Jakie  warzywa  wzbogacą wiosną nasze menu?

Wiosna już tuz tuż, dlatego warto się rozejrzeć za warzywami, które daje nam ta pora roku. Można je, co prawda, dostać także podczas jesienno-zimowego sezonu, ale hodowane w nienaturalnych warunkach bez słońca nie mają aż tyle wartości odżywczych, wyrazistego smaku co te z wiosennego okresu i do tego są droższe, gdyż trudniej dostępne. Sprawdź co powinno pojawić się w Twoim wiosennym menu.

Sięgając po świeże warzywa dostarczamy do naszego organizmu dużą porcję zdrowia i walorów smakowych. Warto wprowadzić je do codziennej diety aby wzmocnić organizm po minionej zimie i dodać mu wiosennej energii. Zanim jednak rzucisz się na te soczyste kolory zwróć uwagę na kilka istotnych rzeczy. Pamiętaj by nie łapać za te najbardziej kolorowe i przesadnie duże warzywa. Najczęściej to właśnie te są dodatkowo nawożone , „ulepszane” i mogą zawierać szkodliwe dla naszego organizmu substancje. Zwróć uwagę, żeby warzywa, po które sięgasz nie były zgniłe, poprzerastane i zawsze przed spożyciem dokładnie je umyj. Co zatem powinno się znaleźć na Twoim wiosennym talerzu?

buckwheat-dinner-dish-69482

KIEŁKI to kilkudniowe małe  roślinki , które są witaminową bombą.  W ich skład wchodzą witaminy A,B,C,E i H. Najlepiej zjeść je od razu po zerwaniu lub kupieniu w surowej postaci aby nie straciły swoich wartości odżywczych. Wzbogacą zarówno kolorowe kanapki, jak i  sałatki czy pasty.

food-fruits-lettuce-265283

POMIDORY z wiosennych zbiorów są zdecydowanie mniej wodniste i zawierają dużo  witaminy K, PP, C oraz beta karotenu, potasu i magnezu.  Ponadto są cennym źródłem likopenu –związku chemicznego o działaniu przeciwnowotworowym.  Świetnie się sprawdzą zarówno pokrojone w kostkę do sałatki jak i zblendowane w mikserze jako sok pomidorowy lub sos do obiadu.

farm-produce-field-food-89267

SAŁATA pod wieloma postaciami (m.in. sałata masłowa, roszponka, rukola) powinna pojawić się jako uzupełnienia wielu wiosennych dań. Ma ona niską zawartość kalorii a jednocześnie dostarcza dużą ilość kwasu foliowego  niezbędnego m.in. do właściwego działania naszego układu nerwowego, oraz  witamin z grupy B, witaminy C, E oraz takie minerały jak magnez, żelazo, fosfor czy potas.

gardening-hand-harvest-9301

RZODKIEWKA to królowa nowalijek, która zawiera dużo witaminy B, C i K, a także wapń, fosfor, żelazo, potas, cynk i magnez. To idealny dodatek do twarożku. Sięgają po nią głównie osoby, które się odchudzają, gdyż warzywo to wspomaga pracę naszego układu pokarmowego i przyspiesza trawienie. Ponadto ma też silne właściwości przeciwzapalne dzięki zawartej w niej kwercetynie.

scallion-near-open-sandwiches_23-2147753712

SZCZYPIOREK  podkreśla smak przygotowanych sałatek i past . Zawiera dużo witaminy B1, B2, C oraz karotenu, potasu i innych minerałów niezbędnych dla naszego zdrowia.  Pozytywnie wpływa na trawienie, a także obniża ciśnienie krwi.

Wiosną mamy duży dostęp do warzyw, ale wiadomo, że nic nie zastąpi warzywa rosnącego w naszym ogródku, nad którym mamy całkowitą kontrolę.  Może nie wszystkie, ale przynajmniej część z nich z łatwością zasadzisz samodzielnie. Nawet jeśli nie masz ogródka, to miejsce dla szczypiorku, natki pietruszki, koperku czy rzeżuchy znajdziesz na kuchennym parapecie. Wówczas będziesz mieć pewność, że nie była na nich stosowana chemia a Twoje oczy będą się cieszyły ich wyrastaniem. Smacznego!

Źródła:

https://echodnia.eu/swietokrzyskie/wiosna-siegaj-po-nowalijki-witaminowe-bomby-jakie-radzi-znany-dietetyk

https://party.pl/porady/zdrowie

Jak kupić dobre mleczko kokosowe?

Wydawałoby się proste kupić produkt, który teoretycznie powinien składać się tylko z miąższu orzecha kokosowego oraz wody.  Niestety, to, co oferują nam producenci często jest nafaszerowane szkodliwymi dla zdrowia substancjami. Jak wybrać odpowiednie mleczko, aby była świetnym dodatkiem do zup, gulaszów, napojów czy deserów? Podpowiadamy!

shutterstock_595059389

Mleczko kokosowe to śnieżnobiały płyn o konsystencji śmietany oraz charakterystycznym smaku, pozyskiwany jest ze startego i wyciśniętego miąższu orzecha kokosowego. Mleczko potrafi być niezastąpionym składnikiem wielu klasycznych potraw kuchni tajskiej czy indonezyjskiej. Ceni się go za wiele właściwości odżywczych.

Ten bogaty w minerały płyn, zaleca się osobom cierpiącym na osteoporozę, ponieważ dzięki wysokiej zawartości wapnia i fosforu, wzmacnia kości i zęby. Jest bogatym źródłem błonnika, który jak wiadomo, uprawnia metabolizm i pracę przewodu pokarmowego. Zawiera również magnez (poprawia funkcjonowanie jelit, układu nerwowego i mięśni, wzmacnia odporność) oraz potas, pomagający w prawidłowym wytwarzaniu i przekazywaniu impulsów nerwowych oraz prawidłowej pracy mięśni.  Jeśli chodzi o witaminy, znajdziesz tu witaminę E oraz witaminy z grupy B. Olej kokosowy zawarty w mleczku jest bogaty w nasycone kwasy tłuszczowe, m.in. w kwas laurynowy, który ceni się za działanie antybakteryjne. Udowodniono, że hamuje rozwój bakterii Heliobacter pylori (który powoduje przewlekłe zapalenie żołądka) oraz przyspiesza metabolizm po posiłku, wspomagając proces odchudzania. Aby móc skorzystać z tych wszystkich dobrodziejstw, musimy wybrać produkt o najprostszym składzie.

