W dobie kultu ciała, nie zapominaj o duszy

Żyjemy w czasach, w których na pierwszym planie jest wygląd zewnętrzny. Często to on decyduje czy w ogóle mamy chęć nawiązać z kimś znajomość czy nie. Wciąż oceniamy się nawzajem i jeśli mówimy sobie komplementy, to zazwyczaj są one związane z aparycją. A należałoby pamiętać, aby komplementować także duszę.

 Fotolia_138835578_Subscription_Monthly_M

Wiele statystyk, badań i codziennej obserwacji może potwierdzić fakt, że atrakcyjność fizyczna znacznie ułatwia życie, zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Osoby o typie urody powszechnie uważany za piękny mają większe szanse na uzyskanie wymarzonej pozycji zawodowej, np. w show biznesie czy w modelingu. Życie pokazuje jednak, że atrakcyjność pomaga również w polityce, biznesie, sporcie czy nawet na sali sądowej. Statystyki pokazują, że ładni ludzie otrzymują krótsze wyroki więzienia niż ludzie o brzydszym wyglądzie.

Poszukiwanie partnera również rozpoczynamy od określenia czy jest w naszym typie czy też nie.  Badania pokazują, że atrakcyjność fizyczna ma większe znaczenie dla mężczyzn niż dla kobiet. Wyniki jednej z ankiet są jednoznaczne:  zdecydowana większość pytanych wolałaby umówić się z kobietą cierpiącą na chorobę weneryczną lub chorą psychicznie niż z kobietą z dużą nadwagą. Co ciekawe, mężczyźni mają większy od kobiet problem z realną oceną własnego wyglądu. Generalnie wszyscy ludzie uważają się za ładniejszych niż w rzeczywistości, ale to panowie są zdecydowanie mniej krytyczni wobec siebie.

 Romantic couple on a winter holiday

W mediach, również tych społecznościowych, króluje wyidealizowany wizerunek człowieka – zgrabna sylwetka, skóra bez skazy, piękne i lśniące włosy, wyrzeźbione mięśnie. Chcemy wyglądać perfekcyjnie za wszelką cenę i przy każdej okazji – potrafimy retuszować i nakładać filtry na zdjęcia, które z założenia powinny być jak najbardziej naturalne.

Na szczęście większość z nas zdaje sobie sprawę, że w życiu liczy się coś więcej niż wygląd zewnętrzny.  Potrafimy rozróżnić puste komplementy od słów uznania, które obejmują również inne nasze cechy.

To, że chcemy być atrakcyjni dla ludzi, na których nam zależy, jest oczywiste. Często to poczucie jest dużo silniejsze, niż chcielibyśmy przyznać. Jeśli wyczujemy brak akceptacji, zaczynamy separować się emocjonalnie od takich osób. Najnowsze badania pokazują, że komplementowanie fizyczności, nie przyniesie pożądanego efektu, jeśli będziemy pomijać zalety duchowe drugiej osoby.

Ankietowani odpowiadali, że dużo bardziej trafiają do nich słowa „podobasz mi się w tym ubraniu”, „ świetnie sobie radzisz”, „jesteś mądry” , „uwielbiam twoje poczucie humoru”, zamiast „jesteś sexy”. Pozytywna ocena fizyczności, przy jednoczesnym dostrzeżeniu zalet charakteru i osobowości partnera to przepis na sukces i satysfakcję w związku.

Zasada ta obowiązuje zarówno kobiety, jak i mężczyzn – jeśli druga strona nie widzi w nas fajnych ludzi, zaczynamy ignorować komplementy dotyczące wyglądu.

 Affären-Leidenschaft-1024x683

Źródło:

https://republikakobiet.pl/

Pies, większy znawca osobowości niż myślisz

Pogryzienie przez psa to często jeden z większych lęków, jakie dręczą poszczególne osoby. Choć nie zdarza się to tak bardzo często, to psy potrafią pogryźć z wielu powodów. Mogą czuć się zagrożone, pragną kogoś lub coś ochronić. Statystyki i badania pokazują jednak, że nie wszyscy są obarczeni takim samym ryzykiem.

Fotolia_161146043_Subscription_Monthly_M

 

Najlepsza w Europie specjalistka od behawioryzmu psów, pracująca na Uniwersytecie w Liverpoolu dr Carri Westgarth, całą swoją karierę naukową poświęciła badaniom wzajemnych relacji ludzi i zwierząt. Przeprowadziła liczne analizy w ramach badań Instytutu Epidemiologii i Zdrowia Publicznego dotyczące m.in. wpływu psów na zdrowie właścicieli. Dodatkowo sama trenuje psy oraz posiada liczny, prywatny zwierzyniec.

Dr Westgarth wraz z grupą badawczą dokonali niezwykle interesującego odkrycia. Dowiedli bowiem, że sytuacje pogryzień przez psy nie są przypadkowe. Zdecydowana większość z nich była spowodowana konkretnymi czynnikami, a ofiarami nie są losowe osoby. Co najciekawsze, pewien typ osobowości obarczony jest najwyższym ryzykiem pogryzienia.

Naukowcy zgromadzeni wokół dr Carri dotarli do 1280 gospodarstw domowych położonych głównie na terenach wiejskich w okolicach Liverpoolu. Badacze zebrali informacje na temat doświadczeń ze zwierzętami, a dodatkowo prosili uczestników badania do wypełnienie testu osobowościowego zwanego Wielką Piątką.

