5 kroków by zwolnić tempo życia i poczuć się lepiej

Współczesny świat kręci się kilka razy szybciej niż kiedyś. Tempo zmian jest tak zawrotne, że czasem zapominamy o tym, by zatrzymać się na chwilę i złapać trochę oddechu. W tym artykule poznacie kilka kroków, które pomogą Wam zwolnić tempo i zrobić coś dla siebie.

Czy można wygospodarować trochę czasu dla siebie i bliskich w codziennym maratonie dom-praca-dom-obowiązki i przy tym zrelaksować się? Wydaje się to nierealne gdy pomyślimy, że doba ma tylko 24 godziny, ale nigdy nie mów nigdy! Spróbuj zrealizować te kilka kroków, a będziesz na pewno szczęśliwszym człowiekiem.

1. Każdego dnia wygospodaruj dla siebie przynajmniej pół godziny. To ma być czas tylko dla Ciebie np. przeczytanie kilku stron ulubionej książki, obejrzenie ulubionego serialu, relaksująca kąpiel czy spacer. Nigdy nie odkładaj tego na inny dzień, nie pozwól by ktoś Ci w tym  przeszkodził. To Twój czas na wytchnienie.

02

2. Rano zacznij dzień od tego co Cię relaksuje, sprawia Ci przyjemność  – poranny prysznic, picie świeżo parzonej kawa, ciekawy artykuł, szybki taniec do ulubionej piosenki. To nie zajmie Ci dużo czasu a wpłynie pozytywnie na Twoje nastawienie, które przełoży się na resztę dnia. Z dobrym nastrojem wszystko staje się łatwiejsze do zrobienia.

03

3. Podziel obowiązki między całą rodzinę. Jeśli macie sprzątać, to podzielcie się pomieszczeniami lub rodzajem czynności porządkowych. Trzeba ugotować obiad dla wszystkich? Ktoś może nakryć do stołu, ktoś inny kroić warzywa itp. Nawet małe dzieci mogą nauczyć się traktować obowiązki jako wspólną zabawę – na pewno i dla nich znajdą się czynności, które spokojnie mogą wykonywać. Dzięki temu szybciej uporacie się z obowiązkami, które nie będą już takie straszne, a w dodatku razem spędzicie czas.

Family in the kitchen

4. Jeśli masz dłuuugą listę obowiązków i już wiesz, że nie dasz rady wszystkich odhaczyć – nie panikuj. Zawsze będzie coś do zrobienia, nie przeskoczysz tego. Wybierz z listy priorytetowe zadania, które nie mogą czekać do następnego dnia czy weekendu, a resztę odłóż, wrócisz do nich po zrealizowaniu tych najpilniejszych. Rób wszystko etapowo, krok po kroku, zamiast rzucać się na wszystko na raz – w przeciwnym razie Twoja wydajność i koncentracja spadną i może się okazać, że wiele spraw pod koniec dnia zostanie niedokończonych.

05

5. Nie zapominaj o urlopie, który Ci się należy. Pamiętaj by go wykorzystać i wówczas zupełnie odciąć się od pracy. To jest czas na Twoją regenerację, spożytkuj go jak najlepiej i naucz się wypoczywać. Przynajmniej raz w roku taki urlop powinien trwać nieprzerwanie dwa tygodnie!

06

To zaledwie wierzchołek góry lodowej w zwolnieniu tempa i zyskaniu lepszego samopoczucia. Mimo to trzeba od czegoś zacząć. Nie musisz od razu realizować wszystkich punktów. Spróbuj chociaż jeden w tym tygodniu, w następnym zrobisz juz dwa i pomału zaczniesz osiągając swój cel. Pamiętaj, że będąc szczęśliwszym dasz szczęście także tym, którzy Cię otaczają. To zaraźliwe 😉

 

Źródła: https://polki.pl/zdrowie/psychologiahttp://www.naszswiat.net/poradniki.

Jak pokonać stres przed ważnym wystąpieniem? To prostsze niż myślisz!

Stres to ludzka rzecz. Stresujemy się nie tylko przed istotnymi wydarzeniami w życiu takimi jak pierwsza randka czy spotkanie z rodzicami partnera ale także przed wystąpieniami publicznymi. Nie ważne czy to prezentacja na studiach czy w pracy, czy może przemówienie na konferencji naukowej. Stres możemy odczuwać taki sam. Jak sobie z nim radzić i jak go pokonać?

 

Po pierwsze…oddychaj. 

RESPIRATION

10 głębokich wdechów przed wyjściem przed publiczność pozwoli uporządkować myśli i uspokoić organizm. Nie zapomnij także o oddechu podczas występu. Krótka przerwa między zdaniami zabrzmi w pełni naturalnie.

Po drugie…postawa czyni cuda.

Wyprostuj się i unieś głowę. Nic tak nie podnosi pewności siebie niż wyglądanie na właśnie taką osobę. Pozwól sobie na swobodę i nie krzyżuj rąk. To sprawi, że Twoje ciało się odstresuje.

