Dzieci w świecie nowych technologii

Żyjemy w świecie pełnym mediów i nowych technologii, które z jednej strony ułatwiają nam życie pod wieloma względami, jednak w nadmiarze zaczynają zagrażać naszym społecznym relacjom oraz nam samym. Dziś obchodzimy Dzień Bezpiecznego Internetu i warto zwrócić uwagę na to czy internet, z którego cały czas korzystamy wciąż jest dla nas i naszych dzieci bezpieczny.

Już od najmłodszych lat zaczynamy mieć styczność z elektronicznymi gadżetami, jak smartfony czy tablety. Małe dzieci w błyskawicznym tempie opanowują obsługę komputera i programów, coraz więcej czasu spędzając przed monitorem. Wiąże się to także z coraz łatwiejszym dostępem do internetu, a wraz z tym do wielu dobrych, jak i złych treści.

„Niestety, blisko 30 proc. rodziców nie widzi żadnych zagrożeń związanych z Internetem.” (saferinternet.pl)

Chcielibyśmy zwrócić uwagę na dwie kampanie społeczne, które pokazują jak świat nowych technologii i internetu jest niebezpieczny dla nas i naszych dzieci, choć na początku wydaje nam się, że wszystko jest w porządku. Pierwsza kampania pt. „Homo tabletis” została stworzona przez polską Fundację Dzieci Niczyje. Zwraca uwagę na zjawisko przedwczesnego kontaktu dzieci z urządzeniami mobilnymi, takimi jak smartfony i tablety. Pierwsze lata dziecka to  okres najintensywniejszego rozwoju mózgu dziecka. Wówczas potrzebuje ono jak najwięcej bodźców ze świata zewnętrznego, w którym wykorzystuje wszystkie swoje zmysły  – wzrok, słuch, dotyk, smak i węch. Ograniczenie takiego doświadczania świata na tym etapie rozwoju może spowodować  złe i nieodwracalne skutki w strukturach neuronowych mózgu. Ważne są także kontakty z drugą osobą, które uczą odpowiednich relacji, zabawy itp. Żaden tablet tego nie zastąpi. Zapraszamy do obejrzenia prostego i wymownego filmiku o tym problemie.

„Ponad 40% rocznych i dwuletnich dzieci w Polsce korzysta z tabletów lub smartfonów, wśród nich niemal co trzecie korzysta z urządzeń mobilnych codziennie lub prawie codziennie.” (saferinternet.pl)

Przedstawiając drugą kampanię chcemy pokazać, jak trudno kontrolować treści internetowe, do których nasze dzieci mają swobodny dostęp. Kampania „Screens” szwajcarskiej organizacji Action Innocence próbuje podnosić świadomość ludzi na temat zagrożeń, które czekają na dzieci online. W spocie widzimy dzieci w bezpiecznych miejscach, jak dom czy samochód rodziców, zadbane i pod opieką. Mimo to okazuje się, że wciąż są zagrożone i poza naszą kontrolą, co widać po przestraszonych bohaterach z dziecięcego świata  – Supermena, królika czy kucyka Pony. Jak głosi hasło kampanii „Internet może być przerażający bez wsparcia rodziców”. Dlatego bardzo ważne jest aby w każdy możliwy sposób kontrolować to, co nasze dzieci robią na swoich mobilnych urządzeniach i ograniczyć czas, jaki przy nich spędzają.

„60% rodziców, którzy udostępniają dzieciom  tablet lub smartfon, robi to, żeby zająć się swoimi sprawami, co czwarty po to, żeby dziecko zjadło posiłek, 18% – żeby dziecko zasnęło.” (saferinternet.pl)

Te i wiele innych kampanii daje wiele do myślenia, niestety ich liczba produkcji wskazuje, ze wciąż jest to ogromny problem do opanowania. Dlatego wzywamy wszystkich w tym ważnym dniu – Dniu Bezpiecznego Internetu, do przemyślenia swoich codziennych działań i zmian na lepsze w trosce o dzieci. 😉

 

folder2

 

 

Źródła: youtube.com, saferinternet.pl, kampaniespoleczne.pl

Zadbaj o styl – dobierz okulary

W erze komputerów i telewizji okulary to norma.  Niektórzy z nas są na nie skazani, podczas gdy inni traktują je jako swoistego rodzaju dodatek uzupełniający ich stylizację. Okulary noszą nawet osoby, które nie mają wady wzroku, ale czują się w nich atrakcyjniej, sięgają wówczas po tzw. „zerówki”. Mogą one podkreślić urodę, dodać lat i powagi, są odczytywane jako symbol mądrości i inteligencji. Jednak, aby dobrze wyglądać w okularach należy pamiętać o pewnych zasadach przy ich dobieraniu, w przeciwnym razie mogą jedynie pogorszyć nasz wygląd.

9163176_xxlOgólnie oprawy okularów dzielą się na trzy podstawowe rodzaje: oprawy pełne, oprawy żyłkowe (otwarty dół, boki lub góra oprawy), patenty (bez obramowania na soczewkę, zauszniki są przykręcane bezpośrednio do soczewki korekcyjnej, zaś przyśrodkowa część soczewki jest wkręcona do mostu nosków). Oprawki wykonane są najczęściej z tworzywa (plastikowe) lub metalu np. aluminiowe, tytanowe.  Te ostatnie cechują się mniejsza wagą i dużą wytrzymałością na uszkodzenia mechaniczne.  Oprócz rodzajów oprawek jest także wiele kształtów, wielkości i kolorów, dzięki czemu możemy dopasować odpowiedni model indywidualnie do naszej twarzy i naszego charakteru oraz stylu życia. Okulary są od razu zauważalne prze innych, dlatego tak ważne jest aby wrażały naszą osobowość. Zmiana oprawek zawsze niesie za sobą zmianę naszego wizerunku. Poznamy zatem kilka zasad podczas dobierania  idealnych dla nas okularów!

 

  1. Oprawki muszą być dobrze dopasowane do twarzy, by nie uciskały nosa ani skroni, ale także żeby się nie zsuwały z nosa. Muszą być stabilne.
  2. Oprawki powinny się mieścić między łukiem brwiowym a linią kości policzkowych. Nie powinny przekraczać linii naszych brwi, ani opierać się o nasze policzki.
  3. Oprawki muszą być ułożone pod odpowiednim kątem, nie mogą być też za daleko lub za blisko oczu.
  4. Musi być zachowana proporcjonalność w stosunku do twarzy, aby nie zniekształcały jej proporcji.
  5. Ciemne oprawki o wyrazistym kolorze wysmuklają twarz.
  6. Osoby o szerokim nosie powinny skłonić się ku okularom raczej szerokim i dużym, z mostkiem w środkowej linii oprawki.
  7. Długi nos optycznie skrócimy okularami z ciemnymi i nisko osadzonymi noskami. Również podwójny mostek skraca wydłużoną linię nosa.
  8. Krótki nos dobrze prezentuje się w okularach z jasnym noskiem.
  9. Wysokie czoło optycznie skrócimy okularami osadzonymi na linii brwi.
  10. Osoby o wąskiej twarzy optycznie ją poszerzą okularami z widocznymi zawiasami.
  11. Zastosowanie okularów, tzn. oprawki do soczewek progresywnych, dwuogniskowych, słonecznych powinno być połączone z dobraniem większego pola szkła okularu.
  12. Kierujmy się własnym gustem – okulary muszą nam się podobać żebyśmy się dobrze w nich czuli.
  13. Jeśli mamy szkła o dużej moc, w oprawach z tworzywa lepiej zatuszujemy grubość naszych soczewek lub pewne anomalie naszej twarzy. Gdy sama oprawka jest już grubsza od szkieł i bardziej przykuwa wzrok innych, odciąga spojrzenie od grubości szkieł czy pewnych wad naszej urody.
  14. Soczewki z dużą mocą ujemną najlepiej schować w oprawki o szerokich zausznikach. Okulary wyglądają wówczas estetycznie.
  15. Podstawową zasadą przy wyborze oprawek jest to, aby kontrastowały one z rysami twarzy.

