5 największych błędów w pielęgnacji twarzy

Używasz wielu kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy, a mimo to wygląd Twojej skóry wciąż pozostawia wiele do życzenia? Mimo usilnych prób zlikwidowania trądziku i zaskórników one ciągle się pojawiają. Czasem po prostu brakuje Ci nerwów i cierpliwości do walki z nimi. Inwestujesz w nowe specyfiki, które mają zdziałać cuda, jednak i tym razem nic z tego? Problem prawdopodobnie nie tkwi w złym doborze produktów do pielęgnacji twarzy, ale w paru nawykach, których powtarzanie sprawia, że Twoja cera nigdy nie będzie idealna.

Oto kilka największych błędów popełnianych przez kobiety:

  1. Zasypianie z makijażemsleeping-with-makeup

Często wracając późno z pracy na demakijaż po prostu nie mamy już siły. Tymczasem jest on podstawą codziennej pielęgnacji. Odpowiednio przygotowana do snu skóra to taka, na której nie pozostał już ślad kosmetyków do makijażu. Ma ona wtedy szansę oddychać, zregenerować się i odpocząć. Idąc spać z nałożonym fluidem sprawimy, że całą dobę mamy zapchane pory, wskutek czego na twarzy powstają niedoskonałości. Tusz do rzęs sprzyja uaktywnieniu się alergii, może też doprowadzić do zapalenia spojówek. Skóra, której nie dajemy szansy na odpoczynek, dużo szybciej się starzeje.

  1. Brak utrzymywania czystości wokół siebieSad woman talking on mobile phone looking down

Mało kto zdaje sobie z tego sprawę, ale podstawowe czynności, które wykonujemy w ciągu dnia, mogą przyczynić się do znacznego pogorszenia stanu naszej skóry. Do podstawowych z nich należy na przykład rozmowa przez telefon. Na jego ekranie gromadzi się bardzo wiele groźnych bakterii, które w prostu sposób dostają się na naszą twarz, gdy prowadzimy rozmowy telefoniczne. Trzeba więc pamiętać o tym, aby czyścić ekran odkażając go za pomocą płynu zawierającego alkohol.

Podobnej czystości potrzebują też pędzle, których używamy do makijażu. Powinny być one dokładnie oczyszczone przynajmniej raz w tygodniu, szamponem do włosów. Najlepiej zabrać się za to wieczorem, po umyciu osuszyć je chusteczką, a następnie odstawić do wyschnięcia kładąc je w pozycji poziomej.

  1. Przedawkowanie promieni UV

Wiemy doskonale o tym, że słońce jest dla nas bardzo ważne. Kąpiele słoneczne zwiększają w naszym organizmie zapasy witaminy D, która jest niezbędna do tego, abyśmy byli zdrowi. Nie warto jednak za bardzo przesadzać. Nadmierne wystawianie się na działanie promieniowania UV może doprowadzić do dużo szybszego starzenia się skóry, a co gorsze sprzyja też rozwojowi nowotworów, a zwłaszcza jego najgroźniejszej odmiany, czyli czerniaka. To dlatego tak ważne jest stosowanie kremów z jak największym filtrem. Warto o tym pamiętać zwłaszcza w okresie letnim.

  1. Nieprawidłowa dietaCloseup woman eating fruit cake sweet food

Jednym z grzechów głównych naszego sposobu odżywiania się jest przedawkowanie cukru. Sprawia on, że w naszej krwi wzrasta stężenie glukozy, a insulina nie potrafi jej w odpowiednim tempie przetworzyć. Cząsteczki glukozy przedostają się wówczas do białek znajdujących się w komórkach i niszczą je. Wskutek tego powstają cząsteczki AGE, które niszczą kolagen i elastynę odpowiedzialne za jędrność i gładkość naszej skóry.

Ważną kwestią jest również omijanie produktów, które zawierają duże ilości sztucznych składników, takich jak barwniki, aromaty i konserwanty. Mogą one wywoływać alergię. Na uczulonej skórze pojawiają się zaczerwienienia, wysypka i nieestetyczne krostki, które są bardzo trudne do zniwelowania. Także alkohol nie wpływa korzystnie na stan naszej cery. Nasila on wszelkie niedoskonałości i przyczynia się do powstawania trądziku.

  1. Używanie starych kosmetyków

Każda kobieta ma swój ulubiony tusz do rzęs, cień do powiek czy pomadkę. Chociaż czas, kiedy były one zdatne do użytku już dawno minął, trudno nam się z nimi rozstać. Planujemy zużyć je do końca nawet, jeżeli będzie to miało trwać jeszcze nawet kilka miesięcy. To bardzo duży błąd. Każdy kosmetyk do makijażu ma swój okres przydatności. Kiedy ten minie, konserwanty w nim zawarte zaczynają tracić swoją moc, a produkt zaczynają się psuć. Jeżeli nie chcemy, by drobnoustroje, które mogą wylęgnąć się w środku, przedostały się na naszą twarz, najlepiej jak najszybciej pozbyć się przeterminowanego produktu. Na pewno znajdziemy w sklepie taki sam, a skóra nam jeszcze za to podziękuje.

Aby prawidłowo zadbać o stan skóry warto jak najszybciej pozbyć się tych kilku złych nawyków. Robiąc to, a przy tym używając odpowiednich kosmetyków, nasza skóra stanie się świeża i odżywiona. Bardzo szybko zauważymy poprawę!

Źródła: www.hellozdrowie.pl, www.wizaz.pl, www.kobieta.wp.pl

Jak olejować włosy?

Dbasz o swoje włosy jak tylko najlepiej potrafisz, jednak ich wygląd wciąż pozostawia wiele do życzenia? Mimo używania wielu kosmetyków, nawet tych z górnej półki, wciąż są matowe, szybko się przetłuszczają albo uległy znacznemu przesuszeniu? Najlepszą metodą na ich regeneracje będzie olejowanie. To jedna z najbardziej naturalnych metod pielęgnacji włosów. Dobranie właściwego oleju pomoże odżywić zniszczone kosmyki. Jak zabrać się do olejowania włosów i jaki olej wybrać? Podpowiadamy!