Po trzecie…trening czyni mistrza.

happy woman choosing clothes at home wardrobe

Jeżeli kilka razy staniesz przed lustrem i wygłosisz swoją prezentację przed samą sobą, będziesz czuła się dużo swobodniej podczas samego wystąpienia. Unikniesz także wielu błędów, które będziesz mogła wyłapać i skorygować już na etapie przygotowań.

Źródła: poradnikzdrowie.pl

Co to jest choroba afektywna dwubiegunowa tzw. dwubiegunówka?

Coraz częściej słyszy się o tzw. dwubiegunówce.  Jeśli jeszcze nie zetknęliście się z tą nazwą lepiej przeczytajcie nasz  artykuł. Choroba  afektywna dwubiegunowa, bo taka jest jej pełna nazwa, dotyka aż 2 % Polaków, co wydaje się być mało do momentu aż uświadomimy sobie , że to ok. 800 tysięcy Polaków. Aby wiedzieć jak z walczyć z tą choroba psychiczną trzeba najpierw poznać jej objawy.

Rozpoznanie choroby dwubiegunowej nie jest wcale taką prostą sprawą. Dotyka głównie młodych ludzi, ale nie tylko i może przejawiać się w różnych aspektach naszego życia, prywatnym jak i zawodowym rujnując pomału nasz życie. Tak na prawdę ile jest ludzi , tyle może być odmian tej choroby. Są jednak charakterystyczne cechy, które można zaobserwować u chorego. Czym się objawiają?

Jak sama nazwa wskazuje, dwubiegunówka objawia się

skrajnymi (dwubiegunowymi) emocjami,

które zmieniają się niczym wahadło raz w jedną, raz w drugą stronę.

 

adult-art-conceptual-278312

Jedna z faz to nagromadzenie negatywnych uczuć do tego stopnia, że żadne argumenty nie odwiodą chorego od poczucia jak bardzo jest źle. Wystarczy, że taka osoba jest np. przemęczona i wszystko dookoła zaczyna gwałtownie nabierać czarnych barw. Nawet dotychczasowe proste przyjemności, hobby, spotkanie z bliskimi, czas relaksu przestają działać na taką osobę pozytywnie, nie budzą  dobrych emocji. Towarzyszy temu poczucie beznadziejności, niska samoocena, rozdrażnienie, ciągłe napięcie, problemy ze snem i z koncentracją i prawidłową oceną sytuacji.  Takie depresyjne stany nasilają się i zaburzają cały rytm życia powodując odizolowanie się  od reszty świata.  Osoby chore na depresję doświadczają właśnie takich emocji, natomiast w dwubiegunówce  jest też kolejna faza.

adult-background-beard-941693

W fazie hipomaniakalnej  następuje zebranie emocji i reakcji zupełnie przeciwstawnych do fazy depresji. Chory zaczyna czuć euforię i wielką radość, której towarzyszy nadpobudliwość i nadmierna aktywność. Często prowadzi to do tego, że osoba cierpiąca na chorobę afektywną dwubiegunową nie sypia, gdyż rozpiera ją ja energia. Wszyscy dookoła odbierają ją wówczas jako bardzo pozytywną, kontaktową i kreatywną, ale tylko do czasu gdy ta euforia nasili się i zacznie przynosić same szkody. Wówczas rodzi się tzw. mania, czyli wysokie mniemanie o sobie, obsesyjne skupienie się na czymś, brak poczucia  strachu przed zrobieniem czegoś, co uważa za słuszne. Wówczas choremu zaburza się ocena sytuacji. Zaczyna działać lekkomyślnie i nieprzewidywalnie tym samym przysparzając sobie wielu problemów, mówiąc niewłaściwe rzeczy, obrażając innych i zrażając ich do siebie .

Jak widać są to bardzo silne emocje, które możemy mylić z pewnymi cechami charakteru danej osoby i błędnie ją ocenić. Te dwa stany potrafią się gwałtownie zmieniać i przeplatać, z przerwami bez jakichkolwiek objawów. Dlatego jeśli zaobserwujemy takie gwałtowne zmiany i skoki emocji u siebie czy swoich bliskich warto skorzystać z konsultacji z lekarzem.

Wówczas lekarz może postawić właściwą diagnozę

i zlecić leczenie za pomocą leków oraz pomoc choremu

wdrożyć pewne zmiany w życiu, które pomogą w walce z chorobą. 

Na pewno jedną ze zmian jaką należy wprowadzić to prowadzenie regularnego trybu życia i systematyczność. Utworzenie pewnego  schematu dnia pozwoli w pewnym stopniu  na kontrolowanie naszych emocji, a co za tym idzie uśmierzanie ich. Wczesne rozpoznanie choroby i odpowiednio dostosowane leczenie może pomóc zapanować nad  tą chorobą zanim ona zapanuje nad Wami.

Źródło: https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/psychiatria/

Felinoterapia – czy kontakt z kotem może nam pomóc?

