Wpisy

Co zmienić w diecie by mieć więcej energii?

 Polski rząd zapowiedział walkę z przemysłem napojów energetycznych. Wszystko to w imię dbania o młodzież, która ewidentnie ma problem z tymi produktami. Minister sportu Kamil Bortniczuk określił je nawet mianem “narkotyków zapakowanych w cukierek”.  Co nie oznacza, że popularne “monsterki” są bezpieczne dla dorosłych konsumentów. Napoje gazowane z dodatkowym cukrem nie są zdrowe na żadnym etapie naszego rozwoju. 

Jakie składniki mogą dodać Ci energii w naturalny i zdrowy sposób? 

Węglowodany

Węglowodany, inaczej znane jako cukry pochodzenia roślinnego, dostarczają organizmowi dużo energii oraz zapewniają lepsze samopoczucie. Przy zrzucaniu wagi węglowodany są ograniczane dlatego nie powinny być konsumowane w nadmiarze. 

 

Cukry dzielimy na proste i złożone. Te pierwsze można znaleźć w miodzie i przede wszystkim w owocach. Węglowodany złożone są elementem produktów zbożowych, kasz, kukurydzy, makaronu albo chleba.

Tłuszcze

 

Kwasy tłuszczowe Omega-3 pozytywnie oddziaływują na układ krwionośny oraz są cennym składnikiem dla funkcjonowania naszego mózgu. Tłuszcze te znajdziemy głównie w owocach morza i rybach. W przypadku opcji wegetariańskiej najlepszą opcją są orzechy włoskie.

Witaminy i minerały

 

Podstawowym minerałem, który może mieć wpływ na nasze pobudzenie i koncentrację jest magnez.  Można go przyjmować w formie tabletek, ale należy pamiętać, że bogate są w ten składnik rośliny strączkowe, kakao czy banany.  Niektóre z tych wymienionych pokarmów zawierają również witaminę B6, której niedobór wpływa na poczucie zmęczenia.

Nawodnienie

 

Poza pokarmami stałymi warto pamiętać o regularnym piciu wody. Dorosły człowiek powinien pić około dwa litry wody dziennie. Jeśli mimo wszystko nadal brakuje Ci energii można poratować się kawą. Przysłowiowa “mała czarna” poza kofeiną dostarcza do organizmu antyoksydanty w tym kwas chlorogenowy, które pomagają m.in w regeneracji wątroby.

Najlepiej dietę układać ze specjalistą. Jeśli nie czujecie się na siłach by samemu układać sobie plan żywieniowy sięgnijcie po pomoc dietetyka. 

 

A wy znacie jakieś energetyczne potrawy albo inne domowe sposoby? Podziel się nimi w komentarzu!

Jak działa dieta Dash? Poznaj najważniejsze zasady i efekty!

Dieta DASH przede wszystkim opiera się na systematyczności. Co prawda nie jest dietą odchudzającą, wymagającą wielu wyrzeczeń,  ale pomaga w utrzymaniu ładnej sylwetki, prawidłowej masy ciała i dobrego samopoczucia! Na czym polega jej fenomen? Poznaj najważniejsze zasady i dowiedz się, jakie efekty można dzięki niej osiągnąć! 

Co to jest dieta DASH?

Czy wiesz, że Dieta DASH uważana jest za jedną z najzdrowszych diet na świecie? Od wielu lat zajmuje  pierwsze miejsce w rankingu  tygodnika U.S. News. Twórcami diety są naukowcy z Narodowego Instytutu Serca, Płuc i Układu Krwiotwórczego w Stanach Zjednoczonych. Choć początkowo opracowali ją z myślą o osobach, zmagających się z nadciśnieniem krwi, szybko okazało się, że jest to żywienie idealne dla wszystkich! 

Można ją postrzegać w kategorii zdrowego stylu życia, które polega na zjedzeniu 3 głównych posiłków i aż 4 przekąsek w ciągu dnia. Dieta DASH jest bezterminowa. 2000 kalorii dziennie przyjmuje się za standard, a jeśli zależy Ci na schudnięciu, możesz ograniczyć swoją wartość kaloryczną do 1500 kcal w ciągu dnia.

Dieta DASH – zasady! 

  • Spożywaj nieprzetworzone produkty, zawierające małą ilość soli, 
  • Porzuć białe pieczywo i czerwone mięso na rzecz produktów, które regulują ciśnienie krwi i insulinę, 
  • Ogranicz kwasy tłuszczowe nasycone dla dobrej pracy serca. Zrezygnuj z tłustego mięsa, produktów mlecznych i masła, postaw na drób, ryby i owoce morza,
  • Spożywaj produkty pełnoziarniste, które zawierają błonnik pokarmowy  – obniżają cholesterol we krwi, usprawniają trawienie i wchłaniają węglowodany w organizmie,
  • Spożywaj warzywa i owoce ze względu na zawartość witamin i właściwości oksydacyjnych – dzięki temu zmniejszają  ilość wolnych rodników w organizmie, a tym samym  chronią naczynia krwionośne. Wybieraj produkty, obniżające ciśnienie m.in awokado, ziemniaki, banany, pomidory, a także takie, które mają niewielką ilość sodu – bakłażan, groszek zielony, szczypiorek.
  • Nie zapominaj o orzechach – migdały, orzechy i pestki są doskonałe dla układu krwionośnego. Ze względu na wysoką kaloryczność ogranicz je do 2 łyżek dziennie.

Efekty diety DASH? 

Dieta DASH nie tylko pozytywnie wpływa na serce i obniża ryzyko zawału oraz udaru. Zmniejsza również poziom złego cholesterolu we krwi, a podnosi ten dobry. Jeśli chcesz schudnąć, zastosuj niskokaloryczną wersję diety DASH (do 1500 kcal), dzięki której wolniej pozbędziesz się zbędnych kilogramów, ale za to na stałe! Unikniesz efektu jo-jo!

Na czym polega dieta wolumetryczna?