Czym jest olejowanie?how-to-use-tea-tree-oil-for-hair-growth

Olejowanie włosów to nakładanie na nie oleju, który stanowi dla nich naturalną odżywkę. Substancja ta nie zawiera w sobie żadnej chemii ani konserwantów, dzięki czemu jest bardzo bezpieczna. Właściwie dobrany olej może przywrócić blask matowym włosom, nawilżyć przesuszone i wzmocnić osłabione i wypadające kosmyki.

Olejowanie polega na rozprowadzeniu oleju wzdłuż całych włosów włącznie ze skórą głowy. Olejków mogą obawiać się osoby posiadające włosy z tendencją do przetłuszczania się, jednak nie jest konieczne ich całkowite odstawienie. Wystarczy nakładać ten naturalny kosmetyk wyłącznie na same końcówki.

W sklepach dostępnych jest bardzo wiele różnych olejków. Każdy z nich przeznaczony jest do pielęgnacji innego typu włosów. Wśród najczęściej stosowanych znajdują się:

oils-for-hair-growth

Olej migdałowy – posiada on bardzo oleistą konsystencję i ma gorzkawy zapach. Świetnie sprawdzi się w pielęgnacji włosów przesuszonych i wymagających regeneracji. W przypadku cienkich włosów, gdy będziemy go nadużywać, może pozlepiać końcówki. Aby tego uniknąć najlepiej użyć go tuż przed myciem włosów szamponem.

Olej arganowy – to absolutnie obowiązkowy olej dla osób, które często prostują włosy i do ich stylizowania używają gorącego powietrza. Świetnie przystosowuje się do każdego typu włosów. Często wchodzi on w skład wielu występujących na rynku kosmetyków do pielęgnacji, działa stymulująco i pobudza cebulki włosów do szybszego wzrostu.

Olej makadamia – jest niezwykle przydatny w pielęgnacji włosów farbowanych, gdyż pomaga im dłużej zachować świeżość koloru i chroni przed utratą blasku. Ciekawym trikiem jest nałożenie go tuż przed suszeniem włosów, co przyspieszy ich wysychanie. Podobnie jak olej arganowy przyspiesza wzrost włosów.

Jak olejować włosy?HV_blog_1

  1. Przed nałożeniem oleju na włosy należy je dokładnie rozczesać.
  2. Aby dobrać olej, który najlepiej działa na włosy najlepiej wypróbować kilka i obserwować, jaki dają efekt.
  3. Po nałożeniu na włosy olejek powinien być trzymany minimalnie 15 minut, a maksymalnie 10 godzin.
  4. Aby olejek lepiej zadziałał po nałożeniu go najlepiej trzymać włosy w ciepłym pomieszczeniu lub skierować na nie gorące powietrze.
  5. Po nałożeniu olejku na włosy powinno się przykryć je ręcznikiem lub nałożyć czepek.
  6. Aby usunąć olejek z włosów należy dokładnie umyć włosy.

Taką kurację najlepiej powtarzać 1-2 razy w tygodniu. Można wtedy uzyskać najbardziej spektakularne efekty. Odpowiednia pielęgnacja włosów, która ma na celu ich wzmocnienie i regenerację powinna opierać się na kilku podstawowych elementach. W celu ich wzmocnienia warto sięgnąć po naturalne oleje. Równie ważny jest jednak właściwy dobór kosmetyków, które powinny zawierać jak najmniej sztucznych substancji, takich jak np. silikony. Już po kilku miesiącach takiej pielęgnacji włosy staną się zdecydowanie zdrowsze, bardziej lśniące i mocniejsze.

Źródła: www.urodaizdrowie.pl, www.poradnikzdrowie.pl

Jakie buty są najzdrowsze?

Dobre buty to nie tylko takie, które idealnie pasują na stopę i świetnie komponują się z resztą stylizacji. Wybierając się po nie do sklepu trzeba zwrócić uwagę także na szereg innych aspektów, które pomogą dobrać obuwie tak, by było ono odpoczynkiem dla naszych nóg. Niekiedy zdarza się, że wygląda pięknie, ale niekoniecznie jest wygodne. Może ono wówczas zaszkodzić nam dużo bardziej, niż się wydaje, a ponadto zepsuć każde wyjście. Na co więc zwrócić szczególną uwagę?

sklep

Uważajmy na szpilki!

Niemalże każda kobieta je uwielbia. Wygląda w nich na wyższą, smuklejszą, ponadto sprawiają, że nagle staje się dużo bardziej pewna siebie. W oczach mężczyzn uchodzi za atrakcyjną i pociągającą. Bardzo trudno więc z nich zrezygnować, a niejedna pani nie wyobraża sobie bez nich życia. Ortopedzi przestrzegają jednak przed ogromną ilością skutków ubocznych, które wywoływane są przez buty na wysokim obcasie.

Gdy zakładamy je na nogi ciężar naszego ciała opiera się na przedstopiu. Wówczas może dojść do pojawienia się płaskostopia poprzecznego., które z kolei wywołuje powstawanie bolesnych modzeli. Najbardziej optymalne i najmniej szkodliwe dla zdrowia są obcasy o wysokości od 3 do 5 centymetrów. Przyniosą one ulgę naszym stopom. Jeżeli jednak ciężko nam zrezygnować z wyższych butów na ratunek stopom przyjdą ćwiczenia, których regularne wykonywanie sprawi, że skutki noszenia szpilek mogą być mniej widoczne. Do najprostszych należy przenoszenie małych przedmiotów palcami u stóp. Można na przykład zbierać rozsypane na podłodze drobne patyczki, kulki albo zwijać ręcznik, którego drugi koniec jest czymś obciążony. Niezbędne jest wykonywanie ćwiczeń aktywizujących podeszwę stopy. Świetnym pomysłem jest wykonywanie masażu stóp za pomocą piłeczki z wypustkami lub chodzenie po zróżnicowanym podłożu. Ważne, aby powierzchnia, po której spacerujemy boso, nie była zbyt twarda, ale pracowała pod wpływem nacisku.szpilki

Kupując szpilki zwróćmy też szczególną uwagę na kształt noska. Powinien on być nieco szerszy, aby palce znalazły w nim dostatecznie dużo miejsca. Jeżeli będą zbyt ściśnięte bardzo szybko doprowadzi to do powstawania bolesnych odcisków. Może uchronić nas to również przed nadmiernym poceniem się stopy, które doprowadza do rozmaitych chorób, a także otarć i pęcherzy. Podsumowując: jeżeli szpilki, to na obcasie 3-5 centymetrowym, z dosyć szerokim noskiem, najlepiej wykonane z naturalnej skóry.

