Slow life – czy potrafimy zwolnić?

Żyjemy w ciągłym biegu zawaleni obowiązkami. Pobudka, do pracy, później szybkie zakupy, gotowanie lub zamawianie posiłku, sprzątanie i leżymy w łóżku, by znowu rano wstać. Dni stają się podobne do siebie i dziwimy się, że czas tak szybko leci.  Jedne święta, drugie, masa przygotowań i kolejny rok za nami… Brzmi znajomo, prawda? Przyzwyczailiście się? Myślicie, że inaczej już nie będzie? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco, to pora na to, żeby wyprowadzić Was z błędu – poznajcie zasady slow life!

5041641_xxlSlow life to po prostu powolne życie. Określenie „powolny” niekoniecznie budzi pozytywne skojarzenia, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy wszystko musi być zrobione w szybkim tempie – bary szybkiej obsługi, szybkie wysyłki, szybka nauka języka, szybkie przejazdy, szybki montaż , można tak wyliczać w nieskończoność. Wydawałoby się, że kiedy technologia coraz bardziej się rozwija i powinna ułatwiać nam życie, a nawet zastępować w wielu czynnościach, to my powinniśmy mieć dużo więcej czasu dla siebie. Nic bardziej mylnego. Nasze życie nabrało tempa  wraz z szybkim rozwojem cywilizacji.  Gdy się chwilę zastanowimy, zaczynamy odczuwać tęsknotę za tym, by coś zrobić powoli. Jednak nawet kiedy już znajdziemy dla siebie trochę wolnego czasu, nie potrafimy w pełni go kontemplować. Wszystko zaplanowane jest tak, byśmy zdążyli w dane miejsce na konkretną godzinę, a przy okazji po drodze załatwili coś  jeszcze. Chwila spokoju i zaczynamy się niepokoić, czy aby na pewno wszystko zrobiliśmy i nie powinniśmy lepiej wykorzystać tych ostatnich wolnych minut. Staliśmy się nałogowymi „biegaczami”. Tym bardziej spróbujmy zwolnić! Slow life ma pozwolić na dbanie o swoje podstawowe potrzeby. Ważnym elementem idei Slow life jest pielęgnowanie naszych relacji i cieszenie się czasem, który spędzamy z bliskimi nam ludźmi. Ważne jest abyśmy żyli uważnie i świadomie w naszej uczuciowej sferze życia, w której cenne są kontakty i chwile spędzone z drugim człowiekiem. Dlatego odstawmy na chwilę zegarek na bok, i zróbmy coś w swoim własnym tempie. Zacznijmy smakować życie, delektować się nim, jak ulubionym deserem. Przejmijmy kontrolę nad naszym życiem i jego tempem, bo nim się obejrzymy szybko się skończy, a my będziemy żałować, że nie poświęciliśmy czasu na wiele rzeczy, które mieliśmy ochotę zrobić.  Tylko jak się do tego zabrać?

Miły poranek

Zacznijmy od pierwszych chwil rozpoczętego dnia. Kiedy się budzimy, nie wyskakujmy w biegu z łóżka. Poleżmy jeszcze chwilę, dajmy całusa partnerowi, pomyślmy co miłego zrobimy dzisiejszego dnia. W naszym harmonogramie musi się znaleźć taka chwila, która sprawia nam ogromną przyjemność. Może to być przeczytanie kilku stron książki, przygotowanie ulubionego posiłku, telefon do przyjaciela. Takie pozytywne plany i myśli od samego rana zmienią nasze nastawienie na resztę dnia.

Zasłużony urlop

Zaplanujmy sobie urlop, a kiedy już się na niego wybierzemy, schowajmy zegarki. Korzystajmy z nich tylko w naprawdę potrzebnych sytuacjach, np. gdy mamy wyznaczoną konkretną godzinę odjazdu autobusu lub godzinę zamknięcia obiektu turystycznego. Poza tym nie wolno nam mierzyć czasu, lecz kontemplować chwile tak długo, jak długo mamy na to ochotę. Nie myślmy o urlopie, jako o czasie, w którym musimy nadrobić jakieś rzeczy, bądź koniecznie coś zobaczyć. Dajmy się ponieść chwili, porozmyślajmy, posmakujmy życia w spokoju. Pamiętajmy o zasadzie, ze na urlopie  „nie musimy”!

10246798_xxl (1)Czas dla innych

Kiedy mamy wolny czas, odstawmy smartfony, laptopy, ipady i wszelką elektronikę, której używamy do korzystania z portali społecznościowych lub sprawdzania wiadomości. Wyłączmy telewizor. Skupmy się na sobie i najbliższych, którzy są obok nas. Choć raz w tygodniu zjedzmy wspólny posiłek z rodziną, przy spokojnej rozmowie. Zmotywujmy pozostałych członków rodziny, przyjaciół, aby wspólnie przygotować posiłek. Znajdźmy czas na spotkanie się ze znajomymi, których dawno nie widzieliśmy, bo warto pielęgnować przyjaźnie. Szkoda je tracić, tłumacząc się brakiem czasu. Przy okazji można razem robić rzeczy, które oni także wykluczyli ze swojego życia ze względu na nieustanny bieg.

Szacunek dla pracy, ale i dla siebie

Wprowadźmy ideę slow life także w pracy. Oczywiście nie mówimy tu o zaniedbywaniu swoich obowiązków i wymigiwania się od pracy. Jednak umiejmy powiedzieć sobie „nie”, gdy planujemy zostać w pracy „po godzinach”, tłumacząc takie działanie późniejszymi zyskami. Jeśli nie mamy gwarancji na to, ze zostaniemy za to wynagrodzeni, szkoda naszego cennego czasu, który możemy poświęcić na przyjemniejsze sprawy.  Kultywujmy także spokojny lunch poza miejscem pracy, aby dać odpocząć naszym umysłom i odpocząć w innym otoczeniu. To pozwoli nam odprężyć się.

Przyjemność bycia

Pozwólmy sobie na chwile nudy – to czas kiedy nie musimy robić zupełnie nic, a przyjemność będziemy czerpać z siedzenia w fotelu i wyglądania przez okno na otaczający nas świat, lub obserwowania naszego pupila podczas zabawy.

8786133_xlMatka natura i ludzie

Poświęćmy chwile, by pójść na spacer i pobyć na świeżym powietrzu. Warto przejść się do parku, by mieć choć trochę kontaktu z przyrodą, która działa na nas wyciszająco i relaksująco. Może po drodze spotkamy sąsiada, lub znajomego, z którym wymienimy parę zdań, uśmiechniemy się. Dzięki temu  odnowimy nasze relacje z ludźmi.

To, co tygryski lubią najbardziej

Warto skupić się na rzeczach, które lubimy. Przypomnijmy sobie jakie mieliśmy hobby, z którego zrezygnowaliśmy na koszt pracy i innych obowiązków.  Może warto do niego wrócić? Tylko od nas zależy, czy wygospodarujemy kilka godzin w tygodniu na to, co sprawia nam wielką przyjemność i sprawia, że czujemy, że żyjemy.

Słodkie sny

Na koniec pamiętajmy o ważnym elemencie naszego życia – śnie. Dajmy sobie ten potrzebny czas na wyspanie się, byśmy mogli czerpać jak najwięcej z życia za dnia.

 

 

Naprawdę, warto poświęcić nasze wolne chwilę na refleksję, chwilę uwagi, większą koncentrację. Przypomnijmy sobie, jak to jest zachwycić się czymś, czerpać radość z rzeczy małych, przypomnieć sobie kim naprawdę jesteśmy i kim są dla nas nasi najbliżsi. Zdefiniowanie na nowo naszych życiowych wartości, ocena jakości naszego życia pozwolą nam na wprowadzenie zmian w naszym stylu życia, które uczynią nas szczęśliwszymi ludźmi.

 

 

Źródła: kobieta.onet.pl, spaeden.pl, zwierciadlo.pl, kobieta.gazeta.pl, w-spodnicy.ofeminin.pl

Zadbaj o swój słuch

Jaki tryb życia prowadzisz? Słuchasz dużo głośnej muzyki? Chodzisz na koncerty lub do kina? Współczesne życie jest bardzo głośne i zaczynamy mieć problemy ze słuchem już w wieku nastoletnim. Niedosłuch stał się jedną z wymienianych chorób cywilizacyjnych. Lepiej zwróć uwagę, czy na pewno dobrze słyszysz, a jeśli jeszcze nie pogorszył Ci się słuch, zadbaj o to, by temu zapobiec. Tylko jak?

Stop głośnym dźwiękom!

101d26a37fe7Głównym problemem pogarszania się słuchu jest słuchanie głośnej muzyki. Należy ograniczyć ten miły sposób spędzania czasu, zwłaszcza poprzez urządzenia przenośne. Słuchawki douszne dobitnie nadwyrężają nasz słuch. Jeśli nie potrafisz ograniczyć słuchania muzyki, sięgnij po słuchawki nauszne. Obecnie można znaleźć wiele modeli bezprzewodowych, idealnie nadających się nawet dla osób uprawiających sport. Najlepszym rozwiązaniem jest odtwarzanie utworów w domowym zaciszu przez głośniki, gdzie dźwięk nie jest zakłócany przez inne hałasy, a dźwięki po drodze do ucha rozpraszają się i nie stanowią tak dużego obciążenia dla słuchu.

Innym źródłem głośnych dźwięków są wszelkiego rodzaju sprzęty AGD, które kupujemy do wyposarzenia domu. Warto przed zakupem zwrócić uwagę jak głośno pracuje dany sprzęt. Coraz częściej mamy możliwość sprawdzenia emisji dźwięku w danych o produkcie, ale nie zawsze mamy świadomość, że taką informację można uzyskać. Czy to będzie odkurzacz, czy suszarka  wszystkie urządzenia w domu wydają bardziej lub mniej głośne dźwięki i choć nie zwracamy na to uwagi, wpływają one na nasz słuch. Zatem sprawdzajcie źródła zarówno pojedynczych głośnych dźwięków, jak i cichych, ale masowych – każdy z nich jest istotny!

Jednym z zapobiegawczych ruchów w stronę zdrowego słuchu jest ograniczenie uczestniczenia w koncertach oraz chodzenia do kina. W obydwu przypadkach nie jesteśmy w stanie kontrolować głośności dźwięku, a wydaje się, ze z roku na rok w kinach i na salach koncertowych decybele rosną. Jeśli odczuwasz zbyt duże natężenie dźwięku zrób sobie przerwę, wyjdź na zewnątrz, do toalety, by dać uszom trochę odpocząć. Ostatecznie wyjdź wcześniej z koncertu lub seansu. Pamiętaj, że zdrowie jest najważniejsze. Innym rozwiązaniem jest noszenie przy sobie stoperów i korzystanie z nich w głośnych miejscach.

Higiena uszu

Poza ograniczaniem głośnych dźwięków ważne jest także dbanie o czystość uszu. Żeby ucho działało  jak trzeba musi być umyte i oczyszczone z woskowiny. Jeśli o tym zapomnimy woskowina może nam zatkać kanały uszne i uniemożliwić prawidłowe słyszenie. Nie używaj patyczków higienicznych, gdyż możesz nimi jedynie pogorszyć sytuację spychając woskowinę jeszcze głębiej, a w najgorszym wypadku uszkodzić delikatna błonę bębenkową. Po przemyciu uszu ciepłą wodą wystarczy skręcić róg chusteczki lub cienkiego materiału i delikatnie potrzeć uszy. Najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie ze specjalnych preparatów rozpuszczających woskowinę. Zapytaj o nie w aptece.

Can't hear clearly, eavesdropping.


Infekcje

Niestety słuch może się pogorszyć, gdy nasze uszy nabawią się infekcji. Wszelkie stany zapalne górnych dróg oddechowych mogą rzutować na uszy, dlatego leczmy nawet mały katar, by zapobiec rozwojowi choroby, która może zaszkodzić układowi słuchu. Pamiętajcie także, aby chronić uszy przed wiatrem i zimnem. Trzeba zadbać o to, żeby małżowina nie przemarzła oraz nie przewiał ucha wewnętrznego wiatr. Noście czapki, nauszniki i opaski, zwłaszcza, że wybór jest szeroki i dodatkowo uzupełni Twoją stylizację.  😉


Regularne badania

Warto pamiętać o wykonywaniu badań kontrolnych słuchu co jakiś czas, by mieć pewność, że nasz słuch się nie pogarsza, nawet gdy sami tego nie odczuwamy. Należy też samemu sprawdzać się podczas różnych sytuacji. Pierwszymi oznakami  wymagającymi badań, jest pogorszenie się słyszenia swoich rozmówców, częste zapytania „słucham?” oraz wielokrotne prośby o powtórzenie zdania. Innym wyraźnym sygnałem może być pojawienie się konieczności podgłośnienia wszystkich urządzeń używanych na co dzień (np. głośnika w telefonie komórkowym, telewizor).