„Pies, najlepszy przyjaciel człowieka” –  to powiedzenie, które potwierdza wiele osób, nie tylko wielbiciele tego czworonoga.  Psy wspierają człowieka w wielu dziedzinach życia, m.in.  w policji, jako przewodnicy dla niewidomych, a także przy rehabilitacji dorosłych i dzieci- tak zwanej dogoterapii.  A co z kotem? Czy  kot też tak aktywnie uczestniczy w życiu człowieka jak pies? A może to on jest naszym najlepszym przyjacielem? Mamy dla zwolenników kotów dobrą wiadomość – istnieje odpowiednik dogoterapii – felinoterapia! Na czym polega?

animal-cat-feline-38867Felinoterapia , podobnie jak dogoterapia jest jedną z form terapii , która ma za zadanie poprawić kondycję psychiczną i fizyczną człowieka poprzez kontakt ze zwierzętami.  W przypadku felinoterapii  (łac. felis– kot, grec. therapeia – opieka, leczenie)  to kot staje się naszym terapeutą. Okazuje się, ze koty nie musza być nawet tresowane do tego by pomagać nam w poprawianiu naszego zdrowia, wystarczy, że są.

Już sam widok kota pozytywnie na nas wpływa. Wystarczy zajrzeć w internet i zobaczyć jak wiele jest zdjęć i filmików ze śmiesznymi ujęciami kotów, które rozśmieszają nas do łez (no może nie wszystkich, ale statystyki mówią same za siebie). Zatem obserwowanie kotów podczas ich zabaw sprawia, że dużo się śmiejemy. Wówczas  przepona zaczyna nam intensywnie pracować, dzięki czemu stajemy się bardziej rozluźnieni  i zrelaksowani. Mając takiego towarzysza w domu nawet nie włączamy telewizora, gdyż zabawy z nim są niezwykle absorbujące.

Koty to duże czyściochy, które codziennie porządnie się wylizują dzięki czemu mają delikatną mięciutka sierść. Jej dotykanie sprawia ogromną przyjemność, a głaskanie i przytulanie działa odprężająco. Dzieje się tak ponieważ kontakt z kotem stymuluje nasz organizm.  Podczas takich „mizianek” zaczynają się wytwarzać endorfiny i pobudza się nasz układ odpornościowy. Niezwykłe jest tez to, że koty czują gdy jesteśmy smutni lub gdy nas coś boli i układają się na tych miejscach na naszym ciele uśmierzając ból.

Charming little boy holds two kitties in his arms

To nie magia, tylko czysta chemia. Sierść kota ma ujemne jony, a ludzkie ciało dotknięte chorobą dodatnie. Po styczności przeciwstawnych jonów następuje neutralizacja tych szkodliwych i wówczas zaczynamy czuć się lepiej! Także temperatura ciała tego czworonoga działa leczniczo. Leżąc u człowieka na kolanach lub ramionach rozgrzewa obolałe stawy i miejsca dotknięte reumatyzmem, co jest kojące zwłaszcza u osób starszych. Wszystkie te czynniki wpływają też na obniżenie ciśnienia, cholesterolu, trójglicerydów we krwi redukując wiele przyczyn chorób układu krwionośnego. Podczas takich spotkań, gdy kot jest zadowolony zaczyna też rytmicznie mruczeć. Kocie dźwięki oddziałują na nasz zmysł słuchu wyciszając i kojąc nasze zszargane nerwy, i tym samym redukują nasz stres.

animal-cat-elderly-233220

Jak widać, oddziaływanie kotów na nasze dolegliwości zarówno fizyczne jak i psychiczne jest bardzo silne dlatego kontakt z kotem jest zalecany wszystkim, dorosłym, osobom starszym jak i dzieciom. Felinoterapia jest stosowana m.in. w domach opieki, wśród osób starszych, którym oprócz bólu fizycznego doskwiera samotność. To, że kot jest dobrym towarzyszem potwierdzają również terapie z  dziećmi autystycznymi lub osobami chorymi psychicznie, zamkniętymi na świat, z którymi trudno się porozumieć. Koty potrafią nawiązać z nimi kontakt, zmniejszyć strach i uspokoić. Również więźniowie w ramach resocjalizacji mają spotkania, podczas których towarzyszą im koty. Zatem kto jest najlepszym przyjacielem człowieka? 😉

Źródło: https://urodaizdrowie.pl/felinoterapia-mruczacy-lekarz

Złamane serce? Są na to sposoby!

Część związków ma to do siebie, że się niestety (lub na szczęście!) kończą. Ten, kto przeżył rozstanie z ukochaną osobą wie, że to potrafi boleć bardziej niż najgorszy ból  fizyczny. Jak przetrwać najtrudniejszy okres zaraz po rozstaniu? Poznaj kilka rad!

