Czy Twoje okulary przeciwsłoneczne są bezpieczne?

Kto chociaż raz był na wakacjach nad morzem lub w górach widział ulice handlowe oblężone straganiarzami ze stojakami pełnymi okularów przeciwsłonecznych. Nic dziwnego, gdyż, zwłaszcza latem, jest to artykuł pierwszej potrzeby. A ponieważ wybór jest naprawdę duży, od rozmaitych kolorów aż do najbardziej wymyślnych kształtów, kobiety uwielbiają je kupować, przede wszystkim dlatego, że są naprawdę niedrogie. Czy warto jednak nawet tę niewielką kwotę inwestować w te, pochodzące z niepewnego źródła?beautiful woman wearing colorful wig and white sunglasses agains

Trzeba zacząć przede wszystkim od tego, że posiadanie okularów przeciwsłonecznych jest rzeczą niezbędną, zwłaszcza latem. Słońce, które świeci wówczas najintensywniej, wypuszcza promienie, które dostając się do oka mogą wywołać wiele groźnych chorób. Do tych pojawiających się najczęściej należą:

  • zaćma,
  • skrzydlik,
  • czerniak,
  • zwyrodnienie plamki żółtej.

Kiedy więc już zdecydujemy się na zakup okularów przeciwsłonecznych nie kierujmy się jedynie ich kolorem i wyglądem. Nie kupujmy ich także z niepewnych źródeł, takich jak stragany. Istnieje bowiem bardzo duże prawdopodobieństwo, że zostały one nieprawidłowo wyprodukowane i nie spełniają żadnych standardów, które mogłyby chronić nasz wzrok. Dużo lepiej udać się do salonu optycznego.

Na co zwracać uwagę przy wyborze okularów?

Każde okulary, które spełniają podstawowe normy, zawierają szereg oznaczeń, które mogą nam wiele o nich powiedzieć. Podstawowym z nich jest symbol UV. Promieniowanie, które wysyłane jest przez słońce dzieli się na UVA i UVB. Emitowane fale mają różną długość, ok. 380 nanometrów. Jeżeli na zakupionych okularacswiatlo-widzialne-2h znajdziemy oznakowanie UV 400 oznacza to, że odcinają one całe promieniowanie, są więc najbardziej bezpieczne dla naszych oczu. Zwracajmy na to szczególną uwagę, ponieważ brak tego typu naklejki może zasugerować, że okulary są podrobione i nie warto w nie inwestować. Mogą one bowiem spowodować, że całe promieniowanie dostanie się do naszego oka, a mając na sobie przyciemnione szkła, nasze źrenice, zamiast się zwęzić rozszerzą się i przyjmą go dużo więcej.

Kolejnym istotnym elementem jest cyfra oznaczająca stopień zaciemnienia. Mieści się on w skali od 0 do 4. „0” oznacza okulary, które są całkowicie przezroczyste, 1 są nieco bardziej przyciemnione, a najbardziej są te oznaczone cyfrą 4. Te ostatnie przeznaczone są do noszenia w takich rejonach geograficznych, w których słońce świeci najintensywniej, na przykład w górach, bądź na pełnym morzu. W Polsce najlepiej nosić okulary oznaczone cyfrą 2 lub 3.

kategorie-soczewek-2

Okulary niskiej jakości można rozpoznać także po materiale, z którego zostały wykonane. Chociaż zarówno te bazarowe, jak i to dostępne w salonach optycznych, wykonane są z plastiku, to materiał na te tańsze jest zdecydowanie gorszej jakości. Noszenie ich może wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Zwykle taki plastic znacznie utrudnia widzenie, ponieważ odbija oko osoby, która nosi okulary z niego wykonane. Dodatkowo może on fałszować kolory i spowodować, że nie będziemy w stanie prawidłowo ocenić odległości.  Jest też dużo bardziej podatny na zarysowania.

Odsetek Polaków kupujących szkodliwe okulary przeciwsłoneczne stał się tak duży, że jakiś czas temu wprowadzono kampanię społeczną „bezpieczne przeciwsłoneczne”. Ma ona za zadanie przestrzec przed kupowaniem okularów z niesprawdzonych źródeł. Jest to kolejny dowód na to, jak ważne jest to, aby nie były one tylko gadżetem i elementem stylizacji, ale pozwalały chronić nasze oczy.

KV_bezpieczneprzeciwsloneczne

Źródła: www.poradnikzdrowie.pl, www.doz.pl, www.zwierciadlo.pl

Zakazane pamiątki z wakacji

Od jakiegoś czasu Polacy coraz bardziej kochają podróżować. Gdy zbliża się czas wakacji biura podróży kuszą nas propozycjami wycieczek do przeróżnych zakątków kuli ziemskiej. Nic więc dziwnego, że powoli rezygnujemy z wypoczynku nad polskim morzem lub pieszych wędrówek po górach na rzecz wakacji w nieco bardziej egzotycznych miejscach. Pozwala nam to zobaczyć świat, którego nie spotykamy na co dzień. Na te kilka dni zapominamy o polskiej rzeczywistości i całkowicie zanurzamy się w zupełnie innej kulturze. A w końcu, zachwyceni nią, gdy zbliża się czas wyjazdu, chcemy zabrać ze sobą chociaż jej cząstkę…

Tak właśnie może rozpocząć się nasza przygoda z izbą celną. Wspominając o niej nie sposób nie przypomnieć sobie zabawnych przygód Bridget Jones. Nieumyślnie stała się ofiarą ona przemytnika, który podłożył do jej bagażu narkotyki, których przewóz jest zakazany. Chociaż wszystko dobrze się skończyło, to tygodnie spędzone w więzieniu nasza bohaterka zapamięta na długo. Jeżeli nie chcemy, by spotkał nas podobny los, warto przed wyjazdem do różnych egzotycznych miejsc dowiedzieć się, co będziemy mogli zabrać ze sobą do Polski na pamiątkę, a czego nam nie wolno.