 

Źródła: polki.pl, zdrowie.fit.pl, abckuracjusza.pl

Bycie mamą nie wyklucza bycia seksowną mamą

Jak być piękną i seksowną matką? To pytanie z pewnością zadaje sobie każda kobieta, która przeszła trudy ciąży, porodu i pierwszych, niełatwych miesięcy ze swoim bobaskiem. Rzeczywistość jest zupełnie inna od tej, którą promują telewizyjne gwiazdy. Matki są zmęczone, niewyspane, mają podpuchnięte oczy, brak im czasu na umycie włosów i wyszczotkowanie zębów, o makijażu nie wspominając! Jak w tym wszystkim nie dać się zwariować i mimo wszystko być seksowną mamą?

Father Holding DaughterDbaj o swoje przyjemności

Pamiętajcie, dziecko jest bardzo ważne, ale Wasze potrzeby też. Trudno bowiem będzie Wam poczuć się atrakcyjnymi, pełnymi seksapilu kobietami, gdy swoje radości, frajdy czy pasje spychacie zawsze na ostatni plan.

Każdego dnia zarezerwujcie choć pół godziny wyłącznie dla siebie. Maluszka powierzcie wtedy tacie, a same zdrzemnijcie się, sięgnijcie po dobrą książkę, obejrzyjcie ulubiony serial albo umówcie się na plotki z przyjaciółką. Seksowne mamy wiedzą, że to ich absolutne prawo!

 

Zaakceptuj swoje ciało

Jednym z dużych problemów po ciąży jest waga. Nie ma co ukrywać, powrót do formy wymaga czasu i nierzadko wysiłku, a dodatkowo mamom karmiącym nie zaleca się stosowania diet odchudzających. Brzmi depresyjnie? Nieprawda. Ale prawdą jest to, że wielkim grzeszkiem jest brak akceptacji własnego ciała. Co więcej, kobiety narzekają przy partnerze, wskazując mu na mankamenty urody. Nie róbcie tego! Mężczyzna nie widzi tego, co widzicie wy, a wskazywanie palcem na brzuszek pomoże mu tylko go zauważyć. Spójrz w lustro z wielkim uwielbieniem dla siebie. Oto Twoje ciało wydało na świat potomka! Czyż to nie jest cud? Z pewnością Wasze kształty stały się bardziej kobiece. Spójrzcie na swoje krągłe biodra, na dorodne piersi. Czyż Wasze ciało nie jest piękne? Spójrzcie jeszcze raz. I pokochajcie to, co widzicie. To od Was zależy, co widzi mężczyzna. Więc przestańcie narzekać! Niech zobaczy Wasze piękno. Pamiętajcie, nic tak nie dodaje seksapilu, jak pozytywne nastawienie do  siebie!

love-your-body

Idź do fryzjera

Nie zapomnijcie umówić się ze swoim fryzjerem na wizytę! Fryzura jest bardzo ważna dla kobiety. Spójrzcie na starsze, eleganckie panie. Może są przygarbione i mają masę zmarszczek (to przecież nieuniknione), ale zawsze mają zadbane włosy i szminkę na ustach. Niech wasz fryzjer doradzi wam fryzurę niewymagającą zbyt wielu zabiegów stylistycznych.

 

lipstickssNoś ze sobą szminkę

Czerwona szminka zapewni Ci seksowny wygląd, a do tego nie wymaga spędzenia przed lustrem wielu godzin, na które nie możecie sobie pozwolić. Poza tym szminka zawsze zmieści się do kieszeni i pomoże w razie potrzeby.

 

Nie zapominaj, że masz męża/partnera

W swojej nowej sytuacji, kiedy ogrom obowiązków Was przerasta, nic dziwnego, że stale jesteście zmęczone i sfrustrowane. Narzekacie na partnera, bo naturalnie on Was nie rozumie. Skoncentrowane na sobie i dziecku, odsuwacie go od siebie. Warto pokazać partnerowi, że mimo iż macie już dziecko, wasza bliska, ciepła relacja wciąż jest czymś niezwykle cennym. Klepnijcie go w pupę (tak, tak, mężczyźni to lubią), powiedzcie mu coś miłego. Pokażcie, że jesteście nie tylko matkami, ale wciąż zakochanymi w swoich partnerach, seksownymi kobietami. Choć przy dziecku najwygodniej jest chodzić w zwykłym dresie, czasem zaskoczcie partnera i włóżcie np. rozpięty sweterek, spod którego widać koronki bielizny. Seksowny strój doda Wam pewności siebie, a poza tym… to doskonała zachęta do flirtu z mężem!

 

subtle-flirt-machotips

Randka z (własnym) mężem/partnerem

Wasze życie małżeńskie znacznie się zmieniło po narodzinach dziecka. Jesteście szczęśliwymi matkami, kochacie swoje maleństwo, ale czasami tęsknicie za tym, jak było wcześniej. Tak samo nigdy już nie będzie, ale może być równie dobrze. Zacznijcie od randek z własnym mężem/partnerem. Jeśli nie możecie liczyć na pomoc mamy lub teściowej, na pewno macie przyjaciół, którzy Was wesprą. Naucie się prosić o pomoc. To ważne.

Doceniaj uroki seksu

Nie zawsze jest to łatwe, bo przecież przy dziecku stale jesteście zmęczone i niewyspane. Jednak intymność w związku jest ważna. Nie tylko bowiem ożywia w nas namiętność, ale też umacnia więź z partnerem. Umówcie się z mężem, że np. w co trzeci weekend podrzucicie dziecko na kilka godzin do dziadków, by móc się sobą naprawdę nacieszyć. Przekonacie się, już samo oczekiwanie na „ten” dzień rozbudzi Waszą zmysłowość i stworzy między wami wspaniały nastrój erotyzmu. Zaznaczcie go w swoim kalendarzu czerwonym flamastrem dużo wcześniej!

 

woman-studying-reading-work-computer-bookNie rezygnuj ze swoich ambicji

Nie dopuście do tego, by wszystko w Waszym życiu kręciło się wyłącznie wokół malucha. Seksowne mamy szukają także takich zajęć, które z rolą mamy nie mają nawet najmniejszego związku. Chcecie doskonalić się zawodowo czy szlifować obcy język? Zróbcie to! Albo biegajcie na basen czy siłownię, jeśli pragniecie pozbyć się nadwagi. Zaś partner powinien Wam w tym dopomóc. Będzie wtedy żył u boku kobiety spełnionej i bardzo sexy, a nie wiecznie sfrustrowanej.

 

 

Źródła: polki.pl, zaradnematki.com

Od czego zacząć domowe porządki…

Jeśli od jakiegoś czasu czujesz się przytłoczony utrzymywaniem balansu pomiędzy wykonywaniem domowych obowiązków i zadań z pracy, a spędzaniem czasu z rodziną i znajomymi, jest to znak, że najwyższa pora na zmiany. Czasami należy najpierw przeprowadzić porządki w swoim domu, aby uporządkować inne sprawy. Gdy twój dom zaczyna być zagracony, wystarczą dobre chęci i trochę dyscypliny, abyś poradził sobie z organizacją domowej przestrzeni na nowo. Walka z bałaganem nie jest taka trudna, jak się wydaje! Z tymi wskazówkami poradzisz sobie nawet z największym bałaganem!

11081180_633204756811097_269447292984866821_nRobienie porządków warto zacząć od podzielenia mieszkania na mniejsze, łatwe do zarządzania sekcje, najlepiej na pokoje. Należy skoncentrować się na sprzątaniu poszczególnych pokoi – a nie na całym mieszkaniu od razu. Jedno pomieszczenie, w którym zostały przeprowadzone gruntowne porządki, lepiej uwidoczni efekt twojej pracy niż sprzątanie w całym domu „na raty”. Dzięki rozdzieleniu pracy na etapy, łatwiej będzie wykonać pojedyncze zadania, a twoja motywacja wzrośnie. Wkrótce w twoim mieszkaniu wszystko będzie zorganizowane i uporządkowane, jak nigdy wcześniej.

 

  1. Zaplanuj jakie czynności wykonać w poszczególnych pomieszczeniach.
  2. Stwórz listę kolejności sprzątanych pomieszczeń
  3. Zacznij od wykonywania małych kroków.  Zrobienie porządku w jednej szufladzie lub szafce na książki to dobry początek. Później z łatwością poradzisz sobie z następnym, większym zadaniem.
  4. Posprzątaj pokój za pokojem.
  5. Porządkowanie to świetna okazja, by zetrzeć kurz z półek i wyczyścić meble.
  6. Jeśli natkniesz się na rzeczy, których nie potrzebujesz, oddaj je do recyklingu, podaruj komuś lub po prostu wyrzuć.

 

Kuchnia

Kuchnia i łazienka to pomieszczenia, w których spędzamy bardzo dużo czasu gotując, jedząc czy myjąc się. Nietrudno więc tu o bałagan.  Naucz się, jak utrzymać porządek w tych pomieszczeniach – oto niezwykle pomocne wskazówki:

  • Aby pozbyć się jedzenia, którego nie potrzebujesz, przynajmniej raz w tygodniu sprawdź, co trzymasz w swojej lodówce, kuchennych szafkach czy spiżarni. Jeśli znajdziesz przeterminowaną żywność, wyrzuć ją od razu.  Jeśli wiesz, że nie będziesz w stanie zjeść danego produktu, podaruj go sąsiadowi, znajomemu lub potrzebującym.
  • Posegreguj wszelkie kartony, których jeszcze chcesz użyć w przyszłości, niepotrzebne opakowania wyrzuć do śmietnika.
  • Postaraj się znaleźć odpowiednie miejsca na poszczególne przedmioty. Rzeczy, których używasz na co dzień, powinny być w zasięgu ręki, a te, których używasz rzadziej – starannie ułóż na półkach w szafkach.
  • Jeśli nie masz pomysłu, gdzie umieścić niektóre przedmioty, rozważ zainstalowanie dodatkowych półek lub poszukaj innego rozwiązania.
  • Otwarte produkty spożywcze przechowuj w plastikowych pojemnikach na żywność – zmniejszysz ryzyko rozlania lub rozsypania czegokolwiek.
  • Jeśli posiadasz kilka mniejszych urządzeń AGD, których rzadko używasz, umieść je na poddaszu lub w garażu, aby nie zajmowały miejsca w kuchni.

1377720_82554516Łazienka

  • Co kilka tygodni, sprawdź, co się znajduje w szafkach  i wyrzuć wszelkie przeterminowane lub nienadające się już do użycia produkty.
  • Pozbądź się leków, które straciły datę ważności, a resztę lekarstw poukładaj na półce.
  • Ręczniki, kosmetyki oraz przybory toaletowe powinny mieć swoje odpowiednie miejsce. Po użyciu staraj się odkładać je w wyznaczone wcześniej miejsca, by utrzymać porządek. Przydatne będą pojemniki do przechowywania szczoteczek do zębów, pasty, mydła, szamponu, ręczników czy papieru toaletowego. Dodatkowo, warto znaleźć specjalne miejsca, które pomieszczą zapasy tychże produktów.