Zazwyczaj dieta związana jest z restrykcyjnym trzymaniem się reguł żywieniowych, aby przynosiła ona spodziewane rezultaty. Inaczej jest z dietą wolumetryczną! W tym sposobie odżywiania możesz pozwolić sobie na jedzenie takich porcji, które Ci odpowiadają. Gdzie zatem tkwi jej skuteczność? Sprawdź! 

ZASADY DIETY 

Będąc na diecie wolumetrycznej (objętościowej), skupiamy się głównie na poziomie spożywanych kalorii przy jednoczesnym zachowaniu wielkości spożywanych posiłków. Twórczyni diety – Barbara Rolls – wyszła z założenia, że możemy zmniejszyć kaloryczność danych posiłków, nie ingerując zbytnio w ich skład i wielkość posiłku. Jak to zrobić? Zmienić jakość spożywanych produktów, kładąc nacisk na te o niskiej wartości energetycznej,  a nie je ograniczać. Jeśli zaczniesz wybierać produkty o dużej objętości, ale niewielkiej kaloryczności, możesz obniżyć ilość dostarczanej energii do organizmu. Dzięki temu nie będziesz odczuwał głodu, ponieważ spożywane porcje zawsze będą takie same. 

4 GRUPY ŻYWNOŚCI 

Żywności w diecie objętościowej została podzielona na 4 grupy, biorąc pod uwagę ich gęstość energetyczną:

  1. produkty o bardzo niskiej gęstości energetycznej (0-60 kcal/100 g) – obejmuje warzywa i owoce o niskiej zawartości skrobi jak np. arbuz, pomidory, brokuły, ogórki, beztłuszczowe mleko, zupy na podstawie rosołu, 
  2. produkty o niskiej gęstości energetycznej (61-150 kcal/100 g) – należą do niej pełnoziarniste zboża, owoce i warzywa jak np. banany, winogrona, ziemniaki czy bataty, płatki śniadaniowe, chude mięso np. drób, rośliny strączkowe i dania, mające niewielką zawartość tłuszczu – gulasz lub spaghetti. 
  3. żywność o średniej gęstości energetycznej (151-400 kcal/100 g) – obejmuje mięso (wieprzowinę lub wołowinę), żółty ser, chleb, gotowe sosy sałatkowe, a nawet lody lub frytki. Należy kontrolować spożywaną ich ilość. 
  4. żywność o wysokiej gęstości energetycznej (401-900 kcal/100 g) – należą do niej chipsy, krakersy, słodycze, czekolada, orzechy, masło i olej. Zalecamy znacznie ograniczyć spożycie 4 grupy produktów lub całkowicie ją wyeliminować. 

ZALETY DIETY 

  • możliwość jedzenia bez ograniczeń pod warunkiem, że wybierania konkretnych produktów,
  • ogólnodostępność spożywanych produktów,
  • nie wymaga specjalnej wiedzy ani ogromnych umiejętności kulinarnych,
  • jest lekkostrawna,
  • nie obciąża naszego organizmu, 
  • pozwala utrzymać określony poziom cukru, zapewniając nam energię

Jak wrócić do formy po świętach? 

Jak wiadomo, okres świąteczno-noworoczny jest wyjątkowym czasem, kiedy pozwalasz sobie na nieco więcej luzu i nie pilnujesz się w jedzeniu słodkich przysmaków i ciężkich potraw. Jeśli czujesz, że Twój organizm jest zbyt ociężały, zdecydowanie przyda Ci się poświąteczny detoks. Sprawdź, jak powinnaś go przeprowadzić, by odzyskać witalność i siłę!

 

OCZYSZCZENIE ORGANIZMU

Na początek powinnaś wyeliminować toksyny oraz złogi z Twojego organizmu. W tym celu możesz zrobić jednodniową przerwę w jedzeniu, trwającą maksymalnie do 24 godzin. Podczas detoksu pij tylko wodę. Dzięki temu Twój organizm się oczyści a żołądek lekko skurczy.  Do swojej diety włącz również koktajle warzywno-owocowe, najlepiej przygotowane w wyciskarce wolnoobrotowej  oraz menu z dodatkiem zdrowych tłuszczy. Pij także wodę z cytryną, która wspomaga pracę wątroby, a także zieloną herbatę, będąca idealną opcją oczyszczenia organizmu.

Young woman drinking  glass of water

DETOKS OD CUKRU

Podczas detoksu nie może zabraknąć odpoczynku od cukru. Odstaw słodkie przekąski na 5-7 dni. Dzięki temu nie tylko zaczniesz zdrowo się odżywiać, ale także przejdzie Ci niepohamowana ochota na łakocie. Pamiętaj jednak, aby przez kilka dni całkowicie wyeliminować cukier ze swojej diety. Nie spożywaj więc owoców, pszenicy czy produktów bogatych w skrobię. Uwagę skup na warzywach z dodatkiem zdrowych tłuszczy, mięsa lub jajek. 

ZIELONE UKOJENIE 

Postaw na rozgrzewające, kremowe zupy i oczyszczające koktajle, ale koniecznie z dodatkiem zielonego składnia. Dlaczego? Badania wykazują, że zielone warzywa usprawniają detoksykację całego organizmu. Chlorofil w nich zawarty doskonale łączy się z toksynami, które trafiają do Twojego ciała podczas spożywania posiłku. Dodatkowo zielone warzywa działają antyoksydacyjne, wzmacniają krążenie i poprawiają stan cery. 

Infused fruit detox water

POSTAW NA BŁONNIK I ZIOŁA

Nieprzyjemne wzdęcia bądź uczucie ciężkości zmniejszysz za pomocą błonnika i ziół, które pobudzają trawienie. Posiłki zaplanuj z dużą ilością warzyw, najlepiej gotowanych, które wyregulują pracę jelit. Jeśli czujesz się zbyt syta i ociężała, sięgnij również po miętę czy pokrzywę. Zioła działają kojąco na układ pokarmowy. Wspomagają jego pracę i przyspieszają trawienie. Na czas detoksykacji staraj się też ograniczyć spożycie węglowodanów, które zatrzymują wodę w organizmie. 