Co poza szpilkami?

Nie tylko buty na wysokim obcasie mogą być bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia. Chociaż może wydać się to zaskakujące, również popularne i wśród wielu osób uchodzące za najwygodniejsze japonki mogą spowodować sporo szkód. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy na co dzień chodzimy w obuwiu na obcasie, które nagle zamieniamy na płaskie klapki. Mięśnie nóg, do tej pory przyzwyczajone do innego rodzaju butów, z trudem się przestawiają, co może doprowadzić do ich nadwyrężenia.

japonki_szkodliwosc_infografika ii

To jednak jeszcze nie wszystko. Jeżeli ktoś uważa, że świetną alternatywą szpilek są koturny nie do końca ma rację. Buty, które podnoszą nie tylko pięty, ale i przednią część stopy są najczęstszą przyczyną zwichniętych kostek, a także dolegliwości stawów kolanowych. Jednak tego typu dolegliwości powstają tylko na początku noszenia ich. Nasze stopy bardzo szybko potrafią się do nich dostosować, a wówczas podobne problemy znikają.koturnyy

Jak wybrać najlepsze buty?

Udając się do sklepu musimy zwrócić uwagę na kilka zasadniczych czynników. Pamiętajmy, że zarówno zbyt wysoki obcas, jak i płaskie buty mogą wyrządzić dużo szkód naszym stopom. Najlepiej więc wybrać buty, które podniosą naszą piętę o 2-3 centymetry. Niezwykle istotne jest to, aby obuwie wyprodukowane było ze skóry naturalnej, która umożliwia stopom oddychanie. Nie wybierajmy też butów, które mają zbyt wąskie czubki, bo to z kolei sprawi, że na naszych stopach pojawią się haluksy.

Źródła: www.polki.pl, www.poradnikzdrowie.pl, www.abczdrowie.pl

Największe kompleksy Polek

Polki bez wątpienia należą do jednych z najpiękniejszych kobiet na świecie. Już od bardzo wielu lat znajdują się na szczycie wielu sondaży i idą łeb w łeb z Brazylijkami, Rosjankami czy Hiszpankami. Jednak naszą cechą narodową jest też wieczne narzekanie i niezadowolenie z życia. Nic więc dziwnego, że mimo tak wysokiego miejsca w rankingu najpiękniejszych kobiet, wciąż posiadamy wiele kompleksów.

Kilka lat temu przeprowadzono badanie dotyczące kompleksów Polek. Wyniki były naprawdę porażające. Okazało się, że tylko 7% z nich akceptuje siebie w całości, natomiast aż 89% ma szereg kompleksów, które sprawiają, że chciałyby coś w sobie zmienić. Które z nich zostały wymienione najczęściej?

Na pierwszym miejscu znalazły się nadprogramowe kilogramy. Zdecydowana większ5652255-kobieta-na-wadze-643-385ość Polek źle się czuje ze swoim tłuszczykiem i bardzo chętnie by się go pozbyła. To właśnie przez to nie lubimy i nie akceptujemy swojego ciała. Eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że kompleksy te wywołują w nas media, które wmawiają nam, że ideałem piękna jest bardzo szczupła kobieta. Często w pogoni za tym niedoścignionym wzorem zupełnie zapominamy o sobie i przestajemy być zadowolone z tego, jak wyglądamy.

Na drugim miejscu znalazły się zmarszczki i stary wygląd. Nie możemy zaakceptować tego, że czas płynie, a my robimy się coraz starsze. Z tego powodu Polki coraz częściej udają się do gabinetów medycyny estetycznej. Wydająd1615ba81ae7d19f54393d75269d47ba,640,0,0,0 naprawdę duże pieniądze na to, aby wygładzić swoje zmarszczki i odjąć sobie kilka lat. To bardzo dziwne, bo wielu mężczyzn podkreśla, że jedną z najseksowniejszych rzeczy u kobiet są właśnie zmarszczki, które tworzą się, gdy ta się uśmiecha.

Równie często narzekamy na rozmiar naszych piersi. Z reguły martwi nas oczywiście to, że są zbyt małe. Jest jednak odsetek Polek, które cierpią z powodu za dużego biustu. To kolejna przyczyna częstych wizyt w klinikach medycyny estetycznej. Operacje powiększania biustu kosztują bardzo dużo, ale jesteśmy w stanie nawet tyle zapłacić tylko po to, żeby pozbyć się tego uciążliwego kompleksu.

kobieta-zmartwiona-i-zamyslona-315716-article

Kolejne miejsca w rankingu kompleksów Polek zajęły inne, drobne niedoskonałości w wyglądzie. Wśród nich znajduje się cellulit, owłosienie i trądzik. W ankiecie zadano tez pytanie, czy żeby pozbyć się kompleksu, jesteśmy gotowe na operację. Aż 70% Polek odpowiedziało, że tak. Wiele z nich podkreśla, że kompleks, który ich dotyczy niszczy im życie i nie pozwala normalnie funkcjonować. Psycholodzy podkreślają jednak, że wszystko to tkwi w naszej głowie. Droga do zaakceptowania samej siebie jest bardzo długa, ale nie niemożliwa. Trzeba się tylko zdecydować na nią wkroczyć.