Tego nie zabieraj do Polski!


Sea treasuresPolska jest jednym z krajów, które przystąpiły do Konwencji Waszyngtońskiej, zwanej popularnie CITES. Określa ona produktyzakazane, których przywożenie do krajów objętych Konwencją grozi karą grzywny lub nawet pozbawienia wolności. Zanim więc wyruszymy na rynek w obcym kraju, gdzie straganiarze będą kusić nas pięknymi, egzotycznymi pamiątkami, którym trudno się oprzeć, zapoznajmy się z listą przedmiotów, które pod żadnym pozorem nie powinny znaleźć się w naszych bagażach powrotnych.

Są to:

  • skórzane wyroby wyprodukowane ze skóry krokodyli, waranów oraz węży dusicieli,
  • rafy koralowe oraz wszelkie produkty, które zawierają chociażby niewielką ich część,
  • muszle i małże tropikalne,
  • produkty pochodzące z niedźwiedzi (nawet medykamenty),
  • pamiątki z kości morsów i wielorybów, ze słoni, nosorożców, hipopotamów, zebry, antylop,
  • kawior,
  • rośliny egzotyczne,
  • wyroby z żółwich skorup.

Obostrzenia te nie dotyczą jedynie pamiątek kupowanych na straganach. Przechadzając się po plaży w Australii, Nowej Zelandii, Stanów Zjednoczonych, raczej upajajmy się widokiem pięknych muszli, ale lepiej ich nie zbierajmy. Te też mogą być nam skonfiskowane na lotnisku. Izba celna, kiedy w jej ręce trafią zakazane pamiątki, różnie z nimi postępuje. W przypadku żywych zwierząt oddaje je do ogrodów zoologicznych, rośliny zazwyczaj niszczy ze względu na zagrożenie rozprzestrzenienia się egzotycznych chorób, a wszelkie inne przedmioty zwykle pozostawia w magazynie raz na jakiś czas robiąc wystawy, które mają być przestrogą dla turystów.

Tego nie bierz z Polski!

voyage-11-500x500_c

Nie należy zapominać też o odwrotnej sytuacji! Tak samo jak w Polsce panują obostrzenia dotyczące przywożenia rozmaitych rzeczy z zagranicy, podobne przepisy panują też w innych krajach. Wybierając się na przykład do krajów arabskich musimy pamiętać, aby nie brać ze sobą alkoholu ze względu na panująca tam prohibicję. Także jedzenie przywiezione z domu nie wszędzie jest mile widziane, niekiedy można mieć przy sobie jedynie takie, które jest dobrze zapakowane i posiada wymieniony skład w języku angielskim. Niektóre kraje potrafią naprawdę zaskoczyć swoimi zakazami. I tak na przykład do Singapuru nie wjedziemy ze sztucznymi ogniami czy zapalniczką w kształcie pistoletu, a nawet z… gumą do żucia!

Przed wizytą w każdym państwie i rejonie geograficznym warto jest zapoznać się z wszelkimi zwyczajami, które tam panują. Niektóre rzeczy zabronione są prawem, inne natomiast mogą być niemile widziane ze względu na panujące tam obyczaje. Tak samo planując przywiezienie pamiątek z wakacji nie można ulegać pokusom handlarzy, którzy chcieliby sprzedać nam wszystko, nawet to, czego nie wolno. Zamiast więc nabywać produkty, które wyprodukowano ze zwierząt, których gatunek jest na wyginięciu, zastanówmy się, czy zwykłe zdjęcia nie będą dużo lepszą pamiątką z wakacji?

Źródła: www.podroze.onet.pl, www.urodaizdrowie.pl, www.podroze.pl

5 modnych fryzur na lato!

Nie od dziś wiadomo, że jedną z wizytówek kobiety są jej włosy. Kiedy nadchodzi lato i możemy pozwolić sobie na prawdziwe szaleństwo w stylizacjach, warto zadbać też o nie. Jeśli jesteśmy posiadaczkami długich włosów, podczas upałów sprawiają nam one niemało kłopotów. Sprawiają, że jest nam naprawdę ciepło, co może być uciążliwe. Proponujemy zatem kilka upięć, które pozwolą nam naprawdę świetnie wyglądać, a przy okazji dzięki nim będzie nam nieco chłodniej!

a04faf038c7e241114ff728fdef14a1d

 

 

 

 

Wszystkie kobiety świetnie wyglądają w rozpuszczonych włosach. Jeśli są grube i gęste mogą sprawić, że będzie nam jednak naprawdę ciepło, gdy pozostawimy je całe rozpuszczone. Świetnym wyjściem będzie wówczas zgarnięcie połowy włosów na tył głowy i upięcie ich za pomocą finezyjnego warkoczyka. Doda nam to trochę ochłody.

 

 

 
kłos

 

 

 

 

 

Kłos – to rodzaj warkocza, który od niedawna wrócił do mody. Jest niezwykle wdzięczny, podkreśla delikatność i romantyczny, kobiecy styl. W dodatku może być wykonany zarówno z tyłu głowy, jak i upleciony z boku. Idealnie nadaje się na upały.

