Jakie błędy popełniają prawie wszystkie żony?

Właśnie szczęśliwie wyszłaś za mąż i masz w sobie silne poczucie, że Twój związek będzie inny od wszystkich, które znasz z opowiadań. Że to nieprawda, że  wkrada się rutyna, że zaczynają się kłótnie, że nie ma się dla siebie czasu, że kobiety są zrzędliwe, a mężczyźni znudzeni. Wierzysz, że Wy nie wpadniecie w utarte schematy. Zobacz co możesz zrobić ze swojej strony, żeby Twój mąż nie miał Cię dość.

 radosna-para-nieplodnirazem

Jesteśmy mistrzyniami w wytykaniu facetom wszystkich możliwych błędów, które popełniają w związku. Np. to, że przestają się starać, kiedy już raz nas zdobędą. Że często traktują dom jak hotel, w którym ma być posprzątane, poprane i ugotowane. Nie dbają o porządek wokół siebie i oczekują, że my będziemy robić to za nich. Nie pomagają nam przy dzieciach, a jak już to robią,  to nie tak, jakbyśmy tego oczekiwały.  Lista zarzutów nie ma końca, ale STOP. Zatrzymaj się na chwilę i zastanów  czy tylko Twój mąż/partner popełnia błędy. Może warto przyjrzeć się również… sobie? Może my też nie jesteśmy tak idealne, jakbyśmy sobie tego życzyły? A co jeśli zachowujemy się w sposób, który sprawia, że nasi mężczyźni mają nas już po dziurki w nosie? Tak… wtedy popadamy w sytuację, w której stajemy się parą, która ledwo wytrzymuje ze sobą pod jednym dachem.

  1. Nie traktuj męża jako kolejne dziecko

Kobiety, a zwłaszcza te, które już są matkami, bardzo szybko wchodzą w rolę opiekunki dla swojego partnera.  To niesamowite z jaką łatwością przychodzi nam wtedy patrzenie z góry na swojego  męża i traktowanie go jak kolejnego, młodego członka rodziny. Potrafimy upominać, ganić, przypominać o oczywistych sprawach, a nawet karać jak małe dziecko. Podtykanie obiadku pod nos, wydzielanie leków podczas choroby, przypominanie o umyciu rąk i składaniu za niego ubrań, nie jest najlepszym pomysłem na utrzymanie wizerunku kobiety-obiektu pożądania.  Zaczynamy przypominać im własną matkę.  Nie zapominaj, że mąż jest przede wszystkim facetem, który ma takie same obowiązki jak Ty . Nie potrzebuje ciągłej kontroli z Twojej strony. Wykaż się zaufaniem i nie patrz na niego ciągle z góry.

 4ce03117c15fd5565dda63183e52c14b6cdc38a6

  1. Dbaj o życie erotyczne

Wiemy, że w ferworze walki z codziennymi obowiązkami zawodowymi i domowymi, ciężko znaleźć czas na relaks i chwilę dla dwojga. Przez to nasze życie erotyczne często schodzi na dalszy plan. Jednak natury nie da się oszukać ani wygłuszyć – każdy z nas ma swoje potrzeby. Jeśli jeden z partnerów ma większe niż drugi, może to być początek problemów.  Nie zamiatajcie tego pod dywan, usiądźcie i porozmawiajcie o swoich oczekiwaniach. Być może Ty potrzebujesz prezentów, komplementów i spokojnej głowy, żeby się odprężyć. Natomiast partner chciałby od Ciebie więcej uwagi, luzu, bliskości i czułych gestów. Nie wykorzystujmy też seksu do własnych celów. Świadome odmawianie mężczyźnie seksu w kontekście kary dla niego, jest po prostu nie fair.  Postarajcie wydobyć  z siebie tę iskrę, która Was połączyła i cieszcie się sobą.

  1. Stawiaj potrzeby partnera na równi z potrzebami dzieci

Dzieci są dla nas wszystkim. To prawda, ale zachowajmy w tych uczuciach odrobinę zdrowego rozsądku. Nie rób niczego kosztem relacji z mężem. Znalezienie odpowiedniego balansu jest  bardzo trudne, ale na szczęście możliwe. I pamiętaj, że nie chodzi tu o zaniedbywanie  potrzeb i pragnień swoich dzieci, ale znalezienie czasu na dbanie o partnera. Korzystajcie z chwil tylko we dwoje, rozmawiajcie i snujcie wspólne plany.

  1. Nie jesteś alfą i omegą

Klasyka tematu – narzekamy na to, że wszystko musimy robić same, ale nigdy nie prosimy o pomoc, ponieważ mamy silne przekonanie, że same zrobimy wszystko najlepiej. Nie potrzebujemy ani rad, ani pomocy. Czy na pewno? Zamiast kręcić na siebie bata, podziel się obowiązkami z ukochaną osobą. Zrzuć z siebie ciężar dodatkowych zobowiązań. Dochodzi także kwestia decydowania o wszystkim dookoła. Uważasz, że wszystko wiesz najlepiej i to Ty powinnaś ustalać co, kto, kiedy, gdzie. Dlaczego? Bo Twój partner to przecież jedno z Twoich dzieci.