Źródła: www.zaradnakobieta.pl, www.papilot.pl, www.kobieta.wp.pl

Czy Twoje okulary przeciwsłoneczne są bezpieczne?

Kto chociaż raz był na wakacjach nad morzem lub w górach widział ulice handlowe oblężone straganiarzami ze stojakami pełnymi okularów przeciwsłonecznych. Nic dziwnego, gdyż, zwłaszcza latem, jest to artykuł pierwszej potrzeby. A ponieważ wybór jest naprawdę duży, od rozmaitych kolorów aż do najbardziej wymyślnych kształtów, kobiety uwielbiają je kupować, przede wszystkim dlatego, że są naprawdę niedrogie. Czy warto jednak nawet tę niewielką kwotę inwestować w te, pochodzące z niepewnego źródła?beautiful woman wearing colorful wig and white sunglasses agains

Trzeba zacząć przede wszystkim od tego, że posiadanie okularów przeciwsłonecznych jest rzeczą niezbędną, zwłaszcza latem. Słońce, które świeci wówczas najintensywniej, wypuszcza promienie, które dostając się do oka mogą wywołać wiele groźnych chorób. Do tych pojawiających się najczęściej należą:

  • zaćma,
  • skrzydlik,
  • czerniak,
  • zwyrodnienie plamki żółtej.

Kiedy więc już zdecydujemy się na zakup okularów przeciwsłonecznych nie kierujmy się jedynie ich kolorem i wyglądem. Nie kupujmy ich także z niepewnych źródeł, takich jak stragany. Istnieje bowiem bardzo duże prawdopodobieństwo, że zostały one nieprawidłowo wyprodukowane i nie spełniają żadnych standardów, które mogłyby chronić nasz wzrok. Dużo lepiej udać się do salonu optycznego.

Na co zwracać uwagę przy wyborze okularów?

Każde okulary, które spełniają podstawowe normy, zawierają szereg oznaczeń, które mogą nam wiele o nich powiedzieć. Podstawowym z nich jest symbol UV. Promieniowanie, które wysyłane jest przez słońce dzieli się na UVA i UVB. Emitowane fale mają różną długość, ok. 380 nanometrów. Jeżeli na zakupionych okularacswiatlo-widzialne-2h znajdziemy oznakowanie UV 400 oznacza to, że odcinają one całe promieniowanie, są więc najbardziej bezpieczne dla naszych oczu. Zwracajmy na to szczególną uwagę, ponieważ brak tego typu naklejki może zasugerować, że okulary są podrobione i nie warto w nie inwestować. Mogą one bowiem spowodować, że całe promieniowanie dostanie się do naszego oka, a mając na sobie przyciemnione szkła, nasze źrenice, zamiast się zwęzić rozszerzą się i przyjmą go dużo więcej.

Kolejnym istotnym elementem jest cyfra oznaczająca stopień zaciemnienia. Mieści się on w skali od 0 do 4. „0” oznacza okulary, które są całkowicie przezroczyste, 1 są nieco bardziej przyciemnione, a najbardziej są te oznaczone cyfrą 4. Te ostatnie przeznaczone są do noszenia w takich rejonach geograficznych, w których słońce świeci najintensywniej, na przykład w górach, bądź na pełnym morzu. W Polsce najlepiej nosić okulary oznaczone cyfrą 2 lub 3.

kategorie-soczewek-2

Okulary niskiej jakości można rozpoznać także po materiale, z którego zostały wykonane. Chociaż zarówno te bazarowe, jak i to dostępne w salonach optycznych, wykonane są z plastiku, to materiał na te tańsze jest zdecydowanie gorszej jakości. Noszenie ich może wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Zwykle taki plastic znacznie utrudnia widzenie, ponieważ odbija oko osoby, która nosi okulary z niego wykonane. Dodatkowo może on fałszować kolory i spowodować, że nie będziemy w stanie prawidłowo ocenić odległości.  Jest też dużo bardziej podatny na zarysowania.

Odsetek Polaków kupujących szkodliwe okulary przeciwsłoneczne stał się tak duży, że jakiś czas temu wprowadzono kampanię społeczną „bezpieczne przeciwsłoneczne”. Ma ona za zadanie przestrzec przed kupowaniem okularów z niesprawdzonych źródeł. Jest to kolejny dowód na to, jak ważne jest to, aby nie były one tylko gadżetem i elementem stylizacji, ale pozwalały chronić nasze oczy.

KV_bezpieczneprzeciwsloneczne

Źródła: www.poradnikzdrowie.pl, www.doz.pl, www.zwierciadlo.pl

Zakazane pamiątki z wakacji

Od jakiegoś czasu Polacy coraz bardziej kochają podróżować. Gdy zbliża się czas wakacji biura podróży kuszą nas propozycjami wycieczek do przeróżnych zakątków kuli ziemskiej. Nic więc dziwnego, że powoli rezygnujemy z wypoczynku nad polskim morzem lub pieszych wędrówek po górach na rzecz wakacji w nieco bardziej egzotycznych miejscach. Pozwala nam to zobaczyć świat, którego nie spotykamy na co dzień. Na te kilka dni zapominamy o polskiej rzeczywistości i całkowicie zanurzamy się w zupełnie innej kulturze. A w końcu, zachwyceni nią, gdy zbliża się czas wyjazdu, chcemy zabrać ze sobą chociaż jej cząstkę…

Tak właśnie może rozpocząć się nasza przygoda z izbą celną. Wspominając o niej nie sposób nie przypomnieć sobie zabawnych przygód Bridget Jones. Nieumyślnie stała się ofiarą ona przemytnika, który podłożył do jej bagażu narkotyki, których przewóz jest zakazany. Chociaż wszystko dobrze się skończyło, to tygodnie spędzone w więzieniu nasza bohaterka zapamięta na długo. Jeżeli nie chcemy, by spotkał nas podobny los, warto przed wyjazdem do różnych egzotycznych miejsc dowiedzieć się, co będziemy mogli zabrać ze sobą do Polski na pamiątkę, a czego nam nie wolno.