 

Zgodnie z ostatnim punktem sprawdźmy jakie oprawki pasują do poszczególnych kształtów twarzy. W ocenie, jaki masz kształt twarzy pomoże Ci obrysowanie konturu twarzy szminką, wówczas wyraźnie pojawi Ci się kształt jaki masz.

 

z14700166P

TWARZ OWALNA

Twarz owalna to najmniejsze zmartwienie, a raczej szczęście dla tego, kto  taką posiada. Ze względu na zachowane proporcje jest uważana za idealną twarz do doboru oprawek. Twarz owalna cechuje mniejsza odległość między skroniami niż miedzy podbródkiem, a linią włosów. Najszersze miejsce to linia kości policzkowych, wysokie czoło, zaokrąglony i podłużny podbródek, linia policzków zwęża się ku dołowi. Pasują do niej wszystkie rodzaje oprawek, ale pamiętaj, aby okulary były przynajmniej tak szerokie, jak najszersze miejsce twarzy. Nie mogą być jednak za wąskie.

6714602cc5efada456c592d29a868197TWARZ OKRĄGŁA

Twarz okrągła charakteryzuje się tym, że wysokość i szerokość twarzy są podobne, odmiennie do twarzy kwadratowej szczęka i czoło zarysowują się delikatnym owalem. Najczęściej też czoło jest dość niskie, a policzki pełne. Najlepiej sięgnąć po oprawki, które wydłużą i wyszczuplą twarz – kwadratowe lub prostokątne, o prostym kształcie i grubych zausznikach. Świetnie sprawdzą się wszelkie zaostrzone formy oraz kształt motyli, czyli gdy górna krawędź unosi się w kierunku skroni. Muszą to być oprawki raczej delikatne i ciemne, a okrągłych form należy unikać.

TWARZ KWADRATOWA

Twarz kwadratowa ma widoczną skroń i mocno zarysowaną żuchwę, szerokie czoło i wyraźne policzki. Jest bardzo wyrazista i mocna. Dla tego kształtu twarzy najlepiej będą pasować okulary szerokie, lekko zaokrąglone, co odwróci uwagę od żuchwy i złagodzi ostry kontur linii twarzy. Zatem wysmuklenie ostrych rysów zapewnią oprawki okrągłe, owalne , pilotki lub w kocim kształcie. Jeśli nie pasuje komuś wyrazista oprawka, dobrze sprawdzą się także okulary z oprawką w górnej części, a dolną zastąpić żyłką. Wyrównają się wówczas proporcje.

TWARZ PROSTOKĄTNA

Twarz prostokątna ma podobnie jak kwadratowa kanciaste czoło i szczękę, ale za to jest bardziej podłużna.  Często też ma proste mało zaokrąglone policzki, wysokie czoło oraz podłużny nos. Konieczne jest jej optyczne skrócenie więc najlepsze będą okulary o kształcie owalnym, kocim lub szerokie prostokątne.

TWARZ TRÓJKĄTNA

Twarz trójkątną charakteryzują  wysokie i szerokie czoło, łagodna linia szczęki, długi i spiczasty podbródek.  Taki  kształt wymaga  wprowadzenia proporcji pomiędzy dość szeroką górną częścią twarzy a wąską dolną. W tym celu najlepiej sięgnąć po zaokrąglone okulary, które złagodzą ostre rysy, np. w kształcie motylkowym lub okulary tylko z częściową oprawką lub bez niej. Najlepiej wybierać także oprawki dosyć nisko osadzone, oraz z krótką linią poziomą i szeroką pionową. Nie warto kupować okularów z dekoracyjnymi, kolorowymi lub szerokimi zausznikami, ponieważ tylko poszerzą twarz.

 

Young woman trying on glasses

Źródła: okularyporadnik.pl, okulary-krakow.pl, polki.pl, jejswiat.pl, lula.pl

Zyskaj trochę czasu dla siebie!

Wracasz z pracy, musisz zrobić zakupy, ugotować obiad, posprzątać, wysłać maile, zrobić to, czego nie udało się dokończyć wczoraj… Co z czasem dla siebie – na film, książkę, wyjście do teatru, relaksującą kąpiel, fryzjera… Czujesz, że czas przepływa Ci przez palce? No to pora coś z tym zrobić!

Hanging from the timeW dzisiejszym pędzie i licznych obowiązkach mamy wrażenie, że nie wszystko udaje nam się zrobić na czas, nie mówiąc już o chwili wolnej dla siebie i najbliższych. Zdarzają się też takie dni, kiedy mamy cały dzień wolny i myślimy, że ze wszystkim zdążymy, a pod koniec dnia zostajemy wciąż z bagażem obowiązków… Co robimy źle?

Prawdą jest, że obowiązków nigdy nam nie ubędzie i zawsze będziemy mieć coś do zrobienia, jednak możemy tak zarządzać naszym czasem, aby wszystko szło nam sprawniej. Pamiętajmy jednak, że nie wszystko zadziała na każdego, różnimy się, więc skuteczne metody zarządzania czasem mogą się od siebie trochę różnić. Mimo to, na pewno każdy znajdzie sposób dla siebie, aby wydłużyć sobie tę strasznie krótką dobę! 😉

Rozeznanie

Koniecznie musimy sprawdzić, co nam zabiera najwięcej czasu. W tym celu najlepiej zrobić listę naszych czynności wraz z czasem, jaki na nie poświęcamy. Należy zwrócić uwagę zarówno na to, jak długo daną czynność wykonujemy, jak i na okres kiedy się do niej  przygotowujemy, myślimy nad nią, planujemy. Dzięki temu będziemy mogli sprecyzować, co nam zajmuje najwięcej czasu, czy pewnych czynności nie mógłby zrobić ktoś za nas, czy faktycznie aż tyle cennych minut lub godzin potrzeba, by wykonać to zadanie. Wówczas zobaczymy, które czynności doprowadziły do konkretnych efektów, a które były zupełnie bezproduktywne.

iStock_000018046348Large

Plan

Na koniec lub na początek każdego dnia zróbmy listę obowiązków na cały dzień, który nas czeka. Dzięki temu będziemy spokojni, że o niczym nie zapomnimy, a to zdecydowanie zredukuje nasz stres, którego mamy niemało. Według tzw. zasady Pareto  20% działań przekłada się zazwyczaj na 80% wyników, dlatego planując zadania ustalajmy priorytety, a później zaczynajmy od najważniejszych zadań. Skreślmy też z listy rzeczy, które są naprawdę zbędne – zyskamy wówczas więcej czasu dla siebie. W ustaleniu priorytetów  podziel swoje sprawy na cztery kategorie i realizuj je według odpowiedniej kolejności:

  1. Sprawy WAŻNE i PILNE, czyli te, które niezwłocznie musimy załatwić zważając na konsekwencje w przypadku ich opóźnienia, takie, które zaległy i nie wykonaliśmy ich na czas oraz wszelkie działania wynikające z zaistniałej kryzysowej
  2. Sprawy WAŻNE I NIEPILNE, czyli te, które chcemy zaplanować, które są dla nas ważne, by czemuś zapobiec i odkryć nowe możliwości, a także wpływające na nasza rekreację oraz budowanie wartościowych relacji z innymi. Jednym słowem – przyjemne.
  3. Sprawy NIEWAŻNE i PILNE, czyli telefony, które nie są pilne, sprawy błahe, które za wiele nie zmienią i nic się nie stanie, jeśli je odłożymy na później, oraz spotkania, które nie są konieczne w najbliższym czasie.
  4. Do ostatniej kategorii zaliczają się czynności, które nic nie wnoszą do naszego życia stając się jedynie pożeraczami i złodziejami naszego czasu, np. ciągłe sprawdzanie maili i mediów społecznościowych.