Salon

  • Zrób porządek z rzeczami znajdującymi się na podłodze i innych powierzchniach. Wszelkie przedmioty nie będące częścią wystroju salonu powinny zostać usunięte.
  • Znajdź miejsce na poukładanie płyt DVD oraz CD. By nie zajęły dużo miejsca, można umieścić je na wysokim, wąskim regale
  • Warto zaopatrzyć się w gustowny, wolnostojący zestaw półek lub dekoracyjne kosze.
  • Odkurz podłogi oraz upierz zasłony. Otwórz okna i dokładnie przewietrz pomieszczenie. Świeże powietrze to podstawa.

z17662654Q,Jak-poskromic-chaos-przedswiatecznych-porzadkow--NPokoje dziecięce

  • Znajdź miejsce dla wszystkich rzeczy znajdujących się w pokojach dziecięcych, by żadne przedmioty nie leżały na podłodze czy w kątach. Zaopatrz się w plastikowe pudła, drewniane kosze na zabawki i jakiekolwiek inne pojemniki, które pomogą ci utrzymać porządek i czystość w tych pomieszczeniach.
  • Przedmioty o podobnym zastosowaniu umieść razem – np. samochodziki w jednym miejscu, lalki w drugim, a książki w jeszcze innym. Będzie wtedy łatwiej znaleźć poszczególne zabawki, a w pokojach zapanuje porządek.
  • Zmobilizuj dzieci, by wkładały ubrania oraz inne elementy odzieży do szuflad i szaf, i nie zostawiały ich na podłodze.
  • Jeśli zabawki „nie mieszczą się” w pokoju, rozważ system rotacyjny. Część z nich zanieś na poddasze lub do garażu. Po miesiącu przynieś je z powrotem, a te, którymi dzieci bawiły się wcześniej, zanieś tym razem na strych. W ten sposób wszystkie zabawki będą interesujące! Czyż nie jest to proste?

Po zapanowaniu nad tym chaosem należy Ci się nagroda. Zrób to co lubisz najbardziej, zjedz ulubiony posiłek, kup jakiś drobiazg. Nagradzany wysiłek zawsze jest o wiele przyjemniejszy i warty powtórzenia 😉

 

Źródła: homeonthehill.pl, cleanipedia.com

Sylwetki męskie a ubiór

Znając dobrze swoje ciało i mając świadomość, jakie mankamenty i zalety mu towarzyszą, będzie Wam łatwiej dobrać odpowiednią dla siebie garderobę. Wśród wielu rodzajów sylwetek męskich wyróżniamy cztery podstawowe:  gruszkę – sylwetkę typu A, ołówek – sylwetkę typu I, jabłko – sylwetkę typu O oraz odwrócony  trójkąt, czyli sylwetkę typu V. Oczywiście to nie jedyne rodzaje figur męskich, ale na postawie opisu czterech wymienionych sylwetek łatwiej będzie stworzyć  inne połączenia i zatuszować swoje mankamenty w budowie ciała.

Sylwetki-Panów.1SYLWETKA TYPU A, ZWANA RÓWNIEŻ GRUSZKĄ

W sylwetce typu „gruszka” ramiona są węższe od bioder i dość potężnych ud. Charakterystyczny jest wystający brzuszek.  Jako, że jedyna wada pana gruszki znajduje się na wysokości pasa, trzeba więc  uczynić wszystko, aby od tego miejsca odciągnąć uwagę potencjalnych spojrzeń.

Stylizacja:

Przy dobieraniu garderoby, mężczyźni o tym typie sylwetki powinni pamiętać o maskowaniu brzucha i podkreślaniu atutów swojej sylwetki. Nie powinni więc wybierać ubrań, które będą dodatkowo poszerzały górną część ich ciała. Należy optycznie poszerzyć ramiona, a zwęzić biodra. Kupujemy zatem marynarki z poszerzonymi ramionami, raczej w jasnych kolorach i proste spodnie w ciemnym kolorze. Działa tu zasada wyszczuplania ciemnymi kolorami, oraz dodawania objętości  jasnymi barwami. Koszule i T-shirty mogą być we wzory i mieć również jasne barwy. Swetry mogą mieć splot w warkocze. Warto zainwestować w marynarkę o lekko poszerzonych ramionach i z taliowaniem, co wysmukli posturę – koniecznie w gładkim deseniu. Koszule również nie powinny być zbyt pstrokate, gdyż nazbyt podkreśli to niechciane kształty. Unikamy dużych geometrycznych wzorów. Jeśli już sięgamy po wzorzyste tkaniny, to najlepiej w drobny wzorek, który oszuka nasza percepcję i optycznie wyszczupli, np. kropeczki, cienkie paseczki, drobna kratka. Uwagę od naszego mankamentu idealnie odciągnie również mucha zamiast krawata. Na pewno należy unikać dużych kontrastów kolorystycznych pomiędzy górą, a dołem. Taki manewr podzieli nam sylwetkę, pozbawi ją smukłości i niepotrzebnie skróci. Spodnie powinniśmy nosić z podwyższoną talią i bez mankietów. Unikajmy rzeczy zbyt obcisłych, szczególnie w okolicach brzucha.

Co nosić:

– marynarki na jeden lub dwa guziki,

– szerokie wcięcia między klapami,

– marynarki o szerszych ramionach i klapach (żeby optycznie zrównać szerokość ramion i talii),

– ubrania w jednolitym kolorze,

– T – shirty z dekoltem V,

– koszule (najlepiej gładkie),

– spodnie z rozszerzanymi nogawkami.

Czego unikać:

– zbyt dopasowanych ubrań (wyeksponują Twój brzuch),

– poziomych pasów na ubraniach,

– dużych wzorów na koszulach i bluzkach,

– zbyt obcisłych T-shirtów,

– spodni rurek.

Przykładem tego typu sylwetki są aktorzy Tomasz Karolak i Matt Damon.

pan gruszka

Sylwetki-Panów.2SYLWETKA TYPU O, ZWANA RÓWNIEŻ JABŁKIEM

Facet o sylwetce „koła”, to osoba z tzw. mięśniem piwnym, choć nie zawsze zawdzięcza go wypitym ogromnym ilościom piwa. Jednak często ma długie, szczupłe nogi.  Należy zrobić wszystko, żeby wysmuklić sylwetkę i ukryć optycznie brzuch.

Stylizacja:

Przede wszystkim poszerzamy ramiona kupując marynarkę, która jest lekko taliowana i bez wzorów. Koszule także powinny być gładkie i najlepiej jeśli są w miarę ciemne. Cienkie sweterki powinny mieć dekolt w serek. Unikamy także dużej różnicy kolorów między dołem i górą sylwetki oraz wzoru w dużą.  W koszulach dopuszczalny jest drobny pionowy paseczek lub drobniutkie groszki. Nie nośmy zbyt opiętej marynarki, koszuli lub swetra. Warto postawić na marynarkę o szerszych ramionach, ale nie za długą. Krawat wysmukli i wydłuży tego typu sylwetkę lepiej niż muszka, choć taka zwracająca na siebie uwagę może czasem odwrócić wzrok od brzucha. Jeśli ubieramy się sportowo, możemy T-shirt, czy koszulę wyrzucić na wierzch pod warunkiem, że nie idziemy na ważne spotkanie. Spodnie powinny mieć stan sięgający pępka. Kategorycznie odradzamy noszenie spodni z mankietami, golfów i grubych swetrów. Panowie o tym typie sylwetki powinny skupić się na luźniejszych formach, ale nie nazbyt obszernych. Dobrze im zrobią proste, klasyczne fasony, pozbawione ozdobników i zbędnych przeszyć. Przy takiej figurze dobrze wypadnie stylizacja tzw. na cebulkę, pod warunkiem, że będą widoczne wszystkie warstwy.

Co nosić:

– marynarki na jeden guzik,

– rozmiary ubrań pomiędzy dopasowanym, a oversize,

– pionowe pasy,

– ciemniejsze kolory,

– ciemne spodnie,

– bluzki i swetry z dekoltem w serek

– t – shirty, bluzki i koszule o spokojnych deseniach, bez wyrazistych wzorów.

Czego unikać:

– poziomych pasów,

– dwurzędowych marynarek,

– zbyt szerokich spodni,

– zbyt dopasowanych albo zbyt luźnych ubrań,

– ubrań w duże i wyraziste wzory i zdobienia,

– T-shirtów i koszul włożonych w spodnie (chyba, że idziemy na spotkanie biznesowe).

 

Przykładem tego typu sylwetki są aktorzy  Jack Black i Zach Galifianakis.

pan jablko

Sylwetki-Panów.3SYLWETKA TYPU I, ZWANA RÓWNIEŻ OŁÓWIEKIM

Panowie Ołówki z natury są szczupli (niekiedy nawet bardzo chudzi) i wysocy, a proporcje bioder, nóg i klatki piersiowej są u nich raczej równomiernie rozłożone, dlatego nie jest im trudno dobrze wyglądać. To typ mężczyzny, który zawsze wygląda młodo, wręcz chłopięco, nawet w dojrzałym wieku. Z jednej strony to zaleta, z drugiej problem. Warto zrobić wszystko, by nie wyglądać za chudo. Panowie o tym typie sylwetki mogą nosić niemal wszystko, pamiętając jednak o tym, aby ubiór nie wydłużał jeszcze bardziej ich prostej sylwetki.

Stylizacja:

Powinniśmy skupić się na rzeczach, które optycznie dodadzą nam kilku „dobrych kilogramów”, dlatego  mężczyźni  ołówki powinni na górną część ciała zakładać kilka warstw ubrań. Należy postawić na garderobę, która doda nam powagi, a więc dwurzędowe marynarki, grube swetry, rozpiętą kraciastą koszulę. Kolory ubrań powinny być jasne. Spodnie – niezbyt wąskie. Powinno unikać się także zbyt obcisłych, taliowanych koszul, czy golfów a także jednolitych ubrań od dołu do góry. Jeśli mężczyzna o tej figurze jest niski, nie powinien nosić zbyt długich marynarek czy płaszczy. Kategorycznie zabronione są spodnie rurki. Warto nosić rozpięte pod szyją koszule, a jeśli już musimy włożyć krawat, to zróbmy na nim podwójny węzeł. To czego powinniśmy unikać, to spodnie zaprasowane w kant, rurki i golfy, które niepotrzebnie „wyciągną” sylwetkę. W kolorystyce panowie typu ołówek powinni wystrzegać się ciemnych i wysmuklających kolorów. Dobrze zrobią im jasne barwy, kolory ziemi i wszelkiego rodzaju desenie i wzory. Należy uchwycić równowagę pomiędzy tym co luźne, a nazbyt wąskie.

Co nosić:

– szerokie kurtki i płaszcze,

– dwurzędowe marynarki dodadzą Ci szerokości w „barach”,

– krawaty i koszule w jasnym kolorze oraz z jakimś deseniem ewentualnie mucha (przyciągną uwagę do piersi i szyi),

– rozpięty kołnierz (poszerzy optycznie ramiona),

– koszule lub T-shirty z poziomymi pasami,

– spodnie materiałowe i jeansy w jasnych barwach,

– bluzki i t – shirty z dużymi wzorami i napisami,

– duże, obszerne swetry.

Czego unikać:

– zbyt obcisłych ubrań,

– koszul i T-shirtów z pionowymi pasami,

– wypełniania ramion marynarki (efekt będzie przeciwny niż się spodziewasz).

– spodni w kant,

– spodni rurek,

– bardzo ciemnych spodni.

 

Przykładem tego typu sylwetki są aktorzy Adrien Brody i Eddie Redmayne.

pan olowek

Sylwetki-Panów.4SYLWETKA TYPU V, CZYLI ODWRÓCONY TRÓJKĄT

Mężczyznę o tym typie sylwetki cechują długie nogi , zgrabne pośladki, płaski brzuch, szczupłe biodra i szerokie ramiona. Jest to najbardziej pożądany typ męskiej sylwetki  – atletyczna, smukła i bardzo zgrabna. Odwrócony trójkąt (czy też „sylwetka typu V”) charakteryzuje się tym, że ramiona są wyraźnie szersze niż biodra. Książkowy model „V” zakłada też relatywnie duży wzrost i wysportowaną sylwetkę.

Stylizacja:

Pan „trójkąt” może nosić wszystko, oprócz rzeczy zbyt dużych i zbytnio podkreślających ramiona, bo będzie wyglądał jak napakowany kulturysta. Zaletą pana trójkąta jest możliwość eksperymentowania z modą. Dozwolone są wszelkie kolory i wzory. Jedyne czego należy unikać, to nazbyt dużej deformacji sylwetki – jak noszenie rzeczy zbyt luźnych oraz podkreślanie górnych, umięśnionych partii ciała zbyt obcisłą koszulką lub golfem

Co nosić:

– marynarki jednorzędowe, najlepiej na dwa guziki,

– zwracaj uwagę na szerokość rękawów, nie powinny zbyt wąskie,

– ciemno-granatowy garnitur,

– bluzki i swetry w ciemnych barwach,

– jasne spodnie, najlepiej o nieco szerszym kroju.