 

 

 

kucyk

 

 

 

 

 

Kucyk to chyba klasyka wszelkiej klasyki. Wiążemy go najczęściej, zwłaszcza, gdy nie mamy zbyt dużo czasu na wymyślanie fryzury. Warto jednak, gdy mamy kilka minut więcej, uczynić go trochę bardziej fantazyjnym! Możemy zaczesać go na bok, a wcześniej skręcić włosy. Dzięki temu kosmyki nie będą opadać na kark.

 

 

kok

 

 

 

 

 

 

Kok to jedna z najbardziej ponadczasowych fryzur. Nie zdarzyło się, żeby kiedykolwiek wyszedł z mody. Doskonale sprawdza się zarówno przy eleganckich sukienkach na wieczorne wyjście, jak i jako luźne upięcie na co dzień. W dodatku jest banalnie prosty do zrobienia, wystarczy gumka i kilka wsuwek. Pamiętajcie, że najbardziej trendy jest teraz kok upięty jak najwyżej.

 

 

warkocze

 

 

 

Dwa warkocze mogą przypominać nam indiański styl, jednak coraz więcej gwiazd wybiera właśnie tę fryzurę na upały. Dokładnie zepną one nasze kosmyki, a dodatkowo odsłonią kark. Będzie nam zdecydowanie chłodniej. Takie dwa warkoczyki wyglądają naprawdę uroczo i dziewczęco!

 

 

 

 

 

 

Dobierając do naszych włosów odpowiednią fryzurę na lato nie zapominajmy o ich właściwej pielęgnacji. Tak samo, jak nasza skóra, są one narażone na szkodliwe działanie promieni słonecznych, które mogą sprawić, że staną się przesuszone. Polecane są kosmetyki, które zawierają filtry UV, które uchronią nas przed złym promieniowaniem. To konieczność, jeżeli chcemy na urlopie wyróżniać się piękną fryzurą!

 

Jak się ubrać latem do pracy, by nie popełnić faux pas?

Lato kojarzy nam się z większym luzem i swobodą. Gorące dni nie sprzyjają noszeniu ciężkich i grubych ciuchów. Są jednak sytuacje, gdy wydaje się, że jest to konieczne. I mimo, że za oknem, a nawet w pomieszczeniach, w których przebywamy, jest skwar, musimy dostosować się do powszechnie obowiązującego dress code’u, jaki panuje w miejscu naszego zatrudnienia. Jak się zatem ubierać, żeby nie popełnić biznesowego faux pas? Przedstawiamy kilka zasad, które ułatwią funkcjonowanie w pracy latem.

Panowie

Chociaż koszule z długim rękawem najchętniej rzuciliby w głąb szafy i założyli na siebie krótki rękawek, niestety, nie jest to odpowiedni strój do pracy w biurze. Mężczyzna, który chce wyglądać dostojnie, krótki rękaw powinien odłożyć na nieformalne spotkania z przyjaciółmi. W pracy natomiast obowiązkowo pod marynarkę należy założyć koszulę z długim rękawem. Jedynym rozwiązaniem w upalne dni jest podwinięcie rękawów po zdjęciu okrycia wierzchniego.

Nie oznacza to jednak, że są oni skazani na ciężkie i grube materiały. Warto w takiej sytuacji mieć w swojej szafie garnitur uszyty z naturalnych włókien, które sprawią, że będzie on lżejszy i dużo bardziej przewiewny. Wełna, jedwab, len doskonale się sprawdzą w upalne dni. A przy tym pozwolą nam zachować elegancki wygląd i nie sprawią, że znacznie odbiegniemy od ogólnie przyjętych norm w męskim stroju biznesowym.

Jeżeli w pracy nie przywiązują aż tak wielkiej wagi do wyglądu i można pozwolić sobie na nieco więcej luzu, wówczas spodnie od garnituru można zastąpić innymi. Polecamy w tej sytuacji takie z lżejszego materiału, na przykład lnu, koniecznie skrojone na prosto. Sportowa marynarka świetnie będzie z nimi współgrała i całość będzie się prezentowała schludnie i elegancko, chociaż bardziej na luzie, niż w tradycyjnym garniturze.

mężczyzna garniak

Panie

Panie latem mają zadanie dużo bardziej uproszczone. Ilość ubrań im proponowanych jest naprawdę ogromna, rozpoczynając od lekkich garsonek, poprzez spodnie i spódniczki z cieńszych materiałów, aż do zwiewnych, ale wciąż eleganckich sukienek, czy ostatnio bardzo modnych kombinezonów. Tak szerokie pole do popisu może okazać się pułapką. Trzeba z dużą ostrożnością podchodzić do letnich strojów latem, zdać się na własne wyczucie.

Z pewnością żelazną zasadą niejednej poważnej firmy jest noszenie rajstop i butów z zakrytymi palcami. Panie, które są w takich miejscach zatrudnione mogą zapomnieć o sandałkach. W firmach, gdzie panuje nieco bardziej luźna atmosfera powoli odchodzi się od tej zasady. Jednak, o ile sandałki zaczynają być dopuszczalne, trzeba również zachować wyczucie i dobrać je odpowiednio do reszty stroju, który niezmiennie powinien pozostać elegancki.