 

 „To, co ważne rzadko bywa pilne, a to, co pilne rzadko bywa ważne.” Dwight Eisenhower

 

7203276Pozytywne nastawienie

Doceniajmy to, co robimy. Chwalmy się za wykonanie kolejnych zadań i potrafmy sobie to wynagrodzić w postaci tego, co lubimy robić. Ponadto spróbujmy umilić sobie czynności, które są naszymi obowiązkami,  dostrzegając ich dobry wpływ na nas np.  „jestem świetny, ponieważ zrobiłem smaczny obiad”, „wyrzucam śmieci, bo spalam wtedy  kalorie biegając po schodach”, „idąc na zakupy mam relaksujący spacer”, „jestem super, bo zamiast oglądać TV uczę się nowego języka”. Takie pozytywne nastawienie sprawia, ze nasze obowiązki nie są dla nast. Takie straszne, robimy je z większą przyjemnością, a dzięki temu także szybciej i sprawniej.  Działanie naszej psychiki potrafi zdziałać cuda!

Do końca

Najlepiej kończyć to, co zaczęliśmy tego samego dnia. W przeciwnym razie wszystko zaczyna się przesuwać i zalegać. Jeśli już nie mamy innego wyjścia, następny dzień zacznijmy od dokończenia spraw z poprzedniego dnia. Dzięki temu szybko zredukuje nam się  lista zadań i poczujemy, że zrobiliśmy krok na przód, a to motywuje do dalszego działania. Tym bardziej powinniśmy też unikać wielozadaniowości, która nas rozprasza i może powodować, ze niczego nie ukończymy i będziemy mieli kilka pootwieranych spraw.  Skupmy się na jednym zadaniu i zrealizujmy je do końca, zanim przejdziemy do kolejnego. Jeśli ktoś przeszkodzi w naszych obowiązkach, przeprośmy i zapytajmy, czy to nie może poczekać aż do ukończenia naszego aktualnego zadania.

 

„Im więcej mamy zrobić, tym więcej mamy czasu.”

 

Przyjaciel ład

Niestety nawet jeśli nie przejmujemy się zbytnio bałaganem, on i tak może sprawić, ze się dekoncentrujemy i zmniejsza naszą produktywność. Mowa tu zarówno o bałaganie wokół naszego miejsca pracy, jak i np. w komputerze. Zwróćmy uwagę, o ile szybciej byśmy odnaleźli rzeczy, których akurat potrzebujemy, gdyby znajdywały się w określonych miejscach lub chociaż w bardziej uprzątniętej przestrzeni.

unnamed

Wsparcie

Nie bójmy się przekazać obowiązków innym. Często wydaje nam się, że my sami najlepiej wykonamy wszystkie nasze obowiązki, jednak czasami nie jesteśmy w stanie wszystkiego zrobić na czas. Zaufajmy innym i poprosimy ich o pomoc w niektórych czynnościach, które oni sami też potrafią zrobić. Warto zaufać drugiej osobie, a samemu z większym spokojem przystąpić do innych działań, w których jesteśmy dobrzy. To zadziała w obydwie strony – my zdążymy ze wszystkim, a inni będą się cieszyć, że mogli nam pomóc i wpłynąć na nasza poprawę humoru.

 

„Najważniejsze jest najbliższe 5 minut. Reszta to wyobraźnia.” Sławomir Mrożek

 

Slow life

Wbrew pozorom próba pracowania jak najszybciej nie przyniesie pozytywnych rezultatów. Śpieszmy się powoli, czyli pracujmy w swoim własnym, optymalnym tempie, a będziemy bardziej skupieni na zadaniach i zdecydowanie bardziej efektywni. Pamiętajmy, że nie da się zrobić wszystkiego! Wiele osób narzuca sobie realizację zbyt wielu rzeczy w zbyt krótkim czasie, a przecież nie jesteśmy maszynami – dbajmy o swoje zdrowie i szanujmy swój czas. 🙂

11388431_xxl

 

 

 

 Źródła: charaktery.eu, .infakt.pl, polki.pl

Nie daj się zimie – chroń swoją skórę!

Święta minęły w ciepłej atmosferze, także na termometrach, jednak z Nowym Rokiem przyszły mroźne dni. Musimy sięgnąć nie tylko po cieplejsze kurtki, ale także po odpowiednie kosmetyki, które zabezpiecza naszą skórę przed wpływem niskich temperatur. Nikt przecież nie chce wysuszonej, zaczerwienionej i popękanej cery, a teraz o to łatwo.

Nasza skóra źle znosi zmiany temperatur, tym bardziej, gdy wychodzimy z ciepłego pomieszczenia  na mróz i wiatr. Także w drugą stronę też nie działa to dobrze, ponieważ ogrzewane pomieszczenia również są niekorzystne dla naszej cery.  Zimą skóra traci wilgoć dwa razy szybciej niż latem, zmniejszeniu ulega ochronna bariera lipidowa naskórka, gruczoły łojowe są mniej aktywne i produkują mniej sebum. Wszystko to powoduje, że nasza skóra staje się szorstka i nieprzyjemna w dotyku, a do tego mniej elastyczna i bardziej podatna na podrażnienia.

Aby zadbać o swoją cerę i zapewnić jej piękny promienny wygląd należy zastosować odpowiednią pielęgnację. Specjaliści  przypominają o trzech kluczowych rzeczach zapewniających pełną regenerację:

  • zabezpieczenie skóry,
  • nawilżenie skóry,
  • ochrona UV.

10203666_xxl

Należy zrobić przegląd wszystkich kosmetyków, wszelkie delikatne kremy, kremy-żele, mgiełki chowamy,  a na ich miejsce stawiamy specjalne kosmetyki na zimę.  Trzeba jednak pamiętać, by dostosować kosmetyki do rodzaju cery. Wybór kremów jest ogromny i każdy znajdzie kosmetyk odpowiedni dla jego cery, jednak jest kilka wytycznych, co do ich zawartości i stosowania.

12620686_xxl

  1. Kremy na zimę muszą mieć cięższą konsystencję, niż te, które stosujemy w sezonie wiosenno- letnim. Mimo to, nie kierujmy się zasadą „im gęstszy tym lepszy”. Dzisiaj znajdziemy dużo kremów, które mają lekką, puszystą konsystencję, szybko się wchłaniają i zapewniają ochronę dla cery.
  2. Najlepiej sprawdzą się kremy bazujące na naturalnych olejkach np. olejku kokosowego, sezamowego, jojoba, z awokado lub rokitnika. Popularny jest też olejek arganowy zwany złotem Maroka – odpowiedni nawilża i zapobiega łuszczeniu się skóry.
  3. Masło shea to kolejny składnik, który skutecznie chroni skórę, gdyż trudno go zmyć wodą i pozostaje na długo w warstwach skóry, a do tego jest bogaty w witaminę E i F i chroni przed działaniem promieni UV.
  4. Kremy z etykietą „nawilżające” są dobrą bazą pod codzienny makijaż (w przeciwieństwie do wielu tłustych kremów) i chronią skórę przed wysuszeniem. Dzięki takim składnikom, jak gliceryna i sorbitol kremy te mają właściwości higroskopijne oraz zdolność absorbowania i zatrzymywania wody z otoczenia, przez co cera zostaje odpowiednio nawilżona.
  5. Dla osób o wyjątkowo delikatnej i wrażliwej cerze zbawienną kuracją będą kremy z witaminą C i K, rutyną, arniką, wyciągiem z kasztanowca lub miłorząbu japońskiego. Dzięki tym składnikom naczynia krwionośne rozkurczają się, wzmacniają  i nie pękają zachowując cerę w dobrej kondycji.
  6. Zimą nasza skóra staje się jeszcze bardziej wrażliwa na światło dlatego tym bardziej warto zwracać uwagę na właściwości ochronne kremów. Podobnie jak krem na lato, tak krem używany zimą, powinien mieć faktor chroniący przed promieniowaniem UVA i UVB.
  7. Najdelikatniejsze partie twarzy, zwłaszcza te, gdzie skóra jest najcieńsza, czyli nos, okolice oczu i ust oraz płatki uszu, należy otoczyć szczególną ochroną i smarować grubszą warstwą kremu, aby zapobiec uszkodzeniom, a nawet odmrożeniu. Warto pamiętać, że gdy śnieg pada na twarz, pod wpływem temperatury topi się i spływając zmywa z twarzy część kremu, dlatego miejmy mały pojemniczek kremu zawsze przy sobie, by w razie potrzeby nałożyć nową warstwę kosmetyku.
  8. Przed nałożeniem kremu najlepiej oczyścić twarz preparatem nie zawierającym mydła. Jeśli chodzi o złuszczanie naskórka peelingami, należy ograniczyć stosowanie takich zabiegów do jednego tygodniowo, żeby nie narażać świeżej skóry na zimno. W przeciwnym razie możemy odczuwać nieprzyjemne pieczenie, a nasza cera będzie jeszcze bardziej podatna na wysuszanie i pękanie.