            Mleczko kokosowe stało się produktem na tyle popularnym, że bez problemu znajdziemy je na półce prawie każdego sklepu. Przy wyborze najlepszego, nie kieruj się kolorowymi, pięknymi opakowaniami, ale tym, co przeczytasz na etykiecie. Jeśli zawiera tylko ekstrakt z kokosa i wodę, zwróć uwagę na proporcje tych składników. Zdarza się, że kokosa jest zaledwie 55-60%, a można znaleźć produkt, gdzie znajdziesz nawet 85-90% (a to nie tylko wpływa na smak, ale przede wszystkim na właściwości odżywcze).

            Spójrz również na zawartość tłuszczu. Jeśli mieści się w przedziale 10-20% jest dobrze – im go więcej, tym lepszy efekt podczas przyrządzania potraw. Produkty odtłuszczone, typu „light” (zawartość tłuszczu niższa niż 10%) mają znacznie mniej również składników odżywczych. Problem zaczyna się kiedy opakowanie mleczka kokosowego zawiera takie składniki, których absolutnie nie powinno tam być. Producenci najczęściej dodają gumę guar (E412), czyli zagęstnik wytwarzany z ziaren rośliny Cyamopsis tetragonoloba. Uznawany jest za substancję nieszkodliwą dla zdrowia, lecz stosowana w nadmiarze może zaburzać pracę układu pokarmowego.  Innym, często stosowanym stabilizatorem jest guma ksantanowa (E415). to polisacharyd otrzymywany w wyniku fermentacji węglowodanów przez bakterie Xanthomonas campestris. Na ten składnik szczególnie muszą uważać osoby z alergią na kukurydzę, pszenicę lub soję.

AdobeStock_212025418

            Unikaj również produktów, które zawierają pirosiarczyn sodu (E223), ponieważ nadmierne spożycie tego konserwantu pogarsza przyswajalność witamin, zwłaszcza B2. Jeśli jesteś uczulony na związki siarki, spożycie tego konserwantu może skutkować atakiem astmy, kataru siennego, pokrzywką, atopowym zapaleniem skóry, bólami głowy oraz podrażnieniem układu pokarmowego.

            W leczku kokosowym nie powinny również znajdować się mono i -diglicerydy kwasów tłuszczowych, które niestety często dodaje się w formie emulgatorów oraz stabilizatorów. Mimo, że nie są szkodliwe dla zdrowia, to znacznie podbijają kaloryczność samego produktu.

Źródło:

https://kuchnia.wp.pl/

Kurkuma – zdrowa przyprawa, którą warto używać

Mimo, że jej popularność wciąż rośnie, kurkuma wciąż dla wielu z nas brzmi bardzo tajemniczo.  Ci, którzy wiedzą o niej ciut więcej, zdają sobie sprawę z faktu, że jest to przyprawa wręcz magiczna, której można używać zarówno do słodkich, jak i wytrwanych potraw oraz do napojów.

ING_49148_10526-2

 

Kurkuma to przyprawa, którą pozyskuje się z korzeni roślin podobnych do imbiru, a mianowicie z ostryżu. Jej prozdrowotne właściwości i zastosowanie zostały docenione przez Azjatów już w 600 roku przed naszą erą! Europejczycy na szczęście nie pozostają w tyle i coraz chętniej goszczą ją regularnie w swoich kuchniach.

W starożytności traktowano ją głównie jako remedium na różnego rodzaju choroby m.in. układu oddechowego. Swoje właściwości lecznicze zawdzięcza kurkuminie, czyli jednemu z najmocniejszych przeciwutleniaczy oraz silnie działającym składnikom bioaktywnym. Używając jej regularnie, możesz liczyć na jej działanie przeciwzapalne, antybakteryjne oraz przeciwwirusowe. Nic więc dziwnego, że w okresie jesienno-zimowym, herbatka z kurkumą i miodem zyskuje coraz większą popularność. Nie dość, że wzmacnia odporność, to jeszcze skutecznie rozgrzewa.

Kurkuma ma również korzystny wpływ na serce, skórę oraz pomaga walczyć objawy cukrzycy. Jeśli próbujesz zrzucić kilka kilogramów, magiczna przyprawa podkręci Twój metabolizm i będzie zapobiegać odkładaniu się tkanki tłuszczowej. Przypisuje się jej także właściwości antynowotworowe.

Turmeric powder and fresh sliced turmeric root

Przyprawę możesz nabyć w formie sypkiej lub surowej (nieobrane kłącze). Kurkumę sproszkowaną znajdziesz w każdym sklepie spożywczym w dziale z przyprawami. Jeśli chodzi o kłącze może być nieco trudniej, jednak jeśli już je kupisz, możesz je przechowywać w lodówce nawet kilka tygodni. Zamrożoną kurkumę w formie świeżego korzenia możesz trzymać do 3 miesięcy.

Kurkuma ma intensywną, żółto-pomarańczową barwę, którą warto wykorzystywać również w celach estetycznych. Potrawy doprawione kurkumą, zmienią swój kolor, dzięki czemu mogą prezentować się w bardzo oryginalny i smaczny sposób. Tego żółtego proszku używa  się w wielu mieszankach przyprawowych, takich jak przede wszystkim curry.  Używaj kurkumy do barwienia ryżu, słodkich wypieków, przyprawiania mięs, sosów, makaronów, roślin strączkowych czy sałatek.

Źródło:

https://kuchnia.wp.pl/

Sassy water – prosty sposób na płaski brzuch

 Jeśli bezskutecznie próbowałaś do tej pory sprawić, żeby Twój brzuch był płaski – teraz możesz to zmienić. Social media oszalały na punkcie nowej metody na spłaszczenie wypukłego brzuszka. Czym jest sassy water?

vaginalna-varikoza

Bledniesz na samą myśl o głodówce i katorżniczym treningu na siłowni pod okiem trenera personalnego? W pełni Cię rozumiemy. Płaski brzuch do tej pory wydawał się całkowicie poza Twoim zasięgiem. Teraz jednak może się to zmienić.  Okazuje się bowiem, że można go zdobyć bez zagładzania się, odwadniania i godzinach spędzonych na siłowni (choć aktywność fizyczną powinno się uprawiać z wielu innych względów). Aby Twoje ciało pozostało w formie, każdy musi trzymać zdrową i zbilansowaną dietę oraz regularnie się ruszać. Fanki najnowszej metody, czyli picia sassy water, przekonują, że dzięki niej bez problemu osiągnęły założone sobie cele. Czym w takim razie jest tajemniczo brzmiąca sassy water?