Lato to również czas na to, aby nieco bardziej poszaleć z kolorami. Możemy zatem odłożyć na bok wszystkie ciemne ubrania. W biznesie świetnie sprawdzi się biel w połączeniu z innymi kolorami, a także beż i jasne odcienie szarości.

biznes-3

Mówiąc o biznesowych wymogach dotyczących stroju warto wspomnieć o jego elementach, które są absolutnie zakazane. Oto kilka podstawowych zasad:

  • Niewidoczna bielizna – to absolutnie zakazane, aby z jakiejkolwiek części naszego ubrania było widać chociaż jej fragment. Odkryte dresscoderamiączko od biustonosza to dosyć duże faux pas.
  • Staraj się nie odsłaniać zbyt dużo ciała. Bardzo krótka spódniczka, czy duży dekolt są odpowiednie na inne okazje.
  • Zbyt obcisłe ubranie również może wywoływać niesmak. Zdecydowanie lepsze są stroje trochę luźniejsze.

Pamiętajmy jednak, że każda firma może rządzić się swoimi własnymi zasadami. Jeżeli jesteśmy w niej nowi i nie do końca wiemy, jakie zwyczaje tam panują, warto przyjrzeć się osobom o dłuższym stażu. Nie zapomnijmy też o tym, że lato to czas luzu, ale możemy sobie na niego pozwolić głównie podczas urlopów.

 

Źródła: miastokobiet.pl, mentora.pl

ABC skutecznej depilacji

Kanony mody i trendy zmieniają się z sezonu na sezon. Kobieta, by być modna i na czasie, zmienia fryzury, kolor swoich włosów, sposób ubierania się. Podobnie zmieniał się kanon kobiecego piękna, jednak coś, co kiedyś było powszechne i nie budziło żadnych kontrowersji, dziś jest nie do przyjęcia u zadbanej kobiety. Mowa o owłosieniu. Zaczęło się od depilowania pach i nóg, od jakiegoś czasu obowiązkowa stała się też depilacja pach i bikini. Jak się do tego zabrać, by nie podrażnić skóry i wyglądać pięknie? Jaki rodzaj depilacji wybrać?

 

 

Maszynka

Najbardziej znaną i powszechną metodą usuwania niechcianego owłosienia jest maszynka do golenia. W prosty i tani sposób możemy pozbyć się włosków w domu. Niestety, maszynki do golenia przez swoje ostre nożyki bardzo często podrażniają naszą skórę i sprawiają, że pojawiają się na niej czerwone kropeczki. Bardzo łatwo jest się też skaleczyć. Kolejnym minusem popularnej golarki jest to, że włoski bardzo szybko odrastają i są coraz bardziej grube i trudne do usunięcia.

Pamiętajmy, że nie każda maszynka nadaje się do każdego miejsca, które chcemy wydepilować. Najlepiej wybrać taką, która dodatkowo wyposażona jest w pasek nawilżający, gdyż skóra po zabiegu jest podrażniona i wysuszona. Podczas golenia zaleca się użycie pianek do golenia, które zmiękczają włoski i nawilżają naszą skórę. Do depilacji miejsc intymnych najlepiej użyć maszynek specjalnie do tego przeznaczonych, posiadają one mniejsze główki.

Zaletą maszynki jest z kolei to, że jest ona bardzo niedroga. W dodatku może posłużyć nam jako plan awaryjny, gdy potrzebujemy szybko usunąć włoski. Możemy mieć ją zawsze przy sobie chowając na przykład do torebki.

Plastrywosk

Depilacja plastrami z woskiem jest zdecydowanie bardziej skuteczna, niż ta maszynką. W dodatku pozwala nam na usunięcie owłosienia na dużo dłuższy czas. Właśnie dlatego polecana jest szczególnie w okresie letnim, kiedy częściej odsłaniamy ciało i usunięcie owłosienia jest w tych przypadkach konieczne. Pamiętajmy, że dla lepszego efektu zaleca się na 24 godziny przed zabiegiem wykonać peeling miejsc, które zamierzamy wydepilować., wówczas efekty będą jeszcze lepsze.

Na tego typu metodę usuwania owłosienia możemy zdecydować się samodzielnie w domu lub w salonie kosmetycznym. Jeżeli chcemy wykonać ją samodzielnie pamiętajmy, że plastry na każde miejsce mogą być przyklejone tylko raz, żeby jeszcze bardziej nie podrażniać skóry. Ważne jest też to, że depilowanego miejsca nie można wystawiać przez jakiś czas na promienie słoneczne, ani nakładać na nie kosmetyków, które zawierają alkohol (na przykład niektóre dezodoranty).

Podsumowując, depilacja woskiem przynosi zdecydowanie lepsze efekty niż maszynką, jednak mogą z niej skorzystać osoby, które naprawdę są wytrzymałe na ból. Nie należy ona bowiem do najprzyjemniejszych. Za pomocą plastrów posmarowanych woskiem wyrywa się włoski wraz z całymi cebulkami. Te, które później odrosną, są zdecydowanie cieńsze, słabsze i rzadsze.

Kremy

Kremy do depilacji mają za zadanie rozpuszczać strukturę włosa, nawilżyć i zmiękczyć skórę. Zawierają one rozmaite substancje chemiczne, które wnikając do włosków mają rozpuścić znajdującą się w nich keratynę. Ze względu na dużą ilość chemii, którą w sobie zawierają mogą, niestety, wywoływać reakcje alergiczne. Zwykle nie mają stuprocentowego działania już za pierwszym razem, dlatego też czynność należy kilkukrotnie powtórzyć.