 20160729154747

 

 

Wiemy, że zakończenie związku bywa niezwykle trudne. Nawet jeśli wiemy, że to najlepsze co możemy dla siebie zrobić i że będzie nam łatwiej bez tej drugiej osoby, to i tak powrót do życia w pojedynkę potrafi być naprawdę traumatyczny. Zmiana trybu życia dotyka nas na wielu płaszczyznach i niesie za sobą konieczność wykrzesania energii do ponownej adaptacji. Często czujemy się podle – samotni, oszukani, niewiele warci, zniechęceni. Targają nami sprzeczne emocje. Z jednej strony wyrzucamy sobie, że zmarnowaliśmy tyle czasu na tę osobę, jednocześnie zastanawiamy się jak sobie bez niej poradzimy. Słowa, że „tego kwiatu jest pół światu” wywołują w nas złość, a nie poczucie pocieszenia. Nie chcemy nowego związku, nie czujemy się na siłach nawiązywać nowe relacje. I bardzo dobrze. Najważniejsze to uporać się z emocjami związanymi z poprzednim związkiem, zanim podejmiemy się próby poznania kogoś nowego.

 

Przede wszystkim daj sobie czas. Nie oczekuj od siebie zbyt wiele – tęsknota, smutek i rozczarowanie nie znikną samoistnie w kilka dni. Trzeba się nastawić, że ciężki okres potrwa jakiś czas. Miej z to w pamięci, że to minie, wystarczy tylko przeczekać. Myśl o tym jak o etapie, który wkrótce się zakończy, analogicznie do przebytego przeziębienia.

 

Nawet jeśli żal po zakończonym związku wydaje Ci się mało racjonalny, ponieważ dana osoba Cię skrzywdziła itp., pozwól sobie na żałobę i przysłowiowe opłakanie straty. Rozstanie z kimś, to również rozstanie z jej znajomymi i rodziną, ze wspólnymi rytuałami, przyzwyczajeniami, planami na przyszłość. Czasem oznacza to również utratę dotychczasowego adresu, wspólnego konta itd. Nie udawaj, że to nic dla Ciebie nie znaczy. Pozwól sobie na smutek i uczucie rozczarowania, podsumuj Wasz związek i wyciągnij dla siebie wnioski.  Dzięki temu następnym razem masz szansę dokonać lepszego wyboru.

AdobeStockdesamor14022018

 

 

Współczesne czasy nie ułatwiają nam życia w tej kwestii. Media społecznościowe potrafią być prawdziwym koszmarem dla osób ze złamanym sercem.  Nie zastanawiaj się ani chwili – wykasuj ze znajomych ex i poczuj ulgę. Śledzenie byłego i sprawdzanie z kim się aktualnie spotyka, gdzie wyjechał na wakacje i jak teraz wygląda nie wyjdzie Ci na dobre. Odpuść sobie.

 

Zamiast zajmowaniem się życiem ex, zajmij się sobą. Znajdź dla siebie zajęcie, które pochłonie Cię bez reszty i odetnie myślenie o byłym. Świetnie sprawdza się wysiłek fizyczny – bieg, spacer, wycieczka rowerowa to idealne sposoby na przywracanie organizmu do chemicznej równowagi. Spróbuj, a podziękuje Ci za to nie tylko Twoje ciało, ale przede wszystkim umysł.

 

Jeśli już złapie Cię dół i zaczniesz pogrążać się w myślach o rozstaniu, nie zapominaj czemu zerwaliście. Jeśli odejście nie było Twoim pomysłem, możesz mieć skłonność do idealizowania partnera i waszego związku. Staraj się patrzeć obiektywnie i przypomnij sobie, co było w Waszym związku złe i dlaczego Twoja druga połowa postanowiła to zakończyć. Nawet jeśli to bardzo boli, mów sobie szczerze, że nie będzie już żadnego happy endu. To lepsze, niż życie w iluzji.

 

A co jeśli żadna z powyższych rad nie przynosi efektu, a Ty czujesz że popadasz w coraz większą depresję? Nie wahaj się poszukać specjalisty. Terapeuta zajmie się Twoim problemem w fachowy sposób i pomoże Ci w codziennym funkcjonowaniu. Skupi się na Tobie i Twoich emocjach, a nie na Twoim ex. Skupi się na Twojej przyszłości, która powinna być dla Ciebie najważniejsza.

 

 

Źródło:

https://republikakobiet.pl/

Walentynkowe rozterki – czy kobiety i mężczyźni pragną tego samego?

W lutym, miesiącu miłości, często zastanawiamy się nad swoim statusem związkowym. Zarówno Ci, którzy znaleźli drugą połówkę, jak i wciąż ich poszukujący, głowią się nad zasadniczym pytaniem – czy kobiety i mężczyźni pragną tego samego? Czy rządzi nami stereotypowe myślenie, że faceci kochają tylko naiwne, długonogie blondynki, a kobiety śnią o bogatych samcach alfa?

 ThinkstockPhotos-889446344-1920x1280

Nie od dzisiaj wiadomo, że sieć to narzędzie, które można wykorzystać na wiele, różnorakich sposobów. Naukowcy używają Internetu również do szeroko zakrojonych projektów badawczych. Dzięki danym zebranym od mieszkańców 53 krajów, grupa badaczy stworzyła mapę oczekiwań, jakie kobiety i mężczyźni mają wobec wymarzonych partnerów. Naukowcy opublikowali ankietę online, którą wypełniło ponad 200 tysięcy osób (hetero i homoseksualnych). Zawierała ona 23 różne cechy, z których ankietowani mieli za zadanie wybrać 3 oraz uszeregować je według ważności. Na jej podstawie opublikowano listę cech, którą powinien posiadać partner idealny.