 37848756_6113782471253_797865212605628416_n

Z ankiet wynikało, że aż ¼ badanych zostało pogryzionych przynajmniej raz w życiu. Tylko 1 na 3 ofiary pogryzienia zgłosiła się do lekarza po pomoc, co obrazuje, że przypadki pogryzień są dużo częstsze niż mówią o tym statystyki z dokumentacji medycznej.

Raport badań pozwolił na następujące wnioski:

  • mężczyźni są gryzieni przez psy dwa razy częściej niż kobiety;
  • na pogryzienia najbardziej narażone są dzieci, 44% wszystkich przypadków pogryzień dotyczy osób poniżej 16 roku życia;
  • 55% osób ugryzionych przez psa nigdy wcześniej nie miało kontaktu z danym czworonogiem;
  • osoby stabilne emocjonalnie są gryzione przez psy o 22% rzadziej od osób o osobowości neurotycznej.

Co więc wyzwala agresję u zwierząt? Westgarth zwróciła szczególną uwagę na ostatni czynnik związany z osobowościami neurotycznymi. Zebrane dane pozwoliły odkryć istniejącą zależność, do tej pory niezbadaną. Badacze usilnie starają się dociec, jak psy rozpoznają niestabilność emocjonalną u ludzi i dlaczego wywołuje ona ich agresję.

Neurotyczność, to jak wiadomo, cecha osobowości polegająca na braku stabilności emocjonalnej. Osoby neurotyczne wykazują wyższe od przeciętnej osoby poziomy lęku, niską odporność na stres, tendencję do występowania zmiennych nastrojów i interpretowania sytuacji neutralnych jako zagrażających. Częściej też od innych odczuwają negatywne emocje takie jak: złość, frustracja, zawiść, strach, lęk, poczucie wyobcowania itp.

Póki co naukowcy nie znają popartej dowodami odpowiedzi na pytanie, dlaczego neurotyczność jest skorelowana ze znacząco wysokim poziomem ryzyka pogryzienia przez psa. Jedna z hipotez zakłada, że neurotycy wysyłają niewerbalne sygnały odczytywane przez zwierzęta jako zagrażające. Osoby neurotyczne często mają różne zaburzenia psychiczne: fobie, podatność na uzależnienia, ataki paniki czy depresję. Wszystko to może mieć wpływ na „chemiczny profil” chorego. Wg dr Carri neurotycy wychowują neurotyczne zwierzęta, które są lękliwe i źle ułożone, a co za tym idzie, bardziej skłonne do ataków.

Oczywiście, nie tylko neurotycy są zagrożeni. To, że uważasz się za dorosłą, stabilną emocjonalnie osobę, nie chroni Cię przed atakiem. Nawet dobrze ułożone i wychowywane w towarzystwie ludzi psy, potrafią pogryźć. Atak jest ich naturalną reakcją na zachowania bezpośrednio zagrażające zarówno im, jak i bliskim osobom czy terytorium, które uważają za swoje.  Unikaj więc podniesionego głosu, gwałtownych ruchów i poszturchiwania zwierzęcia, ponieważ możesz wywołać falę agresji oraz niespodziewane reakcje.

 Happy family with cute baby playing whis jack russel dog in bed

Źródło:

https://republikakobiet.pl/artykuly-sg/pies-znawca-osobowosci/

Kim jest kobieta inteligentna emocjonalnie? Musi spełniać 7 warunków

Naukowcy opisali kobietę inteligentną emocjonalnie oraz udowodnili, że takie szybciej osiągają sukces. Chcesz dowiedzieć się co je wyróżnia? Przeczytaj poniższy tekst.

Side View Of A Business Woman Imagining To Be A Super Hero Looki

Co to właściwie jest ta inteligencja emocjonalna?  Wieloletnie obserwacje potwierdziły tezę, że aby osiągnąć sukces, potrzebne jest coś więcej niż sama inteligencja. Ważne są również emocje.  To właśnie połączenie intelektu i emocji sprawia, że osiągnięcie pełnego sukcesu staje się całkiem realne. Kobiety inteligentne emocjonalnie potrafią wykorzystać wszystkie swoje mocne strony, co przekłada się na osiągnięcie zamierzonego celu. Taka mądrość przyda Ci się przede wszystkim w życiu zawodowym. To znacznie ułatwia nawiązywanie relacji z innymi, ponieważ dbamy również o emocje, a to jak wiadomo, bardzo ważne w kontaktach społecznych.  Jaka jest kobieta inteligentna emocjonalnie?

  1. Nie boi się mówić prawdy

Zdajemy sobie sprawę, że to bardzo trudne stanąć naprzeciwko drugiej osoby i powiedzieć jej prawdę, która może zaboleć. Jeśli zajmujesz wysokie, kierownicze stanowisko w firmie, takie sytuacje należą do Twojej codzienności. Jak zauważa specjalista Mark Murray: Inteligencja emocjonalna to umiejętność rozpoznawania emocji u innych ludzi, ale nie znaczy to, że powinniśmy unikać mówienia prawdy czy sięgać po różne sztuczki, by zmiękczyć jakiś komunikat. Ludzie inteligentni emocjonalnie dobrze wiedzą, jak ważne jest, by nawet niełatwe wiadomości docierały do ludzi.

  1. Nie boi się przepraszać

            Wiele osób ma duży problem z mówieniem słowa „przepraszam”. Są tez osoby, które przepraszają za wszystko, włącznie za to, że żyją. Przesada w żadną stronę nie jest dobra. Należy nauczyć się przepraszać wtedy, kiedy jest taka potrzeba. Umiejętność przyznawania się do błędów nie tylko przed sobą, ale również innymi, to niezwykle ważna cecha.