Zaletą takich kremów jest bez wątpienia to, że nie uszkadzają one naskórka w tak dużym stopniu, jak maszynka do golenia. Po umiejętnym ich zastosowaniu włoski nie odrastają nawet do kilku tygodni. W dodatku nie są bardzo drogie, wiec większość pań bez problemu może sobie na nie pozwolić. Należy jednak pamiętać o tym, że kremy mogą nie zadziałać w przypadku grubszych włosków. Trzeba wówczas wykazać się trochę większą cierpliwością.

Depilator

To na pewno dużo droższa inwestycja, niż trzy poprzednie metody depilacji. Jego koszt wynosi od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych. Jest to jednak jednorazowy wydatek, a z depilatora możemy korzystać nawet przez długie lata. Ma on za zadanie wyrwać całe włoski, dlatego efekty depilacji bardzo długo się utrzymują. Plusem jest także to, że w szerszej perspektywie nadaje się on do użytku na tyle długo, że jego koszt z pewnością nam się zwróci.

Depilacja depilatorem nie należy do najprzyjemniejszych, dlatego warto wybrać taki, który jest dodatkowo wyposażony w nakładki masujące lub chłodzące. Dzięki nim ból zostanie przynajmniej częściowo złagodzony. Trzeba pamiętać także o tym, że do zabiegu najlepiej przystąpić po wieczornej kąpieli, kiedy skóra jest rozgrzana, a włoski postawione. Tej metody depilacji nie zaleca się osobom, które mają skłonności do pękających naczynek i powstawania żylaków.

laserowaDepilacja laserowa

Zdecydowanie najdroższa metoda i dostępna jedynie w dobrych salonach kosmetycznych. Poprzez emisję łagodnych wiązek promieni laser wnika przez skórę aż do samych mieszków włosowych nieodwracalnie niszcząc cebulkę. Efektu oczywiście nie możemy oczekiwać już po pierwszym zabiegu. Decydując się na depilację laserową miejmy świadomość tego, że aby była ona w pełni skuteczna należy wykonać ok. 5-10 zabiegów, w zależności od depilowanego miejsca.

Kolejną zaletą depilacji laserowej jest to, że jest ona niemalże bezbolesna. Wiele laserów posiada też specjalne nakładki chłodzące, które dodatkowo chronią naszą skórę. Niestety, laser ma też wiele przeciwwskazań. Zabiegi wykonywane są co ok. 4-5 tygodni, a w trakcie ich trwania skóra nie może być wystawiana na słońce. Jeśli wiec chcemy mieć latem gładką skórę warto rozpocząć serię już jesienią. Przeciwwskazaniem jest także ciąża i okres karmienia piersią. Koszt takiego zabiegu waha się pomiędzy 100, do nawet 1000zł.

Jak się przygotować?

Bez względu na to, którą metodę depilacji wybierzemy, należy pamiętać o tym, że nasza skóra musi być odpowiednio do niej przygotowana. Warto dzień wcześniej wykonać peeling całego ciała, aby w ten sposób poruszyć cebulki włosów, które będą bardziej podatne na usunięcie. Tuż przed zabiegiem dobrze jest wziąć gorącą kąpiel, która sprawi, że skóra rozszerzy się i łatwiej będzie pozbyć się niechcianego owłosienia.

Pielęgnacja po zabieguYoung woman applying body cream on legs

Każda metoda depilowania ciała w większym lub mniejszym stopniu podrażnia naszą skórę. Staje się ona bardziej wrażliwa, może być też przesuszona, dlatego ważne jest, aby po depilacji nie używać mydła i żelu pod prysznic. Najlepiej przepłukać skórę wodą i osuszyć ręcznikiem, a następnie nałożyć krem, który przeznaczony jest do pielęgnacji po depilacji.

Zabieg depilacji, bez względu na to, jaki zostanie wybrany, musi być przeprowadzony umiejętnie i dobrany do rodzaju skóry oraz obszaru, który zamierzamy depilować. Chcemy przecież mieć piękne, wydepilowane ciało, aby móc je odsłonić w gorące i słoneczne dni, a nie zasłaniać skórę, która będzie podrażniona i zaczerwieniona. Tak więc do dzieła!

Źródła: feminin.pl, poradnikzdrowie.pl, styl.pl, interia.pl, wax-strips.com, usuwanie-owlosienia.pl

Kilka ciekawostek na temat opalania

Już niedługo lato, wakacje, a wraz z nimi… słońce! Bardzo dużo słońca! Już pierwsze jego promienie wzbudzają w nas chęć opalania się, żeby chociaż trochę dodać naszej skórze letniego wyglądu. Czy opalanie na pewno jest aż tak szkodliwe? A może jednak przynosi nam korzyści, przy odpowiedzialnym do niego podejściu? Oto kilka ciekawostek, o których warto wiedzieć, zanim wskoczymy w bikini i położymy się na leżaku!

Stosowanie kremów z filtrem wcale nie sprawi, że się nie opalimy! To prawda, takie kremy spowolnią nieco proces opalania, ale też ochronią naszą skórę przed poparzeniami. Nie ma takiego kosmetyku, który by całkowicie powstrzymał działanie promieni słonecznych na naszej skórze. Nawet kremy z największym filtrem (SPF 50) zatrzymują 98% promieniowania UVB, co oznacza, że 2% wciąż na nas działa. O takich kremach należy pamiętać szczególnie wtedy, gdy nasza karnacja jest bardzo jasna, skóra ma skłonności do przebarwień, lub gdy w naszej rodzinie zdarzały się przypadki zachorowań na czerniaka.krem do opalania

UWAGA!