Tego nie zabieraj do Polski!


Sea treasuresPolska jest jednym z krajów, które przystąpiły do Konwencji Waszyngtońskiej, zwanej popularnie CITES. Określa ona produktyzakazane, których przywożenie do krajów objętych Konwencją grozi karą grzywny lub nawet pozbawienia wolności. Zanim więc wyruszymy na rynek w obcym kraju, gdzie straganiarze będą kusić nas pięknymi, egzotycznymi pamiątkami, którym trudno się oprzeć, zapoznajmy się z listą przedmiotów, które pod żadnym pozorem nie powinny znaleźć się w naszych bagażach powrotnych.

Są to:

  • skórzane wyroby wyprodukowane ze skóry krokodyli, waranów oraz węży dusicieli,
  • rafy koralowe oraz wszelkie produkty, które zawierają chociażby niewielką ich część,
  • muszle i małże tropikalne,
  • produkty pochodzące z niedźwiedzi (nawet medykamenty),
  • pamiątki z kości morsów i wielorybów, ze słoni, nosorożców, hipopotamów, zebry, antylop,
  • kawior,
  • rośliny egzotyczne,
  • wyroby z żółwich skorup.

Obostrzenia te nie dotyczą jedynie pamiątek kupowanych na straganach. Przechadzając się po plaży w Australii, Nowej Zelandii, Stanów Zjednoczonych, raczej upajajmy się widokiem pięknych muszli, ale lepiej ich nie zbierajmy. Te też mogą być nam skonfiskowane na lotnisku. Izba celna, kiedy w jej ręce trafią zakazane pamiątki, różnie z nimi postępuje. W przypadku żywych zwierząt oddaje je do ogrodów zoologicznych, rośliny zazwyczaj niszczy ze względu na zagrożenie rozprzestrzenienia się egzotycznych chorób, a wszelkie inne przedmioty zwykle pozostawia w magazynie raz na jakiś czas robiąc wystawy, które mają być przestrogą dla turystów.

Tego nie bierz z Polski!

voyage-11-500x500_c

Nie należy zapominać też o odwrotnej sytuacji! Tak samo jak w Polsce panują obostrzenia dotyczące przywożenia rozmaitych rzeczy z zagranicy, podobne przepisy panują też w innych krajach. Wybierając się na przykład do krajów arabskich musimy pamiętać, aby nie brać ze sobą alkoholu ze względu na panująca tam prohibicję. Także jedzenie przywiezione z domu nie wszędzie jest mile widziane, niekiedy można mieć przy sobie jedynie takie, które jest dobrze zapakowane i posiada wymieniony skład w języku angielskim. Niektóre kraje potrafią naprawdę zaskoczyć swoimi zakazami. I tak na przykład do Singapuru nie wjedziemy ze sztucznymi ogniami czy zapalniczką w kształcie pistoletu, a nawet z… gumą do żucia!

Przed wizytą w każdym państwie i rejonie geograficznym warto jest zapoznać się z wszelkimi zwyczajami, które tam panują. Niektóre rzeczy zabronione są prawem, inne natomiast mogą być niemile widziane ze względu na panujące tam obyczaje. Tak samo planując przywiezienie pamiątek z wakacji nie można ulegać pokusom handlarzy, którzy chcieliby sprzedać nam wszystko, nawet to, czego nie wolno. Zamiast więc nabywać produkty, które wyprodukowano ze zwierząt, których gatunek jest na wyginięciu, zastanówmy się, czy zwykłe zdjęcia nie będą dużo lepszą pamiątką z wakacji?

Źródła: www.podroze.onet.pl, www.urodaizdrowie.pl, www.podroze.pl

5 modnych fryzur na lato!

Nie od dziś wiadomo, że jedną z wizytówek kobiety są jej włosy. Kiedy nadchodzi lato i możemy pozwolić sobie na prawdziwe szaleństwo w stylizacjach, warto zadbać też o nie. Jeśli jesteśmy posiadaczkami długich włosów, podczas upałów sprawiają nam one niemało kłopotów. Sprawiają, że jest nam naprawdę ciepło, co może być uciążliwe. Proponujemy zatem kilka upięć, które pozwolą nam naprawdę świetnie wyglądać, a przy okazji dzięki nim będzie nam nieco chłodniej!

a04faf038c7e241114ff728fdef14a1d

 

 

 

 

Wszystkie kobiety świetnie wyglądają w rozpuszczonych włosach. Jeśli są grube i gęste mogą sprawić, że będzie nam jednak naprawdę ciepło, gdy pozostawimy je całe rozpuszczone. Świetnym wyjściem będzie wówczas zgarnięcie połowy włosów na tył głowy i upięcie ich za pomocą finezyjnego warkoczyka. Doda nam to trochę ochłody.

 

 

 
kłos

 

 

 

 

 

Kłos – to rodzaj warkocza, który od niedawna wrócił do mody. Jest niezwykle wdzięczny, podkreśla delikatność i romantyczny, kobiecy styl. W dodatku może być wykonany zarówno z tyłu głowy, jak i upleciony z boku. Idealnie nadaje się na upały.

 

 

 

kucyk

 

 

 

 

 

Kucyk to chyba klasyka wszelkiej klasyki. Wiążemy go najczęściej, zwłaszcza, gdy nie mamy zbyt dużo czasu na wymyślanie fryzury. Warto jednak, gdy mamy kilka minut więcej, uczynić go trochę bardziej fantazyjnym! Możemy zaczesać go na bok, a wcześniej skręcić włosy. Dzięki temu kosmyki nie będą opadać na kark.

 

 

kok

 

 

 

 

 

 

Kok to jedna z najbardziej ponadczasowych fryzur. Nie zdarzyło się, żeby kiedykolwiek wyszedł z mody. Doskonale sprawdza się zarówno przy eleganckich sukienkach na wieczorne wyjście, jak i jako luźne upięcie na co dzień. W dodatku jest banalnie prosty do zrobienia, wystarczy gumka i kilka wsuwek. Pamiętajcie, że najbardziej trendy jest teraz kok upięty jak najwyżej.