            Sassy water szturmem podbija Internet. Tysiące kobiet na całym świecie uważają go za pogromcę tłuszczyku na brzuchu. Za całym pomysłem stoi Cythia Sass – dietetyczka, która zasłynęła z 30-dniowego planu na płaski brzuch. Strategię opisała w książce „Flat Belly Diet”. Pierwsze cztery dni planu to przede wszystkim wyeliminowanie wzdęć i uczucia ciężkości. A to właśnie zasługa picia sassy water.

73bcf3ed84613364cdd5f6d777eced1d

            Ten magiczny napój, to nic innego jak przygotowana przez nas mieszanka tych samych składników.  Kobiety chwalą, że świetnie gasi pragnienie i pomaga osiągnąć wymarzony efekt w postaci płaskiego brzucha. Uważa się, że bardzo dobrze nawadnia organizm, wspomaga trawienie i zapobiega wzdęciom. Dodatkowo reguluje łaknienie, a więc dzięki niej pochłaniamy mniej kalorii. Poleca się picie sassy water przez cały dzień małymi porcjami.

            Przygotowanie sassy water to nic trudnego. Zrób to dzień wcześniej, najlepiej wieczorem. Weź 8 szklanek niegazowanej wody, 1 łyżeczkę startego korzenia imbiru, średniej wielkości zielonego ogórka, jedną cytrynę i 12 listków świeżej mięty. Cytrynę i ogórka w skórce pokrój na cienkie plasterki. Wymieszaj wszystkie składniki i wstaw napój na noc do lodówki. Rano sassy water jest gotowa spożycia,  a Ty rozpoczynasz dzień od bardzo orzeźwiającego napoju. Sassy water pobudzi Twój metabolizm do działania. a Ty będziesz się czuć świetnie cały dzień. Sprawdź na sobie!

DETOX-ET-BIEN-ETRE_926

 

Źródło:

https://www.kobieta.pl/artykul/sposob-na-plaski-brzuch-czym-jest-sassy-water

Poznaj moc żeń-szenia!

Tajemniczo brzmiący żeń-szeń to skarbnica prozdrowotnych właściwości. Dowiedz się więcej o tym wspaniałym środku leczniczym i jeśli nie ma przeciwwskazań – włącz go do swojej diety.

 wlasciwosci-zen-szenia

Żeń-szeń to roślina znana od ponad 4 tysięcy lat, która przywędrowała do nas z Dalekiego Wschodu. Tam od wieków żeń-szeń stosuje się jako środek leczniczy w tradycyjnej medycynie. Zioło uprawiane jest przede wszystkim w Chinach, Korei oraz w Japonii. Mimo tak długiej historii uprawy i wykorzystywania, nie wszyscy zdają sobie sprawę z jego cudownych właściwości.

Żeń-szeń , którego kłącza mają bardzo charakterystyczny wygląd, często nazywa się człowiekiem korzeniem. Generalnie wyróżnia się pięć rodzajów tej rośliny. Najpopularniejszy jest żeń-szeń chiński, który występuje również pod nazwą ginseng lub wszechlek. Pozostałe odmiany to: żeń-szeń czerwony, żen-szeń amerykański, żeń-szeń syberyjski oraz żeń-szeń japoński.

Jakie właściwości kryje w sobie żeń-szeń? W jego korzeniu znajdziemy przede wszystkim ginsenozydy, które są aktywnymi substancjami wykazującymi wiele działań prozdrowotnych, wpływających na prawidłowe funkcjonowanie organizmu. To właśnie dzięki nim hemoglobina lepiej wiąże się z tlenem, co przekłada się na lepsze zaopatrzenie w tlen wszystkich narządów wewnętrznych. Żeń-szeń poprawia pracę układu odpornościowego, sercowego oraz nerwowego. Znajdziesz w nim również wiele witamin i składników mineralnych.

 Jogging and running are fitness recreations

To, co najbardziej interesuje panów, to wpływ zioła na męską potencję. Znane działanie żeń-szenia w tym zakresie jest długofalowe. Suplementy diety z tą substancją cieszą się dużym powodzeniem wśród mężczyzn.

Żeń-szeń stosowany jest również u osób, które mają problem z sercem lub cukrzycą, ponieważ pobudza on wydzielanie hormonu insuliny. Udowodniono także poprawę funkcjonowania mózgu, dlatego często jest składnikiem diety osób starszych oraz po operacjach.  Wykorzystuje się go w okresie menopauzy oraz andropauzy, ponieważ znacznie łagodzi ich objawy. Dodatkowo znalazł tez zastosowanie w kosmetykach, które opóźniają procesy fotostarzenia się komórek skóry.

Co może być przeciwwskazaniem do zażywania tego suplementu diety? Przede wszystkim osoby, które mają zdiagnozowane nadciśnienie, powinny skonsultować przyjmowanie wszechleku ze swoim lekarzem. Jeśli cierpisz na hipoglikemię lub hemofilię również zrezygnuj ze stosowania żeń-szeniu. Pobudzające zioło odradzane jest osobom, które skarżą się na bezsenność, kobietom w ciąży oraz karmiącym matkom.

 Latest_Research_On_The_Superfood_Maca_

Jeśli nie cierpisz na żadną z powyższych chorób, możesz codziennie przyjmować ginseng w postaci proszku lub jako aktywny składnik suplementu diety. Pamiętaj jednak, aby dzienna dawka nie przekraczała 2g. Stosuj regularnie przez 2 miesiące, a następnie zrób przerwę. W przeciwnym razie może dojść do tzw. zespołu żeńszeniowego, czyli charakterystycznych objawów przedawkowania wszechleku – biegunka, zawroty głowy oraz stany zapalne skóry.