Green fresh mint on the wooden table

Poświąteczny detoks powinien być w miarę krótki, aby nie doprowadzić organizmu do wygłodzenia i zrobienia sobie krzywdy. Powinien być także dopasowany do Twojego trybu życia i bez intensywnego wysiłku fizycznego. Na czas oczyszczania organizmu odpuść sobie więc także treningi. 

 

Jak budować swoją odporność?

Okres jesienno-zimowy jest momentem, gdy każdemu z nas brakuje słońca. Krótkie dni, chłodne powietrze niekorzystnie wpływają na nasze samopoczucie i zwiększają ryzyko infekcji, szczególnie teraz, gdy nadal mierzymy się z epidemią koronawirusa. Warto więc wspomóc nasz układ immunologiczny. Możemy to zrobić, przestrzegając kilku prostych zasad. Jakich? Przeczytaj nasz wpis! 

JAKIE CZYNNIKI OSŁABIAJĄ ?

Na naszą odporność wpływa szereg różnych czynników. Przede wszystkim prowadzony styl życia, przebyte choroby, zmęczenie. Branie leków, a zwłaszcza antybiotyków, powoduje spadek odporności, ponieważ zaburza prawidłowe funkcjonowanie mikroflory jelitowej. Ma ona istotne znaczenie dla naszego układu immunologicznego. Co więcej, nawet trudno gojące się rany mogą być oznaką obniżonej odporności. Dlatego warto się zatroszczyć o swoją odporność przez cały rok. Jak to zrobić? 

JAK BUDOWAĆ ODPORNOŚĆ?

1. ODPOCZYNEK 

Postaw na odpowiedni odpoczynek każdego dnia. Jeśli chcesz, by Twój organizm lepiej bronił się przed infekcjami, codziennie się wysypiaj. Brak snu wpływa na nas niekorzystnie, ponieważ zwiększa poziom hormonów stresu w organizmie, a tym samym obniża naszą odporność. Przeprowadzone badanie na ten temat wskazuje, że osoby, które odpoczywały co najmniej przez 7 godzin dziennie, 4-krotnie rzadziej chorowały od osób, które odpoczywały 6 godzin na dobę. Oczywiście, ilość snu dopasuj do Twoich potrzeb. Specjaliści zalecają, by młodzież i dorośli spali 7-9 godzin, a seniorzy 7-8 godzin.

Alarm clock on nightstand near sleeping young man. Bedtime

2. ZDROWA DIETA

Czy wiesz, że aż 80% odporności zależy od Twoich jelit? Kiedy nie masz z nimi problemów, to łatwiej będziesz przechodzić infekcje. Zdrowe odżywianie się  pozwala także skutecznie bronić się przed bakteriami i wirusami. W tej sytuacji wielu ekspertów zaleca dietę śródziemnomorską, bogatą w warzywa i owoce i zdrowe tłuszcze. Dzięki niej dostarczysz organizmowi wielu składników odżywczych takich jak witaminę C, D lub cynk, niezbędne przeciwutleniacze i antyoksydantów, zwalczające infekcję. Pracę jelit i układu immunologicznego wspomagają także produkty mleczne takie jak jogurt naturalny czy kefir.

Heart shape by various vegetables and fruits. Healthy food concept

3. AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA

Ruch to zdrowie! Aktywność fizyczna bardzo dobrze wpływa na naszą odporność. Dlaczego? Regularne ćwiczenia, jazda na rowerze, pływanie wzmacnia nasz układ immunologiczny, ponieważ zwiększa produkcję przeciwciał i komórek T w organizmie. Pamiętaj jednak o stopniowaniu treningów, by nie przesadzić z wysiłkiem. Organizm jest mocno osłabiony do dwóch godzin po ćwiczeniach i musi się zregenerować.

Lockdown sports. Sporty girl doing abs exercises to online workout video at home

4. STRES

Istnieje silny związek pomiędzy naszą odpornością, a psychiką. Dlatego też istotne jest, by zachować spokój oraz równowagę psychiczną w życiu. Jeśli nieustannie jesteś zestresowany i doświadczasz silnych emocji, Twój organizm będzie wytwarzał hormony, obniżające odporność. Kortyzol skutecznie zaburza funkcjonowanie naszego układu immunologicznego. Z tego względu znajdź sobie zajęcie, które będzie działało na Ciebie kojąco. Możesz zacząć stosować jedną z technik relaksacyjnych – głębokie oddychanie, medytację, jogę lub posłuchać spokojnej muzyki, wziąć ciepłą kąpiel lub pójść na spacer.  

fitness girl practicing yoga on mountain

5. HARTOWANIE 

Hartowanie organizmu zwiększa odporność, gdyż pobudza układ immunologiczny do pracy. Dzięki temu będziemy łatwiej znosić różnicę temperatur w okresie jesiennym. Najłatwiejszą metodą jest naprzemienne polewanie się ciepłą i zimną wodą. Przez 20-30 sek. bierzemy ciepły prysznic, a następnie zmieniamy temperaturę wody na niską (2-3 sek.) i tak na zmianę. Pamiętaj, że prysznic kończymy ciepłą wodą.  

Asian woman taking a shower the back of her picture

 

Dieta pudełkowa – czy jest zdrowa i skuteczna?

W codziennym biegu i chaosie załatwiania wielu spraw nie masz czasu na przygotowanie zdrowych posiłków? Dla wszystkich tych, którzy chcieliby jeść pełnowartościowe dania  ale wolą uniknąć godzin spędzonych w sklepie spożywczym i w kuchni  dieta pudełkowa to idealne rozwiązanie!  Ale czy na pewno?