 

 

warkocze

 

 

 

Dwa warkocze mogą przypominać nam indiański styl, jednak coraz więcej gwiazd wybiera właśnie tę fryzurę na upały. Dokładnie zepną one nasze kosmyki, a dodatkowo odsłonią kark. Będzie nam zdecydowanie chłodniej. Takie dwa warkoczyki wyglądają naprawdę uroczo i dziewczęco!

 

 

 

 

 

 

Dobierając do naszych włosów odpowiednią fryzurę na lato nie zapominajmy o ich właściwej pielęgnacji. Tak samo, jak nasza skóra, są one narażone na szkodliwe działanie promieni słonecznych, które mogą sprawić, że staną się przesuszone. Polecane są kosmetyki, które zawierają filtry UV, które uchronią nas przed złym promieniowaniem. To konieczność, jeżeli chcemy na urlopie wyróżniać się piękną fryzurą!

 

Jak się ubrać latem do pracy, by nie popełnić faux pas?

Lato kojarzy nam się z większym luzem i swobodą. Gorące dni nie sprzyjają noszeniu ciężkich i grubych ciuchów. Są jednak sytuacje, gdy wydaje się, że jest to konieczne. I mimo, że za oknem, a nawet w pomieszczeniach, w których przebywamy, jest skwar, musimy dostosować się do powszechnie obowiązującego dress code’u, jaki panuje w miejscu naszego zatrudnienia. Jak się zatem ubierać, żeby nie popełnić biznesowego faux pas? Przedstawiamy kilka zasad, które ułatwią funkcjonowanie w pracy latem.

Panowie

Chociaż koszule z długim rękawem najchętniej rzuciliby w głąb szafy i założyli na siebie krótki rękawek, niestety, nie jest to odpowiedni strój do pracy w biurze. Mężczyzna, który chce wyglądać dostojnie, krótki rękaw powinien odłożyć na nieformalne spotkania z przyjaciółmi. W pracy natomiast obowiązkowo pod marynarkę należy założyć koszulę z długim rękawem. Jedynym rozwiązaniem w upalne dni jest podwinięcie rękawów po zdjęciu okrycia wierzchniego.

Nie oznacza to jednak, że są oni skazani na ciężkie i grube materiały. Warto w takiej sytuacji mieć w swojej szafie garnitur uszyty z naturalnych włókien, które sprawią, że będzie on lżejszy i dużo bardziej przewiewny. Wełna, jedwab, len doskonale się sprawdzą w upalne dni. A przy tym pozwolą nam zachować elegancki wygląd i nie sprawią, że znacznie odbiegniemy od ogólnie przyjętych norm w męskim stroju biznesowym.

Jeżeli w pracy nie przywiązują aż tak wielkiej wagi do wyglądu i można pozwolić sobie na nieco więcej luzu, wówczas spodnie od garnituru można zastąpić innymi. Polecamy w tej sytuacji takie z lżejszego materiału, na przykład lnu, koniecznie skrojone na prosto. Sportowa marynarka świetnie będzie z nimi współgrała i całość będzie się prezentowała schludnie i elegancko, chociaż bardziej na luzie, niż w tradycyjnym garniturze.

mężczyzna garniak

Panie

Panie latem mają zadanie dużo bardziej uproszczone. Ilość ubrań im proponowanych jest naprawdę ogromna, rozpoczynając od lekkich garsonek, poprzez spodnie i spódniczki z cieńszych materiałów, aż do zwiewnych, ale wciąż eleganckich sukienek, czy ostatnio bardzo modnych kombinezonów. Tak szerokie pole do popisu może okazać się pułapką. Trzeba z dużą ostrożnością podchodzić do letnich strojów latem, zdać się na własne wyczucie.

Z pewnością żelazną zasadą niejednej poważnej firmy jest noszenie rajstop i butów z zakrytymi palcami. Panie, które są w takich miejscach zatrudnione mogą zapomnieć o sandałkach. W firmach, gdzie panuje nieco bardziej luźna atmosfera powoli odchodzi się od tej zasady. Jednak, o ile sandałki zaczynają być dopuszczalne, trzeba również zachować wyczucie i dobrać je odpowiednio do reszty stroju, który niezmiennie powinien pozostać elegancki.

Lato to również czas na to, aby nieco bardziej poszaleć z kolorami. Możemy zatem odłożyć na bok wszystkie ciemne ubrania. W biznesie świetnie sprawdzi się biel w połączeniu z innymi kolorami, a także beż i jasne odcienie szarości.

biznes-3

Mówiąc o biznesowych wymogach dotyczących stroju warto wspomnieć o jego elementach, które są absolutnie zakazane. Oto kilka podstawowych zasad:

  • Niewidoczna bielizna – to absolutnie zakazane, aby z jakiejkolwiek części naszego ubrania było widać chociaż jej fragment. Odkryte dresscoderamiączko od biustonosza to dosyć duże faux pas.
  • Staraj się nie odsłaniać zbyt dużo ciała. Bardzo krótka spódniczka, czy duży dekolt są odpowiednie na inne okazje.
  • Zbyt obcisłe ubranie również może wywoływać niesmak. Zdecydowanie lepsze są stroje trochę luźniejsze.

Pamiętajmy jednak, że każda firma może rządzić się swoimi własnymi zasadami. Jeżeli jesteśmy w niej nowi i nie do końca wiemy, jakie zwyczaje tam panują, warto przyjrzeć się osobom o dłuższym stażu. Nie zapomnijmy też o tym, że lato to czas luzu, ale możemy sobie na niego pozwolić głównie podczas urlopów.

