Najpierw ROZGRZEWKA!

Rozgrzewka… – zapewne wielu z nas to hasło kojarzy się z lekcjami wuefu i niezliczoną ilością „kółek”. To był mój koszmar. Nienawidziłam biegać. Po takiej rozgrzewce nie miałam sił na dalsze ćwiczenia, nie miałam ochoty ćwiczyć. Czułam się zmęczona. Myślałam, że wyzionę ducha…

Większość z nas kiedyś unikało wuefu, teraz trudno nam znaleźć czas na aktywność fizyczną. Trudno wygospodarować godzinę dwa razy, ba! nawet raz w tygodniu, aby pójść na siłownię. Jeszcze trudniej się zmotywować do ćwiczeń w domu i poza nim. A kiedy już zbierzemy w sobie resztki sił, oszczędzamy je. Nie marnujemy na rozgrzewkę, bo po co?

Po co rozgrzewka?

Pewnie nie raz słyszałaś, że rozgrzewka przygotowuje nasz organizm do ćwiczeń i chroni przed urazami.

Dobrze przeprowadzona rozgrzewka faktycznie zapobiega kontuzjom, przygotowuje serce na wysiłek i zwiększa efektywność ćwiczeń. Powinna trwać minimum 10 minut. Tylko tyle wystarczy, aby odpowiednio przygotować organizm do wysiłku fizycznego. I wcale nie musisz przez ten czas biegać w kółko!

Rozgrzewka a rodzaj treningu

Zastanów się, jakie partie ciała chcesz dzisiaj rzeźbić? Jakiego rodzaju to będzie trening? Chcesz wzmocnić swoje mięśnie, zwiększyć wytrzymałość organizmu, a może spalić tkankę tłuszczową z brzucha, ud i pośladków? Od tego, jaka padnie odpowiedź na powyższe pytania, zależy jak będziesz rozgrzewała swój organizm.

Uniwersalne ćwiczenia

Choć nie dam Ci przepisu na idealną rozgrzewkę, w tym miejscu podsunę kilka ćwiczeń, które możesz wykonywać przed każdego rodzaju treningiem:

  • pajacyki – to dziecinne ćwiczenie pozwala rozgrzać całe ciało, stawy i mięśnie. Podskakujemy, na przemian rozłączając i łącząc nogi i ręce.
  • Bioderka – kręcimy tułowiem, starając się nie angażować głowy i barków.
  • Na przemian unosimy wyprostowaną nogę i dotykamy jej czubkiem do przeciwległej ręki. Powtarzamy ten ruch kilkanaście razy, w dość dynamicznym tempie.

Rozgrzewka przed bieganiem

Zanim zaczniesz biegać, koniecznie powinnaś wykonać poniższe ćwiczenia:

  • Skip A i skip C – co to było? Na pewno znasz to ćwiczenie ze szkolnej sali gimnastycznej. Polega na podskakiwaniu w miejscu. Podczas wykonywania tej czynności, przez pierwsze pół minuty staramy się podnosić kolana jak najwyżej, przez drugie pół minuty „obijamy piętami pośladki”.
  • Skrętoskłony – dynamicznie skręcamy ciało, podczas gdy nogi cały czas są wyprostowane.

Warto także wykonać kilka ćwiczeń rozciągających.

Mam nadzieję, że przekonałam Cię do rozgrzewania organizmu przed treningiem! 🙂