A więc:

– czego pragną mężczyźni?

– inteligencja (wybrało ją 49% wszystkich badanych);

– dobra prezencja (43% wskazań);

– poczucie humoru (43%);

– uczciwość (29%);

– miły charakter (28%);

– ładna twarz (26%);

– przywiązanie do wartości (17%)

– umiejętności interpersonalne, zdolność do komunikowania się (14%);

– ugodowość, zdolność do podporządkowania się (13%);

– odpowiedni wiek partnerki (6%).

 kvinna_o_man

– czego pragną kobiety?

– poczucie humoru (53%);

– inteligencja (44%);

– uczciwość (39%);

– miły charakter (36%);

– przywiązanie do wartości (21%);

– umiejętności interpersonalne, zdolność do komunikowania się (19%);

– ugodowość, zdolność do podporządkowania się (19%);

– dobra prezencja (17%);

– ładna twarz (12%);

– ambicja (8%).

Czy naprawdę tak bardzo się różnimy? Samych naukowców zaskoczył fakt, że wg danych, jesteśmy mniej zróżnicowani, niż początkowo zakładali. Aż 9 z 10 najważniejszych, oczekiwanych cech było takich samych, niezależnie od płci.  Widać jednak wyraźnie, że wygląd zewnętrzny ma dla mężczyzn dużo większe znaczenie, niż dla płci przeciwnej. Zaskakującym może wydawać się fakt, że status ekonomiczny i społeczny pojawia się dopiero w trzeciej dziesiątce listy życzeń u obu płci.

Znaczącą różnicą dzielącą osoby hetero i homoseksualne było dużo niższe wskazanie na przywiązanie partnera do religii i wartości rodzinnych przez osoby homoseksualne. Dla homoseksualnych kobiet inteligencja jest też ważniejsza niż dla innych grup biorących udział w badaniu.

Jednak to, czego oczekujemy od życia, nie zawsze idzie w parze z naszymi decyzjami. Realne wybory często różnią się od naszych deklaracji. To, kogo wybierzemy (wybraliśmy) może wiązać się z zupełnie innymi czynnikami/powodami, niż te, które wskazalibyśmy w ankiecie tego typu.  Pamiętaj, że o tym kto zostanie naszym parterem może decydować na przykład jego kod genetyczny i zdolność do przekazywania potomstwu odporności innego rodzaju niż ta, którą kodujemy my sami, okoliczności spotkania (im bardziej emocjonujące, tym silniej rzutują na ogólną ocenę), czy też chwilowy nastrój.

Źródło:

https://republikakobiet.pl/

Życie singla bardziej szczęśliwe?

Jak donoszą wyniki najnowszych badań, z czasem życie w pojedynkę przeszkadza nam coraz mniej. Z biegiem miesięcy i lat, stajemy się wręcz szczęśliwsi, niż część ludzi żyjących w związkach. Dlaczego tak się dzieje?

 man-laying-on-grass

Takich interesujących danych dostarczyły badania przeprowadzone przez niemieckich naukowców. Okazuje się, że single czerpią dużą satysfakcję z życia w pojedynkę. Niemcy regularnie przez 20 lat zbierali informacje i ankiety od reprezentatywnej grupy 2500 osób. Wyniki ich długoletnich badań przedstawiono właśnie w czasopiśmie naukowym „The Journal of Gerontology”.

Ludzie żyjący samotnie, z biegiem lat raportowali coraz większe zadowolenie z faktu, iż są sami. Początkowo zmiana z trybu życia w związku na singla był trudny i wiązał się ze stresem. Szybko jednak okazywało się, że w przypadku większości badanych osób, byli w stanie zaakceptować nową sytuację i czerpać z niej przyjemność. Im starszy singiel, tym bardziej ceni sobie spokój i możliwość życia wg własnych zasad. Single widzą takie zalety jak: samodzielność decyzji w sprawie posiłków, sprzątania, sposobów spędzania wolnego czasu oraz wielu, wielu innych mniejszych i większych spraw życia codziennego. Okazuje się, że im więcej czasu mija, tym trudniej podjąć decyzję o ponownym zaproszeniu nowej osoby do swojej przestrzeni.

 estilo de vida

            Prawidłowość wykazana przez badania to fakt, że dzisiejsi single (niezależnie od wieku i długości czasu spędzonego w pojedynkę) są bardziej szczęśliwi i zadowoleni ze swojej sytuacji życiowej, niż na początku przeprowadzonego eksperymentu 20 lat wcześniej. Jakie są tego przyczyny?