  • Kremy z filtrem powinny być nakładane ok. 30 minut przed opalaniem. Po takim czasie rozpoczynają swoje działanie i nie jesteśmy już tak bardzo narażeni na szkodliwe promieniowanie.
  • W trakcie opalania, podczas stosowania kremów do opalania najlepiej zrezygnować z kosmetyków, które zawierają alkohol (na przykład perfumy). Mogą one wejść w interakcję z kremem i spowodować podrażnienia na naszej skórze.
  • Każdego roku najlepiej kupić nowy kosmetyk. Traci on swoje właściwości przy długim kontakcie ze słońcem i leżeniu w cieple.

W pewnych kręgach panuje mit, że białe ubrania, w przeciwieństwie do czarnych, chronią przed promieniowaniem UVB. Nie jest to prawda. To, w jaki sposób promienie słońca działają na naszą skórę nie zależy od koloru ubrania, ale od jego tkaniny. Te, które są wykonane z czystej bawełny działają porównywalnie do kremów z filtrem SPF 15.

UWAGA!

  • W sklepach dostępne są koszulki dla dzieci (ale też dla dorosłych) z filtramy, które chronią skórę przed promieniowaniem.
  • Jeżeli nasze ubranie jest luźne, lub zostało zmoczone, przepuszcza trzy razy więcej promieni, niż takie, które jest suche i przylegające do ciała.

Kolejnym mitem jest to, że możemy opalić się jedynie w bardzo słoneczny dzień. To nieprawda, ponieważ tak, jak przez nasze ubranie, promienie słoneczne mogą przenikać też przez chmury. Oczywiście zimą nie są aż tak nasilone, jak latem, jednak przecież z pewnością nie raz zdarzyło nam się wrócić z ferii zimowych z opalenizną!

UWAGA!

  • Nasza skóra narażona jest na silne działanie promieni słonecznych nawet, gdy odgrodzone są od nas szybą. Co za tym idzie godzina spędzona w samochodzie w pełnym słońcu może doprowadzić do silnych poparzeń. Nie zapominajmy więc o kremach także w czasie podróży!

I a koniec… pamiętajmy o tym, że promienie słoneczne przyczyniają się do starzenia się naszej skóry. Dowiedziono, że aż 80% zmarszczek na naszym ciele powstaje w wyniku wystawienia skóry na działanie promieniowania UV. Warto zatem zastanowić się, czy chcemy mieć opaloną skórę, kosztem zmian, które mogą w niej zajść nieodwracalnie.

Źródła: styl.pl, poradnikzdrowie.pl

Wiosenno-letni styl na paznokciach – sprawdź najnowsze trendy

Wiosna i lato to czas, kiedy naprawdę możemy zaszaleć z kolorami naszych paznokci. Odkładamy na bok wszystkie smutne, ciemne barwy. Czerwień, czerń, szarości są dobre na jesień i zimę, kiedy wszystkie nasze stylizacje są dużo bardziej stonowane. Wówczas takie kolory sprawdzają się doskonale. Kiedy jednak przyroda wybucha, nabieramy chęci do życia, warto również zdobyć się na nieco bardziej odważny manicure. Przedstawiamy kilka trendów, które są hitem obecnego sezonu wiosenno – letniego:

Pastele 

pastele

To właśnie one królują w tym sezonie. Świat oszalał na punkcie tych słodkich kolorów. Prym wiodą tu zdecydowanie dwa z nich: Rose Quartz, czyli delikatny, pudrowy róż oraz Serenity, bardzo jasny, mleczny niebieski. Malując paznokcie absolutnie nie musimy się decydować na jeden kolor, zwłaszcza, że oba doskonale do siebie pasują i stanowią niezwykle zgrany duet!

Matt

matt

Nie tylko to, co mocno się błyszczy musi być piękne. Wiosną tego roku bardzo podkreślane są również matowe paznokcie. W tym przypadku możemy naprawdę przebierać w kolorach. Za pomocą specjalnego lakieru, który możemy położyć na ten z kolorem, sprawimy, że błysk będzie zmatowiony. Takie paznokcie będą wyglądały bardzo elegancko, więc nadają się zarówno do codziennych stylizacji, jak i na wielkie wyjścia.

Kolorowy french

color

Znudził Wam się już klasyczny, francuski manicure? Nic dziwnego, przewija się on już od co najmniej kilkunastu sezonów. Przedstawiciele świata mody i branży kosmetycznych postanowili zaszaleć także w tej dziedzinie. Białe końcówki paznokci powoli odchodzą w zapomnienie, a ich miejsce zajmują kolorowe. Modelki i gwiazdy oszalały na punkcie „odwróconego frencha”!

Wzorki

wzorki

To, co namalujemy na paznokciach bardzo często podyktowane jest aktualnymi trendami w świecie mody. Jeżeli w jakimś sezonie hitem okażą się kwiatki czy kratka, podobnie rzecz ma się z paznokciami. Manicure jest zazwyczaj dopełnieniem całej stylizacji, jednak i z tym nie należy przesadzać. Pamiętajmy, że co za dużo, to niezdrowo. Jeżeli decydujemy się na ubrania kolorowe, ale bez żadnego printu, spokojnie możemy zdecydować się na wzorki na paznokciach. W wielu salonach kosmetycznych możemy spotkać się z drukarkami, które potrafią nadrukować na płytce wszystko to, o czym tylko zamarzymy!

