie i naskórku kota są najsilniejsze, a ich usunięcie jest najtrudniejsze. Podobnie działają alergeny świnki morskiej. Co ważne wbrew powszechnej opinii najsilniej uczulają nas alergeny zawarte nie w sierści, a w naskórku zwierzęcia, sierść jest ostatnia na liście po moczu i ślinie. Jeśli chodzi o najlepszego przyjaciela człowieka, psa, to dużo zależy od rasy, ale przeważnie maja dużo mniej alergenów niż inne domowe zwierzęta. Niektóre psy zamiast sierści mają włosy, dzięki czemu niej uczulają tak bardzo, natomiast należy unikać psów, które nadmiernie się ślinią. Również dużą alergię wywołują ptaki domowe np. papugi, które dużo alergenów posiadają w pierzu.

 

W populacji, w której jedno z rodziców jest alergikiem – choroba przenoszona jest, na co 5 narodzone dziecko. Gdy zachoruje na alergię ktoś z rodzeństwa – ryzyko alergii u nowonarodzonego wzrasta do 32 %. Największe ryzyko, aż 43 %, występuje wówczas, gdy oboje rodzice są alergikami, a jeśli jeszcze cierpią na taką samą chorobę alergiczną, to ryzyko wystąpienia alergii u dziecka wzrasta do 73 %!

(Źródło: .jaalergik.pl)

Alergia to inaczej immunologiczna reakcja naszego organizmu na kontakt z białkowymi antygenami zwierzęcia, które znajdują się m.in. w złuszczającym się naskórku zwierząt. Organizm odbiera alergeny zwierzęce jak obcego atakującego nas organizm (jak wirus czy toksyny), choć w rzeczywistości są dla nas nieszkodliwe. To błędne rozpoznanie wywołuje silną reakcje obronną wyrządzającą duże szkody zdrowotne. Alergeny osiadając na spojówkach oraz błonie śluzowej dróg oddechowych, wywołują m.in.  alergiczny nieżyt nosa, zapalenie spojówek, a w późniejszym okresie rozwój ostrej astmy.  Alergeny mogą wywoływać skurcze oskrzeli prowadząc do nadreaktywności oskrzeli, wywołując pokrzywkę na ciele lub inne objawy skórne np. w postaci wysypki i świadu.

Girl playing with cat

Jak wynika z badań u 5% pacjentów uczulonych na zwierzęta może rozwinąć się zapalenie spojówek, u 9% egzema, u 27% katar sienny i u 78% dolegliwości astmatyczne.

(Źródło: pfm.pl)

allergie-test-arzt-1024x683Bardzo często odkrycie u siebie alergii na zwierzęta powoduje rozłąkę z ukochanym zwierzęciem i nieposiadanie zwierząt przez resztę życia. Bardziej wytrwali decydują się uporać z tym problemem na różne sposoby. Jednym z nich jest próba podjęcia leczenia – odczulania. Jednak zanim to nastąpi, by ten proces przebiegał poprawnie, musimy się pozbyć źródła naszego uczulenia. W przeciwnym razie możliwe jest jedynie złagodzenie przebiegu reakcji alergicznej, ale nie ma szans na całkowite pozbycie się alergii. Trzeba wziąć pod uwagę, że proces odczulania jest zabiegiem długotrwałym, żmudnym, a także kosztownym. Nie zawsze też daje pożądane efekty i u niektórych po prostu nie zadziała. Tym, którzy decydują się na walkę z alergią nie pozbywając się zwierząt polecamy parę zasad, które mogą ułatwić życie z alergią zmniejszając  natężenie alergenów .

  • Układ naszego mieszkania powinien sprzyjać łatwemu sprzątaniu.
  • Zmieniajmy pościel na tyle często, na ile jest to możliwe.
  • Najlepiej pozbądźmy się wszelkich dywanów i wykładzin, jeśli jednak nie wchodzi to w grę, trzepmy je, pierzmy odpowiednimi detergentami, odkurzajmy specjalnymi odkurzaczami, które są przeznaczone specjalnie do mieszkań ze zwierzętami (zawierają dodatkowe filtry).
  • Zamiast firan i zasłon lepiej mieć rolety w oknach, jeśli jednak posiadamy zasłony itp. Odkurzajmy je, pierzmy i zmieniajmy jak najczęściej. Podobnie postępujmy z kocami, narzutami, serwetami i obrusami.
  • Czyśćmy wszelkie powierzchnie pokryte materiałami – kanapy, tapicerki, fotele, pufy.
  • Wietrzmy mieszkanie tak często, jak to możliwe, uchylajmy na czas wyjścia do pracy czy do sklepu, aby w mieszkaniu wciąż była cyrkulacja powietrza.
  • Dbajmy też o własną higienę, często myjąc ręce i włosy, na których osadzają się alergeny.
  • Kąpmy i wyczesujmy naszego pupila w miarę możliwości.
  • Podobnie postępujmy z posłaniem naszego zwierzaka, wytrzepując je co kilka dni i piorąc o jakiś czas.
  • Nie pozwalajmy pac naszym zwierzakom w łóżku.
  • Unikamy lizania po twarzy przez zwierzęta – bardzo dużo alergenów zawartych jest w ślinie zwierząt.

infografika3

Źródła: poradnikzdrowie.pl, alergikus.pl, jaalergik.pl, pfm.pl

 

Siła zdrowych stóp – stop haluksom

Są utrapieniem wielu kobiet, choć nie tylko. Schorzenie to znacznie utrudnia funkcjonowanie na co dzień i jest przyczyną ogromnego bólu sprawiającego wielki dyskomfort podczas chodzenia.  Mowa tu o haluksach  zwanych inaczej koślawym paluchem. Leczenie tego zwyrodnienia stóp jest bardzo uciążliwe i długotrwałe, dlatego najlepiej zapobiegać jego powstaniu. Podpowiadamy w jaki sposób tego dokonać.

Haluksy to zwyrodnienie u wewnętrznej strony stopy powstające  na skutek przeciążenia przedniej części stopy oraz nadmiernego ucisku na wewnętrzną stronę i paluch stopy. Dodatkowo u podstawy palucha powstaje zgrubienie, które utrudnia później dopasowanie odpowiedniego obuwia.  Tym objawom towarzyszy wielki ból, który przeszkadza w chodzeniu. Lepiej zastosować kilka strategii, które oszczędzą takich problemów.