 Gemeinsames-Glück-Bild-2-1024x683

  1. Dbaj o siebie

Wiemy, że ciężko znaleźć czas na regularnie wizyty u kosmetyczki, fryzjera i treningi na siłowni. Jednak pamiętaj, że chcieć to móc i pewne minimum jest wręcz wskazane, aby zachować nie tylko pożądanie w oczach mężczyzny, ale przede wszystkim własną pewność siebie i komfort psychiczny. Nie musisz codziennie być zrobiona jak gwiazda Hollywood, ale dbanie o siebie powinno być dość wysoko na Twojej liście rzeczy do zrobienia.

Źródło:

https://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/

Czy umiesz przepraszać swoje dziecko?

Część rodziców zmaga się z dylematem czy mówienie dziecku „przepraszam” osłabia ich autorytet. Dorosłym wydaje się całkiem oczywiste, że gdy dziecko zrobi coś złego, to musi za to przeprosić. A jak to jest z nami? Przepraszamy czy udajemy, że i tak mamy rację?

Happy family having fun in the park

Zanim kolejny raz skrytykujemy i nakrzyczymy na dziecko , zastanówmy się czy znamy kogoś, kto jest nieomylny. Prawdopodobnie nie. Oczywiście dużo łatwiej jest wytykać błędy i porażki innych, ale gdy się na chwilę zatrzymamy i pomyślimy, okaże się, że sami nie jesteśmy idealni. Dużo prościej jest wymagać od dzieci, aby uczyły się ponosić konsekwencje za swoje złe uczynki niż zastosować te zasady do siebie samych. Jesteśmy mistrzami w wymuszaniu przeprosin, choć nam trudno przychodzi przyznawanie się do błędów.  Zastanów się – czy potrafisz zdobyć się na te słowa, gdy wina jednoznacznie leży po Twojej stronie?  A jak to jest w stosunku do dziecka? Boisz się okazać słabość i stracić autorytet w jego oczach? A może nie masz z tym problemu i przepraszasz, zawsze gdy wymaga tego sytuacja? Podpowiadamy jak poradzić sobie w takich sytuacjach.

Happy mother playing with baby boy at home

Każdy rodzic wie, że dzieci lubią łobuzować. Zarówno te najmniejsze, jak i trochę większe. Często mamy wrażenie, że im gorzej się zachowują, tym lepiej się bawią i cieszą z naszej narastającej frustracji. Najczęstszym powodem takiego zachowania jest po prostu chęć zwrócenia na siebie uwagi. Jednocześnie maluchy sprawdzają jakie mają wyznaczone granice.  A te granice powinny być z góry ustalone, jasne i nieprzekraczalne. Konsekwentni rodzice tworzą domy, w których dzieci dobrze wiedzą, które zachowania są ok, a za które należy przeprosić.

Z socjologicznego i psychologicznego punktu widzenia, żeby dziecko czuło się komfortowo i bezpiecznie, nie może być jedyną osobą w otoczeniu, która jest zmuszona za wszystko przepraszać.  Dzieci dobrze wiedzą, kiedy dorośli zachowują się również niewłaściwie. Jak często złościsz się, krzyczysz, jesteś zirytowany i poddenerwowany? Uważasz, że dorosły ma prawo tak się czuć – dlaczego dzieci nie? Ich problemy i powody wydają nam się błahe, jednak dla nich są istotne. Nie można rozpatrywać naszych przypadków na równi. To, że jesteśmy dorośli powinno wręcz pomóc nam panować nad negatywnymi emocjami, a jeśli nie, powinniśmy umieć za nie przeprosić. Tego samego musimy nauczyć swoje dzieci.

AdobeStock_128768481

Zastanawiasz się jak nauczyć dziecko przepraszać, żeby rozumiało co robi? Przede wszystkim zacznij od siebie. Kiedy zachowasz się niewłaściwie, przeproś dziecko poprzez: przyznanie się do błędu, wyrażenie żalu oraz zobowiązanie do poprawy.  Samo słowo „przepraszam” to za mało. Dziecko będzie w stanie zrozumieć jakie to ważne, jeśli Ty również będziesz traktować tę kwestię poważnie. W sytuacji, gdy popełnisz błąd, przeproś je i wyjaśnij dlaczego uważasz, że powinnaś to zrobić. Maluchy z czasem nauczą się, że w życiu należy być uczciwym, ponieważ za danym zachowaniem zawsze są jakieś konsekwencje (dobre lub złe) , zobaczy również, że jest przez Ciebie szanowany oraz że dbasz o jego uczucia.

            Jeśli zranisz w jakikolwiek sposób swoje dziecko, ale przyznasz się do tego i przeprosisz je za to, to możesz spodziewać się, że maluch również zacznie czuć potrzebę przeproszenia Cię, kiedy nabroi.

Źródło:

 https://polki.pl/rodzina/

Jesteś ofiarą nocnych ataków paniki? Czy wiesz jak sobie z nimi poradzić?

Obudziłeś się kiedyś w nocy z przeraźliwym krzykiem, po którym nie mogłeś się uspokoić dłuższą chwilę? I nie, nie mówimy o zwykłym koszmarze sennym, tylko o stanie, w którym jest się kompletnie zdezorientowanym i spanikowanym. Dlaczego tak się dzieje?

 nicht-einschlafen-koennen-1140x760

            Atak paniki może się przydarzyć tak naprawdę każdemu, a zwłaszcza tym, które przeżyły traumatyczne doświadczenie, prowadzą stresujący tryb życia, chorują na bezdech senny lub nadczynność czy niedoczynność tarczycy.