28851185_xxl

Poniżej przedstawiamy propozycje kremów zależnie od rodzaju cery:

  • Cera normalna: Perfecta – Winter Care;  Ziaja – krem nagietkowy;  Oeparol Balance – krem biostymulujący półtłusty
  • Cera sucha:  Iwostin – Sensitia Lipidowy krem ochronny na zimę SPF 15; Mixa – bogaty krem nawilżający 10%; Oillan – krem pielęgnacyjno- ochronny SPF 15
  • Cera mieszana i tłusta: Bielenda – Młodzieńczy Blask Matujący krem ultra nawilżający;  Lirene – aktywny krem na zimę SPF 20; Ziololek – AQUASTOP SPORT ACTIV krem ochronny na zimę
  • Cera naczyniowa: FlosLek – Krem tłusty do cery z problemami naczyniowymi; Faromna -20 Protect ; Perfecta Cera Naczynkowa – krem obkurczający naczynia krwionośne; AA -Cera wrażliwa krem półtłusty 24h

Nie zapominajmy także o ochronie ust i dłoni, a także włosów, które również są podatne na szybkie wysuszanie podczas mrozów. Stosujmy pomadki z filtrami i, co najważniejsze, nie oblizujmy ust na mrozie – to jeszcze bardziej wpłynie na pękanie ust! Na dłonie koniecznie zakładajmy rękawiczki, uprzednio nawilżając je kremem.  Podczas  pielęgnacji włosów nie zapominajmy o odżywkach, a raz na jakiś czas zapewnijmy im kurację maseczkami z olejkami, które dodatkowo zregenerują włosy. Na mrozy koniecznie zakładajmy czapki!

Po takim zabezpieczeniu pielęgnacyjnym możemy ruszać na zimowy spacer! 😉

 

Źródła: kobieta.wp.pl, cokupic.pl, nazdrowie.pl, alejakobiet.pl

Pakowanie prezentów – jak to ugryźć

Jutro już Wigilia i wspaniały czas, który spędzimy z rodziną. Jedną z atrakcji wieczoru będą prezenty, a te najładniej zapakowane sprawiają jeszcze więcej radości. Wiadomo, że najłatwiej wsunąć prezent do kolorowej torebki, ale poświęćmy chociaż chwilę na wymyślenie czegoś bardziej oryginalnego, zabawnego, eleganckiego, adekwatnie do osobowości obdarowywanej osoby. Podpowiadamy, jak można prostymi sposobami pięknie ozdobić świąteczne paczki.

Wręczanie prezentów jest bardzo miłe, zwłaszcza gdy widzimy pojawiający się uśmiech na twarzy bliskiej osoby. Fajne jest również ich pakowanie. Niestety nie zawsze mamy pod ręką ozdobne papiery, kolorowe wstążki czy dekoracje. Na szczęście są sposoby i materiały, którymi można zastąpić typowe kolorowe ozdoby i stworzyć nietypowe opakowania prezentów. Spróbujcie zrobić to sami dzięki temu, co akurat znajdziecie w swoim domu.

Przykładowe materiały:

  • papier pakowy,
  • papier do scrapbookingu,
  • ozdobna taśma klejąca,
  • mazaki,
  • kredki,
  • serwetki,
  • sznurki,
  • wstążki,
  • zielone gałązki, jarzębina, ostrokrzew,
  • gumka do wycierania,
  • gumki recepturki
  • resztki tapety, skrawków materiału,
  • guziki,
  • pudełka po butach.

Jak widać rzeczy do wykorzystania jest bardzo dużo, trzeba tylko wykazać się odrobiną kreatywności, przeszukać szuflady i do dzieła.

  1. Pudełko po butach można okleić skrawkami materiałów, kolorowymi gazetami, resztką tapety. Jeśli pudełko jest zbyt duże w stosunku do wielkości prezentu, warto wykorzystać pociętą bibułę lub trochę pierza z poduszki i wypełnić pustą przestrzeń. To dodatkowo zabezpieczy podarunek i będzie ładnie wyglądało. Na koniec przewiązujemy pudełko kolorowymi sznurkami i gotowe!
  2. Piękne paczki można zrobić z papieru pakowego. Świetnie wygląda w kontraście z barwnymi wstążkami. Jeśli takich nie mamy, wykorzystajmy gruby sznurek owinięty w taki sposób, by tworzył ciekawy motyw na paczce. Można do niego doczepić zielone gałązki ucięte z choinki, jemiołę, szyszkę lub czerwoną jarzębinę. Ładnie będą się komponować z białymi elementami jak np. serwetki, kawałek koronkowej firanki, białe gwiazdki wcięte z papieru. Na szarym papierze możemy także narysować mazakami własne wzory. Tak ozdobiony papier będzie niepowtarzalny!
  3. Jeśli macie ziemniaki, przekrójcie je na pół i na każdej połówce wytnijcie jakiś kształt, np. trójkąt. Zamoczcie zrobiony stempelek w odrobinie farby i postemplujcie jednobarwny papier, w który owiniecie prezent. Jako stempel można wykorzystać także starą gumkę do wycierania.
  4. Jeśli potraficie robić pompony z włóczki, warto porobić kilka pomponów i poprzywiązywać do paczek. zastąpią popularne wstążki. Może nawet ktoś wykorzysta taki pompon jako dodatkowy prezent w postaci ozdoby do torby lub czapki.
  5. Można zrobić komuś mały żart i ozdobić prezent całą masa kolorowych recepturek. Odpakowywanie takiej paczki będzie niezłym wyzwaniem i sprawi, że obdarowywany jeszcze bardziej zapragnie zobaczenia co jest w środku!
  6. Pieczecie pierniki? Zróbcie w kilku dziurkę, a później przywiążcie do prezentów. To będzie bardzo smaczne opakowanie dla rodzinnego łacucha.

 

Źródła: zrobiszsam.muratordom.pl, example.pl, homecreations.pl

Plan na spokojne Święta

Czas Świąt Bożonarodzeniowych zbliża się wielkimi krokami, i wydaje nam się, że jeszcze mamy sporo czasu, żeby się przygotować do tego wyjątkowego okresu. Tak naprawdę, nim się obejrzymy, będziemy robić porządki po wigilijnej kolacji. Czy możliwe jest przeżycie świątecznej gorączki w miarę spokojnie przy jednoczesnym cieszeniu się tymi chwilami z bliskimi?

smiling couple in winter clothes huggingZakupy, prezenty, gotowanie i sprzątanie – te i inne obowiązki wiążą się z przygotowaniami do świąt, wpędzając nas jednocześnie w stres, czy ze wszystkim zdążymy. Stresujące chwile i brak czasu na odpoczynek sprawiają, że tak naprawdę przestajemy się cieszyć z chwil, które powinny być dla nas wyjątkowe. W jaki sposób postępować, aby tegoroczne Święta Bożego Narodzenia były spokojne i radosne?