Wracasz do domu po pracy i nie masz pomysłu co ugotować na obiad na następny dzień? Masz pomysł ale brakuje Ci kilku składników, a na zakupy jest już za późno? A może  zmęczenie nie pozwala Ci już na „kuchenne czary-mary” i postanawiasz kolejnego dnia zamówić  gotowy posiłek  z dowozem do pracy? Jeśli odpowiadasz na te pytania twierdząco to być może najlepszym rozwiązaniem jest dla Ciebie popularna dziś dieta pudełkowa . Poznaj jej plus i minusy zanim się na nią zdecydujesz.

z13697713IER

Wybór firm cateringowych przygotowujących posiłki dostarczane codziennie do domu jest bardzo szeroki. W swojej ofercie dają do wyboru kilka zestawów, które różnią się składnikami , różnorodnością dań, ale przede wszystkim ilością dziennych kalorii, które maja dostarczyć nam odpowiednie wartości odżywcze i energię.  Do wyboru bardzo często mamy  m.in. wegetariańską, bezglutenową, bezlaktozową czy  dla osób aktywnych, a przy tym dobieramy sobie ilość kaloryczną posiłków np. 1500 kcal, 2000 kcal, 2500 kcal, 3000 kcal. Do naszej decyzji pozostaje również ilość posiłków w ciągu dnia oraz ilość dni w tygodniu w które chcemy otrzymywać posiłki.

380460-PBPEBE-364

 

Taki szeroki wybór oraz wygoda w postaci gotowych posiłków dostarczanych pod drzwi ma oczywiście swoją cenę, które różni się zależnie od wybranego pakietu. Wciąż jednak są to kwoty, na które nie każdy może sobie pozwolić, gdyż są one jednak dużo większe niż samodzielne przygotowywanie posiłków. Jednak w przypadku gdy planujemy stołować się na mieście, na stołówkach i restauracjach to paczkowane posiłki mogą się okazać dla nas tańszym rozwiązaniem. Jednodniowy zestaw kosztuje średnio od 50 do 70 zł, więc decydując się na miesięczny pakiet z dostawą każdego dnia to są to sumy od 1500 do nawet 2100 zł na jedną osobę.

blur-delicious-dinner-793011

 

Wybór rodzajów posiłków pozwala na dopasowanie diety do naszych wymagań, np. możemy wykluczyć składniki , na które jesteśmy uczuleni, lub takie, które zapewniają nam zrzucenie zbędnych kilogramów. Ponad to mając gotowe posiłki na cały dzień, możemy je regularnie brać nie martwiąc się, że zapomnieliśmy o lunchu czy kolacji. Dzięki temu wdrażamy regularną dietę do naszego życia, a to zdecydowanie wpływa pozytywnie na nasze zdrowie. Chętniej też spożywamy posiłki, które są urozmaicone i bogatsze od tych, które bylibyśmy w stanie na szybko przygotować w naszej kuchni. Dieta pudełkowa jest też z pewnością zdrowsza niż gdybyśmy mieli jeść fastfoody i inne posiłki, których kalorii nie jesteśmy w stanie kontrolować – mowa także o zdradliwych przekąskach, które tak uwielbiamy podjadać! Zatem wielkość pakietów i dobranych kalorii  sprawi, że będziemy spożywać całe posiłki (tyle ile faktycznie potrzebuje nasz organizm), a co za tym idzie, nie będziemy wyrzucać jedzenia, które zalega w lodówce.

Jeśli już zdecydowaliście, że dieta pudełkowa jest dla Was warto przed wyborem pakietu zasięgnąć konsultacji dietetyka (niektóre firmy cateringowe mają taką konsultację w ofercie). Będziecie wówczas pewni, że ilość dostarczanych kalorii jest odpowiednio dopasowana do Waszego zapotrzebowania, a rodzaj diety dostosowany do trybu życia jaki prowadzicie. Dopiero wówczas dieta pudełkowa będzie skuteczna i zdrowa.

 

 

Źródła: https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/odchudzanie
https://urodaizdrowie.pl/dieta-pudelkowa-wady-i-zalety
https://kobieta.wp.pl/dieta-pudelkowa-tak-czy-nie-6093892440830593a

 

Co się stanie po miesiącu jedzenia jajek?

Jajka to dosyć często wykorzystywany produkt w kuchni. Warto uwzględnić je w swojej codziennej diecie, gdyż zawierają ogromne ilości aminokwasów , antyoksydantów i żelaza. Czy wiesz jakie pozytywne zmiany mogą zajść w Twoim organizmie, jeśli będziesz jeść jajka codziennie przez miesiąc?

food-breakfast-egg-milk

 

 

Moc drzemiąca w jajkach

Jajka kryją w sobie ogromną moc, o której się zazwyczaj nie myśli. Stały się świetnym daniem na śniadanie, kolację czy dodatek do obiadu. Nawet jeśli nie przepadamy za jajkami w postaci jajecznicy, ugotowanych, omletu czy smażonych – dodaje się je do wielu potraw i wypieków. Każdy znajdzie coś dla siebie, żeby uzupełnić dietę o drogocenne składniki znajdujące się w jajkach. Dzięki zawartej w nich cholinie, substancji niezbędnej dla prawidłowego funkcjonowania i budowy każdej komórki w organizmie, wyciągają z anemii, odżywiają organizm oraz wpływają na kondycję mózgu.

Wybierając jajka w sklepie warto zwrócić uwagę na etykietę opakowania. Wybieraj tylko te z chowu naturalnego – nie zawierają antybiotyków, hormonów i są wielokrotnie badane przez lekarzy.

Wzrasta poziom dobrego cholesterolu

Jak wiadomo, w ludzkim organizmie cholesterol dzieli się na dwa rodzaje – LDL (cholesterol zły) oraz HDL (cholesterol dobry). Duże kurze jajko zawiera nawet 300mg cholesterolu – zarówno LDL i HDL. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, że spożywanie jajek podnosi we krwi poziom złego cholesterolu. Ludzki organizm produkuje cholesterol cały czas, a jak pokazują badania, jaja mogą wyrównać jego poziom. Dzięki nim można zachować równowagę między LDL a HDL.