Czego unikać:

– jaskrawych kolorów,

– obcisłych ubrań,

– spodni rurek,

– spodni w kant,

– ciemnych spodni.

 

Przykładem tego typu sylwetki jest piłkarz David Beckham i aktor Bradley Cooper.

pan trojkat

W zależności od wzrostu, panowie powinni unikać pewnych elementów garderoby. Niscy – zbyt obszernego ubrania, golfów, długich marynarek i płaszczy oraz grubych swetrów, a także mankietów w spodniach. Panowie o wysokiej budowie ciała przede wszystkim powinni wyeliminować pionowe, strzeliste paski. Ubrania zbyt długie i za wąskie, to także mało korzystna propozycja. Warto unikać również jednokolorowych zestawów – np. marynarka i spodnie w jednym kolorze Na takiej sylwetce lepiej wyglądać będzie marynarka w innym kolorze niż spodnie, zamiast jednolitego garnituru, a także koszula w kratę, zamiast w pionowe paski.

 

 

Źródła: balakier-style.pl, facetemjestem.pl, lamode.info, vitalogy.pl, modenfer.blogspot.com

Odśwież fryzurę na jesień – modne stylizacje

Nawiązanie do przyrody w nadchodzącym sezonie jesiennym znalazło również swoje odzwierciedlenie w fryzurach. To czas włosów zdrowych i naturalnych, zarówno w uczesaniu jak i w kolorze. Warto poeksperymentować z włosami, odświeżyć fryzurę, zmienić kolor, a wszystko dlatego żeby poczuć się lepiej w deszczowy dzień.

fryzury-jesien-zima-2015-2016-boho-fale-dsquared2-fot-imaxtree

thumb_900x0_10 (2)
W tym sezonie fryzjerzy stawiają na nonszalanckość, a dokładnie na fryzury, które mają sprawiać wrażenie niedbałych, choć tak naprawdę takie nie są. Idealnym przykładem na to są niedbałe koki, luźne pejsy, odstające i nie do końca rozczesane włosy – perfekcji mówimy stanowcze nie! Szukając inspiracji na jesienną stylizację warto wrócić do lat 60., kiedy na głowach królowały romantyczne pukle, puszyste koki spięte niedbale na czubku głowy, jak u Brigitte Bardot. Takie włosy wyglądają bardzo efektownie, zwłaszcza jeśli są zdrowe, lśniące i koniecznie odbite od nasady. Całość takiej stylizacji na pewno dopełni modny w tym roku kolor karmel lub sarni brąz. W palecie pojawią się także szarości z odcieniem srebra i ciemna rudość.

W jesiennej stylizacji nie mogło zabraknąć prostej, naturalnej, a zarazem jakże dziewczęcej i wdzięcznej w stylu boho – niedbałych delikatnych fal czesanych wiatrem, kokieteryjnie przerzucanych do tyłu. Takie uczesanie najlepiej prezentuje się z przedziałkiem na czubku głowy. Boho fryzura pasuje do każdej stylizacji, obojętnie czy wybierasz się na ważne spotkanie biznesowe, imprezę, czy brunch z przyjaciółmi. Niektórzy projektanci posunęli się nawet dalej – fryzury wyglądają tak niestarannie, jakby modelki dopiero co wstały z łóżka! Włosy są nieco zmierzwione wiatrem, trochę w nieładzie. Jak stworzyć boho fale? Po umyciu włosów użyj specjalnego żelu, który nada efekt potarganych włosów .  Sprzymierzeńcem w uzyskaniu takiego efektu będzie także sól morska w sprayu – spryskajcie nią mokre włosy, a następnie suszcie trzymając głowę w dół. Roztrzepcie rękami i gotowe!

ROBERTO CAVALLI   Ready to wear fall winter 2015-16 _MILAN fashion week february  _March 2015__Jest dobra wiadomość dla zwolenniczek grzywek. Wprawdzie to już ostatnie chwile tej popularnej fryzury, ale w tym sezonie będzie się jeszcze pojawiać na salonach. To od nas zależy długość, zaokrąglenie, czy jest ścięta na prosto czy skos, klasyczna, czy zawadiacka. Warunek jest tylko jeden – ma pasować do owalu twarzy. Jednak najlepiej widzialna jest w wersji krótkiej, postrzępionej zapożyczonej z lat 20. Można połączyć ją z krótkimi włosami, albo włosami zwiniętymi w kok na czubku głowy.

fryzury-jesien-zima-2015-2016-grzywka-burberry-fot-imaxtreefryzury-jesien-zima-2015-2016-na-czubku-glowy-tsumori-chisato-fot-imaxtree

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeden z silniejszych trendów na jesienno-zimowy sezon to długie włosy schowane pod ubraniem! Ukryte w szerokich kołnierzach okryć wierzchnich i swetrach z obszernymi golfami, tworzą na głowie delikatny, naturalny bałagan, tak modny w tym sezonie.

Karbowane i falowane włosy to  trend absolutnie odschoolowy! Urządzenia z charakterystycznymi płytkami do karbowania włosów pamiętamy jeszcze z czasów wczesnej młodości. Obok prostowania był to wówczas jeden z częściej wybieranych, stylizacyjnych rytuałów przez nastolatki. Karbowanie, poza tym że nadaje włosom specyficzną strukturę, to również zapewnia bardzo dużo objętości. Trickiem wielu fryzjerów na ekspresowe uniesienie włosów od nasady, jest pokarbowanie ich tuż przy skórze głowy.

fryzury-jesien-zima-2015-2016-chowaj-je-nina-ricci-fot-imaxtreefryzury-jesien-zima-2015-2016-karbowane-wlosy-vanessa-seward-fot-imaxtreefryzury-jesien-zima-2015-2016-warkocze-palmer-harding-fot-imaxtree

Oprócz luźno rozpuszczonych włosów modne są nadal różne upięcia, m.in. warkocze! Do wyboru mamy klasyczne francuskie, zaplatane wokół głowy, subtelne warkoczyki przebijające się gdznieniegdzie lub plecione z boku. Oprócz warkoczy wciąż stawiamy na koki i kucyki. Pamiętaj jednak, że bez względu na uczesanie , czy to w kok czy w kucyk, włosy upinaj na wysokości karku. Jedno jest pewne, fryzurze typu koński ogon mówimy „pa pa”! Jeśli nie jesteś fanką niskich upięć na karku, mamy dla ciebie alternatywę – upięcia na czubku głowy. Wysoka kitka to trend, który spodoba się nieco „leniwym” dziewczynom, lubiącym przygotować się do wyjścia w nie więcej niż kwadrans. Wystarczy związać włosy w wysoki kucyk i… już!

fryzury-jesien-zima-2015-2016-niskie-upiecia-boss-fot-imaxtreefryzury-jesien-zima-2015-2016-na-czubku-glowy-prada-fot-imaxtree (1)fryzury-jesien-zima-2015-2016-nonszalancki-kok-talbot-runhof-fot-imaxtree (1)

 

fryzury-jesien-zima-2015-2016-opaski-i-spinki-dolce-amp-gabbana-fot-imaxtree (1)

Taka fryzura sama w sobie może fryzury-jesien-zima-2015-2016-opaski-i-spinki-dolce-amp-gabbana-fot-imaxtree (2)być jednak nudna, dlatego proponujemy wpiąć we włosy ozdoby. Projektanci  proponują nam zakładanie ozdobnych opasek i spinek na włosy. Jest miejsce na opaski kremowe, z pereł, z błyszczącymi kamieniami czy subtelniejsze skórzane w stylu retro. Spinki i klamry mają przypominać bogato zdobione broszki w stylu wiktoriańskim. Zasada jest prosta – ozdabiamy włosy!

 Jeśli chcecie zaszaleć z krótkim cięciem, to postawcie na bardzo modnego boba. Można taka fryzurę dostosować  do każdego rodzaju twarzy, bawiąc się długością. Poza tym optycznie dodaje włosom gęstości. Co ważne – bob, ale bez żadnych cieniowań!

 

Jest w czym wybierać, więc bawcie się włosami  i postawcie na modny jesienny look! 🙂

 

 

Źródła: polki.pl, elle.pl, schwarzkopf.pl, wizaz.pl

 

Pielęgnacja twarzy – co, gdzie, ile i jak

Higiena skóry to nie tylko codzienne mycie, ale również odpowiednia pielęgnacja. Skóra, która szybko się przetłuszcza bez odpowiedniego kremu matującego będzie po kilku godzinach błyszczeć, co wygląda nieestetycznie i może powodować zapychanie porów skóry, a w konsekwencji trądzik. Także łuszcząca się, sucha skóra raczej nie przyciągnie do nas przedstawicieli przeciwnej płci. Podstawą higieny skóry twarzy jest jej oczyszczanie i właściwe używanie kosmetyków. Nawet najlepsze kosmetyki nie spełnią swoich zadań, gdy są niewłaściwie nakładane. Liczy się kolejność, czas, miejsce i ilość.

 

Kolejność obowiązkowa 

mycie_twarzy2Kosmetyki spełniają określoną funkcję, dlatego kolejność nakładania zależy od ich przeznaczenia. Zasada jest taka, że na dzień stosuje się kremy nawilżające z przeciwutleniaczami zwalczającymi wolne rodniki (pochodzące ze spalin, dymu papierosowego, promieni UV) oraz z wysokimi filtrami przeciwsłonecznymi (jeśli filtr jest oddzielnie, stosuj go na krem).
Z kolei na noc nakłada się kremy ze składnikami regenerującymi, odżywczymi, pobudzającymi komórki do odnowy, takimi jak witaminy, peptydy, fitohormony, retinoidy. Nocą zwiększa się przepuszczalność skóry, jej naczynia krwionośne rozszerzają się, poprawia się dotlenienie i zwiększa absorpcja składników aktywnych zawartych w kremach.
W czasie snu odbudowuje się także naturalna warstwa ochronna naskórka. Okresowo (jesienią/wiosną) stosuj serum – skoncentrowany preparat bogaty w aktywne składniki. Jeśli masz bardzo suchą cerę, na serum aplikuj krem odżywczo-regenerujący. Jeśli natomiast używasz kremów z kwasami owocowymi, zrezygnuj z retinoidów (i odwrotnie!) – to zbyt silna dawka uderzeniowa dla skóry, może wywołać niebezpieczne podrażnienie.

Oczyszczanie

Aby usunąć ze skóry makijaż i zanieczyszczenia oczyszczaj twarz rano i wieczorem. W zależności od Twoich upodobań i stylu życia, wybierz mleczko do demakijażu lub żel oczyszczający. Mleczko do demakijażu stosujemy za pomocą płatka kosmetycznego. Nasącz płatek mleczkiem do demakijażu i delikatnie usuń makijaż zaczynając od środka twarzy ku zewnątrz. Mleczko można nakładać również palcami. Jeśli wolisz wykonywać demakijaż z wodą, użyj żelu oczyszczającego. Nałóż żel na zwilżoną skórę twarzy i delikatnie masuj, omijając okolice oczu. Następnie spłucz wodą.

Przygotowanie skóry do dalszej pielęgnacji: tonik

Użyj toniku aby uzupełnić demakijaż i przygotować skórę do dalszej pielęgnacji dziennej lub nocnej. Wybierz tonik odpowiedni do Twojego rodzaju skóry lub tonik, który ma działanie detoksykujące. Nasącz płatek kosmetyczny tonikiem i delikatnie przetrzyj twarz zaczynając od środka twarzy ku zewnątrz, od brody w kierunku czoła i od brody w kierunku dekoltu.

main-5060-01507270a92c6440149ae398e1ab62cbOchrona skóry: pielęgnacja na dzień

Aby chronić skórę twarzy, za każdym razem po jej porannym oczyszczeniu nałóż krem na dzień. Niewielką ilość kremu rozgrzej w palcach i delikatnymi ruchami rozprowadź na twarzy zaczynając od środka na zewnątrz, od brody w kierunku czoła i od brody w kierunku dekoltu.   Więcej nie znaczy lepiej. Dlatego unikaj nakładania na skórę zbyt grubej warstwy kremu. Ma ona ograniczone możliwości absorpcji i nadmiar kosmetyku niepotrzebnie zalega, hamując jej prawidłowe oddychanie. Zbyt duża dawka kremu na skórze skłonnej do przetłuszczania może wywołać powstanie ropnych zmian oraz zwiększyć wydzielanie sebum.