            Dzięki współczesnej technologii jesteśmy w stanie prowadzić całkiem bujne życie towarzyskie i rodzinne praktycznie bez wychodzenia z domu. W  tych czasach można mieszkać samemu, ale nie czuć się samotnym, dzięki telefonowi i sieci. Dzisiaj już nikt nie stygmatyzuje singli jako osoby nieszczęśliwe (o ile sami siebie tak nie opisują), ponieważ jest to zjawisko tak samo powszechne, jak życie w związkach.  Dodatkowo poprawiła się nasza sytuacja materialna oraz publiczna. Dzisiejszy świat oferuje wiele aktywności, zarówno dla ludzi w parach, jak i dla singli. Dwie dekady temu singiel mógł najwyżej zapisać się do biura matrymonialnego, dzisiaj może robić wszystko, na co ma ochotę, niekoniecznie związanego z poszukiwaniem stałego partnera.

            Europejskie statystyki pokazują, że otaczamy się coraz mniejszą ilością członków bliskiej rodziny. Nie utrzymujemy kontaktu ze wszystkimi bliskimi znajomymi. Coraz mniej ludzi decyduje się na większą ilość dzieci, coraz częściej migrujemy i nie mamy problemu z rozwodzeniem się. Jakie wnioski za tym idą? To dobrze czy źle? Czy byciem singlem faktycznie jest takie wspaniałe? A może akceptujemy sytuację, bo nie mamy innego wyjścia?

 Fotolia_242998317_Subscription_Monthly_M

Źródło:

https://republikakobiet.pl/artykuly-sg/single-bardziej-zadowoleni-z-zycia/

https://www.psychologytoday.com/us/blog/living-single/201901/single-life-gets-even-better-age-new-research-shows

Za co najmocniej kochamy dziadków?

Oczywiście to sprawa indywidualna, ponieważ każdy widzi w swoich dziadkach niepowtarzalne cechy i zachowania, za które cenimy ich najbardziej na świecie. Jednak wszyscy dziadkowie mają kilka wspólnych cech, które uwielbiają wszystkie dzieci (i my rodzice też!).

Jak to jest, że to właśnie Ci najstarsi z rodu są najbardziej uwielbiani przez najmłodszych? Dziadkowie to w głowach dzieci symbol ostoi bezpieczeństwa, miłości i ciepła. Dzięki nim dzieciństwo jest pełne uśmiechu i beztroski. Za co kochamy dziadków najmocniej?

983

Za to,  że kochają bezwarunkowo

Dziadkowie nie oczekują niczego w zamian (chyba, że buziaka ) i nie wymagają, aby ich wnuki znały biegle kilka języków i grały na skrzypcach w wieku 4 lat. Dla nich zawsze jest najpiękniejszy, najmądrzejszy i najukochańszy. Łatwiej przychodzi im wybaczanie i zawsze trzymają kciuki do końca, będąc najwierniejszymi kibicami wnuka. Są dumni i wzruszeni z każdego sukcesu, a laurki i zdjęcia kolekcjonują od pierwszych dni życia dziecka. Nigdy nie zapomną o urodzinach ani imieninach (a tym samym o żadnym upominku). Może i pozwalają wchodzić sobie na głowę i często celowo rozpieszczają maluchy, ale ciężko mieć im to za złe, gdy widzi się szczęśliwe buzie swoich pociech.

Za to, że zawsze pomogą

Nie możesz odebrać na czas dziecka z przedszkola? Nie masz nic na obiad? A może chcielibyście wyjść wieczorem na kolację i ktoś musi położyć dzieci spać? Dziadkowie spieszą z pomocą! Nieważne czy mają 5, 50 czy 500km. Przyjadą, ugotują, położą, wyściskają. Zabiorą na wakacje, do zoo, na spacer, na plac zabaw.

Za to, że mają czas na zabawę

Mimo, że czasy się zmieniły i część dziadków nadal pracuje, to nie prowadzą tak szaleńczego trybu życia jak ich dzieci. Są bardziej cierpliwi i wyrozumiali dla powolnych ruchów malucha i zawsze poświęcą dziecku tyle czasu, ile potrzebuje.

Za to, że słuchają

Dzieci doceniają, że z dziadkami można poważnie porozmawiać. Nawet jeśli początkowo tematy są raczej błahe. Dziadek wypyta o przedszkole, o kolegów, opiekunki. Pamiętają imiona i traktują poważnie każdą opowieść dziecka. Mądrze doradzają i wiedzą, kiedy maluch potrzebuje się wygadać.

Za to, że świetnie opowiadają

Dziadkowie to ogromna skarbnica wiedzy dla wnuków. W ich oczach mądrość dziadków i doświadczenia to studnia bez dna. Dzieci uwielbiają słuchać różnych historii, bajek i opowiadań. A najbardziej tych związanych z dzieciństwem ich własnych rodziców. Tylko od dziadków mogą dowiedzieć się jacy byli ich mama i tata, gdy byli w tym samym wieku co oni. Dzieci kochają takie opowieści!