Trendów na obecny sezon jest bardzo dużo. Liczy się pomysł i kreatywność, a lato i wiosna to najlepszy okres na to, żeby móc się wykazać!

Źródła: zeberka.pl, pinimg.com, polki.pl

5 przykazań długich włosów

Która z nas nie marzy o tym, by mieć piękne, długie włosy? Zapuszczamy je latami, ale z biegiem czasu zaczynamy zauważać, że nie są tak piękne i lśniące, jak u modelek na pierwszych stronach gazet. Prawdopodobnie zapomniałaś o kilku prostych regułach, które sprawią, że ty też będziesz wyglądała jak dziewczyna z okładki!

 

Pamiętaj o pielęgnacji

Absolutnie o niej nie zapominaj. Umycie włosów szamponem to nie wszystko. On służy tylko temu, by usunąć z Twoich włosów zabrudzenia i nadmiar wydzielonego sebum. Zaraz po nim nałóż odżywkę. To nieprawda, że sprawia ona, że Twoje włosy szybciej się przetłuszczają. Zapewnia im wzmocnienie i odżywienie. Trzeba tylko pamiętać o tym, by nakładać ją od ¾ długości włosa. Najważniejsze są, oczywiście, końcówki. Warto też chociaż raz w tygodniu nałożyć maskę na włosy, która zawiera jeszcze więcej substancji wzmacniających.hair-care

Nie związuj włosów zbyt mocno

Budzisz się rano i nie chce Ci się myć głowy. Szybkim rozwiązaniem jest oczywiście zawiązanie kucyka. Pamiętaj, by nie robić tego zbyt mocno, włosy bardzo tego nie lubią. Możesz uszkodzić ich cebulki, a nawet je powyrywać. Nie czesz też ich zbyt długo, kiedy są mokre. Są wtedy najdelikatniejsze i najbardziej podatne na uszkodzenia.

Nie przesadzaj z kosmetykami

Wszystkie produkty, które nakładasz po pielęgnacji, niestety, szkodzą Twoim włosom. Mogą je zanadto obciążyć, przez co stają się bardziej łamliwe i podatne na kruszenie.
Ogranicz więc przede wszystkim używanie lakierów i innych tego typu kosmetyków, postaw na naturalność.

Nie unikaj fryzjera

At the hairdresser's.

Na pewno fryzjer kojarzy Ci się z radykalnym cięciem. Po co więc do niego chodzić, gdy chcesz zapuścić swoje włosy? Pamiętaj, że ich regularne podcinanie sprawi, że będą zdrowsze i silniejsze, co sprawi, że będą szybciej rosły.

Chroń je przed nadmiernym ciepłem!

Suszenie włosów, prostowanie, kręcenie, wszystko wymaga odpowiedniego sprzętu, który działa na wysokich temperaturach. Niestety, to też nie służy twoim włosom. Daj im od czasu do czasu chwilę wytchnienia. Zrezygnuj z suszenia suszarką, niech wyschną spokojnie same, na pewno ci za to podziękują!

To kilka prostych zasad, ale jeśli się do nich dostosujesz, będziesz mogła być dumna ze swoich pięknych, długich włosów.

 

 

Źródła: theeeshablog.com, kapellohair.co.uk, mandarincentre.com.au , tipy.interia.pl, zeberka.pl

Nie daj się alergii!

Wiosną świat na nowo budzi się do życia. To czas radości i szczęścia, przyroda znów rozkwita. Niestety, wraz z nią pojawiają się alergeny. To właśnie dlatego nie wszyscy mogą w pełni cieszyć się z jej nadejścia. Alergicy zaczynają swoją wojnę z wszechobecnymi czynnikami, które wpływają na ich nastrój i samopoczucie. Bóle głowy, katar i kaszel to częste objawy występowania alergii u osób szczególnie wrażliwych na pyłki roślin.

Czym jest i skąd się bierze alergia?

Alergia to schorzenie, którego przyczyną jest nieprawidłowa reakcja naszego organizmu. Czynniki, nazywane alergenami, które znajdują się w pokarmie, roślinach, grzybach, kurzu, choć zazwyczaj są dla organizmu obojętne, w przypadku alergików powodują reakcję alergiczną. Ich ciało traktuje je jako swojego wroga i próbuje zwalczyć różnymi metodami. U jednych za pomocą kataru i kichania, u innych natomiast kaszlem, zapaleniem spojówek.

Wyróżniamy dwa główne rodzaje alergii:

  • wzieastma-alergiawną – alergeny wnikają do organizmu przez drogi oddechowe,
  • pokarmową – alergeny dostają się przez układ pokarmowy.

Chociaż alergia może pojawić się przez cały rok, to właśnie wiosną odnotowuje się jej wzmożoną aktywność. Dzieje się tak za sprawą pyłków roślin. Są one roznoszone przez wiatr, przez co występują w powietrzu i łatwo mogą się dostać do organizmu.

Najwcześniej pylić zaczynają drzewa liściaste. Przełom lutego i marca to czas, kiedy za
czynają kwitnąć leszczyny i olchy, w kwietniu natomiast brzozy i topole. W powietrzy największe stężenie mają pyłki brzozy, dlatego są one najczęstszą przyczyną alergii. W maju do drzew dochodzą także trawy i zboża, których rozkwit kończy się dopiero pod koniec września. Zazwyczaj objawami alergii na te rośliny są zapalenia spojówek i błony śluzowej nosa.