 

Wysoka odporność

Jajka to prawdziwe bomby witaminowo-odżywcze. Oprócz witamin, zawiera wiele ważnych dla organizmu mikroelementów. Wśród nich warto wyróżnić selen, którego zawartość w jednym jajku to 22% zalecanego dziennego spożycia tego pierwiastka. Dlaczego selen jest tak ważny? Ponieważ pomaga wspierać układ odpornościowy i reguluje hormony tarczycy. Zwłaszcza dzieci powinny spożywać produkty bogate w ten składnik, gdyż jego niedobór może skutkować rozwojem chorób serca, kości i stawów.

breaking-egg-flour-spices-407073

Niweluj ryzyko chorób serca

Czy wiesz dlaczego LDL jest nazywany złym cholesterolem? Jego cząsteczki transportują tłuszcz do tętnic, a ten osadza się na ich ściankach, prowadząc do miażdżycy i sklejenia się tętnic. HDL pomaga usuwać z tętnic LDL. Problem polega jednak na tym, że cząsteczki LDL nie są tej samej wielkości i tylko te większe są bezpieczniejsze dla organizmu. Badania wykazały, że chorzy z podwyższonym ryzykiem chorób serca, mają tętnice zapchane w przeważającej mierze małymi cząsteczkami LDL. Jaja mają tendencję do podnoszenia cholesterolu, jednak wpływają na zmianę rozmiaru LDL. Stają się one dużo większe i bardziej zbite, zmniejszając tym samym ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.

 

Więcej energii

Już jedno jajko zawiera ok. 15% zalecanego dziennego spożycia ryboflaminy, zwanej także witaminą B2. Ryboflawina to 1 z 8 witamin z grupy B, która pomaga organizmowi przerabiać żywność w węglowodany, które z kolei zamieniane są w energię.

Promienna cera

Witaminy z grupy B to nie tylko energia do działania, ale i piękna skóra. Jajka zawierają najwięcej witaminy B2, B5 oraz B12, które odgrywają istotną rolę w pielęgnacji skóry, włosów, paznokci i wątroby.  Tak zwany B-kompleks zapewnia prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, tworząc osłonki wokół komórek nerwowych.

Zdrowy mózg i wątroba

Jajka to idealny pokarm dla poprawy pracy najważniejszego organu ludzkiego, czyli mózgu. To właśnie cholina występująca w fosfolipidach jest odpowiedzialna za budowanie błon komórkowych oraz pełni funkcje neuroprzekaźników w układzie nerwowym (a te z kolei biorą udział w procesie tworzenia pamięci). Cholina wpływa również pozytywnie na pracę wątroby.

pexels-photo-793785

Zapobiegaj chorobom oczu

Jedną z super mocy jajek jest posiadanie dużej ilości przeciwutleniaczy, czyli luteiny i zeaksantyny, które mają silne działanie ochronne oczu. Udowodniono, że substancje te przyczyniają się do zmniejszenia ryzyka zwyrodnienia plamki żółtej i wystąpienia zaćmy. Zwyrodnienia te są najczęstszą przyczyną utraty wzroku u osób starszych.  Amerykanie przeprowadzili testy, w których uczestnicy spożywali 1,3 żółtka jaj dziennie przez pełen miesiąc. Po ponownym zbadaniu poziomu luteiny i zeaksantyny w ich krwi wzrósł średnio o 28-50% i 114-142%.

Mocne kości i zęby

Warto również wiedzieć, że jaja są jednym z niewielu naturalnych źródeł witaminy D, któ®a jest odpowiedzialna za prawidłowy rozwój i zdrowie kości i zębów. Wspomaga ona wchłanianie wapnia do krwi. Wapń natomiast odgrywa inne ważne role – wspomaga pracę serca, jelita grubego, poprawia metabolizm i przewodnictwo nerwowe.

Źródło:

https://portal.abczdrowie.pl/zywienie

Jakich warzyw i owoców nie powinniśmy jeść zimą?

Istnieje przeświadczenie, że warzywa i owoce powinny być stałym elementem naszej diety. Jest to prawda, jednak należy posiadać wiedzę, które z nich możemy jeść cały rok, a których wystrzegać się np. zimą. Mimo, że warzywa i owoce są źródłem witamin i cennych pierwiastków, uodparniają na choroby i wspomagają pracę wielu układów w ciele człowieka, nie zawsze spożywanie ich przynosi nam same korzyści. Dowiedz się dlaczego!

Vegetables

 

Niestety współczesne dary natury są skażone niewyobrażalną ilością pestycydów podczas uprawiania w sztucznych warunkach.  Przyspieszanie procesu dojrzewania, wpływa na wartość odżywczą, smak, a nawet toksyczność warzyw i owoców. Dotyczy to zarówno importowanych produktów, jak i naszych rodzimych, wielkich upraw rolnych. Sezonowe produkty od zaufanego rolnika, często są jedyną gwarancją braku skażenia. Ponadto warto wiedzieć, że wg tradycyjnej medycyny chińskiej, niektóre warzywa i zdecydowana większość owoców, w wersji surowej, wychładzają organizm – z tego powodu nie należy spożywać ich zimą w naszych warunkach klimatycznych. Poznaj 7 warzyw i owoców, z których warto zrezygnować o tej porze roku.

Pomidory

Pomidory są dostępne w naszym kraju cały rok. Sprowadzamy je tonami w różnych odmianach z Holandii, Maroka i Wysp Kanaryjskich. Jednak każdy, kto choć raz zjadł polskiego pomidora, który dojrzał w słońcu w sezonie, będzie widział ogromną różnicę w jakości tych importowanych.  Holenderskie pomidory zostały okrzyknięte przez Niemców mianem Wasserbombe, czyli „bombami wodnymi”, gdyż przez duża zawartość wody, zostają one niemal całkowicie pozbawione smaku. Zazwyczaj nie dorastają one w ziemi, a w wełnie mineralnej, czyli w macie z nitek mineralnych, nasączonej wodą i nawozami. Często importujemy do Polski jeszcze zielone warzywa, aby dojrzały w sztucznych warunkach.  Naprawdę masz ochotę na pomidora zimą?

Ogórki

Aktualnie ogórka znamy w ponad 100 odmianach, a przywędrował on z Indii, uprawiany tam od ponad 3 000 lat. Na nasz kontynent trafił w czasach starożytności, jednak w szklarniach zaczął go uprawiać dopiero Ludwik XIV w ogrodach Wersalu w XVII w. Obecnie ogórek należy do top listy warzyw eksportowych Holandii, które tak jak i pomidory, wyrastają na właściwościach wełny mineralnej i sztucznych nawozów. W Polsce przyjęło się, że świeżym ogórkiem zajadamy się głównie latem, ponieważ zawarta w nim w 96% woda działa bardzo orzeźwiająco. Dodajemy go do sałatek, surówek, sosu tzatziki czy wody mineralnej z cytryną, gdyż świetnie schładzają organizm. Czy potrzebujesz ochłodzenia zimą? Poza tym ogórek, oprócz dużej zawartości wody i właściwości alkalizujących, nie zawiera zbyt wielu witamin i minerałów.