 

Źródła: miastokobiet.pl, mentora.pl

ABC skutecznej depilacji

Kanony mody i trendy zmieniają się z sezonu na sezon. Kobieta, by być modna i na czasie, zmienia fryzury, kolor swoich włosów, sposób ubierania się. Podobnie zmieniał się kanon kobiecego piękna, jednak coś, co kiedyś było powszechne i nie budziło żadnych kontrowersji, dziś jest nie do przyjęcia u zadbanej kobiety. Mowa o owłosieniu. Zaczęło się od depilowania pach i nóg, od jakiegoś czasu obowiązkowa stała się też depilacja pach i bikini. Jak się do tego zabrać, by nie podrażnić skóry i wyglądać pięknie? Jaki rodzaj depilacji wybrać?

 

 

Maszynka

Najbardziej znaną i powszechną metodą usuwania niechcianego owłosienia jest maszynka do golenia. W prosty i tani sposób możemy pozbyć się włosków w domu. Niestety, maszynki do golenia przez swoje ostre nożyki bardzo często podrażniają naszą skórę i sprawiają, że pojawiają się na niej czerwone kropeczki. Bardzo łatwo jest się też skaleczyć. Kolejnym minusem popularnej golarki jest to, że włoski bardzo szybko odrastają i są coraz bardziej grube i trudne do usunięcia.

Pamiętajmy, że nie każda maszynka nadaje się do każdego miejsca, które chcemy wydepilować. Najlepiej wybrać taką, która dodatkowo wyposażona jest w pasek nawilżający, gdyż skóra po zabiegu jest podrażniona i wysuszona. Podczas golenia zaleca się użycie pianek do golenia, które zmiękczają włoski i nawilżają naszą skórę. Do depilacji miejsc intymnych najlepiej użyć maszynek specjalnie do tego przeznaczonych, posiadają one mniejsze główki.

Zaletą maszynki jest z kolei to, że jest ona bardzo niedroga. W dodatku może posłużyć nam jako plan awaryjny, gdy potrzebujemy szybko usunąć włoski. Możemy mieć ją zawsze przy sobie chowając na przykład do torebki.

Plastrywosk

Depilacja plastrami z woskiem jest zdecydowanie bardziej skuteczna, niż ta maszynką. W dodatku pozwala nam na usunięcie owłosienia na dużo dłuższy czas. Właśnie dlatego polecana jest szczególnie w okresie letnim, kiedy częściej odsłaniamy ciało i usunięcie owłosienia jest w tych przypadkach konieczne. Pamiętajmy, że dla lepszego efektu zaleca się na 24 godziny przed zabiegiem wykonać peeling miejsc, które zamierzamy wydepilować., wówczas efekty będą jeszcze lepsze.

Na tego typu metodę usuwania owłosienia możemy zdecydować się samodzielnie w domu lub w salonie kosmetycznym. Jeżeli chcemy wykonać ją samodzielnie pamiętajmy, że plastry na każde miejsce mogą być przyklejone tylko raz, żeby jeszcze bardziej nie podrażniać skóry. Ważne jest też to, że depilowanego miejsca nie można wystawiać przez jakiś czas na promienie słoneczne, ani nakładać na nie kosmetyków, które zawierają alkohol (na przykład niektóre dezodoranty).

Podsumowując, depilacja woskiem przynosi zdecydowanie lepsze efekty niż maszynką, jednak mogą z niej skorzystać osoby, które naprawdę są wytrzymałe na ból. Nie należy ona bowiem do najprzyjemniejszych. Za pomocą plastrów posmarowanych woskiem wyrywa się włoski wraz z całymi cebulkami. Te, które później odrosną, są zdecydowanie cieńsze, słabsze i rzadsze.

Kremy

Kremy do depilacji mają za zadanie rozpuszczać strukturę włosa, nawilżyć i zmiękczyć skórę. Zawierają one rozmaite substancje chemiczne, które wnikając do włosków mają rozpuścić znajdującą się w nich keratynę. Ze względu na dużą ilość chemii, którą w sobie zawierają mogą, niestety, wywoływać reakcje alergiczne. Zwykle nie mają stuprocentowego działania już za pierwszym razem, dlatego też czynność należy kilkukrotnie powtórzyć.

Zaletą takich kremów jest bez wątpienia to, że nie uszkadzają one naskórka w tak dużym stopniu, jak maszynka do golenia. Po umiejętnym ich zastosowaniu włoski nie odrastają nawet do kilku tygodni. W dodatku nie są bardzo drogie, wiec większość pań bez problemu może sobie na nie pozwolić. Należy jednak pamiętać o tym, że kremy mogą nie zadziałać w przypadku grubszych włosków. Trzeba wówczas wykazać się trochę większą cierpliwością.

Depilator

To na pewno dużo droższa inwestycja, niż trzy poprzednie metody depilacji. Jego koszt wynosi od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych. Jest to jednak jednorazowy wydatek, a z depilatora możemy korzystać nawet przez długie lata. Ma on za zadanie wyrwać całe włoski, dlatego efekty depilacji bardzo długo się utrzymują. Plusem jest także to, że w szerszej perspektywie nadaje się on do użytku na tyle długo, że jego koszt z pewnością nam się zwróci.

Depilacja depilatorem nie należy do najprzyjemniejszych, dlatego warto wybrać taki, który jest dodatkowo wyposażony w nakładki masujące lub chłodzące. Dzięki nim ból zostanie przynajmniej częściowo złagodzony. Trzeba pamiętać także o tym, że do zabiegu najlepiej przystąpić po wieczornej kąpieli, kiedy skóra jest rozgrzana, a włoski postawione. Tej metody depilacji nie zaleca się osobom, które mają skłonności do pękających naczynek i powstawania żylaków.

laserowaDepilacja laserowa

Zdecydowanie najdroższa metoda i dostępna jedynie w dobrych salonach kosmetycznych. Poprzez emisję łagodnych wiązek promieni laser wnika przez skórę aż do samych mieszków włosowych nieodwracalnie niszcząc cebulkę. Efektu oczywiście nie możemy oczekiwać już po pierwszym zabiegu. Decydując się na depilację laserową miejmy świadomość tego, że aby była ona w pełni skuteczna należy wykonać ok. 5-10 zabiegów, w zależności od depilowanego miejsca.