Jeśli jesteś osobą, która nie ma problemu z przeproszeniem, wtedy gdy te przeprosiny jak najbardziej się należą, jest to pewna oznaka świadcząca o inteligencji emocjonalnej. – pisze Mark Murray w magazynie „Forbes”.

conquistas-movimeto-feminista-01-780x569

  1. Zna swoje słabe strony

Świadomość swoich słabych stron pozwala nam na lepsze panowanie nad nimi oraz kontrolę. Taka analiza przyniesie nam więcej dobrego, niż się spodziewamy. Pewność siebie jest ważna, jednak przesadna, może zaprowadzić nas na dno.

  1. Rozpoznaje swoje emocje

Jeśli sama nie potrafisz rozeznać się w swoich emocjach i często czujesz się pogubiona, co i dlaczego odczuwasz – skorzystaj z pomocy przewodnika, którym jest psychoterapeuta. Nakieruje Cię na właściwe tory myślenia o sobie, dzięki czemu poczujesz się silniejsza. Zajrzyj w głąb siebie i rozpraw się ze wszystkimi demonami, które trzymają Cię w przeszłości.

  1. Nie jest przesadnie optymistyczna

Oczywiście optymizm w życiu jest niezwykle istotny, ale zdarzają się sytuacje, w których należy powściągnąć hurraoptymizm i zmierzyć się z ważnymi problemami. Jest to kolejna oznaka inteligencji emocjonalnej.

  1. Nie chowa urazy

Kobieta inteligentna emocjonalnie potrafi przebaczać, nie rozpamiętuje przeszłości i potrafi ruszyć do przodu. Pozbądź się urazy, a od razu poczujesz się lżej.

  1. Jest gotowa na zmiany

Bądź gotowa na zmiany w życiu. Elastyczność i umiejętność dostosowania się do nowych sytuacji to istotna cecha IE.

Źródło:

https://www.kobieta.pl/

Naucz się pocieszać, czyli jak rozmawiać i słuchać

Ktoś bliski ma okropnego doła? Dowiedz się jak umiejętnie poprawić tej osobie humor, zamiast go doszczętnie zrujnować nieodpowiednimi słowami. Jeśli po lekturze tego artykułu nadal nie będziesz wiedzieć jak się zachować, zaproponuj ulubione lody albo drinka

 Fotolia_179362763_Subscription_XXL-Copy

Nie lubimy patrzeć gdy bliska nam osoba zamartwia się i cierpi z jakiegoś powodu. Czujemy się wtedy równie źle jak ona i naszym naturalnym odruchem jest chęć pocieszenia. To wrodzona empatia i uczucia, które żywimy do danej osoby sprawiają, że chcemy jak najszybciej poprawić jej humor. Uważaj na to, żeby Twoje chęci nie przyniosły skutku odwrotnego od założonego. Dzieje się tak, gdy chcemy za szybko zamieść pod dywan trudny temat, zamiast razem się z nim zmierzyć. Postaraj się wysłuchać, zrozumieć i nie udzielać wymądrzających się rad. Jakich tekstów należy unikać?

„Wszystko będzie dobrze”

Gdy Twojemu przyjacielowi/przyjaciółce świat legł w gruzach, tekst, że „wszystko będzie dobrze” może co najwyżej zmienić rozpacz we wściekłość. To nie czas na tanie banały. Poza tym – jak możesz zagwarantować tej osobie, że wszystko będzie dobrze? A jeżeli nie będzie? Jedyne, co tak naprawdę możesz zrobić to na spokojnie wysłuchać i przyjąć na klatę potok łez i żalu. Spróbuj zrozumieć ten ból. Jeśli jest taka możliwość, poszukajcie wspólnie rozwiązania dla tej trudnej sytuacji.

„Czym Ty się tak właściwie martwisz?”

Masz wrażenie, że bliska Ci osoba niepotrzebnie panikuje i sytuacja nie wymaga tak dramatycznych zachowań i słów? Pamiętaj, że nie Tobie to oceniać. Po pierwsze: każdy przeżywa różne zdarzenia inaczej. Po drugie: ponad 90% emocji przebiega poza naszą świadomą kontrolą. Gdy przekroczymy pewien próg, nasz mózg odcina myślenie zdroworozsądkowe i daje się ponieść emocjom. Dlatego trzeba poczekać aż przeładowany informacjami mózg odwiesi logiczne myślenie, a silne emocje opadną. Wykaż się cierpliwością i po prostu przeczekaj ten wybuch.

„Każdy od czasu do czasu się tak czuje”

Odnieś ten tekst do siebie, gdy czujesz, że tracisz grunt pod nogami i nic nie jest takie jak być powinno. Czy pomaga Ci wtedy świadomość, że ktoś ma tak samo jak Ty? Albo że Twój problem nie jest wyjątkowy i wiele osób zmagało się z czymś podobnym? Pewnie nie. Wiemy, że masz dobre chęci i chcesz jej poprawić w jakiś sposób humor, jednak to nie jest najlepszy sposób.  Zmartwiony przyjaciel może odnieść wrażenie, że lekceważysz jego problemy. Nic tak dobrze nie robi jak komfortowa przestrzeń do swobodnego wygadania i wypłakania się.

„Powinnaś zrobić to….”

O nie, złote rady zostaw dla siebie. Trzymaj się z daleka z udzielaniem wskazówek i rad jak rozwiązać dany problem, ponieważ tak naprawdę nie wiesz co będzie najlepsze dla tej osoby. To tylko Twoja subiektywna ocena, którą najlepiej zatrzymać dla siebie. Bądź jak dobry terapeuta – wysłuchaj, a następnie poprowadź tak rozmowę, aby przyjaciel sam znalazł wyjście. Bez dawania gotowych rozwiązań.