Oprócz tego najczęściej spotykanym, a zarazem najbardziej uporczywym, objawem alergii jest katar sienny. Pojawia się on, gdy podczas oddychania do nosa dostaną się właśnie pyłki roślin. Jest wodnisty i często towarzyszy mu kichanie. Wraz z nim może pojawić się zaczerwienienie i łzawienie oczu.lisowska_07

Czy alergię da się wyleczyć?

Aby móc poradzić sobie z alergią najważniejszym krokiem jest ustalenie, co konkretnie uczula nasz organizm. Służą temu testy, które można przeprowadzić u lekarza alergologa. W przypadku alergii wziewnej takie badania najlepiej wykonać jesienią lub zimą, kiedy w powietrzu nie unoszą się pyłki roślin. Testy mogą być zrobione na dwa sposoby:

  • skórne – polegają na wprowadzeniu alergenu pod naskórek i obserwowanie, czy na skórze pojawiają się reakcje alergiczne,
  • pobranie krwi – podczas badania której sprawdza się, czy występują w niej przeciwciała IgE, które pojawiają się, gdy układ immunologiczny zaczyna zwalczać alergeny.

Po przeprowadzeniu badań i ustaleniu, co jest przyczyną pojawienia się alergii, najłatwiejszym sposobem na pozbycie się jej jest odczulanie. Za pomocą szczepionki wprowadzane są do organizmu odpowiednie dawki alergenu. W końcu organizm przyzwyczaja się do nich i przestaje je zwalczać. Zaleca się, aby tego typu leczenie podejmować również w okresie jesienno- zimowym. Jeśli jednak przyszła już wiosna, a my nie zdążyliśmy tego zrobić, doraźnie w walce z alergią mogą pomóc środki doustne i krople do nosa.

Obojętnie jaką metodę leczenia wybierzemy bardzo ważne jest to, aby alergii nie bagatelizować. Ta z pozoru niewinna choroba, gdy jest nieleczona, może ostatecznie doprowadzić do astmy, której znacznie ciężej jest się pozbyć.

Źródła:

medonet.pl, zdrowie.trojmiasto.pl, fundacjadlazdrowia.pl, astma-alergia.pl, limed.pl

Cellulit – największa zmora współczesnej kobiety

Hasło „skórka pomarańczowa” wielu kobietom nie kojarzy się już pozytywnie, z aromatycznym owocem. Można śmiało powiedzieć, że spędza ono sen z powiek wielu osobom. Cellulit, potocznie zwany właśnie „skórką pomarańczową” jest jednym z najczęściej pojawiających się defektów kosmetycznych u kobiet. Skąd się bierze? Jak go uniknąć? Jak sobie z nim poradzić?

Czym jest cellulit i skąd się bierze?

Jeśli zauważamy, że skóra na naszych udach i pośladkach jest pofałdowana najprawdopodobniej mamy do czynienia z cellulitem. Powstaje on, gdy złogi tłuszczowe pod skórą układają się nierównomiernie w obrębie włókien kolagenowych. W wyniku tego zjawiska skóra staje się porowata, a na jej powierzchni pojawiają się wstydliwe dołki i górki.

Cellulit powstaje wskutek przewagi w organizmie kobiety estrogenów nad progesteronem. Cellulit, w odróżnieniu od cellulitisu nie jest stanem zapalnym, a jedynie zwyrodnieniem tkanki podskórnej. Występują dwie odmiany tego zjawiska:

  • cellulit wodny – tak zwany twardy,
  • cellulit tłuszczowy – tak zwany miękki.

Niekiedy ten pierwszy typ jest trudny do odróżnienia i często bywa mylony z mocno rozbudowaną tkanką mięśniową. Występujeon najczęściej u kobiet, które nie miały zbyt dużych wahań wagi ciała. Tkanki zaatakowane cellulitem są źle odżywione, co może spowodować przesuszenie skóry w tych miejscach, niekiedy pojawiają się również rozstępy.

Drugi typ cellulitu występuje przeważnie u kobiet mniej aktywnych fizycznie. Jest rozłożony na dużo większej powierzchni ciała, na której wyraźnie widoczne są pofałdowania spowodowane występowaniem tkanki tłuszczowej pomiędzy włóknami skóry. Często występuje u kobiet, które nagle i gwałtownie znacząco się odchudziły. Nie bez znaczenia są uwarunkowania genetyczne. Niektóre osoby mają tendencję do posiadania wiotkiej skóry.13652992_xxl

Jak się pozbyć cellulitu?

Jeżeli chcemy pozbyć się cellulitu nie możemy zapomnieć o zdrowej diecie. Bardzo ważne jest, aby nasze jedzenie zawierało dużą ilość błonnika i pełnoziarnistych produktów, a także warzyw i owoców, które pomagają w pozbyciu się toksyn z organizmu. Dzięki temu nasza skóra będzie wykazywała mniejszą tendencję do powstawania grudek. Nie należy zapominać o spożywaniu jak największej ilości wody, która wypłukuje tłuszcz.

Nie obejdzie się również bez ćwiczeń. Bardzo istotne jest ich regularne wykonywanie, może to być basen, joga, bieganie i szybsze chodzenie. W bezpośrednim pozbyciu się cellulitu pomaga masaż skóry stymulujący krążenie krwi w naszym ciele, która rozrywa tkanki tłuszczowe. Krążenie krwi może być natomiast hamowane poprzez zbyt obcisłe ubranie. Należy jak najszybciej pozbyć się go ze swojej garderoby.

Cellulit to problem wielu Polek, jednak nie jest on wrogiem, którego nie da się pokonać.