To-najpiekniejsze-zyczenia-dla-babci-i-dziadka!-Wybierz-idealny-wierszyk

Za to, że uczą jak żyć

Dziadkowie zawsze wiedzą co jest ważne, a co nie. Nauczą dziecko dystansu do życia, problemów i siebie samego. Przywiązują większą wagę do tradycji niż rodzice, dlatego to dzięki nim nasze maluchy rozumieją jak ważna jest rodzina. Dzięki swojemu doświadczeniu nie wpadają w panikę bez powodu i potrafią uspokoić w sytuacjach, gdy inni tracą głowę.

Za to, że sami się uczą

Wnuki, zwłaszcza gdy są małe, kochają uczyć dziadków technologicznych nowinek. Pokażą jak włączyć ulubiony serial na netflixie albo piosenkę na youtube. Nauczą sterować autkiem, włączą i pokażą jak bawić się elektroniczną zabawką. Zadają pytania i zapamiętują informacje przekazane przez wnuka. Dzięki temu dzieci wiedzą, że dziadek uważnie ich słuchał oraz czują się dzięki temu ważni i mądrzy.

Za to, że świetnie gotują

Kto z nas nie wspomina wspaniałych potraw swojej babci? Każde dziecko kocha jeść u dziadków, bo tylko u nich zawsze dostanie to co lubi, w najlepszym wydaniu. Dziadkowie nie idą na skróty i zawsze zdobędą produkty najwyższej jakości, świeże owoce i warzywa i mięso z pewnego źródła. Obiady u dziadków, nigdzie nie smakują tak samo dobrze.

Źródło:

https://polki.pl/rodzina/

W dobie kultu ciała, nie zapominaj o duszy

Żyjemy w czasach, w których na pierwszym planie jest wygląd zewnętrzny. Często to on decyduje czy w ogóle mamy chęć nawiązać z kimś znajomość czy nie. Wciąż oceniamy się nawzajem i jeśli mówimy sobie komplementy, to zazwyczaj są one związane z aparycją. A należałoby pamiętać, aby komplementować także duszę.

 Fotolia_138835578_Subscription_Monthly_M

Wiele statystyk, badań i codziennej obserwacji może potwierdzić fakt, że atrakcyjność fizyczna znacznie ułatwia życie, zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Osoby o typie urody powszechnie uważany za piękny mają większe szanse na uzyskanie wymarzonej pozycji zawodowej, np. w show biznesie czy w modelingu. Życie pokazuje jednak, że atrakcyjność pomaga również w polityce, biznesie, sporcie czy nawet na sali sądowej. Statystyki pokazują, że ładni ludzie otrzymują krótsze wyroki więzienia niż ludzie o brzydszym wyglądzie.

Poszukiwanie partnera również rozpoczynamy od określenia czy jest w naszym typie czy też nie.  Badania pokazują, że atrakcyjność fizyczna ma większe znaczenie dla mężczyzn niż dla kobiet. Wyniki jednej z ankiet są jednoznaczne:  zdecydowana większość pytanych wolałaby umówić się z kobietą cierpiącą na chorobę weneryczną lub chorą psychicznie niż z kobietą z dużą nadwagą. Co ciekawe, mężczyźni mają większy od kobiet problem z realną oceną własnego wyglądu. Generalnie wszyscy ludzie uważają się za ładniejszych niż w rzeczywistości, ale to panowie są zdecydowanie mniej krytyczni wobec siebie.

 Romantic couple on a winter holiday

W mediach, również tych społecznościowych, króluje wyidealizowany wizerunek człowieka – zgrabna sylwetka, skóra bez skazy, piękne i lśniące włosy, wyrzeźbione mięśnie. Chcemy wyglądać perfekcyjnie za wszelką cenę i przy każdej okazji – potrafimy retuszować i nakładać filtry na zdjęcia, które z założenia powinny być jak najbardziej naturalne.

Na szczęście większość z nas zdaje sobie sprawę, że w życiu liczy się coś więcej niż wygląd zewnętrzny.  Potrafimy rozróżnić puste komplementy od słów uznania, które obejmują również inne nasze cechy.

To, że chcemy być atrakcyjni dla ludzi, na których nam zależy, jest oczywiste. Często to poczucie jest dużo silniejsze, niż chcielibyśmy przyznać. Jeśli wyczujemy brak akceptacji, zaczynamy separować się emocjonalnie od takich osób. Najnowsze badania pokazują, że komplementowanie fizyczności, nie przyniesie pożądanego efektu, jeśli będziemy pomijać zalety duchowe drugiej osoby.

Ankietowani odpowiadali, że dużo bardziej trafiają do nich słowa „podobasz mi się w tym ubraniu”, „ świetnie sobie radzisz”, „jesteś mądry” , „uwielbiam twoje poczucie humoru”, zamiast „jesteś sexy”. Pozytywna ocena fizyczności, przy jednoczesnym dostrzeżeniu zalet charakteru i osobowości partnera to przepis na sukces i satysfakcję w związku.

Zasada ta obowiązuje zarówno kobiety, jak i mężczyzn – jeśli druga strona nie widzi w nas fajnych ludzi, zaczynamy ignorować komplementy dotyczące wyglądu.