            Najczęściej pojawiają się nagle w fazie snu nREM, czyli tej, w której śpimy najgłębiej. Atak paniki sprawia, że osoba, która go doświadcza, ma silne poczucie intensywnego strachu i zbliżającej się tragedii. Taki stan potrafi utrzymywać się kilka minut. Co można z tym zrobić?

            O tym wszystkim rozmawiał portal polki.pl z Dorotą Wojciechowską, która jest psychologiem i psychodietetykiem w Fundacji Pomocy Psychologicznej i Edukacji Społecznej RAZEM (www.razem-fundacja.org). Zapytał m.in. o to jakie mogą być przyczyny ataków paniki w nocy i czy oznaczają one coś groźnego. Nocny atak paniki może mieć różne przyczyny, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Może być wynikiem niektórych chorób, takich jak np. problemy z tarczycą, bezdech senny, ale także może być związany ze stanem emocjonalnym.

Nocny atak paniki polega na tym, że osoba budzi się nagle, w stanie silnego pobudzenia układu autonomicznego, krzyczy, a nawet próbuje uciekać, przy czym jest całkowicie zdezorientowana i nie wie, co się z nią dzieje. Może dochodzić do tachykardii, pocenia się. Oddech jest szybki, źrenice ulegają rozszerzeniu. Stan taki zazwyczaj trwa nie dłużej niż 10 minut i wywołuje przerażenie u osoby go doświadczającej. – mówi Dorota Wojciechowska.

107.08.31-FB貼文-01

Jeśli zastanawiasz się czy można pomylić nocny atak paniki z koszmarem sennym, p. Dorota tłumaczy: Nie, to co innego. Koszmary senne wywołujące grozę i silny lęk pamiętane są zazwyczaj w szczegółach, po przebudzeniu zachowana zostaje przytomność, świadomość miejsca i czasu. Wykazano, że stosowanie niektórych leków przeciwdepresyjnych może mieć związek z występowaniem koszmarów sennych.

Co można zrobić, gdy zorientujemy się, że dzieje się z nami coś podobnego w nocy? Co może pomóc nam się uspokoić? Dużą rolę odgrywa wsparcie bliskich w czasie ataku paniki. I chociaż zazwyczaj pozostaje ono bez reakcji, to jednak pełni istotną rolę. Osoba będąca w stanie takiego ataku narażona jest na urazy fizyczne, którym ktoś bliski może po prostu zapobiec lub zminimalizować konsekwencje nagłego, niekontrolowanego pobudzenia ruchowego.

Po takim ataku można zająć się jakąś spokojną czynnością, zastosować ćwiczenia oddechowe. Należy zrezygnować z włączania telewizora. – uspokaja Wojciechowska.

Niestety nasze pociechy też są narażone na te typu zjawiska.  Jak reagować, gdy zauważymy atak paniki u swojego dziecka? Dorota Wojciechowska: Nocne ataki paniki mogą być związane z okresem rozwojowym. Występują czasami u dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Zdarza się, że ich przyczyną są wydarzenia dnia poprzedniego. Warto wtedy obserwować, na jakie bodźce dziecko jest narażane w ciągu dnia, czy są one dostosowane do wieku.

Pamiętajmy o tym, że dzieci interpretują rzeczywistość w odmienny sposób niż dorośli. Doświadczenie, które rodzicom wydaje się być obojętne, dla dziecka może okazać się tak ciężkie, że powróci w nocy w postaci ataku paniki czy koszmaru sennego. Miejmy na uwadze chociażby to, co pozwalamy oglądać dziecku w telewizji.

Istotną rolę odgrywa dbałość o odpowiednią, stałą porę snu, która pozwala zapobiec nadmiernemu przemęczeniu dziecka, a to z kolei może zmniejszać ryzyko wystąpienia nocnych ataków paniki. Bardzo ważne jest wyrozumiałe podejście rodziców czy opiekunów. Czasem warto zadbać o pozostawienie zapalonej lampki.  

Nocne ataki paniki u dzieci często budzą niepokój rodziców, ale nie są one zazwyczaj groźne i z wiekiem mijają. Jeżeli tak się nie dzieje, potrzebna jest konsultacja lekarska.

iStock-519409937

Jeśli zastanawiasz się czy takie ataki wymagają specjalistycznego leczenia oraz na czym ono ewentualnie polega, p. Wojciechowska radzi: Bardzo ważne jest różnicowanie przyczyn ataków paniki. Pamiętajmy o tym, że konsultacja lekarska i badania kontrolne pozwolą uchwycić podłoże nocnych ataków paniki oraz przyjąć odpowiednia metodę postępowania.

Istotne jest także stan emocjonalny. Gdy doświadczamy silnego napięcia, warto zgłosić się do psychoterapeuty, z którym łatwiej będzie odnaleźć źródło naszych problemów.

Pamiętajmy o tym, że sami także jesteśmy odpowiedzialni za jakość naszego snu. Zwracajmy uwagę na to, co jemy, abyśmy dostarczali niezbędnych składników odżywczych, witamin i mikroelementów. Dbajmy o umiarkowaną aktywność fizyczną w ciągu dnia.

Źródło:

https://polki.pl/zdrowie/

Empatia – ułatwienie czy utrudnienie w życiu?