Kolejną zaletą depilacji laserowej jest to, że jest ona niemalże bezbolesna. Wiele laserów posiada też specjalne nakładki chłodzące, które dodatkowo chronią naszą skórę. Niestety, laser ma też wiele przeciwwskazań. Zabiegi wykonywane są co ok. 4-5 tygodni, a w trakcie ich trwania skóra nie może być wystawiana na słońce. Jeśli wiec chcemy mieć latem gładką skórę warto rozpocząć serię już jesienią. Przeciwwskazaniem jest także ciąża i okres karmienia piersią. Koszt takiego zabiegu waha się pomiędzy 100, do nawet 1000zł.

Jak się przygotować?

Bez względu na to, którą metodę depilacji wybierzemy, należy pamiętać o tym, że nasza skóra musi być odpowiednio do niej przygotowana. Warto dzień wcześniej wykonać peeling całego ciała, aby w ten sposób poruszyć cebulki włosów, które będą bardziej podatne na usunięcie. Tuż przed zabiegiem dobrze jest wziąć gorącą kąpiel, która sprawi, że skóra rozszerzy się i łatwiej będzie pozbyć się niechcianego owłosienia.

Pielęgnacja po zabieguYoung woman applying body cream on legs

Każda metoda depilowania ciała w większym lub mniejszym stopniu podrażnia naszą skórę. Staje się ona bardziej wrażliwa, może być też przesuszona, dlatego ważne jest, aby po depilacji nie używać mydła i żelu pod prysznic. Najlepiej przepłukać skórę wodą i osuszyć ręcznikiem, a następnie nałożyć krem, który przeznaczony jest do pielęgnacji po depilacji.

Zabieg depilacji, bez względu na to, jaki zostanie wybrany, musi być przeprowadzony umiejętnie i dobrany do rodzaju skóry oraz obszaru, który zamierzamy depilować. Chcemy przecież mieć piękne, wydepilowane ciało, aby móc je odsłonić w gorące i słoneczne dni, a nie zasłaniać skórę, która będzie podrażniona i zaczerwieniona. Tak więc do dzieła!

Źródła: feminin.pl, poradnikzdrowie.pl, styl.pl, interia.pl, wax-strips.com, usuwanie-owlosienia.pl

Kilka ciekawostek na temat opalania

Już niedługo lato, wakacje, a wraz z nimi… słońce! Bardzo dużo słońca! Już pierwsze jego promienie wzbudzają w nas chęć opalania się, żeby chociaż trochę dodać naszej skórze letniego wyglądu. Czy opalanie na pewno jest aż tak szkodliwe? A może jednak przynosi nam korzyści, przy odpowiedzialnym do niego podejściu? Oto kilka ciekawostek, o których warto wiedzieć, zanim wskoczymy w bikini i położymy się na leżaku!

Stosowanie kremów z filtrem wcale nie sprawi, że się nie opalimy! To prawda, takie kremy spowolnią nieco proces opalania, ale też ochronią naszą skórę przed poparzeniami. Nie ma takiego kosmetyku, który by całkowicie powstrzymał działanie promieni słonecznych na naszej skórze. Nawet kremy z największym filtrem (SPF 50) zatrzymują 98% promieniowania UVB, co oznacza, że 2% wciąż na nas działa. O takich kremach należy pamiętać szczególnie wtedy, gdy nasza karnacja jest bardzo jasna, skóra ma skłonności do przebarwień, lub gdy w naszej rodzinie zdarzały się przypadki zachorowań na czerniaka.krem do opalania

UWAGA!

  • Kremy z filtrem powinny być nakładane ok. 30 minut przed opalaniem. Po takim czasie rozpoczynają swoje działanie i nie jesteśmy już tak bardzo narażeni na szkodliwe promieniowanie.
  • W trakcie opalania, podczas stosowania kremów do opalania najlepiej zrezygnować z kosmetyków, które zawierają alkohol (na przykład perfumy). Mogą one wejść w interakcję z kremem i spowodować podrażnienia na naszej skórze.
  • Każdego roku najlepiej kupić nowy kosmetyk. Traci on swoje właściwości przy długim kontakcie ze słońcem i leżeniu w cieple.

W pewnych kręgach panuje mit, że białe ubrania, w przeciwieństwie do czarnych, chronią przed promieniowaniem UVB. Nie jest to prawda. To, w jaki sposób promienie słońca działają na naszą skórę nie zależy od koloru ubrania, ale od jego tkaniny. Te, które są wykonane z czystej bawełny działają porównywalnie do kremów z filtrem SPF 15.

UWAGA!

  • W sklepach dostępne są koszulki dla dzieci (ale też dla dorosłych) z filtramy, które chronią skórę przed promieniowaniem.
  • Jeżeli nasze ubranie jest luźne, lub zostało zmoczone, przepuszcza trzy razy więcej promieni, niż takie, które jest suche i przylegające do ciała.

Kolejnym mitem jest to, że możemy opalić się jedynie w bardzo słoneczny dzień. To nieprawda, ponieważ tak, jak przez nasze ubranie, promienie słoneczne mogą przenikać też przez chmury. Oczywiście zimą nie są aż tak nasilone, jak latem, jednak przecież z pewnością nie raz zdarzyło nam się wrócić z ferii zimowych z opalenizną!

UWAGA!

  • Nasza skóra narażona jest na silne działanie promieni słonecznych nawet, gdy odgrodzone są od nas szybą. Co za tym idzie godzina spędzona w samochodzie w pełnym słońcu może doprowadzić do silnych poparzeń. Nie zapominajmy więc o kremach także w czasie podróży!

I a koniec… pamiętajmy o tym, że promienie słoneczne przyczyniają się do starzenia się naszej skóry. Dowiedziono, że aż 80% zmarszczek na naszym ciele powstaje w wyniku wystawienia skóry na działanie promieniowania UV. Warto zatem zastanowić się, czy chcemy mieć opaloną skórę, kosztem zmian, które mogą w niej zajść nieodwracalnie.

Źródła: styl.pl, poradnikzdrowie.pl