Sexy legs in black leather pants and red high heel shoesButy

Obuwie, jakie dobieramy na nasze stopy ma największy wpływ na to, czy nabawimy się haluksów. Chodzi oczywiście o buty na wysokich obcasach, które współcześnie są symbolem kobiecości i panie noszą je nagminnie. Niestety niezależnie od tego, jak pięknie wygląda w nich noga kobiety podczas ich noszenia przednia stopa ulega przeciążeniu , co sprzyja deformacji palców, płaskostopie poprzeczne oraz nasilający się ból. Ciężar naszego ciała nierówno rozkłada się na naszej stopie, co źle na nie wpływa osłabiając poszczególne mięśnie i uciskając dodatkowo wewnętrzną stronę stóp. Aby temu zapobiec należy ograniczyć noszenie butów na wysokim obcasie do minimum. Oto kilka podpowiedzi dotyczących butów:

  1. Dbajmy o to by buty były odpowiednio dopasowane, nie za ciasne i wygodne. Nie mogą być także za luźne, ponieważ nieustanne przesuwanie się stopy również może prowadzić do skoślawienia palców.
  2. Jeśli wysoki obcas jest wymagany np. w naszej pracy, niech to będzie maksymalnie 5 godzin dziennie w tym rodzaju butów.
  3. Warto zadbać o to, by obcas był jak najniższy (maksymalnie 4 cm), w miarę gruby i przede wszystkim stabilny.
  4. Podeszwa nie może być zbyt cienka – musi amortyzować naszą stopę i chronić ją przed mikrourazami. Nie może być także za sztywna ponieważ będzie wówczas przyczyniać się do bólu śródstopia
  5. Najlepsze są buty zakończone szerokim okrągłym noskiem. Wszystkie szpiczaste modele uciskają stopę i sprawiają, że łatwo się obciera.
  6. Latem należy w miarę możliwości dużo chodzić boso po piasku, a zimą w mieszkaniu również zdejmować buty, by stopy odetchnęły.
  7. Najlepiej zmieniać buty kilka razy dziennie.
  8. Latem unikamy całego dnia chodzenia w płaskich klapkach.

9805937_xxlĆwiczenia

Ważne są regularne ćwiczenia, które wzmacniają mięśnie i kości stóp i palców. Zalecane są przede wszystkim dla osób, które dużo stoją lub noszą buty na obcasach, m.in. modelki, stewardessy, hostessy itp.

Propozycje ćwiczeń:

  • Siadamy na krześle, prostujemy nogę, a o stopę zahaczamy ręcznik, którego końce chwytamy w ręce i ciągniemy do siebie w taki sposób, by palce stóp zbliżyły się maksymalnie do piszczeli. Należy powtarzać przez ok. 1 min., a następnie powtórzyć na drugiej stopie.
  • Rozciągamy ścięgna Achillesa podnosząc i opuszczając stopę poprzez ruch kostką.
  • Rano, gdy wstajemy warto przez jakiś czas pochodzić na palcach, z sypialni do łazienki, z łazienki do kuchni.
  • Połóżmy przed siebie kawałek materiału, koc, ręcznik i chwytamy go i zwijajmy powoli palcami u stóp.
  • Podnosimy drobne przedmioty ćwicząc chwyt palcami.
  • Turlamy piłeczkę stopą.
  • Odciągamy duży palec od palca sąsiedniego ok. 30 razy u każdej stopy.
  • Ćwiczenia związane z równowagą, np. stanie na jednej nodze.

6447651_xxlDodatkowe działania

  1. Od najmłodszych lat należy zapobiegać powstaniu płaskostopia poprzez różne specjalne ćwiczenia stóp.
  2. Jeśli nasza praca wymaga pozycji stojącej przez dłuższy czas, róbmy przerwy na odpoczynek.
  3. Pilnujmy naszej wagi. Nadwaga stanowi dodatkowy ciężar dla naszych stóp i dużo większy ucisk.
  4. Uprawiajmy sporty, które nie obciążają naszych stóp – pływanie, jazda na rowerze.

 

Akcesoria wspomagające

Warto sięgnąć po odpowiednie wkładki amortyzujące te partie stopy, gdzie powstają haluksy. Ich wybór jest bardzo szeroki. Są wkładki na noc i na dzień m.in. ortezy chroniące palce przed otarciami; zrobione z gąbki lub silikonu kliny międzypalcowe zapobiegające m.in. nachodzeniu palców na siebie i ustawiające paluch w odpowiedniej pozycji; peloty- aparaty korekcyjne zakładane na noc;  wkładki umieszczane pod palcami ułatwiające chodzenie w butach na obcasach, oraz wiele innych dostępnych na rynku.

 

Niestety nie zawsze te wszystkie działania pomogą nam zapobiec tworzeniu się halusków, wówczas musimy zaczerpnąć porady lekarza, który zaproponuje nam odpowiednią terapię lub chirurgiczny zabieg mający na celu usuniecie haluksów i uśmierzenie bólu.

 

Źródła: sposobnahalluksy.pl, polki.pl, portal.abczdrowie.pl, nogidonieba.pl

Dzieci w świecie nowych technologii

Żyjemy w świecie pełnym mediów i nowych technologii, które z jednej strony ułatwiają nam życie pod wieloma względami, jednak w nadmiarze zaczynają zagrażać naszym społecznym relacjom oraz nam samym. Dziś obchodzimy Dzień Bezpiecznego Internetu i warto zwrócić uwagę na to czy internet, z którego cały czas korzystamy wciąż jest dla nas i naszych dzieci bezpieczny.

Już od najmłodszych lat zaczynamy mieć styczność z elektronicznymi gadżetami, jak smartfony czy tablety. Małe dzieci w błyskawicznym tempie opanowują obsługę komputera i programów, coraz więcej czasu spędzając przed monitorem. Wiąże się to także z coraz łatwiejszym dostępem do internetu, a wraz z tym do wielu dobrych, jak i złych treści.

„Niestety, blisko 30 proc. rodziców nie widzi żadnych zagrożeń związanych z Internetem.” (saferinternet.pl)

Chcielibyśmy zwrócić uwagę na dwie kampanie społeczne, które pokazują jak świat nowych technologii i internetu jest niebezpieczny dla nas i naszych dzieci, choć na początku wydaje nam się, że wszystko jest w porządku. Pierwsza kampania pt. „Homo tabletis” została stworzona przez polską Fundację Dzieci Niczyje. Zwraca uwagę na zjawisko przedwczesnego kontaktu dzieci z urządzeniami mobilnymi, takimi jak smartfony i tablety. Pierwsze lata dziecka to  okres najintensywniejszego rozwoju mózgu dziecka. Wówczas potrzebuje ono jak najwięcej bodźców ze świata zewnętrznego, w którym wykorzystuje wszystkie swoje zmysły  – wzrok, słuch, dotyk, smak i węch. Ograniczenie takiego doświadczania świata na tym etapie rozwoju może spowodować  złe i nieodwracalne skutki w strukturach neuronowych mózgu. Ważne są także kontakty z drugą osobą, które uczą odpowiednich relacji, zabawy itp. Żaden tablet tego nie zastąpi. Zapraszamy do obejrzenia prostego i wymownego filmiku o tym problemie.