Czym jest empatia? Dlaczego jest tak ważna w naszym życiu na co dzień? Czy można ją rozwijać? O tym rozmawiał z platformą Polki.pl – trener i superwizor treningu psychologicznego rekomendowanego przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne-  Jacek Jakubowski.

6A5

Empatia to inaczej zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób, ich sposobu myślenia i patrzenia na rzeczywistość. Każdy człowiek jest empatyczny, jednak każdy w innym stopniu. Jak określa to p. Jakubowski: Empatia jest naturalnym wyposażeniem każdego człowieka. W naszym mózgu działają systemy lustrzane, które pozwalają nam odbierać stany uczuciowe, rozumieć sposób rozumienia i odbierania rzeczywistości przez drugiego człowieka.

 Czy empatia naprawdę jest tak ważna w życiu każdego człowieka? Jacek Jakubowski, przekonuje, że tak. Wg niego, empatia jest obiektywnym elementem życia codziennego. Działa automatycznie w momencie nawiązania jakiegokolwiek kontaktu z drugą osobą. Ważne jest „zarządzanie” własną uważnością empatyczną: świadome słuchanie, ale też umiejętność zdystansowania, a nawet odcięcia się od cudzych przeżyć. Elementem uważności jest także umiejętność tzw. decentracji, czyli „wejścia w cudze buty”, zrozumienia sposobu myślenia i postrzegania świata.

cp6g

Z tego powodu empatia może być postrzegana nie tylko jako ułatwienie, co właśnie utrudnienie w życiu. Jakubowski określa  osiąganie dojrzałości empatycznej jako „wyzwanie rozwojowe każdego człowieka”. Jeżeli człowiek nie pracuje nad samoświadomością i sztuką uważności, procesy empatyczne mogą męczyć, uruchamiać niezrozumiałe procesy, tworzyć trudne społecznie sytuacje.  To stwarza podłoże pod pytanie jakiego człowieka można nazwać empatycznym. Wg Jakubowskiego, każdy z nas taki właśnie jest. Jednak pod pojęciem „empatyczny człowiek” rozumiemy kogoś, kto jest wrażliwy na cudze potrzeby i uczucia, angażuje się w pomaganie innym, potrafi zrozumieć czyjeś racje, stanowisko czy sposób rozumowania.  Człowiek, który nie okazuje wrażliwości, uznawany jest za „nieczułego”, nie posiadającym umiejętności odczuwania empatii. Jest to jednak nieprawda. Wszyscy posiadamy zdolność empatii, jednak nie na tym samym poziomie.

            Często zastanawiamy się czy z empatią się rodzimy, czy możemy się jej nauczyć. Tak, empatia to cecha wrodzona i można ją rozwijać poprzez ćwiczenie uważności oraz koncentracji na zrozumienie innych. Jakubowski zauważa, że istnieje szereg ćwiczeń i technik, które są do tego przydatne. W naszej organizacji prowadzimy np. TRUE, czyli Trening Rozwoju Uważności Empatycznej. Daje dużo satysfakcji osobistej, a w biznesie poprawia efektywność pracy.

152791_00_2x

Źródło:

https://polki.pl/zdrowie/

Co dla organizmu niesie za sobą pocałunek?

Wyczekane, pierwsze pocałunki na długo zapadają w naszej pamięci. I nie chodzi tu tylko o otoczkę w postaci wymyślnej randki. Pocałunek wywołuje w naszych organizmach zaskakujące reakcje, które ożywiają całe ciało. Dowiedz się co dokładnie dzieje się z Twoim ciałem, kiedy łączy Was długi, namiętny pocałunek.

 The-Reality-of-STDs-Hard-Conversations-You-Need-to-Have-1300x867

Zastanawiałeś się kiedyś, w którą stronę automatycznie przechylasz głowę, gdy zbliżasz się do pocałunku? Nie? My Ci powiemy – prawdopodobnie w prawą! Aż 80% całujących się osób, zaczyna swojego całusa od odchylenia głowy w prawo. Jeśli jesteś w mniejszości – gratulujemy

Gdy już zbliżysz się wystarczająco blisko, złapiesz kontakt fizyczny z ustami partnera następuje coś, co można nazwać sensoryczna eksplozją doznań. Czy wiesz, że usta są 200 razy bardziej unerwione  i wrażliwe niż opuszki palców? Tak, są nawet bardziej unerwione niż genitalia. Dlatego właśnie kontakt usta-usta jest dla nas tak niesamowicie przyjemny.

Dodatkowo, przy takim maksymalnym zbliżeniu, nasze nosy znajdują się na tyle blisko, że chłoną wszelkie chemiczne czynniki wabiące emitowane ze skóry partnera, a to z kolei wpływa na wzrost naszego podniecenia.

Szybki, przelotny całus wykorzystuje zaledwie kilka mięśni twarzy. Namiętny i długi pocałunek potrafi angażować aż 24 mięśnie twarzy + ok. 100 mięśni z pozostałych obszarów ciała. Nie dziwi wiec fakt, że podczas takiej akcji można spalić aż 100 kcal.

Podczas, gdy Ty jesteś zajęty i pochłonięty całowaniem ust, Twoje ślinianki żyją własnym życiem, wzmagając produkcję śliny. Podczas pocałunku, w którym dotykają się dwa języki, dochodzi do wymiany średnio 9 mililitrów śliny w obu kierunkach. I to prawda, że ślina zawiera aż 1 bilion bakterii. Na pocieszenie można dodać, że 95% z nich jest całkowicie nieszkodliwych, a sama ślina ma przecież działanie bakteriobójcze.