Szpinak

Nie bez powodu zimą ciężko znaleźć szpinak w polskich sklepach spożywczych, gdyż powinniśmy spożywać go wyłącznie w sezonie z zaufanego źródła. Ten importowany jest bogatym źródłem toksyn, a nie cennych minerałów. Wg rankingu Environmental Working Group szpinak jest w czołówce najbardziej skażonych pestycydami warzyw. Przebadano, że zawiera wysoką zawartość kadmu, toksycznego związku uszkadzającego nerki, zaburzającego czynności układu krążenia oraz przyczyniającego się do powstawania anemii i osteoporozy. W sztucznie uprawianym szpinaku występuje wysokie stężenie stężenia insektycydów, takich jak permetryna, dimetoat czy DDT (dichlorodifenylotrichloroetan). Ponadto zawiera szczawiany, które utrudniają przyswajanie przez nasz organizm wapnia oraz wcale nie zawiera tak dużo żelaza, jak chcielibyśmy w to wierzyć (tą zawartą w nim ilość i tak nie potrafimy za bardzo przyswoić). To chyba wystarczające argumenty, żeby poczekać do sezonu i zjeść świeży szpinak z pewnego źródła, prawda?

fresh organic sorrel leaves in bowl on wooden table

Cytrusy

Cytrusy należą do grupy owoców wychładzających organizm, co jest w środku zimy działaniem niepożądanym. Sprowadzamy je z południa Europy, Azji oraz Afryki, co wiąże się z koniecznością konserwowania owoców dużą ilością pestycydów. Chcielibyśmy również w cudowne właściwości uodparniające zawartej w cytrusach witaminie C. Warto jednak wiedzieć, że dużo lepszym źródłem kwasu askorbinowego jest np. pietruszka, czarna porzeczka, dzika róża czy głóg – czyli rośliny występujące na terenie całej Polski.

Glas Zitroensaft

Kiwi

Kiwi pochodzi z Azji, Chin, Indii i Japonii, jednak swoją obecną nazwę zawdzięcza Nowej Zelandii, gdzie również jest dostępne. Jagoda aktinidii nazwę kiwi zyskała od zamieszkującego Nową Zelandię ptaka nielota. Uprawia się je również we Włoszech, Francji i Grecji, co oznacza, że do Polski kiwi trzeba sprowadzać. Oprócz zagrożenia związanego ze sztucznymi nawozami i pestycydami, zimą warto nie dokładać kolejnego owocu o właściwościach wychładzających.  Ponadto kiwi zawiera alergogenną aktynidynę, która u uczulonych osób wywołuje wysypkę, ból gardła, duszności, a nawet zapaść.  Ten włochaty owoc zawiera również szczawiany wapnia, będące jedną z przyczyn powstawania kamieni nerkowych.  To, co lubimy wychwalać w kiwi to duża zawartość witaminy C, jednak jak wspomnieliśmy wyżej, jesteśmy w stanie uzupełnić sobie jej poziom innymi warzywami i owocami.

Banan

Po te długie, żółte owoce najchętniej sięgamy podczas spadku energii. To szybki sposób na uzupełnienie sił po wytężonym wysiłku fizycznym, ponieważ zawierają one dużą ilość łatwo przyswajalnej fruktozy, dzięki której dostajemy szybki zastrzyk cukru do krwi. Problemem jest jednak, że po takiej dawce cukru, organizm odpowiada zwiększoną produkcją insuliny, która zbija cukier, co z kolei skutkuje ponownym uczuciem głodu. A w tej sytuacji znowu sięgniemy po coś do jedzenia. Takie błędne koło nie będzie służyć nam zimą (a w zasadzie nigdy), gdy większość z nas zdecydowanie mniej się rusza, a co za tym idzie wolniej spala kalorie. Jeśli nie chcesz przytyć w krótkim czasie, odpuść sobie przekąski w formie monosacharydów.

Banany należą do grupy owoców wychładzających, za sprawą zawartego w nich potasu, który wpływa na termoregulację organizmu. Duża zawartość potasu sprawia, że otwierają się pory skóry, zwiększa się potliwość i organizm zaczyna oddawać ciepło. Na koniec warto dodać, że banany z importu swój żółty kolor zawdzięczają etylenowi (który pomaga im dojrzeć w drodze z Ameryki Południowej do Europy), a nie słońcu.

Truskawki

Chyba nic nie kojarzy nam się bardziej chemicznie spożywczo niż truskawki zimą. I mamy rację! Jeśli nie są one naszpikowane ogromną ilością pestycydów, to są uprawiane metodą hydroponiczną (czyli w warunkach bezglebowych, na pożywkach wodnych), która co prawda ogranicza ilość używanej chemii, ale w kategoriach smakowych można je postawić zaraz obok pomidorowych wasserbombe. Prawdziwe truskawki, uprawiane w warunkach naturalnych bez wspomagaczy, pleśnieją już po dwóch, trzech dniach, gdyż nie są zabezpieczone tak grubą skórką jak np. pomarańcza. Są to delikatne owoce, rosnące tuż nad ziemią, wystawione na pastwę insektów i grzybów. Dlatego też hodowcy zabezpieczają je tak dużą ilością chemikaliów.