Źródło:

https://kobieta.wp.pl/

Naturalne wspomagacze, czyli produkty, które dodadzą Ci energii

Zima to trudny czas dla naszego organizmu. Uniemożliwiony dostęp do świeżych owoców i warzyw, brak słońca, a za oknem większość czasu ciemno, buro i ponuro… W dodatku wokół mnóstwo chorych i przeziębionych osób. Nic dziwnego, że najchętniej zawinęlibyśmy się w kołdrę i pozwolili obudzić się dopiero wiosną. Jeśli potrzebujesz codziennego zastrzyku energii, sprawdź najlepsze zdrowotnie propozycje.

W okresie jesienno-zimowym nie wystarczy odpowiednia ilość snu i ruchu, aby czuć się wypoczętym i gotowym do działania. Większość z nas musi wspomagać się niezdrowymi dopalaczami w postaci dużej ilości kawy, napojów energetyzujących lub słodyczy, aby w ogóle zacząć lub przetrwać dzień bez drzemki.

Poznaj kilka produktów spożywczych, które są naturalnym źródłem substancji odżywczych zapewniających energię. I od dzisiaj na stałe wprowadź je do swojego menu.

  1. Rodzynki

Przeproś się z suszonymi winogronami i znajdź dla nich miejsce w diecie. Rodzynki to nie tylko zdrowsza alternatywa słodyczy, ale przede wszystkim szybki zastrzyk węglowodanów i elektrolitów. Jeśli chcesz zastąpić chemiczne żele energetyzujące i kolorowe izotoniki czymś równie efektywnym, a zdrowym – sięgnij po garstkę tych suszonych owoców. Już 30g rodzynek pozwala osiągać lepsze wyniki w sporcie i wspierają wydolność organizmu.

Jeśli nie przepadasz za rodzynkami w postaci przekąski, dodaj je do porannej owsianki lub domowej roboty musli. Rodzynki połączone z orzechami podtrzymują energię jeszcze dłużej.

ea02c8334e859728883a86f8a7ecde86

  1. Migdały

Dobre migdały, to niestety te gorzkie. To one zawierają najwięcej witamin z grupy B oraz magnezu, niezbędnego do wytwarzania ATP, czyli nośnika energii w organizmie. Migdały możesz spożywać w ulubionej postaci – jako przekąskę, dodatek do musli, mąkę do wypieków czy nawet mleko. Ważne, aby zjadać ok. 30g, ponieważ odpowiada to 25% dziennego zapotrzebowania na magnez, witaminy z grupy B, kwas foliowy i ryboflawinę, które pomagają w zamianę pochłoniętych kalorii w czystą energię dla Twojego organizmu.

  1. Arbuz

Ten owoc składa się w 93% z wody, dlatego odpowiednia ilość spożytego arbuza potrafi zaspokoić nawet 20% dziennego zapotrzebowania na płyny. Pamiętaj, że nawet minimalne odwodnienie potrafi sprawić, że będziemy czuć się zmęczeni i rozdrażnieni. Woda jest niezbędna do wszystkich funkcji organizmu, dlatego uczucie pragnienie pozbawia nas energii. Porcja 230g miąższu arbuza to odpowiednik szklanki wody, ale dodatkowo dostarczamy również witaminę A, B6 i C, które również dodają nam energii.

adobestock_117812668

  1. Sok z czarnego bzu

Sok z owoców czarnego bzu działa antybakteryjnie, a dzięki dużej ilości flawonoidów również przeciwwirusowo. To skutecznie zabezpieczy się przed wycieńczającymi organizm przeziębieniami. Przygotuj sobie domowy izotonik – wystarczy miód, woda i 100% sok z czarnego bzu.

  1. Edamame

To inaczej ziarna zielonej soi, które do tej pory serwowano raczej jako przystawkę do sushi. Na szczęście została doceniona i teraz znajduje się wysoko na liście produktów fit. Zielona soja jest nafaszerowana kwasem foliowym, ryboflawiną, magnezem, miedzią i fosforem – ta bomba witaminowa jest niezbędna do pobudzenia organizmu do działania.

  1. Nasiona chia

Podania donoszą, że Majowie i Aztekowie dodawali nasiona chia do swoich napojów przed długimi wyprawami. Wszystko za sprawą mieszanki składników odżywczych, którą dostarczają nam te malutkie ziarenka. Znajdziesz w nich m.in. proteiny, wapń, białko i kwasy omega-3, czyli gotowy przepis na energię. Pamiętaj, że nie należy ich nadużywać, ponieważ powodują zaparcia – 2 łyżki dziennie w zupełności wystarczą. Wymieszaj 2 łyżki nasion z 470 ml wody, sokiem z połowy cytryny lub limonki i łyżeczką miodu albo syropu klonowego. Wsadź do lodówki na 2 godziny, potem zamieszaj. W wersji na szybko – po prostu dodaj nasiona do swojego jogurtu.

Fotolia_214285186_L-1024x649

  1. Sardynki

Sardynki to nie tylko źródło kwasów omega-3, ale przede wszystkim żelaza, które zapewnia transport tlenu z płuc do mięśni i mózgu. Niedobór żelaza to również niedobór energii i szybsze męczenie się.

  1. Truskawki

Tak, wiemy, do lata jeszcze daleko, a więc do świeżych truskawek również. Nie namawiamy do kupna truskawek importowanych, ponieważ wszyscy dobrze wiemy jaką chemią są nafaszerowane.  Nie zapominaj jednak, że mrożone owoce są dostępne cały rok. Truskawki to świetne źródło witaminy C, która pozwala absorbować więcej żelaza z posiłków, odsuwając zmęczenie na dalszy plan.

Źródło:

https://www.womenshealth.pl/

Jak schudnąć w Nowym Roku?

Tak, tak, wiemy. Co roku postanawiasz sobie, że wraz z 1 stycznia przechodzisz na kolejną wymyślną dietę i już po tygodniu masz jej serdecznie dość. Kilogramy znikają zbyt wolno lub dieta wymaga od Ciebie takich poświęceń, na które kompletnie nie masz ochoty. Dzisiaj podpowiemy Ci jak skutecznie zrealizować noworoczne postanowienia dotyczące zrzucenia nadprogramowych kilogramów.

krebsrisiko-unausgewogene-ernaehrung.jpg.pagespeed.ce.5FrLgW4i6C

 

Wystarczą tylko 4 proste kroki na każdy tydzień stycznia wraz ze stopniowym zwiększaniem aktywności fizycznej, a przekonasz się jak szybko zauważysz efekty.