„Ponad 40% rocznych i dwuletnich dzieci w Polsce korzysta z tabletów lub smartfonów, wśród nich niemal co trzecie korzysta z urządzeń mobilnych codziennie lub prawie codziennie.” (saferinternet.pl)

Przedstawiając drugą kampanię chcemy pokazać, jak trudno kontrolować treści internetowe, do których nasze dzieci mają swobodny dostęp. Kampania „Screens” szwajcarskiej organizacji Action Innocence próbuje podnosić świadomość ludzi na temat zagrożeń, które czekają na dzieci online. W spocie widzimy dzieci w bezpiecznych miejscach, jak dom czy samochód rodziców, zadbane i pod opieką. Mimo to okazuje się, że wciąż są zagrożone i poza naszą kontrolą, co widać po przestraszonych bohaterach z dziecięcego świata  – Supermena, królika czy kucyka Pony. Jak głosi hasło kampanii „Internet może być przerażający bez wsparcia rodziców”. Dlatego bardzo ważne jest aby w każdy możliwy sposób kontrolować to, co nasze dzieci robią na swoich mobilnych urządzeniach i ograniczyć czas, jaki przy nich spędzają.

„60% rodziców, którzy udostępniają dzieciom  tablet lub smartfon, robi to, żeby zająć się swoimi sprawami, co czwarty po to, żeby dziecko zjadło posiłek, 18% – żeby dziecko zasnęło.” (saferinternet.pl)

Te i wiele innych kampanii daje wiele do myślenia, niestety ich liczba produkcji wskazuje, ze wciąż jest to ogromny problem do opanowania. Dlatego wzywamy wszystkich w tym ważnym dniu – Dniu Bezpiecznego Internetu, do przemyślenia swoich codziennych działań i zmian na lepsze w trosce o dzieci. 😉

 

folder2

 

 

Źródła: youtube.com, saferinternet.pl, kampaniespoleczne.pl

Zadbaj o styl – dobierz okulary

W erze komputerów i telewizji okulary to norma.  Niektórzy z nas są na nie skazani, podczas gdy inni traktują je jako swoistego rodzaju dodatek uzupełniający ich stylizację. Okulary noszą nawet osoby, które nie mają wady wzroku, ale czują się w nich atrakcyjniej, sięgają wówczas po tzw. „zerówki”. Mogą one podkreślić urodę, dodać lat i powagi, są odczytywane jako symbol mądrości i inteligencji. Jednak, aby dobrze wyglądać w okularach należy pamiętać o pewnych zasadach przy ich dobieraniu, w przeciwnym razie mogą jedynie pogorszyć nasz wygląd.

9163176_xxlOgólnie oprawy okularów dzielą się na trzy podstawowe rodzaje: oprawy pełne, oprawy żyłkowe (otwarty dół, boki lub góra oprawy), patenty (bez obramowania na soczewkę, zauszniki są przykręcane bezpośrednio do soczewki korekcyjnej, zaś przyśrodkowa część soczewki jest wkręcona do mostu nosków). Oprawki wykonane są najczęściej z tworzywa (plastikowe) lub metalu np. aluminiowe, tytanowe.  Te ostatnie cechują się mniejsza wagą i dużą wytrzymałością na uszkodzenia mechaniczne.  Oprócz rodzajów oprawek jest także wiele kształtów, wielkości i kolorów, dzięki czemu możemy dopasować odpowiedni model indywidualnie do naszej twarzy i naszego charakteru oraz stylu życia. Okulary są od razu zauważalne prze innych, dlatego tak ważne jest aby wrażały naszą osobowość. Zmiana oprawek zawsze niesie za sobą zmianę naszego wizerunku. Poznamy zatem kilka zasad podczas dobierania  idealnych dla nas okularów!

 

  1. Oprawki muszą być dobrze dopasowane do twarzy, by nie uciskały nosa ani skroni, ale także żeby się nie zsuwały z nosa. Muszą być stabilne.
  2. Oprawki powinny się mieścić między łukiem brwiowym a linią kości policzkowych. Nie powinny przekraczać linii naszych brwi, ani opierać się o nasze policzki.
  3. Oprawki muszą być ułożone pod odpowiednim kątem, nie mogą być też za daleko lub za blisko oczu.
  4. Musi być zachowana proporcjonalność w stosunku do twarzy, aby nie zniekształcały jej proporcji.
  5. Ciemne oprawki o wyrazistym kolorze wysmuklają twarz.
  6. Osoby o szerokim nosie powinny skłonić się ku okularom raczej szerokim i dużym, z mostkiem w środkowej linii oprawki.
  7. Długi nos optycznie skrócimy okularami z ciemnymi i nisko osadzonymi noskami. Również podwójny mostek skraca wydłużoną linię nosa.
  8. Krótki nos dobrze prezentuje się w okularach z jasnym noskiem.
  9. Wysokie czoło optycznie skrócimy okularami osadzonymi na linii brwi.
  10. Osoby o wąskiej twarzy optycznie ją poszerzą okularami z widocznymi zawiasami.
  11. Zastosowanie okularów, tzn. oprawki do soczewek progresywnych, dwuogniskowych, słonecznych powinno być połączone z dobraniem większego pola szkła okularu.
  12. Kierujmy się własnym gustem – okulary muszą nam się podobać żebyśmy się dobrze w nich czuli.
  13. Jeśli mamy szkła o dużej moc, w oprawach z tworzywa lepiej zatuszujemy grubość naszych soczewek lub pewne anomalie naszej twarzy. Gdy sama oprawka jest już grubsza od szkieł i bardziej przykuwa wzrok innych, odciąga spojrzenie od grubości szkieł czy pewnych wad naszej urody.
  14. Soczewki z dużą mocą ujemną najlepiej schować w oprawki o szerokich zausznikach. Okulary wyglądają wówczas estetycznie.
  15. Podstawową zasadą przy wyborze oprawek jest to, aby kontrastowały one z rysami twarzy.

 

Zgodnie z ostatnim punktem sprawdźmy jakie oprawki pasują do poszczególnych kształtów twarzy. W ocenie, jaki masz kształt twarzy pomoże Ci obrysowanie konturu twarzy szminką, wówczas wyraźnie pojawi Ci się kształt jaki masz.

 

z14700166P

TWARZ OWALNA

Twarz owalna to najmniejsze zmartwienie, a raczej szczęście dla tego, kto  taką posiada. Ze względu na zachowane proporcje jest uważana za idealną twarz do doboru oprawek. Twarz owalna cechuje mniejsza odległość między skroniami niż miedzy podbródkiem, a linią włosów. Najszersze miejsce to linia kości policzkowych, wysokie czoło, zaokrąglony i podłużny podbródek, linia policzków zwęża się ku dołowi. Pasują do niej wszystkie rodzaje oprawek, ale pamiętaj, aby okulary były przynajmniej tak szerokie, jak najszersze miejsce twarzy. Nie mogą być jednak za wąskie.