Strawberry on white wooden background. Copy space, top view

Źródło:

https://kobieta.onet.pl/zdrowie/

Tłuszcz tłuszczowi nierówny

Czy jesteś pewien, że dostarczasz swojemu dziecku wszystkie najważniejsze witaminy i składniki mineralne? Każdy rodzic bardzo dba o zbilansowaną dietę swoich pociech i stara się zapewnić mu jak najlepsze warunki do prawidłowego wzrostu i rozwoju. Tutaj łatwo dać się złapać w pułapkę – ograniczamy dzieciom tłuszcze, aby nie miały nadwagi, jednak nie zapominajmy, że tłuszcz jest nam jak najbardziej potrzebny. Trzeba tylko wiedzieć jaki tłuszcz.

pexels-photo-672051

Ludzie często mają bardzo mylne pojęcie tłuszczu i najczęściej kojarzą go z czymś tuczącym i bardzo niezdrowym. Mamy tak złe zdanie o nim, że najchętniej wyeliminowalibyśmy ten składnik z całej naszej diety. To ogromny błąd! Tłuszcz jest nam niezbędny do życia, a naszym dzieciom do prawidłowego rozwoju. Jedyną kwestią do zastanowienia jest wybór odpowiedniego tłuszczu, który dostarczy młodemu organizmowi źródła energii oraz materiał budulcowy do wzrostu i harmonijnego rozwoju.  Najważniejsze to ograniczyć złe tłuszcze do minimum, na rzecz tych dobrych.

Mamy złą wiadomość dla wszystkich łasuchów – jeśli lubisz słodycze i przekąski w postaci ciastek, batonów, czekoladek, paluszków, chrupek czy chipsów – prawdopodobnie zjadasz (lub zjada Twoje dziecko) bardzo dużą ilość groźnego tłuszczu palmowego, który prowadzi do niebezpiecznej choroby miażdżycowej. Jeśli uważnie czytasz etykiety i sięgasz tylko po produkty, w których nie ma tłuszczu palmowego – to świetnie. Jeśli dotąd nie zwracałeś na to uwagi, proponujemy zacząć od znacznego ograniczenia tego typu przekąsek, aby z czasem całkowicie je wykluczyć. Zamiast tego należy wdrożyć zdrowe tłuszcze obecne w olejach roślinnych i tranie. Chronią one nie tylko zdrowie dziecka, ale i wspomagają pracę mózgu poprzez poprawę koncentracji i zapamiętywania. Udowodniono, że wpływają korzystnie na układ nerwowy, uspokajając dzieci z nadpobudliwością. Warto wiedzieć, że niedobór dobrych tłuszczy stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia oraz grozi częstymi infekcjami, zahamowaniem wzrostu oraz zmianami skórnymi i zaburzeniami nerwowymi.

Dobre, zdrowe tłuszcze to np. omega-6, które występują w nasionach roślin oleistych.  Taką rośliną jest np. wiesiołek, pospolita roślina pokrywająca polskie łąki i nieużytki. Posiada ona wiele cudownych właściwości, jak np. wzmacnianie układu odpornościowego, odbudowa i regeneracja komórek nerwowych, profilaktyka alergiczna i nowotworowa. Olej z wiesiołka dostarcza również wiele cennych witamin, ułatwia trawienie oraz przyspiesza spalanie tłuszczów. Jego dodatkową zaletą jest uniwersalność w stosowaniu – możesz dodawać go do wszystkich potraw.

pexels-photo-533268

Innym źródłem zdrowego tłuszczu jest omega-3, którego świetnym przedstawicielem jest olej lniany. Jest to jedyny olej, który zawiera tak dużo omega-3 i jest podstawą diety antynowotworowej opracowanej przez dr Johanne Budwig. W diecie tej najważniejsza jest pasta z białego sera, przyprawy oraz olej lniany.  Stosowany u dzieci wspomaga procesy uczenia się i zapamiętywania. Idealnie sprawdza się u małych sportowców, gdyż przyspiesza redukcję tkanki tłuszczowej, a jednocześnie jest dobrym źródłem energii. Olej lniany można dodawać do surówek, sałatek, makaronów czy ziemniaków. Trzeba jednak pamiętać, że nie wolno go podgrzewać ani używać do smażenia, ponieważ traci swoje drogocenne właściwości oraz staje się niezdrowy.

Robimy tak wiele potraw z dyni, że zapominamy, że z jej pestek możemy wydobyć olej ze wspaniałymi właściwościami zdrowotnymi. Olej ten już wieki temu znalazł swoje zastosowanie w medycynie ludowej m.in. jako lek na pasożyty przewodu pokarmowego. A czy wiesz, że składniki zawarte w pestkach dyni korzystnie wpływają na funkcjonowanie prostaty u mężczyzn? Regularne stosowanie tego oleju zmniejsza ryzyko dolegliwości i infekcji związanych z układem moczowym. Olej z pestek dyni sprawdza się na pieczywie zamiast masła lub jako dodatek do sałatek, past czy białego sera.

capsule-pill-health-medicine

Jeśli zaś zależy Ci przede wszystkim na podreperowaniu swojej i dziecka odporności, warto pomyśleć o tranie. Dobry tran zawiera cenne tłuszcze i witaminę D, które nie tylko poprawiają odporność na choroby, ale i zapobiegają krzywicy oraz zmniejszają ryzyko chorób autoimmunologicznych i nowotworów.

Źródło:

http://ufamynaturze.onet.pl/

Letnie oczyszczenie

Jeśli chodzi Ci po głowie detoks organizmu, wiosna i lato to najlepszy czas. Także nie zwlekaj i wybierz moment, kiedy jesteś zdrowy i nie planujesz zwiększonego wysiłku fizycznego lub intelektualnego, ponieważ wydalanie toksyn wiąże się z osłabieniem organizmu. Co, poza ograniczeniem niektórych produktów, można wdrożyć do diety, aby wspomóc oczyszczanie? Już podpowiadamy!

Fresh and healthy green smoothie

Zasady detoksu

Lato to świetny moment na rozpoczęcie oczyszczania organizmu, ponieważ naturalnie więcej pijemy, a mniej jemy. Dlatego dobrze wykorzystaj ten okres łatwego zapominania o potrzebie jedzenia i na tydzień przed kuracją ogranicz spożywanie mięsa, pszenicy, nabiału, alkoholu, kawy, soli i cukru. To pozwoli Ci na stopniowe przygotowanie ciała do kuracji, a jej przebieg może być dzięki temu o wiele łagodniejszy. Niestety, detoks organizmu nie jest procesem przyjemnym i trzeba mieć tego świadomość. Im więcej zgromadzonych toksyn, tym więcej dolegliwości może wystąpić – bóle i zawroty głowy, mdłości oraz bóle mięśni. Na szczęście z każdym dniem kuracji, niepożądane skutki uboczne mijają, a nasze ciało zaczyna relaksować się w detoksie.