Przede wszystkim zaplanuj swoje posiłki dzieląc je na 5 mniejszych porcji w regularnych odstępach czasu. Regularność w spożywaniu posiłków to jedna z podstawowych zasad żywienia.

W 1 tygodniu stycznia zrezygnuj ze słodyczy. Tutaj musisz dać z siebie naprawdę dużo i całkowicie wyeliminuj czekoladę, cukierki, ciasta, ciasteczka, słodkie napoje i wszystko, co związane z cukrem. Dzięki temu możesz spodziewać się nawet 1 kg mniej pod koniec miesiąca.

W 2 tygodniu stycznia postaw na krok nr 2. Zamień białe pieczywo, bułki pszenne, biały ryż i  makaron na chleb razowy, pełnoziarnisty, brązowy ryż oraz kasze. Pamiętaj również o ograniczeniu spożycia tych produktów w drugiej połowie dnia. Tutaj można stracić nawet 1,5kg w ciągu miesiąca.

AdobeStock_136101145-1024x597

W 3 tygodniu stycznia wprowadź świeże i gotowane warzywa do swojej diety. Bardzo dobrze gdybyś spożywała je 4 razy dziennie, dodając je do prawie każdego posiłku. Owoce spożywaj raz dziennie i to w pierwszej połowie dnia. Ten krok pozwoli Ci zrzucić nawet do 2,5 kg.

W 4 tygodniu miesiąca ogranicz wszystkie używki: alkohol, czarną herbatę i kawę (max. 1 filiżanka dziennie). Do tej dodaj codziennie oczyszczanie – wypijaj na czczo szklankę wody z sokiem wyciśniętym z ½ cytryny. Nie zapominaj o odpowiednim nawadnianiu organizmu, pij minimum 1,5 l wody dziennie. Przerzuć się również na herbaty ziołowe i zielone. Ten krok odejmie z Twojej wagi kolejne 3-4 kilogramy.

Young woman drinking pure glass of water

Powodzenia!

Źródło:

https://polki.pl/dieta-i-fitness/

Ryba w pomidorach czy po grecku? Wybierz wariację dla siebie!

Chyba nie ma Polaka, który nie kojarzyłby ryby po grecku, czyli tradycyjnej, świątecznej potrawy. Większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że to wigilijne danie nie ma nic wspólnego z Grecją. Skąd więc taka nazwa? I dlaczego ryba po grecku jest taka popularna w Polsce?

 

Christmas new year dinner group concept

Jeśli chodzi o nazwę tej popularnej w naszym kraju potrawy, to upatruje się w niej podobieństwa do innego, greckiego przepisu. W Grecji gotuje się psari plaki, czyli rybę duszoną z pomidorami.  Jest to jednak dość luźna interpretacja, ponieważ od psari plaki do naszej ryby po grecku dosyć długa droga.

Zacznijmy od podstaw naszej greckiej tradycji, czyli od ryby. Najlepsza będzie morska, koniecznie o zwartym mięsie. Taką rybą jest np. dorsz, ale równie dobrze nadaje się morszczuk, plamiak lub mintaj. Po wybraniu odpowiedniej ryby możesz wziąć się za przygotowanie warzyw. Zetrzyj na tarce lub bardzo drobno pokrój marchewkę, seler, pietruszkę, por i pomidory. Następnie podsmaż je na oliwie, dopraw solą, pieprzem, liściem laurowym i zielem angielskim.

Teraz zajmij się rybą. Podziel ją na kawałki i lekko podsmaż na oliwie. Możesz ją również usmażyć w panierce z jajka i bułki tartej.  Rybę dusimy w warzywach bardzo krótko, delikatnie mieszając, aby kawałki się nie rozpadły.

Jeśli nie przepadasz za tradycyjną wersją ryby po grecku, zapoznaj się z alternatywą. Ryba w pomidorach to podsmażone kawałki dorsza (w panierce lub bez) dusi się w sosie pomidorowym, przygotowanym ze świeżych, pozbawionych skóry i nasion pomidorów. Doprawia się ją czosnkiem, cebulą, tymiankiem, solą i pieprzem. Jeśli ciężko o świeże, dobrej jakości pomidory, możesz je zastąpić warzywami z puszki.

zc7RTGKAXh

A może wykorzystasz grecki przepis na psari plaki? Pokrój drobno seler naciowy, cebulę, czosnek i marchewki. Wrzuć je do rondla z rozgrzaną oliwą i lekko podsmaż. Dołóż pokrojone pomidory, przecier pomidorowy, suszone oregano, cukier, sól, pieprz, posiekaną zieloną pietruszkę i sok z cytryny. Przełóż sos do naczynia żaroodpornego, dodaj kawałki ryby i zalej pozostałym sosem. Na koniec posyp kawałkami chleba i zapiekaj przez kilkanaście minut.

Lubisz ryby duszone w warzywach, ale nie masz ochoty na typową rybę po grecku? Posmakuj japońskiej ryby w papryce i cebuli. Przygotuj czerwoną, słodką paprykę krojąc ją w kostkę. Czerwoną cebulę bardzo drobno posiekaj.  Wrzuć na patelnię, posól i poczekaj, aż się lekko zarumienią. Zalej bulionem warzywnym, dopraw sosem sojowym i octem. Do rondla z sosem włóż kawałki morskich ryb i duś kilka minut.

Zastanawiasz się czy do sosu można wykorzystać czerwone, wytrwane wino? Odpowiedź brzmi: tak! Podgrzej w garnku wino z dodatkiem czosnku, liścia laurowego, chili, pokrojonej szalotki, soli, pieprzu i odrobiny soku z cytryny. Gotuj to wszystko kilka minut, zagęszczając sos łyżką mąki i gęstej śmietany.  Rybę pokrój w kostkę, posól i obsmaż na maśle. Następnie włóż rybę do sosu i duś pod przykryciem kilka minut.

Smacznego!