6714602cc5efada456c592d29a868197TWARZ OKRĄGŁA

Twarz okrągła charakteryzuje się tym, że wysokość i szerokość twarzy są podobne, odmiennie do twarzy kwadratowej szczęka i czoło zarysowują się delikatnym owalem. Najczęściej też czoło jest dość niskie, a policzki pełne. Najlepiej sięgnąć po oprawki, które wydłużą i wyszczuplą twarz – kwadratowe lub prostokątne, o prostym kształcie i grubych zausznikach. Świetnie sprawdzą się wszelkie zaostrzone formy oraz kształt motyli, czyli gdy górna krawędź unosi się w kierunku skroni. Muszą to być oprawki raczej delikatne i ciemne, a okrągłych form należy unikać.

TWARZ KWADRATOWA

Twarz kwadratowa ma widoczną skroń i mocno zarysowaną żuchwę, szerokie czoło i wyraźne policzki. Jest bardzo wyrazista i mocna. Dla tego kształtu twarzy najlepiej będą pasować okulary szerokie, lekko zaokrąglone, co odwróci uwagę od żuchwy i złagodzi ostry kontur linii twarzy. Zatem wysmuklenie ostrych rysów zapewnią oprawki okrągłe, owalne , pilotki lub w kocim kształcie. Jeśli nie pasuje komuś wyrazista oprawka, dobrze sprawdzą się także okulary z oprawką w górnej części, a dolną zastąpić żyłką. Wyrównają się wówczas proporcje.

TWARZ PROSTOKĄTNA

Twarz prostokątna ma podobnie jak kwadratowa kanciaste czoło i szczękę, ale za to jest bardziej podłużna.  Często też ma proste mało zaokrąglone policzki, wysokie czoło oraz podłużny nos. Konieczne jest jej optyczne skrócenie więc najlepsze będą okulary o kształcie owalnym, kocim lub szerokie prostokątne.

TWARZ TRÓJKĄTNA

Twarz trójkątną charakteryzują  wysokie i szerokie czoło, łagodna linia szczęki, długi i spiczasty podbródek.  Taki  kształt wymaga  wprowadzenia proporcji pomiędzy dość szeroką górną częścią twarzy a wąską dolną. W tym celu najlepiej sięgnąć po zaokrąglone okulary, które złagodzą ostre rysy, np. w kształcie motylkowym lub okulary tylko z częściową oprawką lub bez niej. Najlepiej wybierać także oprawki dosyć nisko osadzone, oraz z krótką linią poziomą i szeroką pionową. Nie warto kupować okularów z dekoracyjnymi, kolorowymi lub szerokimi zausznikami, ponieważ tylko poszerzą twarz.

 

Young woman trying on glasses

Źródła: okularyporadnik.pl, okulary-krakow.pl, polki.pl, jejswiat.pl, lula.pl

Zyskaj trochę czasu dla siebie!

Wracasz z pracy, musisz zrobić zakupy, ugotować obiad, posprzątać, wysłać maile, zrobić to, czego nie udało się dokończyć wczoraj… Co z czasem dla siebie – na film, książkę, wyjście do teatru, relaksującą kąpiel, fryzjera… Czujesz, że czas przepływa Ci przez palce? No to pora coś z tym zrobić!

Hanging from the timeW dzisiejszym pędzie i licznych obowiązkach mamy wrażenie, że nie wszystko udaje nam się zrobić na czas, nie mówiąc już o chwili wolnej dla siebie i najbliższych. Zdarzają się też takie dni, kiedy mamy cały dzień wolny i myślimy, że ze wszystkim zdążymy, a pod koniec dnia zostajemy wciąż z bagażem obowiązków… Co robimy źle?

Prawdą jest, że obowiązków nigdy nam nie ubędzie i zawsze będziemy mieć coś do zrobienia, jednak możemy tak zarządzać naszym czasem, aby wszystko szło nam sprawniej. Pamiętajmy jednak, że nie wszystko zadziała na każdego, różnimy się, więc skuteczne metody zarządzania czasem mogą się od siebie trochę różnić. Mimo to, na pewno każdy znajdzie sposób dla siebie, aby wydłużyć sobie tę strasznie krótką dobę! 😉

Rozeznanie

Koniecznie musimy sprawdzić, co nam zabiera najwięcej czasu. W tym celu najlepiej zrobić listę naszych czynności wraz z czasem, jaki na nie poświęcamy. Należy zwrócić uwagę zarówno na to, jak długo daną czynność wykonujemy, jak i na okres kiedy się do niej  przygotowujemy, myślimy nad nią, planujemy. Dzięki temu będziemy mogli sprecyzować, co nam zajmuje najwięcej czasu, czy pewnych czynności nie mógłby zrobić ktoś za nas, czy faktycznie aż tyle cennych minut lub godzin potrzeba, by wykonać to zadanie. Wówczas zobaczymy, które czynności doprowadziły do konkretnych efektów, a które były zupełnie bezproduktywne.

iStock_000018046348Large

Plan

Na koniec lub na początek każdego dnia zróbmy listę obowiązków na cały dzień, który nas czeka. Dzięki temu będziemy spokojni, że o niczym nie zapomnimy, a to zdecydowanie zredukuje nasz stres, którego mamy niemało. Według tzw. zasady Pareto  20% działań przekłada się zazwyczaj na 80% wyników, dlatego planując zadania ustalajmy priorytety, a później zaczynajmy od najważniejszych zadań. Skreślmy też z listy rzeczy, które są naprawdę zbędne – zyskamy wówczas więcej czasu dla siebie. W ustaleniu priorytetów  podziel swoje sprawy na cztery kategorie i realizuj je według odpowiedniej kolejności:

  1. Sprawy WAŻNE i PILNE, czyli te, które niezwłocznie musimy załatwić zważając na konsekwencje w przypadku ich opóźnienia, takie, które zaległy i nie wykonaliśmy ich na czas oraz wszelkie działania wynikające z zaistniałej kryzysowej
  2. Sprawy WAŻNE I NIEPILNE, czyli te, które chcemy zaplanować, które są dla nas ważne, by czemuś zapobiec i odkryć nowe możliwości, a także wpływające na nasza rekreację oraz budowanie wartościowych relacji z innymi. Jednym słowem – przyjemne.
  3. Sprawy NIEWAŻNE i PILNE, czyli telefony, które nie są pilne, sprawy błahe, które za wiele nie zmienią i nic się nie stanie, jeśli je odłożymy na później, oraz spotkania, które nie są konieczne w najbliższym czasie.
  4. Do ostatniej kategorii zaliczają się czynności, które nic nie wnoszą do naszego życia stając się jedynie pożeraczami i złodziejami naszego czasu, np. ciągłe sprawdzanie maili i mediów społecznościowych.

 

 „To, co ważne rzadko bywa pilne, a to, co pilne rzadko bywa ważne.” Dwight Eisenhower

 

7203276Pozytywne nastawienie

Doceniajmy to, co robimy. Chwalmy się za wykonanie kolejnych zadań i potrafmy sobie to wynagrodzić w postaci tego, co lubimy robić. Ponadto spróbujmy umilić sobie czynności, które są naszymi obowiązkami,  dostrzegając ich dobry wpływ na nas np.  „jestem świetny, ponieważ zrobiłem smaczny obiad”, „wyrzucam śmieci, bo spalam wtedy  kalorie biegając po schodach”, „idąc na zakupy mam relaksujący spacer”, „jestem super, bo zamiast oglądać TV uczę się nowego języka”. Takie pozytywne nastawienie sprawia, ze nasze obowiązki nie są dla nast. Takie straszne, robimy je z większą przyjemnością, a dzięki temu także szybciej i sprawniej.  Działanie naszej psychiki potrafi zdziałać cuda!