 Affären-Leidenschaft-1024x683

Źródło:

https://republikakobiet.pl/

Pies, większy znawca osobowości niż myślisz

Pogryzienie przez psa to często jeden z większych lęków, jakie dręczą poszczególne osoby. Choć nie zdarza się to tak bardzo często, to psy potrafią pogryźć z wielu powodów. Mogą czuć się zagrożone, pragną kogoś lub coś ochronić. Statystyki i badania pokazują jednak, że nie wszyscy są obarczeni takim samym ryzykiem.

Fotolia_161146043_Subscription_Monthly_M

 

Najlepsza w Europie specjalistka od behawioryzmu psów, pracująca na Uniwersytecie w Liverpoolu dr Carri Westgarth, całą swoją karierę naukową poświęciła badaniom wzajemnych relacji ludzi i zwierząt. Przeprowadziła liczne analizy w ramach badań Instytutu Epidemiologii i Zdrowia Publicznego dotyczące m.in. wpływu psów na zdrowie właścicieli. Dodatkowo sama trenuje psy oraz posiada liczny, prywatny zwierzyniec.

Dr Westgarth wraz z grupą badawczą dokonali niezwykle interesującego odkrycia. Dowiedli bowiem, że sytuacje pogryzień przez psy nie są przypadkowe. Zdecydowana większość z nich była spowodowana konkretnymi czynnikami, a ofiarami nie są losowe osoby. Co najciekawsze, pewien typ osobowości obarczony jest najwyższym ryzykiem pogryzienia.

Naukowcy zgromadzeni wokół dr Carri dotarli do 1280 gospodarstw domowych położonych głównie na terenach wiejskich w okolicach Liverpoolu. Badacze zebrali informacje na temat doświadczeń ze zwierzętami, a dodatkowo prosili uczestników badania do wypełnienie testu osobowościowego zwanego Wielką Piątką.

 37848756_6113782471253_797865212605628416_n

Z ankiet wynikało, że aż ¼ badanych zostało pogryzionych przynajmniej raz w życiu. Tylko 1 na 3 ofiary pogryzienia zgłosiła się do lekarza po pomoc, co obrazuje, że przypadki pogryzień są dużo częstsze niż mówią o tym statystyki z dokumentacji medycznej.

Raport badań pozwolił na następujące wnioski:

  • mężczyźni są gryzieni przez psy dwa razy częściej niż kobiety;
  • na pogryzienia najbardziej narażone są dzieci, 44% wszystkich przypadków pogryzień dotyczy osób poniżej 16 roku życia;
  • 55% osób ugryzionych przez psa nigdy wcześniej nie miało kontaktu z danym czworonogiem;
  • osoby stabilne emocjonalnie są gryzione przez psy o 22% rzadziej od osób o osobowości neurotycznej.

Co więc wyzwala agresję u zwierząt? Westgarth zwróciła szczególną uwagę na ostatni czynnik związany z osobowościami neurotycznymi. Zebrane dane pozwoliły odkryć istniejącą zależność, do tej pory niezbadaną. Badacze usilnie starają się dociec, jak psy rozpoznają niestabilność emocjonalną u ludzi i dlaczego wywołuje ona ich agresję.

Neurotyczność, to jak wiadomo, cecha osobowości polegająca na braku stabilności emocjonalnej. Osoby neurotyczne wykazują wyższe od przeciętnej osoby poziomy lęku, niską odporność na stres, tendencję do występowania zmiennych nastrojów i interpretowania sytuacji neutralnych jako zagrażających. Częściej też od innych odczuwają negatywne emocje takie jak: złość, frustracja, zawiść, strach, lęk, poczucie wyobcowania itp.

Póki co naukowcy nie znają popartej dowodami odpowiedzi na pytanie, dlaczego neurotyczność jest skorelowana ze znacząco wysokim poziomem ryzyka pogryzienia przez psa. Jedna z hipotez zakłada, że neurotycy wysyłają niewerbalne sygnały odczytywane przez zwierzęta jako zagrażające. Osoby neurotyczne często mają różne zaburzenia psychiczne: fobie, podatność na uzależnienia, ataki paniki czy depresję. Wszystko to może mieć wpływ na „chemiczny profil” chorego. Wg dr Carri neurotycy wychowują neurotyczne zwierzęta, które są lękliwe i źle ułożone, a co za tym idzie, bardziej skłonne do ataków.

Oczywiście, nie tylko neurotycy są zagrożeni. To, że uważasz się za dorosłą, stabilną emocjonalnie osobę, nie chroni Cię przed atakiem. Nawet dobrze ułożone i wychowywane w towarzystwie ludzi psy, potrafią pogryźć. Atak jest ich naturalną reakcją na zachowania bezpośrednio zagrażające zarówno im, jak i bliskim osobom czy terytorium, które uważają za swoje.  Unikaj więc podniesionego głosu, gwałtownych ruchów i poszturchiwania zwierzęcia, ponieważ możesz wywołać falę agresji oraz niespodziewane reakcje.

 Happy family with cute baby playing whis jack russel dog in bed

Źródło:

https://republikakobiet.pl/artykuly-sg/pies-znawca-osobowosci/