Źródło:

https://kuchnia.wp.pl/

Chuda mama = chude dzieci

I nie, nic nie dzieje się samo i od razu. Styl życia matki oraz jej nawyki zdrowotne i żywieniowe w istotny sposób wpływają na dzieci. Jeśli mama weźmie sprawy w swoje ręce i przejdzie na dietę, na wadze straci również jej potomstwo.

 diveen_hero

Tym razem to naukowcy z Norwegii postanowili sprawdzić jak styl życia rodziców wpływa na zdrowie ich dzieci. Przeanalizowali oni 11 lat zbierania danych dla unikalnego programu HUNT, który monitorował informacje na temat zdrowia mieszkańców tego kraju. Co ciekawe, choć w Norwegii ojcowie i matki po równo dzielą obowiązki rodzicielskie, to właśnie styl życia matki ma większy wpływ na zdrowie maluchów.

 image

            Pierwszym spostrzeżeniem jest na pewno to, że aktywna mama to aktywne dzieci. Również podjęte działania w kierunku utraty wagi sprawiają, że dzieci gubią zbędne kilogramy.  Znamiennym jest, że podobna korelacja nie zachodzi, gdy dietę zmienia tylko ojciec.  Co do aktywności, udowodniono, że trenująca mam zwiększa prawdopodobieństwo, że jej dzieci stają się bardziej aktywne fizycznie. Bardzo ciekawym faktem jest, że ta zależność tym silniejsza, im wyższy poziom wykształcenia ma matka.

            Niestety trzeba mieć świadomość, że to zjawisko ma drugą stronę medalu. Jeśli rodzice, a zwłaszcza matka niechętnie podchodzi do aktywności fizycznej oraz zdrowego jedzenia, jej dzieci bardzo długo będą miały podobną postawę.

            Na potwierdzenie swoich teorii przytoczono wyniki badań z Indii i Finlandii, gdzie naukowcy doszli do podobnych wniosków. Na tej podstawie sformułowano teorię, wg której istotny wpływ życia matki na nawyki zdrowotne dzieci to zjawisko uniwersalne.

 Beautiful young family on a walk in autumn forest.

            Co to zatem oznacza? Z pewnością to, że na matkach spoczywa bardzo duża odpowiedzialność za swoją rodzinę, również w takiej kwestii. Wybory zdrowotne matki mają konsekwencje dla całej rodziny. Jeśli mama będzie dbać o siebie, jest duża szansa, że jej dzieci również będą o siebie dbać.

Źródło:

https://republikakobiet.pl/artykuly-sg/gdy-mama-sie-odchudza-chudna-dzieci/

https://gemini.no/2018/11/nar-mor-slanker-seg-blir-barna-slankere/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30166309

Ciasta na świąteczny stół

Dla łasucha okres świąteczny to nie lada gratka! Jeśli kochasz słodkości i wszelkiej maści ciasta – zebraliśmy specjalnie dla Ciebie kilka przepisów na świąteczne przysmaki.

 Christmas-Cookies

Właścicielem wszystkich przepisów jest portal https://www.ciasta.net/

 

  1. Makowiec królewski z czekoladową polewą

Przepyszny makowiec królewski oblany prawdziwą deserową czekoladą. Przepis jest prosty, przygotowanie ucieranego ciasta i domowej masy makowej z bakaliami trochę trwa, za to efekt jest wyśmienity. Porcja na prostokątną foremkę 21×25 cm (zmierzony spód foremki) lub troszkę większą, wtedy ciasto będzie niższe niż na zdjęciach.

Składniki:

  • MASA MAKOWA
  • 30 dag maku
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 kostki masła lub margaryny (dałam 10 dag margaryny)
  • 2 jaja
  • 10 dag rodzynek
  • 5 dag orzechów włoskich
  • 2 łyżeczki płaskie olejku migdałowego
  • 3 łyżki powideł śliwkowych

  • CIASTO
  • 40 dag mąki
  • 25 dag cukru
  • 6 jaj
  • 10 łyżek mleka
  • 1 kostka margaryny (25 dag)
  • 1 łyżeczka płaska cukru waniliowego
  • 2 łyżeczki z czubkiem proszku do pieczenia

  • POLEWA
  • 1/2 tabliczki czekolady deserowej (5 dag)
  • 5 łyżeczek masła extra

  • orzechy włoskie, rodzynki, płatki migdałowe do dekoracji

Masa makowa:

Mak wsypać do garnka i zalać niewielką ilością wody (tylko aby zakryć mak) i mieszając gotować na małym ogniu około 15 minut (na koniec woda całkowicie wygotuje się, gotowałam dokładnie 15 minut). Mak ostudzić. Rodzynki namoczyć w gorącej wodzie, osączyć na siteczku i osuszyć ręcznikiem papierowym. Orzechy włoskie pokruszyć na małe kawałki.

 Do ugotowanego, przestudzonego maku dodać cukier i 2 razy zmielić w maszynce do mielenia. Następnie dodać jaja, roztopione i lekko przestudzone masło (może być margaryna), olejek migdałowy, powidła. Całość wymieszać najlepiej drewnianą łyżką. Na koniec dodać pokruszone orzechy i rodzynki, wymieszać.

Ciasto:

Miękką margarynę utrzeć do białości. Dodać cukier, cukier waniliowy i dalej ucierać. Następnie dodawać po jednym żółtku i ucierać. Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia i wsypać do utartej z cukrem i żółtkami margaryny, wymieszać łyżką. Wlać mleko i przez chwilę zmiksować do połączenia się składników. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę i dodać do ciasta. Delikatnie wymieszać.

 Prostokątną formę 21×25 cm (zmmierzony spód foremki) posmarować tłuszczem (użyłam margaryny) i wyłożyć papierem do pieczenia. Łyżką przełożyć część ciasta (np. połowę lub trochę wiecej), na ciasto masę makową i na wierzch drugą część ciasta. Piec około 1 godziny w temperaturze 200 stopni (piekłam dokładnie godzinę, ale można trochę krócej). Makowiec przez 30 minut studzić w lekko uchylonym piekarnku, a następnie wyjąć z piekarnika i całkowicie wystudzić nie wyjmując ciasta z foremki.

Polewa:

Czekoladę połamać na kosteczki, dodać masło i całość rozpuścić w kąpieli wodnej (w garnku zagotować niewielką ilość wody, na garnek ustawić miskę z czekoladą i masłem, poczekać do całkowitego rozpuszczenia się składników, na koniec wymieszać).