Uwaga na pryszcze. Czerwona krostka na twarzy to wątpliwa ozdoba. Jednak wyduszanie jej i tuszowanie grubą warstwą pudru jest niehigieniczne i nieskuteczne. Zamiast tego przemyj skórę tonikiem do przetłuszczającej się skóry, pokryj wyprysk antybakteryjnym korektorem lub wysuszającym plasterkiem, na twarz nałóż podkład, a na koniec całość zamaskuj lekko sypkim pudrem.

Nawet banalna czynność, jaką jest aplikacja kremu, może być dobra lub niekorzystna dla cery. Dlatego nakładając go, nie rozciągaj delikatnej skóry na wszystkie strony, tylko wklepuj delikatnie opuszkami palców, zawsze od środka twarzy ku bokom. Najpierw rozprowadź krem od skrzydełek nosa skośnie ku górze i na boki (na policzki), a na czole – od środkowej części ku skroniom. Na brodzie rozcieraj krem wzdłuż żuchwy ku dolnym częściom uszu.

Regeneracja skóry: pielęgnacja na noc

Aby regenerować skórę twarzy, za każdym razem po jej wieczornym oczyszczeniu lub wykonaniu demakijażu, nałóż krem na noc. Niewielką ilość kremu rozgrzej w palcach i delikatnymi ruchami rozprowadź na twarzy zaczynając od środka twarzy ku zewnątrz, od brody w kierunku czoła i od brody w kierunku dekoltu. Krem na noc przywraca skórze blask.

Do wieczornych czynności warto dołączyć peeling. Nałóż na zwilżoną skórę twarzy niewielką ilość delikatnego peelingu i masuj ruchami okrężnymi, omijając okolice oczu. Spłucz wodą, następnie nałóż na twarz i szyję odpowiedni dla Ciebie krem. Zalecane jest wykonywanie peelingu raz w tygodniu. Dostosuje ten sposób pielęgnacji i jego intensywność do swojego rodzaju skóry.   Regularne złuszczanie naskórka usuwa wierzchnią warstwę martwych komórek, które zalegając na powierzchni skóry, utrudniają wnikanie substancji odżywczych zawartych w kremie. Zabieg najlepiej wykonywać przed snem, aby aktywne składniki aplikowane na noc miały szansę wniknąć jak najgłębiej do skóry.
Poranny peeling jest niewskazany, ponieważ pozbawia skórę warstwy ochronnej niezbędnej w ciągu dnia i naraża ją na agresywne działanie promieni UV czy zanieczyszczeń środowiska.

kosmetyki-do-oczyszczania-twarzy-20667210Pielęgnacja skóry wokół oczu

Aby regenerować i chronić delikatną skórę wokół oczu nakładaj rano i/lub wieczorem niewielką ilość kremu pod oczy. Delikatnie wklepuj krem w skórę zachowując odległość ok 2 milimetrów od oka.  Zachowuj bezpieczną odległość kilku milimetrów od linii rzęs, żeby nie podrażnił spojówek. Krem wokół oczu nakładaj z umiarem. Kosmetyk rozgrzewa się na skórze i podczas mrugania przemieszcza się bliżej gałki ocznej. Rób delikatny masaż, zaczynając od wewnętrznego kącika oka przez powiekę górną do kącika zewnętrznego, wracając do punktu wyjścia wzdłuż powieki dolnej. Powtórz to dwa lub trzy razy. Potem, punkt po punkcie, uciskaj skórę wzdłuż kości oczodołu. Pamiętaj, by jej zbyt mocno nie naciągać.

Poprawa kondycji skóry: maseczka

Aby uzupełnić pielęgnację twarzy, 1-2 razy w tygodniu rób maseczkę. Nakładaj ją na twarz i szyje omijając okolice oczu. Pozostaw na chwilę, a następnie usuń w sposób wskazany w intrukcji. Jeśli chcesz nawilżyć skórę, stosuj maseczkę intensywnie nawilżającą.

Wszechstronna witamina C 

Dla poszarzałej i zmęczonej cery najbardziej wskazana jest kuracja kremem z witaminą C. Preparat rozjaśni skórę, pobudzi syntezę włókien kolagenowych i elastynowych, dzięki czemu zyska ona jędrność i elastyczność. Witamina C poprawia nawilżenie suchej skóry oraz uszczelnia rozszerzone naczynka krwionośne. Jako skuteczny antyoksydant spowalnia procesy starzenia. Można stosować ją przez cały rok, na dzień i na noc.

peau-douce-jolies-mains-joli-teint-10639649rzqncZgrane duety

Jeden kosmetyk może dużo, ale w parze z innym bywa znacznie skuteczniejszy. Na przykład przesuszonej cerze nie zawsze wystarcza warstwa kremu nawilżającego. Jeśli skóra jest ściągnięta i szorstka, na umytą i przetartą tonikiem twarz połóż najpierw maseczkę nawilżającą, a gdy się wchłonie, posmaruj ją kremem. Podobnie z delikatną, wiotczejącą skórą pod oczami. Najpierw nałóż koncentrat uwolniony z kapsułki, a następnie wmasuj delikatnymi ruchami cienką warstwę kremu. Taka kuracja wskazana jest zwłaszcza na noc, kiedy w skórze zachodzą ważne procesy regeneracji komórek. Kapsułki zawierają kwintesencję witamin, składników nawilżających i napinających, a odpowiedni krem pomaga usunąć opuchliznę lub cienie pod oczami.

Nawilżanie to nie tylko woda

Tylko dobrze nawilżona skóra wygląda młodo, jest jędrna i sprężysta. Z wiekiem zaczyna ubywać lipidów i ceramidów. W naskórku dochodzi do rozluźnienia warstwy rogowej, co ułatwia parowanie wody z głębszych warstw skóry. Aby temu zapobiec, trzeba odbudować naturalną barierę naskórkową i uzupełnić lipidy w skórze. Można to zrobić za pomocą kremów z ceramidami i nienasyconymi kwasami tłuszczowymi. Natłuszczanie to równie ważna forma nawilżania jak dostarczanie skórze kwasu hialuronowego.

Filtr kontra przebarwienia 

Odpowiednia ochrona UV obowiązuje od najmłodszych lat i nie może ograniczać się do lata. W przeciwnym razie dorobisz się zgrubiałego naskórka, zwiotczałej skóry i licznych przebarwień. Dlatego stosuj na dzień kremy z filtrem SPF 20 lub nawet 35+ i pamiętaj, że pracując w biurze przy świetle jarzeniowym, jesteś także narażona na niebezpieczne dla cery pasmo UV. Nałożony rano krem z filtrem nie starcza na cały dzień, po kilku godzinach powinnaś go uzupełnić.

Dbanie o higienę twarzy wymaga kilku zabiegów i użycia różnych rodzajów kosmetyków, ale właściwe stosowanie zagwarantuje piękną promienną skórę i dobre samopoczucie. 🙂

Źródła: yves-rocher.pl, jejswiat.pl, helfy.pl, rossnet.pl

Savoir vivre przy stole

Kolacja biznesowa, weselny obiad, czy spotkanie ze znajomymi w restauracji – zawsze powinno się przestrzegać pewnych zasad. Właściwe zachowanie przy stole polega na estetyce jedzenia i przestrzeganiu ogólnie przyjętych zwyczajów. Warto przy takich okazjach przypomnieć sobie zasady savoir vivre, jakie obowiązują przy stole, aby się nie ośmieszyć i nie wprowadzić towarzyszy przy stole w zakłopotanie.

 

SERWETKA

2Gdy podchodzimy do nakrytego stołu, widzimy, że leży elegancko zwinięta na talerzu lub po jego lewej stronie. Jak z nią postępujemy?

-nie zostawiamy złożonej na stole. Serwetka nie jest dekoracją, należy jej używać podczas posiłku.

– nie wymachujemy nią, tylko rozkładamy na kolanach dyskretnie poniżej linii stołu. Podczas oficjalnych spotkań serwetkę pierwszy rozkłada gospodarz, po nim inni goście. Dużej serwetki nie rozkładamy całkowicie, tylko kładziemy na kolanach złożoną na pół (miejsce złożenia powinno być bliżej ciała).  Serwetkę kładziemy na kolanach w restauracji, gdy kelner odejdzie od stołu po przyjęciu zamówienia. Na przyjęciu kładziemy ją na kolanach, gdy na kolanach położy serwetkę gospodyni lub gospodarz gdy nie ma gospodyni).

– nie wkładamy serwetki za kołnierz, ani w rękawy (co niektórzy czynią z serwetkami papierowymi).

– odchodząc na chwilę od posiłku, nie kładziemy serwetki na stole, tylko na krześle.

– po posiłku nie układamy serwetki w kształt, jaki miała przed obiadem. Wystarczy położyć ją po prawej stronie nakrycia. Papierowych serwetek nie zostawiamy zgniecionych w talerzu – to wyjątkowo nieestetyczne.

 

RĘCE

Nie wiesz, co robić z rękami? To nic z nimi nie rób! – to była kiedyś jedna z fundamentalnych zasad savoir-vivre’u. A zatem:

– nie opieramy się łokciami o stół ani na nim nie leżymy.

– nie trzymamy jednej ręki pod stołem, a drugiej na stole.

– nie bawimy się sztućcami.

– obie dłonie leżą na stole, mniej więcej na wysokości talerza, łokcie przylegają do ciała.

SZTUĆCE

nakrywanie_stołu_02Prawda jest taka – wielu ludzi trzyma nóż i widelec w taki sposób, że ma się wrażenie, jakby chcieli zrobić krzywdę kotletowi leżącemu na talerzu. Umiejętne posługiwanie się sztućcami ułatwia wzajemne rozumienie się z kelnerem, któremu bez słów możemy zakomunikować, że posiłku jeszcze nie skończyliśmy, chcemy, żeby zabrał już nasz talerz, albo prosimy o dokładkę. Jesteśmy również pewni, że nikt przed zakończeniem posiłku nam go nie zabierze.

-Potrawy mączne, jarzyny, kasze i mięsa siekane je się tylko widelcem, inne mięsa kraje się nożem, trzymając go w prawej ręce dość wysoko a nie przy samej nasadzie.

– łyżka i widelec to jedyne sztućce, które służą do nakładania potraw, a także do wkładania kęsów do ust, nóż z kolei służy do krojenia potraw i do pomocy w nabieraniu jedzenia na widelec

– nie trzymamy sztućców zbyt blisko „główek” (łyżka, widelec) lub ostrza (nóż).

– Gdy podnosimy do ust łyżeczkę, widelec czy filiżankę, trzymamy ją pierwszymi trzema palcami prawej ręki, dwa ostatnie zaś trzymamy równolegle lub skurczone. Nigdy nie wyginamy ich w górę — co nie wiadomo dlaczego niektórzy ludzie uważają za wyraz estetyki i elegancji.

– nie wymachujemy nimi podczas rozmowy.

– nie opieramy ich o talerz i stół, podczas przerwy w jedzeniu. Kładziemy je na talerzu skierowane do środka: widelec na godzinie 7, a nóż ząbkami w naszą stronę na godzinie 5. Jeśli przerywamy jedzenie zupy, to łyżka powinna pozostać w naczyniu;

nakrywanie_stolu_03– nie wkładamy do ust za dużych kęsów i nie nabieramy na łyżkę zbyt dużo zupy.

– raz wzięte w ręce sztućce ze stołu, nie mogą już na to miejsce powrócić, ani nawet opierać się częściowo o stół;

–  gdy skończymy jeść zupę łyżkę powinniśmy odłożyć na talerz, który stanowi podstawkę głębokiego talerza lub filiżanki, w których zupa została zaserwowana; kończąc posiłek jedzony widelcem i nożem, sztućce układamy równolegle na godzinie 5, natomiast,

-łyżeczka do kawy i herbaty ma swoje miejsce na spodku, nie ma znaczenia czy napój jest nalany, czy jeszcze nie. Zostawienie łyżeczki w filiżance lub oparcie jej o spodek i stół jest sprzeczne z zasadami savoir-vivre’u.