Do końca

Najlepiej kończyć to, co zaczęliśmy tego samego dnia. W przeciwnym razie wszystko zaczyna się przesuwać i zalegać. Jeśli już nie mamy innego wyjścia, następny dzień zacznijmy od dokończenia spraw z poprzedniego dnia. Dzięki temu szybko zredukuje nam się  lista zadań i poczujemy, że zrobiliśmy krok na przód, a to motywuje do dalszego działania. Tym bardziej powinniśmy też unikać wielozadaniowości, która nas rozprasza i może powodować, ze niczego nie ukończymy i będziemy mieli kilka pootwieranych spraw.  Skupmy się na jednym zadaniu i zrealizujmy je do końca, zanim przejdziemy do kolejnego. Jeśli ktoś przeszkodzi w naszych obowiązkach, przeprośmy i zapytajmy, czy to nie może poczekać aż do ukończenia naszego aktualnego zadania.

 

„Im więcej mamy zrobić, tym więcej mamy czasu.”

 

Przyjaciel ład

Niestety nawet jeśli nie przejmujemy się zbytnio bałaganem, on i tak może sprawić, ze się dekoncentrujemy i zmniejsza naszą produktywność. Mowa tu zarówno o bałaganie wokół naszego miejsca pracy, jak i np. w komputerze. Zwróćmy uwagę, o ile szybciej byśmy odnaleźli rzeczy, których akurat potrzebujemy, gdyby znajdywały się w określonych miejscach lub chociaż w bardziej uprzątniętej przestrzeni.

unnamed

Wsparcie

Nie bójmy się przekazać obowiązków innym. Często wydaje nam się, że my sami najlepiej wykonamy wszystkie nasze obowiązki, jednak czasami nie jesteśmy w stanie wszystkiego zrobić na czas. Zaufajmy innym i poprosimy ich o pomoc w niektórych czynnościach, które oni sami też potrafią zrobić. Warto zaufać drugiej osobie, a samemu z większym spokojem przystąpić do innych działań, w których jesteśmy dobrzy. To zadziała w obydwie strony – my zdążymy ze wszystkim, a inni będą się cieszyć, że mogli nam pomóc i wpłynąć na nasza poprawę humoru.

 

„Najważniejsze jest najbliższe 5 minut. Reszta to wyobraźnia.” Sławomir Mrożek

 

Slow life

Wbrew pozorom próba pracowania jak najszybciej nie przyniesie pozytywnych rezultatów. Śpieszmy się powoli, czyli pracujmy w swoim własnym, optymalnym tempie, a będziemy bardziej skupieni na zadaniach i zdecydowanie bardziej efektywni. Pamiętajmy, że nie da się zrobić wszystkiego! Wiele osób narzuca sobie realizację zbyt wielu rzeczy w zbyt krótkim czasie, a przecież nie jesteśmy maszynami – dbajmy o swoje zdrowie i szanujmy swój czas. 🙂

11388431_xxl

 

 

 

 Źródła: charaktery.eu, .infakt.pl, polki.pl

Nie daj się zimie – chroń swoją skórę!

Święta minęły w ciepłej atmosferze, także na termometrach, jednak z Nowym Rokiem przyszły mroźne dni. Musimy sięgnąć nie tylko po cieplejsze kurtki, ale także po odpowiednie kosmetyki, które zabezpiecza naszą skórę przed wpływem niskich temperatur. Nikt przecież nie chce wysuszonej, zaczerwienionej i popękanej cery, a teraz o to łatwo.

Nasza skóra źle znosi zmiany temperatur, tym bardziej, gdy wychodzimy z ciepłego pomieszczenia  na mróz i wiatr. Także w drugą stronę też nie działa to dobrze, ponieważ ogrzewane pomieszczenia również są niekorzystne dla naszej cery.  Zimą skóra traci wilgoć dwa razy szybciej niż latem, zmniejszeniu ulega ochronna bariera lipidowa naskórka, gruczoły łojowe są mniej aktywne i produkują mniej sebum. Wszystko to powoduje, że nasza skóra staje się szorstka i nieprzyjemna w dotyku, a do tego mniej elastyczna i bardziej podatna na podrażnienia.

Aby zadbać o swoją cerę i zapewnić jej piękny promienny wygląd należy zastosować odpowiednią pielęgnację. Specjaliści  przypominają o trzech kluczowych rzeczach zapewniających pełną regenerację:

  • zabezpieczenie skóry,
  • nawilżenie skóry,
  • ochrona UV.

10203666_xxl

Należy zrobić przegląd wszystkich kosmetyków, wszelkie delikatne kremy, kremy-żele, mgiełki chowamy,  a na ich miejsce stawiamy specjalne kosmetyki na zimę.  Trzeba jednak pamiętać, by dostosować kosmetyki do rodzaju cery. Wybór kremów jest ogromny i każdy znajdzie kosmetyk odpowiedni dla jego cery, jednak jest kilka wytycznych, co do ich zawartości i stosowania.

12620686_xxl

  1. Kremy na zimę muszą mieć cięższą konsystencję, niż te, które stosujemy w sezonie wiosenno- letnim. Mimo to, nie kierujmy się zasadą „im gęstszy tym lepszy”. Dzisiaj znajdziemy dużo kremów, które mają lekką, puszystą konsystencję, szybko się wchłaniają i zapewniają ochronę dla cery.
  2. Najlepiej sprawdzą się kremy bazujące na naturalnych olejkach np. olejku kokosowego, sezamowego, jojoba, z awokado lub rokitnika. Popularny jest też olejek arganowy zwany złotem Maroka – odpowiedni nawilża i zapobiega łuszczeniu się skóry.
  3. Masło shea to kolejny składnik, który skutecznie chroni skórę, gdyż trudno go zmyć wodą i pozostaje na długo w warstwach skóry, a do tego jest bogaty w witaminę E i F i chroni przed działaniem promieni UV.
  4. Kremy z etykietą „nawilżające” są dobrą bazą pod codzienny makijaż (w przeciwieństwie do wielu tłustych kremów) i chronią skórę przed wysuszeniem. Dzięki takim składnikom, jak gliceryna i sorbitol kremy te mają właściwości higroskopijne oraz zdolność absorbowania i zatrzymywania wody z otoczenia, przez co cera zostaje odpowiednio nawilżona.
  5. Dla osób o wyjątkowo delikatnej i wrażliwej cerze zbawienną kuracją będą kremy z witaminą C i K, rutyną, arniką, wyciągiem z kasztanowca lub miłorząbu japońskiego. Dzięki tym składnikom naczynia krwionośne rozkurczają się, wzmacniają  i nie pękają zachowując cerę w dobrej kondycji.
  6. Zimą nasza skóra staje się jeszcze bardziej wrażliwa na światło dlatego tym bardziej warto zwracać uwagę na właściwości ochronne kremów. Podobnie jak krem na lato, tak krem używany zimą, powinien mieć faktor chroniący przed promieniowaniem UVA i UVB.
  7. Najdelikatniejsze partie twarzy, zwłaszcza te, gdzie skóra jest najcieńsza, czyli nos, okolice oczu i ust oraz płatki uszu, należy otoczyć szczególną ochroną i smarować grubszą warstwą kremu, aby zapobiec uszkodzeniom, a nawet odmrożeniu. Warto pamiętać, że gdy śnieg pada na twarz, pod wpływem temperatury topi się i spływając zmywa z twarzy część kremu, dlatego miejmy mały pojemniczek kremu zawsze przy sobie, by w razie potrzeby nałożyć nową warstwę kosmetyku.
  8. Przed nałożeniem kremu najlepiej oczyścić twarz preparatem nie zawierającym mydła. Jeśli chodzi o złuszczanie naskórka peelingami, należy ograniczyć stosowanie takich zabiegów do jednego tygodniowo, żeby nie narażać świeżej skóry na zimno. W przeciwnym razie możemy odczuwać nieprzyjemne pieczenie, a nasza cera będzie jeszcze bardziej podatna na wysuszanie i pękanie.