DrwxlCpWwAEBsJE

„Weź to, pomoże Ci”

Nie jesteś lekarzem psychiatrą, aby przepisywać ludziom recepty ani doradzać w kwestii zażywania leków. Nie bierz na siebie odpowiedzialności i ryzyka jakie niesie za sobą działanie leków na uspokojenie itp. Jedyne co możesz zaproponować bliskiej osobie to herbatę z melisy.

„Nie wyżywaj się na mnie, to nie moja wina”

Jeśli bliska Ci osoba stała się rozdrażniona, zamknięta w sobie i wycofana, nie traktuj tego personalnie i nie obrażaj się na nią. Ekstrawertycy muszą się nauczyć, że nie wszystko jest związane z ich osobą. Pocieszanie za pomocą opowiadania historii o sobie to również nie jest najlepsza droga. Nie staraj się na siłę wyciągać uczuć z przyjaciela, daj jej przestrzeń i powiedz, że zawsze może na Ciebie liczyć.

 

Źródło:

https://www.womenshealth.pl/

Prawda czy kłamstwo o Świętym Mikołaju – co wybrać?

Każdy z nas na pewnym etapie swojego życia usłyszał od rodziców lub dziadków historię o Świętym Mikołaju.  Naturalnie przekazujemy ją później swoim dzieciom, aby podtrzymać tradycję i magię świąt. Część z nas zastanawia się czy podtrzymywać legendę Świętego Mikołaja czy lepiej od razu powiedzieć dziecku prawdę. Przyjrzeliśmy się sprawie bliżej.

 zdjecie-artykul-17179-001

Świat współczesnego rodzica pełen jest wątpliwości oraz dylematów jak wychowywać i traktować swoje dziecko. Jedną ze spornych kwestii jest mit Świętego Mikołaja.  Powiedzieć dziecku prawdę czy nie? Lub kiedy należy to zrobić?

Część rodziców uważa, że nie powinno się utwierdzać dzieci w przekonaniu, że to Mikołaj przynosi prezenty, ponieważ odkrycie prawdy może być dla nich traumatyczne. Nie tylko dlatego, że jedna z ich ulubionych postaci nie jest prawdziwa, ale również dlatego, że dorośli kłamali w tej sprawie. Jakie jeszcze zagrożenia widzą przeciwnicy legendy? Otóż świąteczny klimat magii i szczodrości nie powinien być oparty na oszustwie. Zgadzacie się z tym? Czy może obraz siwobrodego dziadka roznoszącego prezenty jest bliski Waszemu sercu i chcecie przekazać go również swoim pociechom?

Czy faktycznie dzieci, które wierzyły w Świętego Mikołaja wchodzą w dorosłe życie z traumą, która rzutuje na całą ich przyszłość? Współczesna nauka z psychologią na czele, nie znajduje odzwierciedlenia tej tezy w faktach. Gabinety psychologów dziecięcych raczej nie pękają w szwach od ilości rozczarowanych, małych pacjentów, którzy zorientowali się, że Św. Mikołaj nie istnieje.

Z wiary w dobrodusznego dziadka w czerwonej czapce wyrasta się zazwyczaj naturalnie. Wiedza ta przychodzi stopniowo i w większości przypadków bezboleśnie. 5-6 latki potrafią być bardzo spostrzegawcze i dzielić się swoimi wątpliwościami na głos. 7-8 latki ze swoimi krytycznymi umysłami są w 100% pewne, że prezenty kupuje się lub robi samemu.

Warto podtrzymywać klimat magii Świąt i historii z nimi związanych, ponieważ udowodniono, że mają one bardzo dobry wpływ na rozwój dzieci. Pomiędzy 5 a 8 rokiem życia mocno rozwija się wyobraźnia, która potrzebuje bodźców w postaci mówiących zwierząt, czarodziejów, superbohaterów i innych fantastycznych dziwów. Dzięki nim poznajemy w bezpiecznych warunkach różnicę między dobrem i złem. Święty Mikołaj wraz z całą swoją historią to świetna okazja do dzielenia się magicznym światem z dorosłymi, co zawsze bardzo cieszy każde dziecko.

Nie traktujmy również okresu Świąt jako test grzeczności dla dziecka. Prezent powinien być bezwarunkowym darem, a nie nagrodą za określone zachowanie. Wizja otrzymanych prezentów nie zmieni rozbrykanego, łobuzującego malca w idealnie ułożone i potulne dziecko. Nawet jeśli nieznacznie zmieni swoje postępowanie, możesz być pewny, że po Świętach powróci jego prawdziwa natura.

 71G7ZLSf1qL._SL1254_

Źródło:

https://republikakobiet.pl/artykuly-sg/swiety-mikolaj-istnieje/

Jakie błędy popełniają prawie wszystkie żony?