1801196

Chcesz dowodu z ciała, że osoba, którą całujesz naprawdę Ci się podoba? Pocałunek wysyła fale szokowe do Twojego ciała, powodując przy tym wzrost  przepływu krwi w newralgicznych partiach Twojego ciała. Twoje sutki stają się nabrzmiałe, żołądek szaleje, a genitalia delikatnie mrowią.

Na to wszystko odzywa się nadnercze, które wyzwala adrenalinę w odpowiedzi na szalejące ciało. Sygnałem jest walące w piersi serce, ciężki oddech i pocące się dłonie. Co ciekawe w długotrwałych związkach można zaobserwować skutek odwrotny – całowanie przynosi ukojenie i uspokojenie zamiast pobudzenia.

Fizyczny, bardzo odczuwalny dreszcz może dać sygnał mózgowi, aby uwolnił dopaminę, czyli neuroprzekaźnik odpowiedzialny za odczuwanie przyjemności. Gdy mózg uwolni dopaminę, jednocześnie zablokuje inne części odcinając wszelkie negatywne emocje.

W przypadku łączących się par, przysadki mózgowe obojga produkują oksytocynę,  czyli hormon odpowiadający za „przywiązywanie się”. To z kolei buduje silną, emocjonalną więź między dwojgiem ludzi.

Całowanie, o ile jest dobrowolne, redukuje napięcie i wzmaga poczucie szczęścia i radości. Udowodniono, że pary, które często się całują nawiązują długie, szczęśliwe i satysfakcjonujące relacje.

Źródło:

https://www.womenshealth.pl/

Niedobór snu potęguje uczucie osamotnienia

Każdy z nas ma w swoim życiu przynajmniej jedno doświadczenie z nieprzespaną nocą oraz z samopoczuciem, który towarzyszy nam po  takiej nocy. Naukowcy z University od California w Berkley przyjrzeli się bliżej osobom, które chronicznie cierpią na niedobór snu oraz jak wpływa to na ich kontakty  towarzyskie. Ich badania dowiodły, że zachowanie takich osób jest podobne do osób cierpiących na fobię społeczną. Dowiedz się więcej.

 11-Cara-Mengatasi-Lelah-dan-Tidak-Bersemangat

Teza, którą udało się postawić amerykańskim naukowcom to –   brak snu sprzyja poczuciu  samotności.  Mimo, iż człowiek jest istotą społeczną, niewyspanie często powoduje chęć izolacji. Zatem im mniej śpisz, tym mniejszą masz ochotę na spotkania towarzyskie i angażowanie się w różne relacje. Dodatkowo nasze podkrążone oczy,  blada cera i niezadowolona mina powodują, że niewyspani ludzie są dużo gorzej postrzegani przez innych. A stąd już prosta droga do izolacji i samotności.

Test naukowców polegał  na przebadaniu 18 młodych dorosłych. Ich zadaniem było oglądanie nagrania przedstawiającego zbliżające się do nich osoby. Część badanych była w pełni wyspana, a część cierpiała na brak snu. Ochotnicy mieli zatrzymać film w momencie, kiedy osoba na nagraniu podejdzie zbyt blisko.

Jak łatwo się domyślić, niewyspani uczestnicy zatrzymywali film znacznie wcześniej niż osoby, które dobrze spały poprzednich nocy. Niedobór snu sprawił, że przestrzeń osobista i  nienaruszalna granica znacznie się powiększyła. Niewyspani badani czuli  również duże większe zagrożenie.

Kolejny eksperyment polegał na oglądaniu zdjęć. 1000 uczestników badania miało ocenić, na ile chętnie spędziłoby czas z osobami pokazanymi na fotografiach.  Okazało się, że zmęczone i niewyspane osoby były o wiele mniej atrakcyjne i zachęcające do obcowania z nimi. Ludzie chętniej spędzają czas z osobami, które są wypoczęte i wyglądają zdrowo.

Najciekawsze było to, że już samo oglądanie niewyspanych i samotnych osób sprawiło, że kiepski nastrój udzielał się uczestnikom badania. Czy może to oznaczać, że samotność jest zaraźliwa?

Brak snu negatywnie wpływa nie tylko na nasze zdrowie i samopoczucie, ale również na relacje międzyludzkie i sposób, w jaki jesteśmy postrzegani. Dlatego tak ważne jest, aby zadbać o  dobry i zdrowy sen.

 Young woman take off her glasses and siiting on sofa

Źródło:

https://kobieta.onet.pl/zdrowie/

Jak się zrelaksować? Poznaj kilka niezawodnych metod

      Stres to czynnik, który niestety stał się częścią życia większości ludzi. Stres atakuje bez względu na wiek, płeć, status społeczny czy sytuację życiową.  Nawet najmniejsze dzieci ulegają nerwowym sytuacjom, co ma negatywny wpływ na ich rozwój i poczucie bezpieczeństwa. Dowiedz się jak można rozładować napięcie i skutecznie się zrelaksować.

 1

 

Najskuteczniejsze metody relaksacyjne

Jak radzisz sobie w stresowych okresach swojego życia?  To bardzo ważne, aby umieć zminimalizować negatywne skutki stresu. W sytuacjach, gdzie towarzyszą nam uczucia związane ze złością, smutkiem czy niepokojem, nasz organizm wytwarza kortyzol – hormon stresu, który nasila wszystkie odczuwane emocje.  Przewlekły stres może doprowadzić do silnych bólów głowy oraz brzucha, problemów z trawieniem i ze snem.