 

 W TRAKCIE POSIŁKU

festas-sem-extrapolar-natal-dieta-blog-da-mimis-michelle-franzoni-– Niegrzeczne jest zaczynanie posiłku bez wyraźnej zachęty, zawsze czekamy na sygnał gospodarza lub gospodyni. Nie mówimy „smacznego” (w tym słowie kryje się sugestia, że posiłek mógłby być niesmaczny), ale jeśli już ktoś powie nam „smacznego”, zawsze grzecznie odpowiadamy „dziękuję”.

-Apertif  – tak nazywamy czas oczekiwania na schodzących się gości lub danie główne. Podczas aperitifu podaje się lekkie alkohole: wermuty, gin z tonikiem, campari, koktajle z soków owocowych. Jedynym mocniejszym trunkiem może być wówczas whisky z wodą lub lodem. Aperitif trwa około dwudziestu minut.

– W przypadku, gdy zamówisz jedno danie, a towarzysz dwa,  kelner zapewne zaproponuje ci aperitif lub przekąskę z pieczywa i aromatycznego masła. Nie odmawiaj, bo przez co najmniej kilkanaście minut będziesz musiał wpatrywać się w talerz twojego kompana, próbując toczyć niezręczną konwersację między jego kolejnymi kęsami. Kelner przyniesie twoją potrawę dopiero w czasie drugiego dania współbiesiadnika.

– Toasty ubarwiają każde spotkanie towarzyskie, pod warunkiem że są krótkie i dowcipne.
Pierwszy toast zawsze należy do gospodarza lub zamawiającego, który w ten sposób wita gości. Wznosi się go tylko winem lub szampanem. Nigdy wódką czy piwem. Nie powinno się wznosić toastu przed przystawką.

– Dekoracje na talerzu można jeść,  pod warunkiem, że są jadalne. Chorągiewki, parasolki i inne ozdoby służące wyłącznie do dekoracji potrawy już na samym początku posiłku odkładamy na brzeg talerza. Podobnie z napojami. Nabitą na brzeg szklanki cytrynę czy plasterek pomarańczy wrzucamy do środka szklanki i wyciskamy delikatnie mieszadełkiem.

– Nakładając sobie potrawę, trzeba wziąć zdecydowanie pierwszy kawałek z brzegu, a nie szukać po całym półmisku, dotykając coraz to innych kawałków.

– Swoim nożem, widelcem czy łyżką nie można niczego nigdy brać z półmiska.

– Na potrawę nigdy nie można dmuchać, jeżeli jest gorąca, trzeba zaczekać chwilę aż wystygnie, jeść powinno się powoli i nie wciągać głośno potraw do ust.

– Przy jedzeniu, lewą rękę trzymamy z brzegu stołu z lewej strony talerza, prawą podnosimy do ust, nie opierając przy tym nigdy łokcia o stół. Pamiętać należy o tym, by nie zniżać głowy do talerza, lecz trzymając się prosto, unosić potrawy do ust, trzymając łokcie w powietrzu blisko siebie. Nie powinno się też mieszać gorących płynów, ani pozostawiać łyżeczki w szklance czy filiżance, lecz powinno się ją zawsze wyjąć i położyć na talerzyku, nie można też wyjadać pozostałego na dnie cukru.

– Jeżeli znajdziemy w potrawie jakaś nieapetyczną odsuwamy ją bardzodyskretnie na brzeg talerza, tak by nikt tego nie zauważył. Dla pani domu jest to rzecz zawsze nad wyraz przykra, a dla otoczenia również krępująca.

– Nie powinno się też nigdy zwracać uwagi na smak potraw, grymasić lub nie jeść czegośwymawiając się, że danej potrawy nie lubimy lub nie mamy apetytu, a każdą podaną potrawę powinno się wziąć, choćby tylko odrobinę.

– Od stołu w czasie posiłku po nic wstawać się nie powinno, gdy potrzebuje się czegoś, co stoi daleko, prosi się sąsiada o podanie, a nie można też nigdy sięgać ręką przed kimś lub przed mim coś komuś podawać. Trzeba go albo za to przeprosić, albo podać przedmiot za jego plecami, lub też poprosić, by podał dalej. Także nie powinna się przez kogoś rozmawiać, ani też rozmawiać, mając usta pełne nałożonej potrawy.

– Jeżeli chcemy napić się wody, powinniśmy wytrzeć lekko przedtem usta serwetą, gdyż bardzo nieestetyczne jest pozostawienie śladu ust na brzegu szklanki.

– Talerza, na którym się je. Nie można nigdy podnosić do ust ani przysuwać do półmiska, lecz półmisek trzeba zbliżyć, jeżeli chce się nabrać jeszcze potrawy, talerz zaś powinien cały czas stać na swoim miejscu.

– Stawianie wykałaczek na stole, jak również używanie ich podczas posiłku, jest całkiem niedopuszczalne. Lepiej zaniechać tej nieestetycznej czynności w towarzystwie

 

RYBY

108_127_3Podstawowy problem dotyczy sztućców. Warto pamiętać, że:

– nie jemy ryb dwoma widelcami, należy podać specjalne sztućce: widelec z trzema ząbkami i szeroki tępy nóż służący nie do krojenia, a do oddzielania kawałków mięsa.

– jeśli nie mamy w domu takich sztućców, możemy podać zwykłe noże i widelce.

– ryby wędzone i marynowane spożywamy za pomocą zwykłych noży i widelców.

– jeżeli zdarzy się nam wziąć do ust ość – usuwamy ją dyskretnie ręką (jeżeli byłaby to pestka owocowa, należałoby użyć w tym celu łyżeczki). Jeżeli ość utkwi ci w gardle, przeproś, wstań od stołu i pozbądź się jej w toalecie

 

PIECZYWO

Niby nic trudnego, a znowu pole do gaf.

– nie kroimy chleba i bułek nożem, nie przepoławiamy, nie jemy w całości.

– pieczywo podane na małym talerzyku odrywamy (bułka) lub łamiemy (kromka), rozdzielając na mniejsze kawałki, które wkładamy do ust.

– oderwane kawałeczki pieczywa możemy smarować masłem. Jeżeli smaruje się chleb masłem trzeba specjalnym nożem do masła, który powinien być do masła podany, nałożyć masło, na swój talerz i dopiero wtedy swoim nożem smarować chleb na talerzu — nigdy na obrusie lub w ręce.

W zachodnich dzielnicach polskich, przyjął się niemiecki zwyczaj jedzenia chleba z wędliną nożem i widelcem w ten sposób, że na chleb nasmarowany masłem kładzie się wędlinę i, odkrawając kawałki, je się przy pomocy noża i widelca. Zwyczaj ten jest jednak bardzo mało wytworny, a wędliny czy zimne mięso powinno się jeść w ten sposób, odkrawając z nich nożem małe kawałki, widelcem podnosi się je do ust i zagryza w miarę chlebem posmarowanym masłem.

 

PRZYPRAWIANIE

Przyprawienie dania przed jego spróbowaniem jest jedną z największych gaf, jakie można popełnić przy stole. Świadczy to o braku zaufania do umiejętności szefa kuchni. Danie można lekko posolić czy popieprzyć, ale proszenie o specjalne przyprawy, których akurat nie ma na stole, może wprawić gospodarzy w zakłopotanie – w końcu nie każdy ma w domu sos worcester czy curry madras. Na spotkaniu w gronie znajomych ta zasada nie musi być ściśle przestrzegana.

 

WEGETARIANIE

Fotolia_11378597_Subscription_LOrganizując przyjęcie, dowiadujemy się, czy nasi goście (zwłaszcza zagraniczni) nie mają savoir vivre, przy stole konkretnych przyzwyczajeń lub przeciwwskazań żywieniowych. Jeżeli nie spytaliśmy, a gość nie poinformował nas o nich wcześniej (a mógłby, aby nie prowokować sytuacji niezręcznych), możemy:

– nakładając gościowi danie na talerz, zrezygnować np. ze sztuki mięsa na rzecz większej ilości bezmięsnych dodatków, oczywiście po uzgodnieniu tego z gościem.

– jeśli gość będzie sam sobie nakładał lub korzystał z obsługi kelnerskiej, to sam wybierze, co zechce zjeść.

– kulturalni wegetarianie nie powinni przy stole obnosić się ze swoimi preferencjami żywieniowymi, zwłaszcza jeśli nie uprzedzili odpowiednio wcześniej.

– gospodarz może także przyrządzić coś naprędce z tego, co ma w lodówce, oczywiście po konsultacji z gościem. Jest to sygnał, że stara się dogodzić każdemu.

 

HERBATA

Jeśli zostanie nam podana herbata ekspresowa, pamiętamy, że nie wyciskamy torebki, tylko wyjmujemy ją i odkładamy na talerzyk (jeśli go nie podano, wypada poprosić). Można niby odłożyć torebkę na spodek, niemniej niewyciśnięta będzie brudzić filiżankę. Nietaktem jest proszenie o podanie kawy czy herbaty w trakcie posiłku.

 

ZUPA

Mamy dwie szkoły:

– pierwsza, restrykcyjna. Zupę je się tylko tak długo, jak długo da się nabrać ją na łyżkę bez przechylania talerza.

– druga, swobodniejsza. Jeśli zupa tak nam smakuje, że chcemy zjeść do końca, możemy przechylić talerz, z tym że zawsze od siebie.

– zupę je się końcem łyżki —nigdy bokiem

 

DANIA WŁASNEJ ROBOTY

Jeśli gość przyniesie (nie konsultując tego z nami wcześniej) coś własnej roboty, to niezależnie od tego, czy danie pasuje do przygotowanego przez nas posiłku, czy nie, powinniśmy docenić intencje. W końcu nie robi tego, by nas rozzłościć. Jeśli nie podamy przyniesionej potrawy, możemy zasmucić osobę, która chciała nam zrobić przyjemność. Podając owo danie, informujemy, iż pani lub pan X przyrządzili to specjalnie na dzisiejsze przyjęcie.

 

SAŁATKA/SURÓWKA

Na stole powinien się znaleźć specjalny talerzyk, zwłaszcza jeśli mięso jest w sosie i po wymieszaniu z surówką stworzy nieapetyczną breję. Jednak bywa, że gospodarze nie dysponują tak dużą zastawą, wówczas jako goście nie zwracamy na to uwagi. Najwygodniej będzie serwować tę sałatkę przynajmniej z salaterki – tak, aby gość, kiedy już upora się z większa ilością potrawy, sam mógł zdecydować, w jakim momencie nałożyć sobie porcję sałatki na talerz.

 

DOKŁADKA

Jeśli jedzenie nam bardzo smakowało, możemy je pochwalić – i czekać, aż gospodarz zaproponuje drugą porcję. Nie wprowadzajmy go w zakłopotanie prośbą o dokładkę, bo po prostu może nie być na to przygotowany. Nie prosimy o dokładki zup i przystawek, które z reguły są dokładnie wyliczone, poza tym są pierwszymi z dań, które będziemy spożywać – po zjedzeniu dokładki możemy nie mieć już miejsca na danie główne.

 

ALKOHOL

Empty glasses set in restaurantSporo gaf można popełnić zarówno przy winie, jak i mocniejszych alkoholach.

– przy napełnianiu kieliszka winem nie podnosimy go do góry.

– poważną gafą jest wypicie na raz całego kieliszka wina. Smakujemy je małymi łyczkami, dopiero wtedy, gdy przełkniemy już jedzenie.

– barbarzyństwem jest gaszenie pragnienia winem, od tego mamy wodę.

– kieliszek z winem trzymamy za nóżkę w jej górnej części, unikając w ten sposób ogrzania trunku.

– nie stukamy się „na zdrowie” kieliszkami z wódką – jest to niegrzeczne.

– nie mamy obowiązku otwierania alkoholu, który właśnie otrzymaliśmy w prezencie od jednego z gości.

Obdarowujący musi mieć świadomość, iż jego alkohol nie musi pasować np. do przygotowanych potraw.

Wyjątkiem jest impreza typu „bring your own bottle”, kiedy każdy z gości przynosi własną butelkę, którą otwiera się i wypija wraz z innymi uczestnikami przyjęcia.

 

KONIEC POSIŁKU

Sygnał do powstania od stołu dają gospodarze. Odchodząc od stołu, zawsze mówimy „dziękuję”. Niegrzecznie byłoby odejść od stołu, nic nie mówiąc, w przeciwieństwie do sytuacji, w której udajemy się od toalety. Nawet najbardziej subtelna informacja związana z celem naszego odejścia od stołu jest po prostu nie na miejscu. Powinniśmy wtedy powiedzieć tylko „przepraszam”.