To czy wybierzesz detoksykację płynną czy stałą, zależy od Ciebie. Ważne, aby była zdrowa i składała się ze świeżych składników. Nigdy nie zapominaj o nawadnianiu organizmu i zawsze miej pod ręką butelkę wody. Z kuracji należy wychodzić stopniowo, a po jej zakończeniu trzymaj się zasad racjonalnego odżywiania się. Najlepiej zacząć od picia soków owocowych i warzywnych, zup oraz zielonych koktajl i stopniowo przechodzić do posiłków stałych.

Proces oczyszczania organizmu można wspomóc naturalna substancja detoksykująca, np. chlorella. Warto przyjrzeć się tym algom i wdrożyć je do planu swojej kuracji.

Chlorella – właściwości zdrowotne

Ta popularna alga z wyjątkowymi wartościami odżywczymi, ma też szereg właściwości zdrowotnych. Najbardziej znana jest jako środek na odchudzanie, ale warto wiedzieć, że chlorella zapobiega uczuciu kaca po wypiciu dużej ilości alkoholu, potrafi uchronić kobietę w ciąży przed anemią, łagodzi bóle mięśni i kości w przebiegu fibromialgii oraz zastępuje mięso w diecie wegetariańskiej. Ale co najważniejsze z punktu widzenia naszego artykułu, wykazuje silne działanie oczyszczające organizmu. Chlorella przeprowadza kompleksową detoksykację wątroby z alkoholu, metali ciężkich, pestycydów i innych szkodliwych substancji, takich jak: kadm, uran, ołów, rtęć i arszenik.

Chlorofil zawarty w chlorellii ma największe stężenie ze wszystkich roślin (3-5% czystego chlorofilu), a to właśnie on posiada wiele właściwości leczniczych. Poza tym dostarcza aminokwasów, cukrów, kwasów nukleinowych i witamin z grupy B, witaminy A, C oraz kwasu foliowego. Dzięki takiemu składowi, chlorella nazywana jest mianem superfood (superżywność) i jest jedną z najlepszych substancji spożywczych ułatwiających regenerację i oczyszczanie organizmu. Inną ciekawą właściwością jest czynnik wzrostu chlorelii (co 20 godzin mnoży się czterokrotnie), co przekłada się na błyskawiczne przyspieszenie tempa regeneracji i naprawy uszkodzonych tkanek, przywracając im utracone funkcje (np. szybsze gojenie się ran).

73351_1

Chlorella (w formie proszku) – wartości odżywcze (w 100 g)

Wartość energetyczna – 410 kcal
Białko ogółem – 58.4 g
Tłuszcz – 9.3 g
Węglowodany – 23.2 g
Błonnik – 0.3 g

Witaminy

Witamina C – 10.4 mg
Tiamina – 1.7 mg
Ryboflawina – 4.3 mg
Niacyna – 23.8 mg
Witamina B6  – 1.4 mg
Witamina B12 – 0.1 µg
Kwas foliowy –  94 µg
Witamina A – 51300 IU
Witamina E – 1.5 mg
Kwas pantotenowy – 1.1

Minerały

Wapń – 221 mg
Żelazo – 130 mg
Magnez – 315 mg
Fosfor – 895 mg
Cynk – 71 mg

Chlorella a oczyszczanie organizmu

Ta superalga oprócz detoksykacji wątroby, potrafi również zniwelować nieprzyjemny zapach z ust oraz specyficzną woń potu. Chlorella oczyszczając organizm pozbywa się tych dwóch uciążliwych problemów. Oczyszczone z toksyn jelita są mniej narażone na raka jelita grubego, a właściwości chlorellii stymulujące produkcję białych krwinek (leukocytów) oraz komórek NK (z ang. Natural killer – naturalni zabójcy) pomagają w naturalnej obronie organizmu przed  bakteriami i wirusami, czyli wzmacniają naszą odporność.

Oczyszczanie organizmu jest ściśle związane z trawieniem i metabolizmem – chlorella również na tym polu wykazuje szereg działań prozdrowotnych. Alga jest prebiotykiem, ponieważ przyspiesza tempo rozwoju przyjaznej bakterii Lactobacillus w jelitach, która wspomaga trawienie. Chlorella ułatwia wchłanianie składników odżywczych, potrafi uwolnić od zaparć, zneutralizować gazy jelitowe i walczyć z zatruciami pokarmowymi.

Young barley grass. Detox superfood.

Dawkowanie chlorellii

Chlorella jest dostępna w formie sproszkowanej, w tabletkach lub w płynnych wyciągach. Można ją dodawać do kefirów, jogurtów, soków, makaronów, sosów czy domowych ciasteczek. Optymalna dawka dla dorosłego to od 3g (mała łyżeczka) do 5g (duża łyżka) dziennie. Już taka dawka dostarczy wszystkich potrzebnych składników odżywczych. Chlorelli szukaj w aptekach, sklepach zielarskich i ze zdrową żywnością.

Koktajl z chlorellii

Do miseczki wrzuć 1 łyżeczkę chlorellii, 1 zielone kiwi, 1 plasterek świeżego ananasa ok 1-2 cm grubości, ½ banana, 2 łyżki jagód goji i 250ml wody. Wszystkie składniki zblenduj na gładką masę uzyskując smaczny, ciemnozielony koktajl.

Ważne

Pamiętaj, że chlorella to jedynie suplement diety i nie można go uważać za cudowny lek na różne choroby. Zażywanie chlorellii z pewnością pozytywnie wpłynie na stan Twojego zdrowia, ale nigdy nie zapominaj o zbilansowanej diecie i aktywności fizycznej.

Więcej o chlorellii na:

https://www.magazyn-zdrowia.pl/borelioza/250-chlorella-bio-100g-0000242.html

 

Źródło:

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/chlorella-dzialanie-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze-superalgi_43538.html

nutritiondata.self.com