Gotową polewą polać ciasto. Udekorować orzechami, rodzynkami i płatkami migdałowymi.

  1. Placek drożdżowy

Prosty przepis na domowe ciasto drożdżowe z rodzynkami i kruszonką.

Składniki:

  • CIASTO
  • 1 kg mąki (dobrej)
  • 4 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • około 5 dag drożdży
  • około 2 szklanki mleka
  • 1 cukier waniliowy
  • 1/2 kostki margaryny
  • 2 – 3 łyżki oleju
  • szczypta soli
  • rodzynki

  • KRUSZONKA
  • 3 łyżeczki cukru pudru
  • 3 łyżeczki mąki
  • 2 łyżeczki margaryny

Przepis na ciasto:

W ciepłym mleku rozdrobnić drożdże i odstawić do wyrośnięcia. Jajka, cukier i cukier waniliowy utrzeć. Wyrośnięte drożdże, kogel-mogel i sól dodać do mąki. Wrobić ciasto, aż będzie odchodzić od ręki. Następnie dodać rozpuszczony tłuszcz i ponownie wyrobić. Wyłożyć na blachę i odstawić do wyrośnięcia.

 Gdy ciasto wyrośnie posypać kruszonką i piec około 50 – 60 minut w temperaturze 180 stopni C.

Przepis na kruszonkę:

Wszystkie składniki wyrobić w małej miseczce, aż zacznie się kruszyć.

 zduwju5fcjrnbzytm5sa4xau0fj1l0at7sumzmojd7x34d6xrou5037vg4eewj1s-

  1. Snikers

ciasto kruche, kokosowe i orzechowe

Przepyszny snikers przekładaniec z puszystym kremem i prawdziwą czekoladą. A dokładniej jest to ciasto kruche, kokosowe i orzechowe przełożone delikatnym kremem budyniowym i oblane czekoladą. Przepis może wydawać się skomplikowany, ale okazuje się prosty, a przygotowanie łatwe. Wszystkie trzy rodzaje ciast proponuję upiec dzień wcześniej, np. wieczorem, a następnego dnia przygotować krem i przełożyć. Wtedy przygotowanie ciasta mamy rozłożone na etapy i nie jest takie pracochonne i czasochłonne. Po przełożeniu ciasto trzymać w lodówce, kroić następnego dnia od przełożenia, gdy warstwy ciasta zmiękną. Doskonałe na święta oraz na niedzielny deser do kawy. Porcja na prostokątną foremkę 21×25 cm (zmierzony spód foremki). Polecam.

Składniki:

  • CIASTO KRUCHE
  • 30 dag mąki
  • 20 dag masła lub margaryny
  • 5 żółtek
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany
  • 10 dag cukru pudru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

  • CIASTO KOKOSOWE
  • 20 dag kokosu
  • 1 szklanka cukru
  • 5 białek

  • CIASTO ORZECHOWE
  • 15 dag orzechów włoskich
  • 5 białek
  • 3 łyżki cukru kryształu
  • 2 łyżki bułki tartej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

  • KREM BUDYNIOWY
  • 2 szklanki mleka
  • 1 budyń śmietankowy bez cukru (35 g)
  • 2 i 1/2 łyżki mąki pszennej
  • 5 żółtek
  • 2 łyżki cukru waniliowego
  • 3 łyżki cukru kryształu
  • 30 dag masła

Ciasto kruche:

Mąkę przesiać na stolnicę, dodać zimne masło i posiekać nożem. Dodać pozostałe składniki i zagnieść kruche ciasto. Podzielić na pół, rozwałkować, przełożyć do prostokątnej foremki 21×25 cm (zmierzony spód foremki) wyłożonej papierem do pieczenia i upiec każdy placek osobno w temperaturze 200 stopni C przez 20 minut (na złoty kolor).

Ciasto kokosowe:

Białka ze szczyptą soli ubić na prawie sztywną pianę, pod koniec ubijania dodawać cukier i dalej ubijać, aż piana będzie gładka i sztywna. Następnie dodać kokos (wiórki kokosowe) i delikatnie wymieszać. Ciasto przełożyć do prostokątnej foremki wyłożonej papierem do pieczenia i piec w temperaturze 175 stopni C przez 25 minut.

Ciasto orzechowe:

Połowę orzechów włoskich pokroić na małe kawałeczki, a drugą zmielić blenderem. Białka ubić z cukrem na sztywną, błyszczącą pianę, dodać wymieszane orzechy (zmielone i kawałeczki) z bułką tartą i proszkiem do pieczenia. Lekko wymieszać. Piec w temperaturze 175 stopni C przez 25 – 30 minut (piekłam 27 minut).

Krem budyniowy:

W 1/2 szklance zimnego mleka zmiksować mikserem proszek budyniowy, mąkę pszenną i żółtka. Resztę mleka zagotować z cukrem waniliowym i kryształem. Do gotującego się mleka wlać zmiksowany proszek budyniowy i zagotować. Budyń jeszcze gorący przełożyć do plastikowej miski i przestudzić. Miękke masło utrzeć na biały krem, dodać wystudzony budyń i całość zmiksować mikserem na gładki, puszysty krem.

Przełożenie ciasta:

Ciasto kruche – 1/3 część kremu budyniowego – ciasto kokosowe – 1/3 część kremu – ciasto orzechowe – 1/3 część kremu – ciasto kruche. Wierzch polać czekoladą rozpuszczoną na parze z dodatkiem masła (więcej na temat polewy w przepisie MAKOWIEC KRÓLEWSKI). Ciasto wstawić do lodówki.

  1. Piernik przekładany

ciasto, krem i dżem z czarnej porzeczki

Wyśmienity piernik przekładany delikatnym kremem z kaszy manny i orzeźwiającym dżemem porzeczkowym, a na wierzchu słodka polewa czekoladowa. Ciasto na ten piernik możemy zacząć przygotowywać 3 – 4 dni przed świętami, gdyż surowe ciasto leżakuje w lodówce przez 1 dobę, a następnie upieczone i przełożone 4 placki odstawiamy na 2 – 3 dni, aby piernik zmiękł. Po tym czasie piernik bardzo dobrze się kroi, jest miękki i bardzo smaczny, w sam raz na święta, ale nie tylko. To doskonałe ciasto również do niedzielnej kawy. Z podanej porcji wychodzi 2 pierniki wielkości ok. 10×27 cm (każdy po 4 placki pieczone w podłużnej foremce 9×27 cm, zmierzone dno foremki lub pieczone na blaszce z piekarnika w dwóch turach). Bardzo polecam!