Gdzie i kto

Pierwsze zadanie to rozeznać się gdzie odbywa się Wigilia i ile osób się na niej pojawi. Jeśli rodzinne spotkanie w te święta odbywa się u Ciebie, a grono jest dosyć liczne, ustal z gośćmi podział obowiązków. Każdy może przygotować jakąś wigilijną potrawę, która stanie na stole. Może to być także okazja do tego, by każdy podzielił się swoimi kulinarnymi zdolnościami. Ktoś sprawdzi się w przygotowaniu śledzi, ktoś ulepi pyszne pierogi, a ten, kto nie jest kulinarnym pasjonatem, zamówi w cukierni świąteczne ciasta. To już zawsze kilka problemów mniej dla Ciebie, zyskasz więcej czasu na inne sprawy, a przy okazji nie musisz się zamartwiać, że wraz ze minionymi świętami przepadnie cała Twoja miesięczna pensja.

Lista zakupów

Jeśli już podzielisz listę potraw między całą rodzinę, wówczas możesz przystąpić do przygotowania listy zakupów. Wypisz te składniki, które będą niezbędne do przygotowania przez Ciebie potraw. Wówczas nie zapomnisz kupić tego, co najważniejsze, a przy tym nie wydasz pieniędzy, na coś, co może później zalegać w lodówce. Pamiętaj – nie wybieraj się na zakupy z pustym żołądkiem. Wyprawa głodomora do sklepu pełnego świątecznych ofert może się skończyć koszem pełnym składników, które niekoniecznie będą pasować do wigilijnej kolacji. Warto także wyodrębnić produkty, które można kupić wcześniej (np. mąka, cukier, olej, bakalie, słodycze), a na ostatni tydzień zostawić te, które muszą być świeże i nie mogą długo leżeć w lodówce.

11329974_xlByć Mikołajem – prezenty

Jeśli już uporasz się ze spożywczymi zakupami, by nakarmić domowników, możesz rozeznać się ile pieniędzy przeznaczysz na świąteczne podarunki. Warto pomyśleć o prezentach, które niekoniecznie muszą być kosztowne, ale i tak sprawią radość członkom rodziny. Małe gesty również potrafią cieszyć, jeśli tylko choć trochę wcelujesz w gust obdarowywanej osoby. Słodycze lubi każdy, rodzinnemu żartownisiowi podaruj coś dowcipnego, seniorzy rodziny na pewno ucieszą się z czegoś praktycznego. Jeśli masz zdolności artystyczne, warto poświecić trochę czasu na własnoręczny prezent – będzie niepowtarzalny i tym bardziej ucieszy. Jeśli nie masz możliwości kupienia prezentów całej rodzinie umów się z innymi, ze kupujecie prezenty tylko dla najmłodszych członków rodziny, lub zadecydujcie, że każdy kupuje jeden prezent. Można ustalić kto komu, lub żeby było zabawniej, zrobić losowanie imion.

Plan trasy

Nie warto szukać prezentów po całym mieście. Staraj się ograniczyć ilość sklepów w których dokonujesz zakupów świątecznych. Dzięki temu unikniesz korków, spalania benzyny, długich kolejek i niepotrzebnych nerwów. Spróbuj zorganizować zakupy w dniach i godzinach, kiedy w sklepach jest mniej ludzi. Unikaj weekendów, warto  wziąć jeden dzień wolnego i od rana zrobić małą rundkę po sklepach. Po godzinie 15, kiedy większość ludzi kończy pracę zaczyna się robić tłoczno zarówno na ulicach, jak i w sklepach. Nie zapominaj, że teraz Internet to duże ułatwienie. Jeśli jakieś prezenty możesz kupić drogą internetową, skorzystaj z tej opcji. Ponadto kupując w sieci możesz dużo zaoszczędzić, ale pamiętaj, aby złożyć zamówienie stosunkowo wcześnie, by paczka zdążyła dotrzeć.

yuck (1)
Szczęśliwi czasu nie liczą, a jednak

Warto przygotowywanie do świąt rozplanować także czasowo. Niektórzy czekają z przygotowaniem świątecznych potraw i kupowaniem prezentów do ostatniej chwili. Jeśli się ma listę prezentów i stosunkowo wcześnie je wymyśliliśmy, można ich zakup rozłożyć na kilka dni, spakować i schować do szafy, by spokojnie czekały na dzień, w którym zostaną położone pod choinką. Wydawałoby się, że jeżeli chodzi o jedzenie, to nie można go przygotować z dużym wyprzedzeniem. A jednak są potrawy, które mogą parę dni postać w lodówce. Już cztery dni przed Wigilią nie zaszkodzi zrobienie kapusty z pieczarkami. Jedyne co, trzeba zostawić na ostatni dzień, to zasmażka do kapusty. Trzy dni w lodówce mogą spędzić śledzie, makowiec, keks, paszteciki do  barszczu, dwa dni – uszka, pierogi, czerwony barszcz czy zupa grzybowa. Na dzień przed Wigilią robimy kompot z suszu, sałatki, ryba w galarecie, kutia. W Wigilię zostaje tylko smażenie ryby. Warto też pamiętać o zamrażalniku, do którego można wrzucić ulepione wcześniej pierogi, uszka czy krokiety oraz przyrządzoną kapustę z grzybami lub z grochem.


Porządki w ramach rozsądku

Nikt nie lubi sprzątać, a tym bardziej w gorącym okresie świątecznym, kiedy tyle rzeczy jest do zrobienia. Powieś kilka ozdób świątecznych, niepotrzebne rzeczy zamknij w pokoju, do którego nikt nie będzie wchodził – większość czasu i tak spędza się w dużym pokoju przy wigilijnym stole. Spróbuj się wyluzować, nie musi być porządku na połysk, ponieważ zmęczony gospodarz to smutne święta. Nie staraj się robić wszystkiego perfekcyjnie. Nieumyte okno czy paproch na dywanie nie powinny popsuć świątecznej atmosfery!

 

Wesołych i przede wszystkim spokojnych Świąt! Nie zapominajcie o tych cennych życzeniach i wcielajcie je w życie! 😉

 

Źródła: kobieta.interia.pl, polki.pl, poradnikzdrowie.pl

Czas na relaks, czas na wróżbę, czas na andrzejki

 Ludzie z różnych stron świata celebrują wiele rozmaitych świąt i obrzędów. Jest to czas czczenia ważnych momentów,  wspólnych spotkań, zadumy, wzruszeń czy zabawy. W przypadku nadchodzących andrzejek to przede wszystkim wspólna zabawa przy muzyce wzbogacona wróżbami. Wygląda to inaczej niż kiedyś, ale wciąż jest to element naszej kultury i czas, kiedy wkraczamy w świat magii. A takie magiczne chwile oderwane od codziennej rzeczywistości potrzebne są każdemu. Poznajmy zatem bliżej andrzejkowy klimat.

Dzień św. Andrzeja potocznie nazywany andrzejkami uważany jest przez Kościół za zabobony i potępiany. To ludowe święto miało na celu przepowiedzenia przyszłości, głównie młodych panien, które marzyły o zamążpójściu. Męskim odpowiednikiem były katarzynki, które odbywały się pięć dni przed andrzejkami. Wróżenie przyszłości odbywa się w magiczną noc z 29 na 30 listopada – w wigilię św. Andrzeja, a swoje początki miało już w XVI wieku. Świadczą o tym fragmenty z zachowanej sztuki scenicznej z tamtego okresu, Marcina Bielskiego – „Justyn i Konstancja”: ”Nalejcie wosku na wodę, poznacie swoją przygodę”  oraz  „w Wigilię Jędrzeja świętego ujrzy oblubieńca swojego!”.  Wróżby mające na celu poznanie przyszłości  niezamężnej dziewczyny i były przeprowadzane na wiele sposobów, a część z nich przetrwała do dziś.