Właśnie szczęśliwie wyszłaś za mąż i masz w sobie silne poczucie, że Twój związek będzie inny od wszystkich, które znasz z opowiadań. Że to nieprawda, że  wkrada się rutyna, że zaczynają się kłótnie, że nie ma się dla siebie czasu, że kobiety są zrzędliwe, a mężczyźni znudzeni. Wierzysz, że Wy nie wpadniecie w utarte schematy. Zobacz co możesz zrobić ze swojej strony, żeby Twój mąż nie miał Cię dość.

 radosna-para-nieplodnirazem

Jesteśmy mistrzyniami w wytykaniu facetom wszystkich możliwych błędów, które popełniają w związku. Np. to, że przestają się starać, kiedy już raz nas zdobędą. Że często traktują dom jak hotel, w którym ma być posprzątane, poprane i ugotowane. Nie dbają o porządek wokół siebie i oczekują, że my będziemy robić to za nich. Nie pomagają nam przy dzieciach, a jak już to robią,  to nie tak, jakbyśmy tego oczekiwały.  Lista zarzutów nie ma końca, ale STOP. Zatrzymaj się na chwilę i zastanów  czy tylko Twój mąż/partner popełnia błędy. Może warto przyjrzeć się również… sobie? Może my też nie jesteśmy tak idealne, jakbyśmy sobie tego życzyły? A co jeśli zachowujemy się w sposób, który sprawia, że nasi mężczyźni mają nas już po dziurki w nosie? Tak… wtedy popadamy w sytuację, w której stajemy się parą, która ledwo wytrzymuje ze sobą pod jednym dachem.

  1. Nie traktuj męża jako kolejne dziecko

Kobiety, a zwłaszcza te, które już są matkami, bardzo szybko wchodzą w rolę opiekunki dla swojego partnera.  To niesamowite z jaką łatwością przychodzi nam wtedy patrzenie z góry na swojego  męża i traktowanie go jak kolejnego, młodego członka rodziny. Potrafimy upominać, ganić, przypominać o oczywistych sprawach, a nawet karać jak małe dziecko. Podtykanie obiadku pod nos, wydzielanie leków podczas choroby, przypominanie o umyciu rąk i składaniu za niego ubrań, nie jest najlepszym pomysłem na utrzymanie wizerunku kobiety-obiektu pożądania.  Zaczynamy przypominać im własną matkę.  Nie zapominaj, że mąż jest przede wszystkim facetem, który ma takie same obowiązki jak Ty . Nie potrzebuje ciągłej kontroli z Twojej strony. Wykaż się zaufaniem i nie patrz na niego ciągle z góry.

 4ce03117c15fd5565dda63183e52c14b6cdc38a6

  1. Dbaj o życie erotyczne

Wiemy, że w ferworze walki z codziennymi obowiązkami zawodowymi i domowymi, ciężko znaleźć czas na relaks i chwilę dla dwojga. Przez to nasze życie erotyczne często schodzi na dalszy plan. Jednak natury nie da się oszukać ani wygłuszyć – każdy z nas ma swoje potrzeby. Jeśli jeden z partnerów ma większe niż drugi, może to być początek problemów.  Nie zamiatajcie tego pod dywan, usiądźcie i porozmawiajcie o swoich oczekiwaniach. Być może Ty potrzebujesz prezentów, komplementów i spokojnej głowy, żeby się odprężyć. Natomiast partner chciałby od Ciebie więcej uwagi, luzu, bliskości i czułych gestów. Nie wykorzystujmy też seksu do własnych celów. Świadome odmawianie mężczyźnie seksu w kontekście kary dla niego, jest po prostu nie fair.  Postarajcie wydobyć  z siebie tę iskrę, która Was połączyła i cieszcie się sobą.

  1. Stawiaj potrzeby partnera na równi z potrzebami dzieci

Dzieci są dla nas wszystkim. To prawda, ale zachowajmy w tych uczuciach odrobinę zdrowego rozsądku. Nie rób niczego kosztem relacji z mężem. Znalezienie odpowiedniego balansu jest  bardzo trudne, ale na szczęście możliwe. I pamiętaj, że nie chodzi tu o zaniedbywanie  potrzeb i pragnień swoich dzieci, ale znalezienie czasu na dbanie o partnera. Korzystajcie z chwil tylko we dwoje, rozmawiajcie i snujcie wspólne plany.

  1. Nie jesteś alfą i omegą

Klasyka tematu – narzekamy na to, że wszystko musimy robić same, ale nigdy nie prosimy o pomoc, ponieważ mamy silne przekonanie, że same zrobimy wszystko najlepiej. Nie potrzebujemy ani rad, ani pomocy. Czy na pewno? Zamiast kręcić na siebie bata, podziel się obowiązkami z ukochaną osobą. Zrzuć z siebie ciężar dodatkowych zobowiązań. Dochodzi także kwestia decydowania o wszystkim dookoła. Uważasz, że wszystko wiesz najlepiej i to Ty powinnaś ustalać co, kto, kiedy, gdzie. Dlaczego? Bo Twój partner to przecież jedno z Twoich dzieci.

 Gemeinsames-Glück-Bild-2-1024x683

  1. Dbaj o siebie

Wiemy, że ciężko znaleźć czas na regularnie wizyty u kosmetyczki, fryzjera i treningi na siłowni. Jednak pamiętaj, że chcieć to móc i pewne minimum jest wręcz wskazane, aby zachować nie tylko pożądanie w oczach mężczyzny, ale przede wszystkim własną pewność siebie i komfort psychiczny. Nie musisz codziennie być zrobiona jak gwiazda Hollywood, ale dbanie o siebie powinno być dość wysoko na Twojej liście rzeczy do zrobienia.

Źródło:

https://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/

Czy umiesz przepraszać swoje dziecko?

Część rodziców zmaga się z dylematem czy mówienie dziecku „przepraszam” osłabia ich autorytet. Dorosłym wydaje się całkiem oczywiste, że gdy dziecko zrobi coś złego, to musi za to przeprosić. A jak to jest z nami? Przepraszamy czy udajemy, że i tak mamy rację?