 

W RESTAURACJACH Z KUCHNIĄ ZAGRANICZNĄ WARTO PAMIĘTAĆ, ŻE:

– spaghetti jemy wyłącznie widelcem, nie używamy łyżki. Pizzę jemy przy pomocy noża i widelca, ale można ją jeść także rękami, pod warunkiem, że lokal nie jest wytworny, a i towarzystwo zachowuje luźniejsze maniery. Bo etykieta polega również na dostosowaniu się do reguł panujących w danym środowisku.

– w barze sushi nie używamy noża i widelca. Jeżeli nie umiemy jeść pałeczkami, jemy rękami. Jeśli użyliśmy pałeczek, po skończonym posiłku odkładamy je na specjalną podstawkę o nazwie hashi oki lub na miseczkę – zawsze horyzontalnie. Odłożone pałeczki nie mogą być skierowane w stronę osoby siedzącej naprzeciwko. Dużą gafą byłoby pionowe wbicie i pozostawienie pałeczek w miseczce z ryżem – gest ten w Japonii oraz Chinach ma konotacje religijne.

– w lokalu z jedzeniem marokańskim możemy jeść ręką – tak się to robi w marokańskich domach. Musi to być ręka prawa, nawet jeśli jesteśmy leworęczni, bo lewa służy do wykonywania czynności higienicznych i jest uważana za nieczystą.

 

Źródła: logo24.pl, savoir-vivre.com.pl, savoir-vivre.wieszjak.polki.pl, niesmialosc.net

Jak przedłuzyć życie kosmetykom?

Każdy korzysta z kosmetyków, panie mają kuferki pełne produktów do makijażu, lakiery, kremy i perfumy. Panowie maja zdecydowanie mniej, ale na pewno kremów i perfum używa większość z nich. Niektóre kosmetyki zużywamy zwykle regularnie, ale w każdej szafce znajdzie się kilka produktów, które leżą tam już stosunkowo za długo. Wymieniamy kosmetyki dopiero, gdy opakowanie jest puste, jednak wiele z nich może nie nadawać się już do użycia, a nawet stanowić zagrożenie. Sprawdź, czego lepiej się pozbyć i jak właściwie przechowywać kosmetyki.

 

Zimno, chłodno, w ciemnościach

Większość z nas przechowuje kosmetyki na półce w łazience. A to duży błąd. Panuje tam bowiem zbyt wysoka temperatura oraz zbyt duża wilgotność powietrza. Pod ich wpływem kosmetyki znacznie szybciej się psują, a ich unikatowe właściwości ulegają niekorzystnym zmianom. Dodatkowo musimy pamiętać, że są to produkty fotoczułe. Powinnyśmy zatem chronić je przed światłem zarówno słonecznym, jaki i sztucznym. Pod wpływem ciepła wiele witamin zawartych np. w kremie traci wszystkie swoje właściwości. Aby kosmetyki służyły nam jak najlepiej, powinno się je przechowywać w suchym, chłodnym i zacienionym miejscu. Zimno zapobiega rozwojowi drobnoustrojów i przedłuża trwałość kosmetyków. Idealnie do tego nadaje się sypialnia lub pokój. Ewentualnie możemy schować kosmetyki do kuferka i postawić go w szafce.

Termin ważnościfotolia_kobieta_makijaz_wiosna_4_169282

Jeśli kosmetyk ważny jest 3 lata, nie oznacza to, że w przeciągu trzech lat możemy stosować tę samą tubkę z produktem. Żywotność każdego produktu zaczyna spadać, od momentu otwarcia opakowania. Niektórzy mylnie twierdzą, że liczy się tylko podana na opakowaniu data ważności. Żywotność produktu oznaczana jest na opakowaniu poprzez rysunek otwartego słoiczka, na którym jest umieszczony symbol np. 12M – oznacza to, że produkt może być używany przez 12 miesięcy od daty jego otwarcia. Jeśli data ważności jest krótsza, niż oznaczenie na narysowanym słoiczku, wówczas oczywiście stosujemy się do daty ważności. Nie kupujmy dużych opakowań z krótkim terminem przydatności. Gdy poczujemy nieprzyjemny, dziwny zapach lub zobaczymy podejrzanie wyglądający nalot, należy wyrzuć kosmetyk, nawet jeśli nie upłynął jeszcze termin jego ważności. Niestosowanie się do zaleceń dotyczących daty ważności danego produktu może prowadzić do wszelakiego rodzaju alergii, uczuleń, wysypek, grzybic, a nawet chorób.

Żywotność kosmetyków

Kremy i balsamy

Jeśli kosmetyk jest zamknięty w słoiczku, najlepiej zużyć go w ciągu sześciu miesięcy od otwarcia opakowania. Okres ten zależy jednak od sposobu przechowywania kosmetyku. Długość żywotności kremu do twarzy to 3 do 6 miesięcy, mleczka oczyszczającego można używać przez pół roku.
Przydatność balsamów do ciała waha się od 6 do 12 miesięcy, w zależności od jakości i konsystencji kosmetyku Podany na etykiecie termin przydatności jest właściwy tylko, jeśli krem znajdował się w chłodzie i cieniu.

Nie powinno się kłaść opakowania na półce pod lustrem, na której kosmetyk narażony jest na działanie wilgoci. Produkty w tubkach lub butelkach z dozownikiem są trwalsze. Niektóre mogą wytrzymać nawet przez rok. Nieświeży krem może wywołać silną reakcję alergiczną, dlatego lepiej uważnie czytać etykiety. Kremy pod oczy są narażone na szybkie psucie się. Przeznaczone są do skóry niezwykle wrażliwej, mają małą zawartość konserwantów. Żele i kremy pod oczy najczęściej przechowywane są w łazienkach, gdzie nie brakuje wilgoci.  Im bardziej suchy kosmetyk, tym wolniej się psuje. Balsamy i kremy do ciała najlepiej trzymać z daleka od wanny. Jej krawędź to ulubione, ale i nieodpowiednie miejsce umieszczania kosmetyków do ciała.
Bardzo szybko psują się kremy do opalania. Zabierane na odkryty basen, czy plażę często leżą w cieple. Najlepiej by było, gdyby były przechowywane wraz z żywnością w podręcznej lodówce, jeśli nie ma takiej możliwości, to najlepiej gdyby leżał w cieniu.

Niezwykle ważne jest szczelne zamykanie opakowań. Niewiele z nas wie, że pod wpływem powietrza kosmetyki szybciej jełczeją. Dodatkowo na dłużej zachowamy świeżość kremu, nakładając go czystymi rękoma. Jeżeli to możliwe, używajmy specjalnego aplikatora. W innym przypadku kosmetyk traci swoje właściwości. Dobrym rozwiązaniem jest także zakup preparatów w tubkach, w sprayu lub opakowaniu z pompką czy atomizerem. Nie musimy wtedy ich dotykać, co minimalizuje ryzyko dostania się do kosmetyku drobnoustrojów, które mogą zniszczyć właściwości produktu lub przyśpieszyć jego starzenie.

Lakiery do paznokci

Rzadko kiedy lakier do paznokci wytrzymuje przechowywanie dłuższe niż 6 miesięcy, jednak jego żywotność oceniania jest na rok. W tym wypadku wyjątkowo dużo zależy jednak od sposobu przechowywania. Najlepiej wkładać buteleczki do lodówki, bo niska temperatura poprawia jakość emalii. Nie próbuj jednak rozcieńczać lakieru zmywaczem do paznokci, bo uzyskasz tylko jednorazowy efekt, a cały kosmetyk będzie do wyrzucenia. Jedynym skutecznym sposobem na jego rozrzedzenie jest wlanie odrobiny rozcieńczacza, który można kupić w drogerii.

Cienie, pudry, różecosmetic900

Sypkie i prasowane kosmetyki są trwalsze od tych w płynie. Właściwie przechowywane będą służyć nawet 3 lata, jesli nie dostanie się do nich wilgoć. Wyrzuć je jednak, kiedy zaczną się kruszyć albo zamienią w kamień. Ważne jest także to jak dbasz o aplikatory. Gąbki muszą być myte po każdym użyciu, ale i tak nie wytrzymają dłużej niż miesiąc. Pędzle warto czyścić co kilka dni płynem do demakijażu lub po prostu wodą z mydłem.

Puder nakładaj pędzlem, nie puszkiem dołączonym do kosmetyku. Puszkiem nie dość, że nabierasz go zbyt dużo, to część i tak wetrze się właśnie w puszek, a nie w twoja skórę. Poza tym twarz upudrowana za pomocą pędzla wygląda dużo naturalniej, a sam kosmetyk trzyma się dłużej.

Pędzel to podstawowe narzędzie do make-upu. Nakładaj nim pudry prasowane i sypkie, a także róż – równomiernie się rozprowadzają i dobrze trzymają skóry. Unikaj syntetycznych puszków, bo stanowią, niestety, dobre środowisko do rozwoju bakterii, szczególnie gdy masz cerę tłustą lub mieszaną. Sebum z zanieczyszczeniami zebrane takim puszkiem ponownie zostaje włożone do puderniczki. Pędzel powinnaś czyścić specjalnymi preparatami do dezynfekcji przyborów kosmetycznych, które możesz kupić w drogerii. Możesz użyć tez delikatnego mydła, np. dla dzieci (niektórzy polecają płyny do higieny intymnej, z czym osobiście się nie zgadzam, ponieważ zwykle są perfumowane). Po umyciu pędzli dokładnie opłucz je w letniej wodzie (gorąca zniszczy włosie). Susz je w pozycji pionowej (włosiem do dołu, wiec najlepiej je powieś, ewentualnie płasko połóż, np. na papierowym ręczniku). Jeśli będziesz suszyć je włosiem do góry, pozostała miedzy włoskami woda rozpulchni łączący je klej i spowoduje ich wypadanie. Nie susz też pędzli suszarką do włosów i nie kładź ich na grzejnikach – przegrzane włosie dosyć szybko się pokruszy.

Do makijażu oczu używaj gąbeczki do cieni (tzw. pacynki). Ja również co kilka dni należy wypłukać. Pacynka jest świetna, by zrobić wieczorowy makijaż oczu „na mokro”. Delikatnie zwilż ją wodą, a nadmiar wilgoci odciśnij w chusteczkę higieniczną. Następnie nabierz niewielką ilość cienia i rozprowadź na powiece. Efekt jest naprawdę niesamowity – oczy stają się wyraziste, makijaż jest bardzo trwały. Po takim zabiegu wypierz pacynkę od razu, bo jeśli wyschnie wraz z cieniem, trudniej będzie usunąć z niej taką „skorupę”.

kosmetyki_infografikaMaskara i eyeliner

Prawidłowo przechowywane mogą posłużyć pół roku. Zwykle jednak trzeba się ich pozbyć wcześniej, bo przez wtłaczane podczas zamykania powietrze oraz niedomykanie opakowania sprzyjają powstawaniu grudek i wysuszaniu kosmetyków. Ponadto maskarę do rzęs powinnyśmy jednak zmieniać nie rzadziej, niż co trzy miesiące. Z każdym użyciem tuszu, na szczoteczce osiadają bakterie, które wędrują do pojemnika z maskarą, gdzie mają doskonałe środowisko do rozmnażania. Dłuższe używanie takiego kosmetyku prowadzi do alergii i chorób takich jak jęczmień, zapalenie twardówki, spojówek, zapalenie tęczówki i ciała rzęskowego. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby, które dodatkowo noszą soczewki kontaktowe.

Żeby maskara nie wysychała, podczas malowania rzęs nie wyjmuj i nie wkładaj kilkakrotnie aplikatora ze szczoteczką do pojemniczka – w ten sposób „pompujesz” do niego powietrze i sprawiasz, że tusz szybciej wysycha. Błędem jest także wyginanie szczoteczki po to, by nabrać więcej tuszu – to i tak się nie uda, bo każde opakowanie posiada odsysacze ograniczające ilość nabieranego kosmetyku, więc tylko niepotrzebnie deformujesz szczoteczkę.

Szminka i błyszczyk

Kosmetyki do makijażu ust mogą zachować właściwą konsystencję nawet przez 3 lata. Jest to jednak kwestia indywidualna, bo niektóre zaczynają warzyć się na ustach już po kilku miesiącach. Zwracaj też uwagę na odcień (może się z czasem utleniać) oraz zapach. Żeby przedłużyć okres ich przydatności, korzystaj z oddzielnego aplikatora, który można myć po każdym użyciu.