28851185_xxl

Poniżej przedstawiamy propozycje kremów zależnie od rodzaju cery:

  • Cera normalna: Perfecta – Winter Care;  Ziaja – krem nagietkowy;  Oeparol Balance – krem biostymulujący półtłusty
  • Cera sucha:  Iwostin – Sensitia Lipidowy krem ochronny na zimę SPF 15; Mixa – bogaty krem nawilżający 10%; Oillan – krem pielęgnacyjno- ochronny SPF 15
  • Cera mieszana i tłusta: Bielenda – Młodzieńczy Blask Matujący krem ultra nawilżający;  Lirene – aktywny krem na zimę SPF 20; Ziololek – AQUASTOP SPORT ACTIV krem ochronny na zimę
  • Cera naczyniowa: FlosLek – Krem tłusty do cery z problemami naczyniowymi; Faromna -20 Protect ; Perfecta Cera Naczynkowa – krem obkurczający naczynia krwionośne; AA -Cera wrażliwa krem półtłusty 24h

Nie zapominajmy także o ochronie ust i dłoni, a także włosów, które również są podatne na szybkie wysuszanie podczas mrozów. Stosujmy pomadki z filtrami i, co najważniejsze, nie oblizujmy ust na mrozie – to jeszcze bardziej wpłynie na pękanie ust! Na dłonie koniecznie zakładajmy rękawiczki, uprzednio nawilżając je kremem.  Podczas  pielęgnacji włosów nie zapominajmy o odżywkach, a raz na jakiś czas zapewnijmy im kurację maseczkami z olejkami, które dodatkowo zregenerują włosy. Na mrozy koniecznie zakładajmy czapki!

Po takim zabezpieczeniu pielęgnacyjnym możemy ruszać na zimowy spacer! 😉

 

Źródła: kobieta.wp.pl, cokupic.pl, nazdrowie.pl, alejakobiet.pl

Pakowanie prezentów – jak to ugryźć

Jutro już Wigilia i wspaniały czas, który spędzimy z rodziną. Jedną z atrakcji wieczoru będą prezenty, a te najładniej zapakowane sprawiają jeszcze więcej radości. Wiadomo, że najłatwiej wsunąć prezent do kolorowej torebki, ale poświęćmy chociaż chwilę na wymyślenie czegoś bardziej oryginalnego, zabawnego, eleganckiego, adekwatnie do osobowości obdarowywanej osoby. Podpowiadamy, jak można prostymi sposobami pięknie ozdobić świąteczne paczki.

Wręczanie prezentów jest bardzo miłe, zwłaszcza gdy widzimy pojawiający się uśmiech na twarzy bliskiej osoby. Fajne jest również ich pakowanie. Niestety nie zawsze mamy pod ręką ozdobne papiery, kolorowe wstążki czy dekoracje. Na szczęście są sposoby i materiały, którymi można zastąpić typowe kolorowe ozdoby i stworzyć nietypowe opakowania prezentów. Spróbujcie zrobić to sami dzięki temu, co akurat znajdziecie w swoim domu.

Przykładowe materiały:

  • papier pakowy,
  • papier do scrapbookingu,
  • ozdobna taśma klejąca,
  • mazaki,
  • kredki,
  • serwetki,
  • sznurki,
  • wstążki,
  • zielone gałązki, jarzębina, ostrokrzew,
  • gumka do wycierania,
  • gumki recepturki
  • resztki tapety, skrawków materiału,
  • guziki,
  • pudełka po butach.

Jak widać rzeczy do wykorzystania jest bardzo dużo, trzeba tylko wykazać się odrobiną kreatywności, przeszukać szuflady i do dzieła.

  1. Pudełko po butach można okleić skrawkami materiałów, kolorowymi gazetami, resztką tapety. Jeśli pudełko jest zbyt duże w stosunku do wielkości prezentu, warto wykorzystać pociętą bibułę lub trochę pierza z poduszki i wypełnić pustą przestrzeń. To dodatkowo zabezpieczy podarunek i będzie ładnie wyglądało. Na koniec przewiązujemy pudełko kolorowymi sznurkami i gotowe!
  2. Piękne paczki można zrobić z papieru pakowego. Świetnie wygląda w kontraście z barwnymi wstążkami. Jeśli takich nie mamy, wykorzystajmy gruby sznurek owinięty w taki sposób, by tworzył ciekawy motyw na paczce. Można do niego doczepić zielone gałązki ucięte z choinki, jemiołę, szyszkę lub czerwoną jarzębinę. Ładnie będą się komponować z białymi elementami jak np. serwetki, kawałek koronkowej firanki, białe gwiazdki wcięte z papieru. Na szarym papierze możemy także narysować mazakami własne wzory. Tak ozdobiony papier będzie niepowtarzalny!
  3. Jeśli macie ziemniaki, przekrójcie je na pół i na każdej połówce wytnijcie jakiś kształt, np. trójkąt. Zamoczcie zrobiony stempelek w odrobinie farby i postemplujcie jednobarwny papier, w który owiniecie prezent. Jako stempel można wykorzystać także starą gumkę do wycierania.
  4. Jeśli potraficie robić pompony z włóczki, warto porobić kilka pomponów i poprzywiązywać do paczek. zastąpią popularne wstążki. Może nawet ktoś wykorzysta taki pompon jako dodatkowy prezent w postaci ozdoby do torby lub czapki.
  5. Można zrobić komuś mały żart i ozdobić prezent całą masa kolorowych recepturek. Odpakowywanie takiej paczki będzie niezłym wyzwaniem i sprawi, że obdarowywany jeszcze bardziej zapragnie zobaczenia co jest w środku!
  6. Pieczecie pierniki? Zróbcie w kilku dziurkę, a później przywiążcie do prezentów. To będzie bardzo smaczne opakowanie dla rodzinnego łacucha.