RitualKeromancja, czyli lanie gorącego wosku przez dziurkę od klucza na zimną wodę. Dawniej stosowano także rozpuszczoną cynę lub ołów, które uważano za metale przyciągające szczęście. Po utworzeniu się zastygłej masy, sprawdzano, co przedstawia jej cień. Wyobraźnia pozwala na wiele interpretacji. Podobną wróżbą zrodzoną w późniejszym okresie na wzór lania wosku była tzw. tassomancja, czyli wróżenie z fusów. Innym zwyczajem było chowanie pod talerzyk lub kubek symbolicznych elementów wróżących przyszłość. Przykładowo czepiec – zamążpójście, kwiatek – staropanieństwo, różaniec – klasztor. Dziś wybiera się także symbole dotyczące innych sfer niż stan cywilny kobiety, np. pieniążek to bogactwo, piórko to buduary, a koniczyna to dużo szczęścia.

Ciekawą formą wróżby było sprawdzanie jak będzie wyglądał przyszły partner. Młode dziewczyny wychodziły przed domy i podchodziły pod drewniany płot. Odliczały dziewięć kołków – ten ostatni miał obrazować pana młodego – czy będzie wysoki, niski, chudy czy gruby itd. Panny doglądały także twarzy młodzieńca w tafli wody w studni przy świetle księżyca.

Zapomnianą wróżbą jest ta związana z gałązką wiśni lub czereśni. Gałązkę należało uciąć w dzień św. Andrzeja i wstawić do wody. Jeśli zakwitła w Wigilię Bożego Narodzenia, był to znak, że w najbliższym czasie dziewczyna stanie na ślubnym kobiercu. Sięgano także po owoce, np. jabłko, które trzeba było tak obierać, by powstał jak najdłuższy obierek ze skórki. Ta dziewczyna, której obierek był najdłuższy, będzie miała najdłuższe małżeństwo. Następnie każda dziewczyna rzucała za plecy swoją obierkę. Jeśli ułożyła się w jakąś literę alfabetu, będzie to pierwsza litera imienia jej przyszłego męża.

Bardzo często zdawano się na zwierzęta domowe. Zależnie od regionu w Polsce łapano kurę, gęś czy czarnego kota. Dziewczyny tworzyły koło, wpuszczały zwierzę do środka. Ta, koło której nóg usiłowało wydostać się na zewnątrz miała zagwarantowane małżeństwo jako pierwsza. Podobnie było z psem. Dziewczyny kładły na ławie placki posmarowane tłuszczem i sprowadzały psa. Ta dziewczyna, której placek został najpierw zjedzony jako pierwsza miała wyjść za mąż.

Tarot 11
Zarówno dawniej, jak i dziś chętnie poznaje się imię przyszłego partnera. Zazwyczaj tworzy się wielkie serce z napisanymi imionami i z zamkniętymi oczami celuje się szpilką w serce. Wycelowane imię to właśnie imię tego jedynego. Kiedyś wkładano kartki z imionami pod poduszkę, a nad ranem losowano imię. Dla odważniejszych panien takim sprawdzianem było wyczekiwanie na rozdrożu nieznajomego przechodnia i spytanie go o imię. Jego imię było przepowiednią. Wróżbą, która przetrwała jest także ustawianie bucików panien jeden za drugim. Panna, której bucik  dotknie pierwszy czubkiem progu w drzwiach może liczyć na szybkie zamążpójście. Jeśli jest to obcas to oznacza, że na małżeństwo nie przyszedł jeszcze czas.

W innych krajach również są obchodzone magiczne noce, a wraz z nimi liczne wróżby. U naszych zachodnich sąsiadów przesąd mówi, że jeśli kobieta w andrzejkową noc będzie spała nago, przyśni jej się przyszły mąż. Dla Niemców ma znaczenie także szczekanie psów – jeśli panna wskaże skąd dobiega psi hałas, pozna kierunek skąd przybędzie jej przyszły małżonek. Na Białorusi kobieta siała wieczorem na polu konopie jednocześnie prosząc św. Andrzeja o wskazówkę z kim spędzi życie. Potem podczas spania z kamieniem pod poduszką miał jej się przyśnić mężczyzna wychodzący z konopi – to miał być jej wybrankiem.

Przesądy i zabawa w magię, nie jest niczym złym jeśli podejdzie się do tego z pewnym dystansem. Andrzejki to czas na zabawę, której każdy z nas potrzebuje by się odprężyć i odpocząć od codziennych spraw. A taki relaks jak najbardziej jest potrzebny dla naszego zdrowia. Udanego wróżenia! 😉

Źródła: se.pl, rezydencjazalewskich.pl, fokus.tv, obliczakultury.pl

Slow life – czy potrafimy zwolnić?

Żyjemy w ciągłym biegu zawaleni obowiązkami. Pobudka, do pracy, później szybkie zakupy, gotowanie lub zamawianie posiłku, sprzątanie i leżymy w łóżku, by znowu rano wstać. Dni stają się podobne do siebie i dziwimy się, że czas tak szybko leci.  Jedne święta, drugie, masa przygotowań i kolejny rok za nami… Brzmi znajomo, prawda? Przyzwyczailiście się? Myślicie, że inaczej już nie będzie? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco, to pora na to, żeby wyprowadzić Was z błędu – poznajcie zasady slow life!

5041641_xxlSlow life to po prostu powolne życie. Określenie „powolny” niekoniecznie budzi pozytywne skojarzenia, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy wszystko musi być zrobione w szybkim tempie – bary szybkiej obsługi, szybkie wysyłki, szybka nauka języka, szybkie przejazdy, szybki montaż , można tak wyliczać w nieskończoność. Wydawałoby się, że kiedy technologia coraz bardziej się rozwija i powinna ułatwiać nam życie, a nawet zastępować w wielu czynnościach, to my powinniśmy mieć dużo więcej czasu dla siebie. Nic bardziej mylnego. Nasze życie nabrało tempa  wraz z szybkim rozwojem cywilizacji.  Gdy się chwilę zastanowimy, zaczynamy odczuwać tęsknotę za tym, by coś zrobić powoli. Jednak nawet kiedy już znajdziemy dla siebie trochę wolnego czasu, nie potrafimy w pełni go kontemplować. Wszystko zaplanowane jest tak, byśmy zdążyli w dane miejsce na konkretną godzinę, a przy okazji po drodze załatwili coś  jeszcze. Chwila spokoju i zaczynamy się niepokoić, czy aby na pewno wszystko zrobiliśmy i nie powinniśmy lepiej wykorzystać tych ostatnich wolnych minut. Staliśmy się nałogowymi „biegaczami”. Tym bardziej spróbujmy zwolnić! Slow life ma pozwolić na dbanie o swoje podstawowe potrzeby. Ważnym elementem idei Slow life jest pielęgnowanie naszych relacji i cieszenie się czasem, który spędzamy z bliskimi nam ludźmi. Ważne jest abyśmy żyli uważnie i świadomie w naszej uczuciowej sferze życia, w której cenne są kontakty i chwile spędzone z drugim człowiekiem. Dlatego odstawmy na chwilę zegarek na bok, i zróbmy coś w swoim własnym tempie. Zacznijmy smakować życie, delektować się nim, jak ulubionym deserem. Przejmijmy kontrolę nad naszym życiem i jego tempem, bo nim się obejrzymy szybko się skończy, a my będziemy żałować, że nie poświęciliśmy czasu na wiele rzeczy, które mieliśmy ochotę zrobić.  Tylko jak się do tego zabrać?

Miły poranek

Zacznijmy od pierwszych chwil rozpoczętego dnia. Kiedy się budzimy, nie wyskakujmy w biegu z łóżka. Poleżmy jeszcze chwilę, dajmy całusa partnerowi, pomyślmy co miłego zrobimy dzisiejszego dnia. W naszym harmonogramie musi się znaleźć taka chwila, która sprawia nam ogromną przyjemność. Może to być przeczytanie kilku stron książki, przygotowanie ulubionego posiłku, telefon do przyjaciela. Takie pozytywne plany i myśli od samego rana zmienią nasze nastawienie na resztę dnia.