Happy family having fun in the park

Zanim kolejny raz skrytykujemy i nakrzyczymy na dziecko , zastanówmy się czy znamy kogoś, kto jest nieomylny. Prawdopodobnie nie. Oczywiście dużo łatwiej jest wytykać błędy i porażki innych, ale gdy się na chwilę zatrzymamy i pomyślimy, okaże się, że sami nie jesteśmy idealni. Dużo prościej jest wymagać od dzieci, aby uczyły się ponosić konsekwencje za swoje złe uczynki niż zastosować te zasady do siebie samych. Jesteśmy mistrzami w wymuszaniu przeprosin, choć nam trudno przychodzi przyznawanie się do błędów.  Zastanów się – czy potrafisz zdobyć się na te słowa, gdy wina jednoznacznie leży po Twojej stronie?  A jak to jest w stosunku do dziecka? Boisz się okazać słabość i stracić autorytet w jego oczach? A może nie masz z tym problemu i przepraszasz, zawsze gdy wymaga tego sytuacja? Podpowiadamy jak poradzić sobie w takich sytuacjach.

Happy mother playing with baby boy at home

Każdy rodzic wie, że dzieci lubią łobuzować. Zarówno te najmniejsze, jak i trochę większe. Często mamy wrażenie, że im gorzej się zachowują, tym lepiej się bawią i cieszą z naszej narastającej frustracji. Najczęstszym powodem takiego zachowania jest po prostu chęć zwrócenia na siebie uwagi. Jednocześnie maluchy sprawdzają jakie mają wyznaczone granice.  A te granice powinny być z góry ustalone, jasne i nieprzekraczalne. Konsekwentni rodzice tworzą domy, w których dzieci dobrze wiedzą, które zachowania są ok, a za które należy przeprosić.

Z socjologicznego i psychologicznego punktu widzenia, żeby dziecko czuło się komfortowo i bezpiecznie, nie może być jedyną osobą w otoczeniu, która jest zmuszona za wszystko przepraszać.  Dzieci dobrze wiedzą, kiedy dorośli zachowują się również niewłaściwie. Jak często złościsz się, krzyczysz, jesteś zirytowany i poddenerwowany? Uważasz, że dorosły ma prawo tak się czuć – dlaczego dzieci nie? Ich problemy i powody wydają nam się błahe, jednak dla nich są istotne. Nie można rozpatrywać naszych przypadków na równi. To, że jesteśmy dorośli powinno wręcz pomóc nam panować nad negatywnymi emocjami, a jeśli nie, powinniśmy umieć za nie przeprosić. Tego samego musimy nauczyć swoje dzieci.

AdobeStock_128768481

Zastanawiasz się jak nauczyć dziecko przepraszać, żeby rozumiało co robi? Przede wszystkim zacznij od siebie. Kiedy zachowasz się niewłaściwie, przeproś dziecko poprzez: przyznanie się do błędu, wyrażenie żalu oraz zobowiązanie do poprawy.  Samo słowo „przepraszam” to za mało. Dziecko będzie w stanie zrozumieć jakie to ważne, jeśli Ty również będziesz traktować tę kwestię poważnie. W sytuacji, gdy popełnisz błąd, przeproś je i wyjaśnij dlaczego uważasz, że powinnaś to zrobić. Maluchy z czasem nauczą się, że w życiu należy być uczciwym, ponieważ za danym zachowaniem zawsze są jakieś konsekwencje (dobre lub złe) , zobaczy również, że jest przez Ciebie szanowany oraz że dbasz o jego uczucia.

            Jeśli zranisz w jakikolwiek sposób swoje dziecko, ale przyznasz się do tego i przeprosisz je za to, to możesz spodziewać się, że maluch również zacznie czuć potrzebę przeproszenia Cię, kiedy nabroi.

Źródło:

 https://polki.pl/rodzina/

Jesteś ofiarą nocnych ataków paniki? Czy wiesz jak sobie z nimi poradzić?

Obudziłeś się kiedyś w nocy z przeraźliwym krzykiem, po którym nie mogłeś się uspokoić dłuższą chwilę? I nie, nie mówimy o zwykłym koszmarze sennym, tylko o stanie, w którym jest się kompletnie zdezorientowanym i spanikowanym. Dlaczego tak się dzieje?

 nicht-einschlafen-koennen-1140x760

            Atak paniki może się przydarzyć tak naprawdę każdemu, a zwłaszcza tym, które przeżyły traumatyczne doświadczenie, prowadzą stresujący tryb życia, chorują na bezdech senny lub nadczynność czy niedoczynność tarczycy.

            Najczęściej pojawiają się nagle w fazie snu nREM, czyli tej, w której śpimy najgłębiej. Atak paniki sprawia, że osoba, która go doświadcza, ma silne poczucie intensywnego strachu i zbliżającej się tragedii. Taki stan potrafi utrzymywać się kilka minut. Co można z tym zrobić?

            O tym wszystkim rozmawiał portal polki.pl z Dorotą Wojciechowską, która jest psychologiem i psychodietetykiem w Fundacji Pomocy Psychologicznej i Edukacji Społecznej RAZEM (www.razem-fundacja.org). Zapytał m.in. o to jakie mogą być przyczyny ataków paniki w nocy i czy oznaczają one coś groźnego. Nocny atak paniki może mieć różne przyczyny, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Może być wynikiem niektórych chorób, takich jak np. problemy z tarczycą, bezdech senny, ale także może być związany ze stanem emocjonalnym.

Nocny atak paniki polega na tym, że osoba budzi się nagle, w stanie silnego pobudzenia układu autonomicznego, krzyczy, a nawet próbuje uciekać, przy czym jest całkowicie zdezorientowana i nie wie, co się z nią dzieje. Może dochodzić do tachykardii, pocenia się. Oddech jest szybki, źrenice ulegają rozszerzeniu. Stan taki zazwyczaj trwa nie dłużej niż 10 minut i wywołuje przerażenie u osoby go doświadczającej. – mówi Dorota Wojciechowska.