Składniki:

  • CIASTO
  • 15 dag płynnego miodu (dałam miód wielokwiatowy, pszczeli, nektarowy)
  • 20 dag masła
  • 50 dag mąki
  • 3 żółtka
  • 4 łyżki mleka
  • 1 łyżka sody oczyszczonej
  • 40 g przyprawy do pierników
  • 10 dag cukru

  • KREM
  • 2 szklanki mleka
  • 6 łyżek kaszy manny
  • 30 dag cukru pudru
  • 25 dag masła

  • 20 dag dżemu z czarnej porzeczki

  • POLEWA
  • 10 dag masła lub margaryny
  • 15 dag cukru
  • 2 łyżki kakao
  • 8 łyżek wody
  • 4 kostki czekolady mlecznej lub deserowej

Ciasto:

Wszystkie składniki ciasta dokładnie wyrobić ręcznie (po dokładnym wyrobieniu ciasto łatwo odchodzi od ręki i nie lepi się). Ciasto przykryć ściereczką i odstawić na dobę do lodówki. Następnego dnia ciasto podzielić na 8 części, każdą część cienko rozwałkować w kształcie prostokątnej foremki (9×27 cm, dno foremki), ułożyć w osobnej foremce lub tak jak ja na dużej blaszce w odstępach, aby placki nie połączyły się. Piekłam w dwóch turach, gdyż na blaszce zmieściło się 4 placki. Każdą blaszkę piec 20 minut (lub krócej) w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu placki ostudzić.

Krem:

W rondelku zagotować mleko, wsypać kaszę mannę i cukier. Gotować na małym ogniu, aż masa zgęstnieje, od czasu do czasu mieszając, aby kaszka nie przypaliła się. Wystudzić. Miękkie masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Nie przerywając ucierania, dodawać po łyżce kaszki (można dodać kilka kropel zapachu waniliowego, ja nie dodawałam).

Przekładanie:

Placki przekładać na przemian dżemem porzeczkowym i kremem z kaszki:

1 placek, dżem, kaszka

2 placek, dżem, kaszka

3 placek, dżem, kaszka

4 placek, na koniec całość lekko docisnąć.

Powtórzyć z pozostałymi plackami. Z porcji ma powstać 2 pierniki (składające się z 4 placków).

Polewa:

Masło stopić w rondelku, wsypać cukier, kakao rozprowadzone niewielką ilością wody, resztę wody i kostki czekolady. Gotować przez 5 minut cały czas mieszając, przestudzić, a następnie polać przygotowane 2 pierniki.

Można udekorować kandyzowanymi owocami. Pierniki odstawić do lodówki na 2 – 3 dni, aby ciasto zmiękło.

  1. Sernik z rosą

Mięciutki i bardzo delikatny, po prostu przepyszny sernik z rosą na lekko kruchym spodzie. Aby powstała rzeczywiście rosa, pianę należy piec do momentu, aż będzie delikatnie brązowa, inaczej nie zrobi się rosa. Sernik z rosą to ciasto idealne na święta oraz przeróżne przyjęcia rodzinne. Przepis jest prosty i łatwy, a po upieczeniu sernik smakuje wyśmienicie. Porcja na dużą blachę (25×36 cm) lub tak jak na zdjęciach na 2 tortownice o średnicy 24 cm.

Składniki:

  • CIASTO
  • 2 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 żółtka
  • 1 jajko
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 kostki miękkiej margaryny

  • MASA SEROWA
  • 1 kg twarogu półtłustego w kostkach lub w wiaderku
  • 1 szklanka cukru
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 szklanki mleka
  • budyń śmietankowy bez cukru (35 g)
  • 2 jajka
  • 4 żółtka

  • ROSA
  • 6 białek
  • 1 szklanka cukru

Przepis na ciasto:

Z podanych składników zagnieść ciasto. Schłodzić 1/2 godziny w lodówce.

Przepis na masę serową:

Twaróg półtłusty zmielić 2 razy w maszynce do mielenia. Dodać pozostałe składniki i całość dokładnie zmiksować.

Uwaga: masa serowa jest bardzo rzadka, ale taka musi być.

Przepis na rosę:

Białka z dodatkiem szczypty soli ubić na sztywną pianę. Dalej ubijając dodawać stopniowo cukier.

Uwaga: białka ubić podczas pieczenia sernika, najlepiej przed samym wyłożeniem piany na sernik.

Pieczenie ciasta:

Dużą blachę (25×36 cm) wyłożyć papierem do pieczenia lub 2 tortownice o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, samo dno tortownicy, a papier wypuścić na zewnątrz, natomiast boki tortownicy wysmarować masłem. Do przygotowanej formy przełożyć schłodzone ciasto. Na ciasto wylać masę serową i upiec. Sernik (bez piany) piec 1 godzinę w temperaturze 180 stopni C. Z pianą dodatkowe 10 – 15 minut.

Pod koniec pieczenia (gdy ser będzie lekko rumiany) wyłożyć pianę ubitą z cukrem, wyrównać lekko powierzchnię i piec jeszcze chwilę do momentu gdy piana będzie delikatnie brązowa, ale nie za ciemna – inaczej nie zrobi się rosa (około 10 – 15 minut). Po upieczeniu ciasto studzić przy lekko uchylonym piekarniku przez pół godziny, następnie wyjąć i całkowicie wystudzić. Gdy ciasto będzie zimne to będzie tworzyć się rosa. Sernik przechowywać w lodówce.

Podpowiedź:

Jeśli używamy sera w wiaderku to nie ma potrzeby mielenia. Ja użyłam twarogu półtłustego i zmieliłam 2 razy, dzięki temu sernik wyszedł bardzo delikatny i miękki. Sernik można upiec w dużej prostokątnej formie 25×36 cm lub w dwóch tortownicach o śr.24 cm.

Smacznego!!

https://www.ciasta.net/