 

Źródła: zrobiszsam.muratordom.pl, example.pl, homecreations.pl

Plan na spokojne Święta

Czas Świąt Bożonarodzeniowych zbliża się wielkimi krokami, i wydaje nam się, że jeszcze mamy sporo czasu, żeby się przygotować do tego wyjątkowego okresu. Tak naprawdę, nim się obejrzymy, będziemy robić porządki po wigilijnej kolacji. Czy możliwe jest przeżycie świątecznej gorączki w miarę spokojnie przy jednoczesnym cieszeniu się tymi chwilami z bliskimi?

smiling couple in winter clothes huggingZakupy, prezenty, gotowanie i sprzątanie – te i inne obowiązki wiążą się z przygotowaniami do świąt, wpędzając nas jednocześnie w stres, czy ze wszystkim zdążymy. Stresujące chwile i brak czasu na odpoczynek sprawiają, że tak naprawdę przestajemy się cieszyć z chwil, które powinny być dla nas wyjątkowe. W jaki sposób postępować, aby tegoroczne Święta Bożego Narodzenia były spokojne i radosne?

Gdzie i kto

Pierwsze zadanie to rozeznać się gdzie odbywa się Wigilia i ile osób się na niej pojawi. Jeśli rodzinne spotkanie w te święta odbywa się u Ciebie, a grono jest dosyć liczne, ustal z gośćmi podział obowiązków. Każdy może przygotować jakąś wigilijną potrawę, która stanie na stole. Może to być także okazja do tego, by każdy podzielił się swoimi kulinarnymi zdolnościami. Ktoś sprawdzi się w przygotowaniu śledzi, ktoś ulepi pyszne pierogi, a ten, kto nie jest kulinarnym pasjonatem, zamówi w cukierni świąteczne ciasta. To już zawsze kilka problemów mniej dla Ciebie, zyskasz więcej czasu na inne sprawy, a przy okazji nie musisz się zamartwiać, że wraz ze minionymi świętami przepadnie cała Twoja miesięczna pensja.

Lista zakupów

Jeśli już podzielisz listę potraw między całą rodzinę, wówczas możesz przystąpić do przygotowania listy zakupów. Wypisz te składniki, które będą niezbędne do przygotowania przez Ciebie potraw. Wówczas nie zapomnisz kupić tego, co najważniejsze, a przy tym nie wydasz pieniędzy, na coś, co może później zalegać w lodówce. Pamiętaj – nie wybieraj się na zakupy z pustym żołądkiem. Wyprawa głodomora do sklepu pełnego świątecznych ofert może się skończyć koszem pełnym składników, które niekoniecznie będą pasować do wigilijnej kolacji. Warto także wyodrębnić produkty, które można kupić wcześniej (np. mąka, cukier, olej, bakalie, słodycze), a na ostatni tydzień zostawić te, które muszą być świeże i nie mogą długo leżeć w lodówce.

11329974_xlByć Mikołajem – prezenty

Jeśli już uporasz się ze spożywczymi zakupami, by nakarmić domowników, możesz rozeznać się ile pieniędzy przeznaczysz na świąteczne podarunki. Warto pomyśleć o prezentach, które niekoniecznie muszą być kosztowne, ale i tak sprawią radość członkom rodziny. Małe gesty również potrafią cieszyć, jeśli tylko choć trochę wcelujesz w gust obdarowywanej osoby. Słodycze lubi każdy, rodzinnemu żartownisiowi podaruj coś dowcipnego, seniorzy rodziny na pewno ucieszą się z czegoś praktycznego. Jeśli masz zdolności artystyczne, warto poświecić trochę czasu na własnoręczny prezent – będzie niepowtarzalny i tym bardziej ucieszy. Jeśli nie masz możliwości kupienia prezentów całej rodzinie umów się z innymi, ze kupujecie prezenty tylko dla najmłodszych członków rodziny, lub zadecydujcie, że każdy kupuje jeden prezent. Można ustalić kto komu, lub żeby było zabawniej, zrobić losowanie imion.

Plan trasy

Nie warto szukać prezentów po całym mieście. Staraj się ograniczyć ilość sklepów w których dokonujesz zakupów świątecznych. Dzięki temu unikniesz korków, spalania benzyny, długich kolejek i niepotrzebnych nerwów. Spróbuj zorganizować zakupy w dniach i godzinach, kiedy w sklepach jest mniej ludzi. Unikaj weekendów, warto  wziąć jeden dzień wolnego i od rana zrobić małą rundkę po sklepach. Po godzinie 15, kiedy większość ludzi kończy pracę zaczyna się robić tłoczno zarówno na ulicach, jak i w sklepach. Nie zapominaj, że teraz Internet to duże ułatwienie. Jeśli jakieś prezenty możesz kupić drogą internetową, skorzystaj z tej opcji. Ponadto kupując w sieci możesz dużo zaoszczędzić, ale pamiętaj, aby złożyć zamówienie stosunkowo wcześnie, by paczka zdążyła dotrzeć.

yuck (1)
Szczęśliwi czasu nie liczą, a jednak

Warto przygotowywanie do świąt rozplanować także czasowo. Niektórzy czekają z przygotowaniem świątecznych potraw i kupowaniem prezentów do ostatniej chwili. Jeśli się ma listę prezentów i stosunkowo wcześnie je wymyśliliśmy, można ich zakup rozłożyć na kilka dni, spakować i schować do szafy, by spokojnie czekały na dzień, w którym zostaną położone pod choinką. Wydawałoby się, że jeżeli chodzi o jedzenie, to nie można go przygotować z dużym wyprzedzeniem. A jednak są potrawy, które mogą parę dni postać w lodówce. Już cztery dni przed Wigilią nie zaszkodzi zrobienie kapusty z pieczarkami. Jedyne co, trzeba zostawić na ostatni dzień, to zasmażka do kapusty. Trzy dni w lodówce mogą spędzić śledzie, makowiec, keks, paszteciki do  barszczu, dwa dni – uszka, pierogi, czerwony barszcz czy zupa grzybowa. Na dzień przed Wigilią robimy kompot z suszu, sałatki, ryba w galarecie, kutia. W Wigilię zostaje tylko smażenie ryby. Warto też pamiętać o zamrażalniku, do którego można wrzucić ulepione wcześniej pierogi, uszka czy krokiety oraz przyrządzoną kapustę z grzybami lub z grochem.