107.08.31-FB貼文-01

Jeśli zastanawiasz się czy można pomylić nocny atak paniki z koszmarem sennym, p. Dorota tłumaczy: Nie, to co innego. Koszmary senne wywołujące grozę i silny lęk pamiętane są zazwyczaj w szczegółach, po przebudzeniu zachowana zostaje przytomność, świadomość miejsca i czasu. Wykazano, że stosowanie niektórych leków przeciwdepresyjnych może mieć związek z występowaniem koszmarów sennych.

Co można zrobić, gdy zorientujemy się, że dzieje się z nami coś podobnego w nocy? Co może pomóc nam się uspokoić? Dużą rolę odgrywa wsparcie bliskich w czasie ataku paniki. I chociaż zazwyczaj pozostaje ono bez reakcji, to jednak pełni istotną rolę. Osoba będąca w stanie takiego ataku narażona jest na urazy fizyczne, którym ktoś bliski może po prostu zapobiec lub zminimalizować konsekwencje nagłego, niekontrolowanego pobudzenia ruchowego.

Po takim ataku można zająć się jakąś spokojną czynnością, zastosować ćwiczenia oddechowe. Należy zrezygnować z włączania telewizora. – uspokaja Wojciechowska.

Niestety nasze pociechy też są narażone na te typu zjawiska.  Jak reagować, gdy zauważymy atak paniki u swojego dziecka? Dorota Wojciechowska: Nocne ataki paniki mogą być związane z okresem rozwojowym. Występują czasami u dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Zdarza się, że ich przyczyną są wydarzenia dnia poprzedniego. Warto wtedy obserwować, na jakie bodźce dziecko jest narażane w ciągu dnia, czy są one dostosowane do wieku.

Pamiętajmy o tym, że dzieci interpretują rzeczywistość w odmienny sposób niż dorośli. Doświadczenie, które rodzicom wydaje się być obojętne, dla dziecka może okazać się tak ciężkie, że powróci w nocy w postaci ataku paniki czy koszmaru sennego. Miejmy na uwadze chociażby to, co pozwalamy oglądać dziecku w telewizji.

Istotną rolę odgrywa dbałość o odpowiednią, stałą porę snu, która pozwala zapobiec nadmiernemu przemęczeniu dziecka, a to z kolei może zmniejszać ryzyko wystąpienia nocnych ataków paniki. Bardzo ważne jest wyrozumiałe podejście rodziców czy opiekunów. Czasem warto zadbać o pozostawienie zapalonej lampki.  

Nocne ataki paniki u dzieci często budzą niepokój rodziców, ale nie są one zazwyczaj groźne i z wiekiem mijają. Jeżeli tak się nie dzieje, potrzebna jest konsultacja lekarska.

iStock-519409937

Jeśli zastanawiasz się czy takie ataki wymagają specjalistycznego leczenia oraz na czym ono ewentualnie polega, p. Wojciechowska radzi: Bardzo ważne jest różnicowanie przyczyn ataków paniki. Pamiętajmy o tym, że konsultacja lekarska i badania kontrolne pozwolą uchwycić podłoże nocnych ataków paniki oraz przyjąć odpowiednia metodę postępowania.

Istotne jest także stan emocjonalny. Gdy doświadczamy silnego napięcia, warto zgłosić się do psychoterapeuty, z którym łatwiej będzie odnaleźć źródło naszych problemów.

Pamiętajmy o tym, że sami także jesteśmy odpowiedzialni za jakość naszego snu. Zwracajmy uwagę na to, co jemy, abyśmy dostarczali niezbędnych składników odżywczych, witamin i mikroelementów. Dbajmy o umiarkowaną aktywność fizyczną w ciągu dnia.

Źródło:

https://polki.pl/zdrowie/

Empatia – ułatwienie czy utrudnienie w życiu?

Czym jest empatia? Dlaczego jest tak ważna w naszym życiu na co dzień? Czy można ją rozwijać? O tym rozmawiał z platformą Polki.pl – trener i superwizor treningu psychologicznego rekomendowanego przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne-  Jacek Jakubowski.

6A5

Empatia to inaczej zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób, ich sposobu myślenia i patrzenia na rzeczywistość. Każdy człowiek jest empatyczny, jednak każdy w innym stopniu. Jak określa to p. Jakubowski: Empatia jest naturalnym wyposażeniem każdego człowieka. W naszym mózgu działają systemy lustrzane, które pozwalają nam odbierać stany uczuciowe, rozumieć sposób rozumienia i odbierania rzeczywistości przez drugiego człowieka.