Dotyczy to zarówno dorosłych, jak i młodzież czy dzieci. To właśnie Ci najmłodsi są najbardziej narażeni na silne działanie kortyzolu. Na szczęście istnieje wiele metod skutecznego radzenia sobie z tym czynnikiem środowiskowym.  Poznaj jakie:

  1. Gra na instrumencie

Każdy zawodowy muzyk, jak i amatorzy chwalą sobie kojące działanie gry na instrumencie.  Odtwarzanie muzyki za pomocą fortepianu,  gitary, skrzypiec czy perkusji może odwrócić naszą uwagę od wszystkich nieprzyjemnych sytuacji, które się wydarzyły w ostatnim czasie. Nie wahaj się przed wzięciem instrumentu, gdy Twoje nerwy są napięte do granic możliwości.

DcIBoDCX0AIhQX3

 

 

  1. Głębokie oddychanie

Prawidłowe, głębokie oddychanie umożliwia wprowadzenie ciała i duszy w stan całkowitego relaksu i wyciszenia. Nie bez powodu wszystkie odmiany medytacji korzystają z techniki głębokiego oddechu. W chwili stresu zatrzymaj się na chwilę, zamknij oczy, weź głęboki wdech wypełniając całą przeponę powietrzem, a na następnie powoli je wypuść.

 

  1. Uśmiech

Czy wiesz, że badania wykazały terapeutyczną funkcję śmiechu? Śmiech znacząco obniża stres, a nawet chroni nasz organizm przed działaniem drobnoustrojów chorobotwórczych. To kolejny powód, aby śmiać się jak najczęściej, a przynajmniej 10 minut w ciągu dnia, podczas których nasz organizm będzie w stanie się pozbyć niepotrzebnego napięcia. Pożartuj ze znajomymi, powygłupiaj się z dzieckiem, obejrzyj zabawną komedię – wszystkie opcje są OK.

Three smiling little girls laying on the grass in the park.

 

 

  1. Rozmowa

To nie przypadek, że gdy dzieje się coś istotnego w naszym życiu mamy ochotę o tym z kimś po prostu porozmawiać. Rozmowa oczyszcza, pozwala spojrzeć na różne sprawy z innej perspektywy, nabrać dystansu i przepracować traumatyczne zdarzenia. Rozmowa pozwala wyrzucić z siebie wszystkie kumulujące się negatywne emocje. To  od Ciebie zależy komu masz ochotę się zwierzyć – rodzicowi, rodzeństwie, przyjacielowi czy… ukochanemu zwierzęciu. Pamiętaj tylko, aby być szczerym wobec siebie i drugiej osoby.

 

  1. Terapia zapachem

Niektórzy ludzie czują się najbardziej rozluźnieni w otoczeniu ulubionego zapachu. Warto wiedzieć, że są zapachy, które w szczególny sposób pomagają radzić sobie ze stresem. Lawenda, rozmaryn czy drzewo sandałowe to zapachy, które mogą Ci pomóc w pełnym relaksie. Znajdziesz je w olejkach, płynach, balsamach, a nawet w odświeżaczach do powietrza.

 

  1. Joga

Uprawianie jogi i innych form medytacji to standardowe formy rozładowania napięcia w życiu. Joga to także świetna metoda aktywnego spędzania czasu wolnego, która obniża poziom kortyzolu w organizmie. Joga to nie tylko forma treningu dla dorosłych –  istnieją programy ćwiczeń przeznaczone dla małych dzieci, które poprzez zabawę uczą się radzenia sobie z codziennymi, stresującymi sytuacjami.

1003816990-612x612

  1. Czas poza domem

Wyjdź z domu i przejdź się po parku – lepiej, prawda? Badania wykazały, że spędzanie czasu na świeżym powietrzu ma niezwykle korzystny wpływ na nasze emocje. Kontakt z naturą, świeżym powietrzem, pozytywnie zmienia nasze spojrzenie na otaczający  świat. Dodatkowo zredukujemy stres i zrobimy dużo dobrego dla naszego ciała poprzez ruch.

 

  1. Taniec

Jeśli wybierzesz styl tańca, który naprawdę lubisz oraz włączysz muzykę, która najbardziej poprawia Ci humor – sukces gwarantowany. Taniec przy ulubionej muzyce poprawia nam nastrój oraz redukuje napięcie. Taniec spala negatywne emocje , dlatego nie czekaj tylko szukaj ulubionej piosenki.

 

  1. Pozytywne myślenie

To jak postrzegamy świat i radzimy sobie w nerwowych sytuacjach, w dużej mierze zależy od naszego nastawienia. Jeśli nauczymy się skupiać myśli na pozytywach, dużo łatwiej będzie nam pogodzić się z porażką czy inną stresową sytuacją.

 

 

Źródło:

https://portal.abczdrowie.pl/

Uwaga! Manipulator!