Błyszczyk wystarczy na dłużej, jeśli zaczniesz go nakładać od tzw. serca ust, czyli od ich środka, a nie od kącików do środka. Malując usta „metodą tradycyjną”, kilkakrotnie nabierasz kosmetyku, aby pokryć je całe i w ten sposób zużywasz go więcej. Tymczasem wystarczy na środek dolnej i górnej wargi nanieść dosłownie po kropli błyszczyku i rozciągnąć ku kącikom ust – i tak będą pięknie błyszczały i wyglądały na pełniejsze niż są w rzeczywistości.

Szminkę staraj się nakładać pędzelkiem do ust (małym, twardym, z włosia). Wówczas użyjesz jej dokładnie tyle, ile potrzeba, w optymalnej ilości. Poza tym efekt jest bardziej spektakularny – usta są równomiernie i dokładnie pomalowane, a ty zużywasz zdecydowanie mniej kosmetyku. Tak nałożona pomadka trzyma się średnio dwa razy dłużej od tej użytej bezpośrednio z etui. Aby jeszcze bardziej przedłużyć jej życie, przechowuj ją w lodówce – nic tak nie niszczy szminki, jak ciepłe powietrze.

Perfumy

Po 3 latach zapach wietrzeje, a wtedy flakonik z płynem nadaje się już tylko do kosza. Perfumy nie lubią słońca ani wysokiej temperatury. Nie powinny być także przechowywane zbyt długo. Perfumy psują się także wtedy, gdy w pomieszczeniu, w którym je trzymasz panuje wysoka wilgotność powietrza, dlatego nie powinno się ich przechowywać w łazience. Zmianę zapachu perfum zazwyczaj poprzedza zmiana ich barwy. Jeśli używasz perfum od około 2 lat i stale trzymasz je w łazience możesz podejrzewać, że się zepsują. Jeśli masz co do tego wątpliwości, sprawdź ich barwę – może się okazać, że przez kolorowe szkło nie widać, że zmieniły kolor i np. zabrudzą biały kołnierzyk.

Aby zadbać o perfumy trzymaj je w stałej temperaturze pokojowej. Flakony dobrze jest przechowywać w kartonowym pudełku, z dala od światła i  w pozycji pionowej, tak, aby  płyn dotykał tylko szklanych ścianek flakonu, ale  nie metalowego lub plastikowego dozownika. Jeśli jakieś perfumy używasz rzadko, przechowuj je w lodówce.

 

iibr-makijażpolek-infografika

Źródła: lula.pl, eradomianki.pl, nowiny24.pl, kobieta.onet.pl,  polki.pl

 

 

 

 

Jakie kąpielówki wybrać- wskazówki dla panów

Sezon wakacyjny trwa i niektórzy z nas maja jeszcze w planach kąpiele w morzu, jeziorze czy w basenie. Panie zawsze maja problem z wyborem kostiumu kąpielowego i przymierzają wiele modeli, zanim wybiorą ten najlepszy. A co z mężczyznami? Wydawałoby się, że panom wystarczą zwyczajne kąpielówki i nie ma za bardzo nad czym się zastanawiać. Tymczasem nawet i w tym przypadku pojawia się problem – męskie kąpielówki – ich rodzajów jest bardzo dużo i często można złapać się za głowę, chcąc wybrać coś dla siebie. Warto przeanalizować, jakie kąpielówki dla mężczyzn są dostępne na rynku i po które można śmiało sięgnąć, a których lepiej unikać.

Kąpielówki dla mężczyzn

paw-flops-shutterstock_180471446Niektórzy panowie wychodzą z założenia, że spodenki kąpielowe są jak ślubny garnitur – muszą wystarczyć na całe życie, ale na szczęście są też i tacy, którzy co jakiś czas – a nawet co sezon – kupują nowe. I dla nich wielkie brawa. Choć moda plażowa nie zmienia się tak szybko jak ta znana nam z ulic modnych miast i wystaw eleganckich butików, czasem pojawiają się w niej wyraźne trendy i tendencje (np. kolorystyczne). Przy wyborze warto kierować się przede wszystkim własnymi preferencjami. Bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na własną sylwetkę – kąpelówki męskie – np. klasyczne slipki nijak nie pasują do grubszych panów, a przykładów jest wiele więcej. Najlepiej przymierzyć kąpelówki męskie i poradzić się partnerki – te zazwyczaj wiedzą najlepiej co jest dobre dla ich mężczyzn.

Na najmodniejszych plażach całego świata można zauważyć różne fasony męskich kąpielówek. Są to: bermudy, szorty, dopasowane spodenki, oraz klasyczne kąpielówki o sportowym kroju. Ekstremalnym wyborem będą stringi, bo takie również istnieją w strojach plażowych dla panów. Warto przyjrzeć się tym modelom dokładnie i wybrać taki, który nie tylko będzie ładny, ale też funkcjonalny i pasujący do sylwetki.

BERMUDY

SPODENKI-PLA-OWE-BTK-5110-szorty-na-pla--glo-story_94a3ef02059d834b334b5a8252f31b43Bermudy maskują wszelkie mankamenty. Mają szerokie nogawki sięgające kolan (albo połowy uda) i wykonane są z lekkiej bawełnianej tkaniny. Ten fason posiada  często duże kieszenie, co dla wielu panów jest bardzo wygodne. To ulubione spodenki kalifornijskich surferów, bo można je nosić przez cały dzień, pływać w nich na desce i się kąpać. Bermudy, choć mają w pasie gumkę, najczęściej są dodatkowo wiązane na sznurek. Chociaż przypominają szorty, nie trzeba pod nimi nosić bielizny, bo te przeznaczone na plażę i do pływania mają wewnątrz wszyte siateczkowe majtki dopasowane do sylwetki. Bermudy są na ogół kolorowe (najbardziej popularny jest motyw hawajskich kwiatów), ale bardziej zachowawczy mężczyźni znajdą również modele w jednolitych stonowanych, ciemnych kolorach, w pasy lub szkocką kratkę. Są wyjątkowo uniwersalne – w połączeniu z koszulą z krótkim rękawem lub T-shirtem mogą uchodzić za wakacyjny strój codzienny. Bermudy pasują niemal do każdego typu sylwetki, aczkolwiek ze względu na długość nogawek nie polecamy ich mężczyznom o krótkich nogach i długim tułowiu. To fason opalaczy, który powinien spodobać się także facetom zbyt dobrze zbudowanym – maskuje masywne uda, pośladki i odciąga uwagę od brzucha.

SZORTY541182

Krótkie, luźne spodenki są najbardziej uniwersalnym męskim strojem plażowym. Pasują do każdego typu sylwetki i sprawdzają się przy wszelkich rodzajach aktywności. Wyglądem przypominają krótkie spodenki sportowe. Ta kategoria zaliczana jest  do odzieży uniwersalnej, tzn. może służyć jako bielizna kąpielowa lub luźny strój codzienny. Dobrej jakości szorty bardzo szybko schną, więc po wyjściu z wody można spokojnie  wracać w nich do domu, bez potrzeby zmieniania spodenek na suche. Nogawki są luźne i krótkie. Panom z większymi udami zaleca się ostrożne dobieranie tego fasonu. Poza tym czasami warto rozważyć ubranie czegoś pod spód.

DOPASOWANE SPODENKI

0c81cd55e08f8297Podobnie jak klasyczne kąpielówki wykonane są z elastycznej tkaniny, a ich fason jest lekko dopasowany do sylwetki. Ten rodzaj kąpielówek najbardziej przypomina bieliźniane bokserki z krótkimi nogawkami wykonane z elastycznej bawełny. W przeciwieństwie do kąpielówek o klasycznym kroju spodenki mają krótkie nogawki (również przylegające do ciała). Dobrze dobrane spodenki kąpielowe nie powinny być za małe – nogawki nie mogą wrzynać się w uda – i muszą być na tyle długie, żeby zasłaniać dolną część pośladków. To fason polecany szczególnie mężczyznom o długich nogach (bo nogawki mogą je optycznie skrócić). Dobrze wyglądają w nich również mężczyźni o wąskich biodrach i szerokich ramionach. Polecamy je też panom z niewielkim brzuszkiem. Modne kąpielówki o tym fasonie mogą być jednobarwne lub kolorowe, nawiązujące deseniem do geometrycznych wzorów z lat 70.

KLASYCZNE  KĄPIELÓWKI544877

To dopasowane kąpielówki o fasonie podobnym do męskich fig – dokładnie przylegają do ciała i nie krępują ruchów. Wykonane są z elastycznej (szybkoschnącej) tkaniny i najczęściej występują w jednolitym (raczej ciemnym) kolorze. Decydując się na takie kąpielówki, pamiętaj, że nie mogą być one za małe i zbyt obcisłe – pasek powinien znajdować się ponad linią pośladków, a majtki muszą być na tyle duże, żeby całe pośladki zostały zasłonięte. Warto też mieć na względzie, że tego typu opalacze nie mogą być noszone zbyt nisko na biodrach. Taki krój kąpielówek polecamy mężczyznom o proporcjonalnej (atletycznej) budowie ciała lub tym, którzy chcieliby optycznie wydłużyć nogi – wykrojone po bokach nogawki sprawiają, że nogi wydają się nieco smuklejsze. Dobrze wyglądają w nich mężczyźni, którym brakuje delikatnego wcięcia w talii lub o podobnej szerokości ramion i bioder. Nie jest to fason dla panów z brzuszkiem, bo majtki noszone pod brzuchem niepotrzebnie go eksponują. Kobiety za bardzo za slipami nie przepadają, ale trzeba przyznać, że mając dobre, zadbane ciało, wyglądasz w nich pierwszorzędnie.

STRINGI

To najbardziej ekstrawagancki wariant męskiego stroju plażowego i niewielu panów się na niego decyduje. Z pewnością jest to opcja najmniej wygodna, a przy tym najbardziej wymagająca jeżeli chodzi o sylwetkę. Ponieważ stringi eksponują pośladki, na ich noszenie mogą sobie pozwolić jedynie bardzo wysportowani panowie o ładnie uformowanych pupach. Taki krok należy jednak dobrze przemyśleć, ponieważ męskie stringi częściej niż zachwyt wywołują śmiech.
stroje_kapielowe_atlantic_glowna_244296

Co jest zakazane

Zanim wyjdziesz na plażę, koniecznie upewnij się, że nie masz na sobie żadnej z poniższych rzeczy. Bo jeśli nie chcesz popełnić wakacyjnego faux pas i najeść się wstydu, w tym sezonie lepiej zapomnij o:

białych kąpielówkach. Nie ryzykuj! Białe kąpielówki ulubione przez opalonych na heban osiłków potrafią być podstępne. Jeśli wejdziesz w nich do wody, może się okazać, że tkanina przypomina… tiul. Niektóre syntetyczne materiały i bawełna pod wpływem wody stają się prawie przezroczyste, oblepiają ciało i demaskują wszystko to, co do tej pory zakrywały.

chusteczce na głowie. Noszenie na głowie bandan, cienkich „rajstop” w stylu nowojorskich gangsterów i chusteczek do nosa z zawiązanymi na rogach węzełkami jest totalnie niemodne. Zamiast nich kup sobie bejsbolówkę lub kaszkiet z cienkiego płótna. Nie ryzykuj również z zabawnymi słomkowymi kapeluszami.

biżuterii. Łańcuchy, sygnety, bransolety, złote zegarki i rodowe pierścienie zostaw w domu albo w hotelowym sejfie. Noszenie ich na plaży jest największym obciachem. Nie mówimy tu oczywiście o drobniejszej biżuterii, jak obrączka czy łańcuszek na szyi, ale taką biżuterię też lepiej zostawić w domu, gdyż rożne czynniki, jak sól morska czy piasek źle na nie wpływają. Szkoda też ją zgubić.

skarpetkach. Nie nosi się ich w żadnej z plażowych sytuacji. Wkładanie ich do sandałów lub klapek to jedna z najcięższych zbrodni przeciwko modzie i dobremu stylowi. Skarpetki możesz nosić tylko do sznurowanych butów.

 

Źródła: strójkąpielowy.pl, polskatimes.pl, kobieta.interia.pl