Zasłużony urlop

Zaplanujmy sobie urlop, a kiedy już się na niego wybierzemy, schowajmy zegarki. Korzystajmy z nich tylko w naprawdę potrzebnych sytuacjach, np. gdy mamy wyznaczoną konkretną godzinę odjazdu autobusu lub godzinę zamknięcia obiektu turystycznego. Poza tym nie wolno nam mierzyć czasu, lecz kontemplować chwile tak długo, jak długo mamy na to ochotę. Nie myślmy o urlopie, jako o czasie, w którym musimy nadrobić jakieś rzeczy, bądź koniecznie coś zobaczyć. Dajmy się ponieść chwili, porozmyślajmy, posmakujmy życia w spokoju. Pamiętajmy o zasadzie, ze na urlopie  „nie musimy”!

10246798_xxl (1)Czas dla innych

Kiedy mamy wolny czas, odstawmy smartfony, laptopy, ipady i wszelką elektronikę, której używamy do korzystania z portali społecznościowych lub sprawdzania wiadomości. Wyłączmy telewizor. Skupmy się na sobie i najbliższych, którzy są obok nas. Choć raz w tygodniu zjedzmy wspólny posiłek z rodziną, przy spokojnej rozmowie. Zmotywujmy pozostałych członków rodziny, przyjaciół, aby wspólnie przygotować posiłek. Znajdźmy czas na spotkanie się ze znajomymi, których dawno nie widzieliśmy, bo warto pielęgnować przyjaźnie. Szkoda je tracić, tłumacząc się brakiem czasu. Przy okazji można razem robić rzeczy, które oni także wykluczyli ze swojego życia ze względu na nieustanny bieg.

Szacunek dla pracy, ale i dla siebie

Wprowadźmy ideę slow life także w pracy. Oczywiście nie mówimy tu o zaniedbywaniu swoich obowiązków i wymigiwania się od pracy. Jednak umiejmy powiedzieć sobie „nie”, gdy planujemy zostać w pracy „po godzinach”, tłumacząc takie działanie późniejszymi zyskami. Jeśli nie mamy gwarancji na to, ze zostaniemy za to wynagrodzeni, szkoda naszego cennego czasu, który możemy poświęcić na przyjemniejsze sprawy.  Kultywujmy także spokojny lunch poza miejscem pracy, aby dać odpocząć naszym umysłom i odpocząć w innym otoczeniu. To pozwoli nam odprężyć się.

Przyjemność bycia

Pozwólmy sobie na chwile nudy – to czas kiedy nie musimy robić zupełnie nic, a przyjemność będziemy czerpać z siedzenia w fotelu i wyglądania przez okno na otaczający nas świat, lub obserwowania naszego pupila podczas zabawy.

8786133_xlMatka natura i ludzie

Poświęćmy chwile, by pójść na spacer i pobyć na świeżym powietrzu. Warto przejść się do parku, by mieć choć trochę kontaktu z przyrodą, która działa na nas wyciszająco i relaksująco. Może po drodze spotkamy sąsiada, lub znajomego, z którym wymienimy parę zdań, uśmiechniemy się. Dzięki temu  odnowimy nasze relacje z ludźmi.

To, co tygryski lubią najbardziej

Warto skupić się na rzeczach, które lubimy. Przypomnijmy sobie jakie mieliśmy hobby, z którego zrezygnowaliśmy na koszt pracy i innych obowiązków.  Może warto do niego wrócić? Tylko od nas zależy, czy wygospodarujemy kilka godzin w tygodniu na to, co sprawia nam wielką przyjemność i sprawia, że czujemy, że żyjemy.

Słodkie sny

Na koniec pamiętajmy o ważnym elemencie naszego życia – śnie. Dajmy sobie ten potrzebny czas na wyspanie się, byśmy mogli czerpać jak najwięcej z życia za dnia.

 

 

Naprawdę, warto poświęcić nasze wolne chwilę na refleksję, chwilę uwagi, większą koncentrację. Przypomnijmy sobie, jak to jest zachwycić się czymś, czerpać radość z rzeczy małych, przypomnieć sobie kim naprawdę jesteśmy i kim są dla nas nasi najbliżsi. Zdefiniowanie na nowo naszych życiowych wartości, ocena jakości naszego życia pozwolą nam na wprowadzenie zmian w naszym stylu życia, które uczynią nas szczęśliwszymi ludźmi.

 

 

Źródła: kobieta.onet.pl, spaeden.pl, zwierciadlo.pl, kobieta.gazeta.pl, w-spodnicy.ofeminin.pl

Zadbaj o swój słuch

Jaki tryb życia prowadzisz? Słuchasz dużo głośnej muzyki? Chodzisz na koncerty lub do kina? Współczesne życie jest bardzo głośne i zaczynamy mieć problemy ze słuchem już w wieku nastoletnim. Niedosłuch stał się jedną z wymienianych chorób cywilizacyjnych. Lepiej zwróć uwagę, czy na pewno dobrze słyszysz, a jeśli jeszcze nie pogorszył Ci się słuch, zadbaj o to, by temu zapobiec. Tylko jak?

Stop głośnym dźwiękom!

101d26a37fe7Głównym problemem pogarszania się słuchu jest słuchanie głośnej muzyki. Należy ograniczyć ten miły sposób spędzania czasu, zwłaszcza poprzez urządzenia przenośne. Słuchawki douszne dobitnie nadwyrężają nasz słuch. Jeśli nie potrafisz ograniczyć słuchania muzyki, sięgnij po słuchawki nauszne. Obecnie można znaleźć wiele modeli bezprzewodowych, idealnie nadających się nawet dla osób uprawiających sport. Najlepszym rozwiązaniem jest odtwarzanie utworów w domowym zaciszu przez głośniki, gdzie dźwięk nie jest zakłócany przez inne hałasy, a dźwięki po drodze do ucha rozpraszają się i nie stanowią tak dużego obciążenia dla słuchu.

Innym źródłem głośnych dźwięków są wszelkiego rodzaju sprzęty AGD, które kupujemy do wyposarzenia domu. Warto przed zakupem zwrócić uwagę jak głośno pracuje dany sprzęt. Coraz częściej mamy możliwość sprawdzenia emisji dźwięku w danych o produkcie, ale nie zawsze mamy świadomość, że taką informację można uzyskać. Czy to będzie odkurzacz, czy suszarka  wszystkie urządzenia w domu wydają bardziej lub mniej głośne dźwięki i choć nie zwracamy na to uwagi, wpływają one na nasz słuch. Zatem sprawdzajcie źródła zarówno pojedynczych głośnych dźwięków, jak i cichych, ale masowych – każdy z nich jest istotny!

Jednym z zapobiegawczych ruchów w stronę zdrowego słuchu jest ograniczenie uczestniczenia w koncertach oraz chodzenia do kina. W obydwu przypadkach nie jesteśmy w stanie kontrolować głośności dźwięku, a wydaje się, ze z roku na rok w kinach i na salach koncertowych decybele rosną. Jeśli odczuwasz zbyt duże natężenie dźwięku zrób sobie przerwę, wyjdź na zewnątrz, do toalety, by dać uszom trochę odpocząć. Ostatecznie wyjdź wcześniej z koncertu lub seansu. Pamiętaj, że zdrowie jest najważniejsze. Innym rozwiązaniem jest noszenie przy sobie stoperów i korzystanie z nich w głośnych miejscach.

Higiena uszu

Poza ograniczaniem głośnych dźwięków ważne jest także dbanie o czystość uszu. Żeby ucho działało  jak trzeba musi być umyte i oczyszczone z woskowiny. Jeśli o tym zapomnimy woskowina może nam zatkać kanały uszne i uniemożliwić prawidłowe słyszenie. Nie używaj patyczków higienicznych, gdyż możesz nimi jedynie pogorszyć sytuację spychając woskowinę jeszcze głębiej, a w najgorszym wypadku uszkodzić delikatna błonę bębenkową. Po przemyciu uszu ciepłą wodą wystarczy skręcić róg chusteczki lub cienkiego materiału i delikatnie potrzeć uszy. Najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie ze specjalnych preparatów rozpuszczających woskowinę. Zapytaj o nie w aptece.