 Czy empatia naprawdę jest tak ważna w życiu każdego człowieka? Jacek Jakubowski, przekonuje, że tak. Wg niego, empatia jest obiektywnym elementem życia codziennego. Działa automatycznie w momencie nawiązania jakiegokolwiek kontaktu z drugą osobą. Ważne jest „zarządzanie” własną uważnością empatyczną: świadome słuchanie, ale też umiejętność zdystansowania, a nawet odcięcia się od cudzych przeżyć. Elementem uważności jest także umiejętność tzw. decentracji, czyli „wejścia w cudze buty”, zrozumienia sposobu myślenia i postrzegania świata.

cp6g

Z tego powodu empatia może być postrzegana nie tylko jako ułatwienie, co właśnie utrudnienie w życiu. Jakubowski określa  osiąganie dojrzałości empatycznej jako „wyzwanie rozwojowe każdego człowieka”. Jeżeli człowiek nie pracuje nad samoświadomością i sztuką uważności, procesy empatyczne mogą męczyć, uruchamiać niezrozumiałe procesy, tworzyć trudne społecznie sytuacje.  To stwarza podłoże pod pytanie jakiego człowieka można nazwać empatycznym. Wg Jakubowskiego, każdy z nas taki właśnie jest. Jednak pod pojęciem „empatyczny człowiek” rozumiemy kogoś, kto jest wrażliwy na cudze potrzeby i uczucia, angażuje się w pomaganie innym, potrafi zrozumieć czyjeś racje, stanowisko czy sposób rozumowania.  Człowiek, który nie okazuje wrażliwości, uznawany jest za „nieczułego”, nie posiadającym umiejętności odczuwania empatii. Jest to jednak nieprawda. Wszyscy posiadamy zdolność empatii, jednak nie na tym samym poziomie.

            Często zastanawiamy się czy z empatią się rodzimy, czy możemy się jej nauczyć. Tak, empatia to cecha wrodzona i można ją rozwijać poprzez ćwiczenie uważności oraz koncentracji na zrozumienie innych. Jakubowski zauważa, że istnieje szereg ćwiczeń i technik, które są do tego przydatne. W naszej organizacji prowadzimy np. TRUE, czyli Trening Rozwoju Uważności Empatycznej. Daje dużo satysfakcji osobistej, a w biznesie poprawia efektywność pracy.

152791_00_2x

Źródło:

https://polki.pl/zdrowie/

Co dla organizmu niesie za sobą pocałunek?

Wyczekane, pierwsze pocałunki na długo zapadają w naszej pamięci. I nie chodzi tu tylko o otoczkę w postaci wymyślnej randki. Pocałunek wywołuje w naszych organizmach zaskakujące reakcje, które ożywiają całe ciało. Dowiedz się co dokładnie dzieje się z Twoim ciałem, kiedy łączy Was długi, namiętny pocałunek.

 The-Reality-of-STDs-Hard-Conversations-You-Need-to-Have-1300x867

Zastanawiałeś się kiedyś, w którą stronę automatycznie przechylasz głowę, gdy zbliżasz się do pocałunku? Nie? My Ci powiemy – prawdopodobnie w prawą! Aż 80% całujących się osób, zaczyna swojego całusa od odchylenia głowy w prawo. Jeśli jesteś w mniejszości – gratulujemy

Gdy już zbliżysz się wystarczająco blisko, złapiesz kontakt fizyczny z ustami partnera następuje coś, co można nazwać sensoryczna eksplozją doznań. Czy wiesz, że usta są 200 razy bardziej unerwione  i wrażliwe niż opuszki palców? Tak, są nawet bardziej unerwione niż genitalia. Dlatego właśnie kontakt usta-usta jest dla nas tak niesamowicie przyjemny.

Dodatkowo, przy takim maksymalnym zbliżeniu, nasze nosy znajdują się na tyle blisko, że chłoną wszelkie chemiczne czynniki wabiące emitowane ze skóry partnera, a to z kolei wpływa na wzrost naszego podniecenia.

Szybki, przelotny całus wykorzystuje zaledwie kilka mięśni twarzy. Namiętny i długi pocałunek potrafi angażować aż 24 mięśnie twarzy + ok. 100 mięśni z pozostałych obszarów ciała. Nie dziwi wiec fakt, że podczas takiej akcji można spalić aż 100 kcal.

Podczas, gdy Ty jesteś zajęty i pochłonięty całowaniem ust, Twoje ślinianki żyją własnym życiem, wzmagając produkcję śliny. Podczas pocałunku, w którym dotykają się dwa języki, dochodzi do wymiany średnio 9 mililitrów śliny w obu kierunkach. I to prawda, że ślina zawiera aż 1 bilion bakterii. Na pocieszenie można dodać, że 95% z nich jest całkowicie nieszkodliwych, a sama ślina ma przecież działanie bakteriobójcze.

1801196

Chcesz dowodu z ciała, że osoba, którą całujesz naprawdę Ci się podoba? Pocałunek wysyła fale szokowe do Twojego ciała, powodując przy tym wzrost  przepływu krwi w newralgicznych partiach Twojego ciała. Twoje sutki stają się nabrzmiałe, żołądek szaleje, a genitalia delikatnie mrowią.

Na to wszystko odzywa się nadnercze, które wyzwala adrenalinę w odpowiedzi na szalejące ciało. Sygnałem jest walące w piersi serce, ciężki oddech i pocące się dłonie. Co ciekawe w długotrwałych związkach można zaobserwować skutek odwrotny – całowanie przynosi ukojenie i uspokojenie zamiast pobudzenia.

Fizyczny, bardzo odczuwalny dreszcz może dać sygnał mózgowi, aby uwolnił dopaminę, czyli neuroprzekaźnik odpowiedzialny za odczuwanie przyjemności. Gdy mózg uwolni dopaminę, jednocześnie zablokuje inne części odcinając wszelkie negatywne emocje.

W przypadku łączących się par, przysadki mózgowe obojga produkują oksytocynę,  czyli hormon odpowiadający za „przywiązywanie się”. To z kolei buduje silną, emocjonalną więź między dwojgiem ludzi.

Całowanie, o ile jest dobrowolne, redukuje napięcie i wzmaga poczucie szczęścia i radości. Udowodniono, że pary, które często się całują nawiązują długie, szczęśliwe i satysfakcjonujące relacje.

Źródło:

https://www.womenshealth.pl/