Porządki w ramach rozsądku

Nikt nie lubi sprzątać, a tym bardziej w gorącym okresie świątecznym, kiedy tyle rzeczy jest do zrobienia. Powieś kilka ozdób świątecznych, niepotrzebne rzeczy zamknij w pokoju, do którego nikt nie będzie wchodził – większość czasu i tak spędza się w dużym pokoju przy wigilijnym stole. Spróbuj się wyluzować, nie musi być porządku na połysk, ponieważ zmęczony gospodarz to smutne święta. Nie staraj się robić wszystkiego perfekcyjnie. Nieumyte okno czy paproch na dywanie nie powinny popsuć świątecznej atmosfery!

 

Wesołych i przede wszystkim spokojnych Świąt! Nie zapominajcie o tych cennych życzeniach i wcielajcie je w życie! 😉

 

Źródła: kobieta.interia.pl, polki.pl, poradnikzdrowie.pl

Czas na relaks, czas na wróżbę, czas na andrzejki

 Ludzie z różnych stron świata celebrują wiele rozmaitych świąt i obrzędów. Jest to czas czczenia ważnych momentów,  wspólnych spotkań, zadumy, wzruszeń czy zabawy. W przypadku nadchodzących andrzejek to przede wszystkim wspólna zabawa przy muzyce wzbogacona wróżbami. Wygląda to inaczej niż kiedyś, ale wciąż jest to element naszej kultury i czas, kiedy wkraczamy w świat magii. A takie magiczne chwile oderwane od codziennej rzeczywistości potrzebne są każdemu. Poznajmy zatem bliżej andrzejkowy klimat.

Dzień św. Andrzeja potocznie nazywany andrzejkami uważany jest przez Kościół za zabobony i potępiany. To ludowe święto miało na celu przepowiedzenia przyszłości, głównie młodych panien, które marzyły o zamążpójściu. Męskim odpowiednikiem były katarzynki, które odbywały się pięć dni przed andrzejkami. Wróżenie przyszłości odbywa się w magiczną noc z 29 na 30 listopada – w wigilię św. Andrzeja, a swoje początki miało już w XVI wieku. Świadczą o tym fragmenty z zachowanej sztuki scenicznej z tamtego okresu, Marcina Bielskiego – „Justyn i Konstancja”: ”Nalejcie wosku na wodę, poznacie swoją przygodę”  oraz  „w Wigilię Jędrzeja świętego ujrzy oblubieńca swojego!”.  Wróżby mające na celu poznanie przyszłości  niezamężnej dziewczyny i były przeprowadzane na wiele sposobów, a część z nich przetrwała do dziś.

RitualKeromancja, czyli lanie gorącego wosku przez dziurkę od klucza na zimną wodę. Dawniej stosowano także rozpuszczoną cynę lub ołów, które uważano za metale przyciągające szczęście. Po utworzeniu się zastygłej masy, sprawdzano, co przedstawia jej cień. Wyobraźnia pozwala na wiele interpretacji. Podobną wróżbą zrodzoną w późniejszym okresie na wzór lania wosku była tzw. tassomancja, czyli wróżenie z fusów. Innym zwyczajem było chowanie pod talerzyk lub kubek symbolicznych elementów wróżących przyszłość. Przykładowo czepiec – zamążpójście, kwiatek – staropanieństwo, różaniec – klasztor. Dziś wybiera się także symbole dotyczące innych sfer niż stan cywilny kobiety, np. pieniążek to bogactwo, piórko to buduary, a koniczyna to dużo szczęścia.

Ciekawą formą wróżby było sprawdzanie jak będzie wyglądał przyszły partner. Młode dziewczyny wychodziły przed domy i podchodziły pod drewniany płot. Odliczały dziewięć kołków – ten ostatni miał obrazować pana młodego – czy będzie wysoki, niski, chudy czy gruby itd. Panny doglądały także twarzy młodzieńca w tafli wody w studni przy świetle księżyca.

Zapomnianą wróżbą jest ta związana z gałązką wiśni lub czereśni. Gałązkę należało uciąć w dzień św. Andrzeja i wstawić do wody. Jeśli zakwitła w Wigilię Bożego Narodzenia, był to znak, że w najbliższym czasie dziewczyna stanie na ślubnym kobiercu. Sięgano także po owoce, np. jabłko, które trzeba było tak obierać, by powstał jak najdłuższy obierek ze skórki. Ta dziewczyna, której obierek był najdłuższy, będzie miała najdłuższe małżeństwo. Następnie każda dziewczyna rzucała za plecy swoją obierkę. Jeśli ułożyła się w jakąś literę alfabetu, będzie to pierwsza litera imienia jej przyszłego męża.

Bardzo często zdawano się na zwierzęta domowe. Zależnie od regionu w Polsce łapano kurę, gęś czy czarnego kota. Dziewczyny tworzyły koło, wpuszczały zwierzę do środka. Ta, koło której nóg usiłowało wydostać się na zewnątrz miała zagwarantowane małżeństwo jako pierwsza. Podobnie było z psem. Dziewczyny kładły na ławie placki posmarowane tłuszczem i sprowadzały psa. Ta dziewczyna, której placek został najpierw zjedzony jako pierwsza miała wyjść za mąż.

Tarot 11
Zarówno dawniej, jak i dziś chętnie poznaje się imię przyszłego partnera. Zazwyczaj tworzy się wielkie serce z napisanymi imionami i z zamkniętymi oczami celuje się szpilką w serce. Wycelowane imię to właśnie imię tego jedynego. Kiedyś wkładano kartki z imionami pod poduszkę, a nad ranem losowano imię. Dla odważniejszych panien takim sprawdzianem było wyczekiwanie na rozdrożu nieznajomego przechodnia i spytanie go o imię. Jego imię było przepowiednią. Wróżbą, która przetrwała jest także ustawianie bucików panien jeden za drugim. Panna, której bucik  dotknie pierwszy czubkiem progu w drzwiach może liczyć na szybkie zamążpójście. Jeśli jest to obcas to oznacza, że na małżeństwo nie przyszedł jeszcze czas.

W innych krajach również są obchodzone magiczne noce, a wraz z nimi liczne wróżby. U naszych zachodnich sąsiadów przesąd mówi, że jeśli kobieta w andrzejkową noc będzie spała nago, przyśni jej się przyszły mąż. Dla Niemców ma znaczenie także szczekanie psów – jeśli panna wskaże skąd dobiega psi hałas, pozna kierunek skąd przybędzie jej przyszły małżonek. Na Białorusi kobieta siała wieczorem na polu konopie jednocześnie prosząc św. Andrzeja o wskazówkę z kim spędzi życie. Potem podczas spania z kamieniem pod poduszką miał jej się przyśnić mężczyzna wychodzący z konopi – to miał być jej wybrankiem.

Przesądy i zabawa w magię, nie jest niczym złym jeśli podejdzie się do tego z pewnym dystansem. Andrzejki to czas na zabawę, której każdy z nas potrzebuje by się odprężyć i odpocząć od codziennych spraw. A taki relaks jak najbardziej jest potrzebny dla naszego zdrowia. Udanego wróżenia! 😉

Źródła: se.pl, rezydencjazalewskich.pl, fokus.tv, obliczakultury.pl