Can't hear clearly, eavesdropping.


Infekcje

Niestety słuch może się pogorszyć, gdy nasze uszy nabawią się infekcji. Wszelkie stany zapalne górnych dróg oddechowych mogą rzutować na uszy, dlatego leczmy nawet mały katar, by zapobiec rozwojowi choroby, która może zaszkodzić układowi słuchu. Pamiętajcie także, aby chronić uszy przed wiatrem i zimnem. Trzeba zadbać o to, żeby małżowina nie przemarzła oraz nie przewiał ucha wewnętrznego wiatr. Noście czapki, nauszniki i opaski, zwłaszcza, że wybór jest szeroki i dodatkowo uzupełni Twoją stylizację.  😉


Regularne badania

Warto pamiętać o wykonywaniu badań kontrolnych słuchu co jakiś czas, by mieć pewność, że nasz słuch się nie pogarsza, nawet gdy sami tego nie odczuwamy. Należy też samemu sprawdzać się podczas różnych sytuacji. Pierwszymi oznakami  wymagającymi badań, jest pogorszenie się słyszenia swoich rozmówców, częste zapytania „słucham?” oraz wielokrotne prośby o powtórzenie zdania. Innym wyraźnym sygnałem może być pojawienie się konieczności podgłośnienia wszystkich urządzeń używanych na co dzień (np. głośnika w telefonie komórkowym, telewizor).

 

Źródła: polki.pl, zdrowie.fit.pl, abckuracjusza.pl

Bycie mamą nie wyklucza bycia seksowną mamą

Jak być piękną i seksowną matką? To pytanie z pewnością zadaje sobie każda kobieta, która przeszła trudy ciąży, porodu i pierwszych, niełatwych miesięcy ze swoim bobaskiem. Rzeczywistość jest zupełnie inna od tej, którą promują telewizyjne gwiazdy. Matki są zmęczone, niewyspane, mają podpuchnięte oczy, brak im czasu na umycie włosów i wyszczotkowanie zębów, o makijażu nie wspominając! Jak w tym wszystkim nie dać się zwariować i mimo wszystko być seksowną mamą?

Father Holding DaughterDbaj o swoje przyjemności

Pamiętajcie, dziecko jest bardzo ważne, ale Wasze potrzeby też. Trudno bowiem będzie Wam poczuć się atrakcyjnymi, pełnymi seksapilu kobietami, gdy swoje radości, frajdy czy pasje spychacie zawsze na ostatni plan.

Każdego dnia zarezerwujcie choć pół godziny wyłącznie dla siebie. Maluszka powierzcie wtedy tacie, a same zdrzemnijcie się, sięgnijcie po dobrą książkę, obejrzyjcie ulubiony serial albo umówcie się na plotki z przyjaciółką. Seksowne mamy wiedzą, że to ich absolutne prawo!

 

Zaakceptuj swoje ciało

Jednym z dużych problemów po ciąży jest waga. Nie ma co ukrywać, powrót do formy wymaga czasu i nierzadko wysiłku, a dodatkowo mamom karmiącym nie zaleca się stosowania diet odchudzających. Brzmi depresyjnie? Nieprawda. Ale prawdą jest to, że wielkim grzeszkiem jest brak akceptacji własnego ciała. Co więcej, kobiety narzekają przy partnerze, wskazując mu na mankamenty urody. Nie róbcie tego! Mężczyzna nie widzi tego, co widzicie wy, a wskazywanie palcem na brzuszek pomoże mu tylko go zauważyć. Spójrz w lustro z wielkim uwielbieniem dla siebie. Oto Twoje ciało wydało na świat potomka! Czyż to nie jest cud? Z pewnością Wasze kształty stały się bardziej kobiece. Spójrzcie na swoje krągłe biodra, na dorodne piersi. Czyż Wasze ciało nie jest piękne? Spójrzcie jeszcze raz. I pokochajcie to, co widzicie. To od Was zależy, co widzi mężczyzna. Więc przestańcie narzekać! Niech zobaczy Wasze piękno. Pamiętajcie, nic tak nie dodaje seksapilu, jak pozytywne nastawienie do  siebie!

love-your-body

Idź do fryzjera

Nie zapomnijcie umówić się ze swoim fryzjerem na wizytę! Fryzura jest bardzo ważna dla kobiety. Spójrzcie na starsze, eleganckie panie. Może są przygarbione i mają masę zmarszczek (to przecież nieuniknione), ale zawsze mają zadbane włosy i szminkę na ustach. Niech wasz fryzjer doradzi wam fryzurę niewymagającą zbyt wielu zabiegów stylistycznych.

 

lipstickssNoś ze sobą szminkę

Czerwona szminka zapewni Ci seksowny wygląd, a do tego nie wymaga spędzenia przed lustrem wielu godzin, na które nie możecie sobie pozwolić. Poza tym szminka zawsze zmieści się do kieszeni i pomoże w razie potrzeby.

 

Nie zapominaj, że masz męża/partnera

W swojej nowej sytuacji, kiedy ogrom obowiązków Was przerasta, nic dziwnego, że stale jesteście zmęczone i sfrustrowane. Narzekacie na partnera, bo naturalnie on Was nie rozumie. Skoncentrowane na sobie i dziecku, odsuwacie go od siebie. Warto pokazać partnerowi, że mimo iż macie już dziecko, wasza bliska, ciepła relacja wciąż jest czymś niezwykle cennym. Klepnijcie go w pupę (tak, tak, mężczyźni to lubią), powiedzcie mu coś miłego. Pokażcie, że jesteście nie tylko matkami, ale wciąż zakochanymi w swoich partnerach, seksownymi kobietami. Choć przy dziecku najwygodniej jest chodzić w zwykłym dresie, czasem zaskoczcie partnera i włóżcie np. rozpięty sweterek, spod którego widać koronki bielizny. Seksowny strój doda Wam pewności siebie, a poza tym… to doskonała zachęta do flirtu z mężem!

 

subtle-flirt-machotips

Randka z (własnym) mężem/partnerem

Wasze życie małżeńskie znacznie się zmieniło po narodzinach dziecka. Jesteście szczęśliwymi matkami, kochacie swoje maleństwo, ale czasami tęsknicie za tym, jak było wcześniej. Tak samo nigdy już nie będzie, ale może być równie dobrze. Zacznijcie od randek z własnym mężem/partnerem. Jeśli nie możecie liczyć na pomoc mamy lub teściowej, na pewno macie przyjaciół, którzy Was wesprą. Naucie się prosić o pomoc. To ważne.

Doceniaj uroki seksu

Nie zawsze jest to łatwe, bo przecież przy dziecku stale jesteście zmęczone i niewyspane. Jednak intymność w związku jest ważna. Nie tylko bowiem ożywia w nas namiętność, ale też umacnia więź z partnerem. Umówcie się z mężem, że np. w co trzeci weekend podrzucicie dziecko na kilka godzin do dziadków, by móc się sobą naprawdę nacieszyć. Przekonacie się, już samo oczekiwanie na „ten” dzień rozbudzi Waszą zmysłowość i stworzy między wami wspaniały nastrój erotyzmu. Zaznaczcie go w swoim kalendarzu czerwonym flamastrem dużo wcześniej!

 

woman-studying-reading-work-computer-bookNie rezygnuj ze swoich ambicji

Nie dopuście do tego, by wszystko w Waszym życiu kręciło się wyłącznie wokół malucha. Seksowne mamy szukają także takich zajęć, które z rolą mamy nie mają nawet najmniejszego związku. Chcecie doskonalić się zawodowo czy szlifować obcy język? Zróbcie to! Albo biegajcie na basen czy siłownię, jeśli pragniecie pozbyć się nadwagi. Zaś partner powinien Wam w tym dopomóc. Będzie wtedy żył u boku kobiety spełnionej i bardzo sexy, a nie wiecznie sfrustrowanej.

 

 

Źródła: polki.pl, zaradnematki.com