Jak działa manipulator? Jakich chwytów używa i jakie są jego typowe zachowania?  Czy jesteś w stanie zorientować się, że stałeś się ofiarą manipulacji? Poznaj typowe metody manipulatorów, aby skutecznie się przed nimi bronić.

 manipulirovanie-1024x680

Można z całym prawdopodobieństwem określić, że każdy z nas padł ofiarą jakiejś manipulacji.  Mogła to być Twoja mama próbującą nakłonić Cię do czegoś, nauczyciel w szkole, Twój partner, szef, sprzedawca w sklepie albo ktokolwiek inny. Najczęściej zdajemy sobie sprawę z tego, że padliśmy ofiarą emocjonalnej manipulacji, dopiero po fakcie.  Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ psychologiczne naciski bywają bardzo subtelne i niełatwe do przejrzenia na pierwszy rzut oka.

Jakie cele próbuje zrealizować manipulator? Osobiste korzyści, satysfakcja z poczucia siły i kontroli, dla przywilejów, współczucia lub opieki.  Są też inne powody np. ktoś chce nam coś sprzedać, przedstawić siebie w lepszym świetle lub ułatwić sobie życie. Manipulacja nie zawsze jest świadomym działaniem z premedytacją. Każdy człowiek ma tendencję do testowania granic u innego człowieka.  Dopóki druga strona nie powie nam otwarcie, że coś jest nie w porządku, nie widzimy w swoim zachowaniu niczego niestosownego.

Jakie chwyty stosuje typowy manipulator?

  1. Emocjonalni manipulatorzy uwielbiają wszystko rozdmuchiwać, zwłaszcza jeśli upatrują w tym własnych korzyści. Drobne przewinienia przedstawiają w takim świetle, jakby popełniło się zbrodnię nie do wybaczenia. Najczęściej używają zwrotów „nie rozumie, jak możesz żyć z tym, co zrobiłeś”, „na twoim miejscu spaliłbym się ze wstydu”, „tylko ktoś naprawdę okrutny potrafi zrobić/powiedzieć coś takiego” itd. Znacie takie teksty? Celem jest wzbudzenie poczucia winy, dzięki czemu łatwiej potem o nakłonienie do konkretnych zachowań.

  1. Manipulator nie przyjmuje do wiadomości żadnych niuansów w kwestiach spornych. Sytuacja jest albo czarna albo biała. Żadne usprawiedliwienie albo odmienny punkt widzenia nie wchodzą w grę. Dla manipulatora istnieje tylko jedna wersja wydarzeń – jego. Kwestionując jego zdanie narażasz się na tekst w stylu „z tobą nie da się rozmawiać”.

  1. Generalizowanie to kolejna typowa cecha komunikowania się przez manipulatorów. Słowa „zawsze”, „nigdy” są na porządku dziennym. Osoby, które stosują emocjonalny szantaż często próbują udowodnić, że incydentalne zdarzenie jest częścią większego schematu.

 933de837eca317672ffb7e6a51f2c127

  1. Raczej nie spodziewaj się ataku manipulacji w publicznym miejscu, gdzie wokół znajdują się życzliwi Tobie ludzie. Osoby pragnące przejąć kontrolę potrzebują bezpiecznego, odosobnionego miejsca do swoich działań. Manipulator odciągnie Cię od znajomych lub zatrzyma w ustronnym miejscu – w swoim biurze, mieszkaniu, samochodzie.

  1. Nikt nie lubi kłamców – jeśli prawidłowo przeszliśmy proces socjalizacji wiemy, że kłamstwo zawsze obraca się przeciwko nam i wychodzi na jaw. Manipulatorzy uwielbiają oszukiwać, przeinaczać fakty, mówić półprawdy i koloryzować.

  1. Oczekiwanie decyzji natychmiast to popularny trik stosowany w agresywnej sprzedaży. Manipulatorzy wykorzystują je do emocjonalnych kłótni. Jak to działa? Jeśli ktoś odmawia Ci czasu do zastanowienia się, choć powinieneś mieć na to chwilę – możesz być ofiarą manipulacji.

Źródło:

https://republikakobiet.pl/

Zanim wrzucisz fotkę na FB – zastanów się

Jeśli jesteś aktywnym użytkownikiem mediów społecznościowych, z pewnością zdarza Ci się dodać jakieś zdjęcie. Zanim jednak zrobisz to ponownie, pomyśl przez chwilę  z jakich powodów chcesz to tak naprawdę zrobić.

 Fotolia_168872883_Subscription_XXL-1

Jedno jest pewne – social media zrewolucjonizowały sposób komunikowania się współczesnego człowieka. Trwa zawzięta walka między zwolennikami i przeciwnikami portali społecznościowych, które poddawane są nieustannym badaniom i analizom. Udowodniono już, że ludzie nagminnie korzystający z Facebooka, Instagrama, Snapchata i innych tego typu platform, dużo bardziej narażeni są na poczucie osamotnienia, depresję, zaburzenia rytmu snu i czuwania. Jednak social media to nie samo zło – dobrze wykorzystane potrafią zdziałać wiele dobrego.  Fundacje i różnego rodzaju organizacje łatwiej pozyskują środki na szczytne cele; hobbyści łączą się w grupy dzielące ich zainteresowania, młodzi angażują się w akcje społeczne, poznajemy swoich partnerów, dowiadujemy się o wydarzeniach kulturalnych itd. Jak to się ma do wrzucania swoich zdjęć do sieci? Otóż zastanów się z jakich powodów chcesz to zrobić i zadaj sobie 3 krótkie pytania:

  1. Czy chcę, aby ludzie dali mi poczucie, że dobrze wyglądam?

Jeśli taki jest Twój zamiar to niestety skutek może być odwrotny do zamierzonego. Nawet jeśli zdjęcia, które publikujesz spotykają się z dużą liczbą pozytywnych komentarzy, nie oznacza to, że poprawisz tym  wewnętrzną akceptację swojego wyglądu. Udowodniono, że jest dokładnie na odwrót. Im częściej wspomagasz się  poparciem ludzi publikując swój wizerunkiem, tym gorzej czujesz się ze sobą w rzeczywistości.  Z badań naukowych wynika, że akceptacja własnego ciała spada tym bardziej, im mocniej koncentrujemy się na samym wyglądzie zewnętrznym. Wygląda jak błędne koło? Tak właśnie jest i co gorsza, trudno się  z niego wyrwać. Dopiero gdy przestaniemy szukać akceptacji u innych i polubimy swoje odbicie w lustrze, poczujemy się w pełni dobrze.

 lekcewazysz-je-a-niszcza-cie-od-srodka-poznaj-10-objawow-swiadczacych-o-tym-ze-nie-panujesz-nad-stresem-2393625

  1. Wrzucam zdjęcie, bo czuję się zdołowana lub niepewna?

Kiepski pomysł. To naturalne, że kiedy mamy zły nastrój szukamy wsparcia i pomocy u innych. To zdrowy, dobry objaw świadczący o tym, że przeszliśmy skuteczny proces socjalizacji.  Jednak nie mamy pewności, że kontakt za pośrednictwem social media w pełni zaspokoi potrzebę danej chwili.  Pisanie z ludźmi nie daje tyle benefitów, co spotkanie twarzą w twarz, gdzie widzimy mowę ciała, słyszymy ton głosu oraz mamy większe pole interpretacji i prawidłowego odbioru danego komunikatu. Dzięki temu wiemy na ile poważna jest czyjaś sytuacja. Z badań wynika, że publikowanie treści pod wpływem smutku, nie poprawia nastroju. Dużo częściej przynosi rozczarowanie i pogłębienie osamotnienia, niż poprawę humoru.

  1. Czy publikuję swój prawdziwy obraz?

Zastanawiasz się nad odpowiedzią? Może oznacza to, że należy wstrzymać się z publikacją. Najczęściej świadczy to o chęci zaimponowania znajomym wykreowaną wersją siebie. Idealizowanie własnego wizerunku jest bardzo niebezpieczne i to nie tylko dla twojego zdrowia psychicznego.

Treści publikowane w sieci mają na nas większy wpływ, niż jesteśmy w stanie przyznać. Jeśli zaczynasz łapać się na myśleniu, że wszyscy są fajniejsi, bardziej interesujący, piękniejsi, bogatsi, mądrzejsi – uważaj, możesz wpędzić się w chorobę psychiczną. Życie nie jest idealne i Ty też nie musisz być ideałem. Pozwól sobie na luz, spontaniczność i swobodę, a nie ciągłą kontrolę swojego wizerunku. Dzięki temu poczujesz się wolna i szczęśliwa.

 Fotolia_134201577_Subscription_L

Źródło:

https://republikakobiet.pl/

Portale randkowe Twoją szansą na znalezienie miłości

Portale randkowe cieszą się na zmianę dobrą i złą opinią. Zapewne można znaleźć tyle samo minusów, co plusów randkowania w sieci, jednak my dzisiaj skupimy się na pozytywnych stronach tej formy zawierania znajomości. Jak wybrać najlepszy portal i o czym pamiętać podczas randkowania?

mit-hilfe-von-dating-apps-sind-millionen-menschen-auf-der-suche-nach-liebe-oder-sex-

Portale randkowe nikogo już nie dziwią i nie bulwersują. Stały się takim samym miejscem na poznanie kogoś nowego, jak klub, siłownia czy miejsce pracy.  Zwolennicy tej metody chwalą się udanymi związkami, które udało się im lub znajomym w ten sposób stworzyć. Jaka dziś panuje opinia o tego typu serwisach?

Mimo, że jeszcze parę lat temu portale randkowe kojarzyły się wyłącznie z desperacją, dzisiaj są bardzo silnie działającą swatką XXI wieku. Ich wizerunkiem uległ znacznej poprawie i dziś już nikogo nie dziwi taka forma szukania drugiej połowy. Dla wielu ludzi jest to naturalne, że miłości można szukać także w Internecie.

Współczesne portale randkowe często są płatne i oferują swoim klientom wiele przydatnych opcji. Można np. bardzo dokładnie sprofilować oczekiwania wobec poszukiwanego partnera lub uniemożliwić pisanie do nas osobom, którymi nie jesteśmy zainteresowani.

Czego można się spodziewać po tym jak założysz konto na popularnym portalu randkowym? Tutaj niestety nic nie jest pewne. Każdy użytkownik to indywidualne doświadczenia, które nie zawsze są pozytywne. Część ludzi znajduje w sieci stałych partnerów lub wielu, nowych przyjaciół. Inni nawet po wielu spotkaniach z różnymi osobami, mogą czuć się rozczarowani. Niestety są też tacy, których spotkały przykre i nieprzyjemne sytuacje. Dlatego zawsze warto zachować ostrożność i czujność.

Pierwszych spotkań nie warto traktować w kategorii randek, ponieważ zdarza się, że partner nie odzywa się już więcej po pierwszym spotkaniu lub wyraźnie daje znać, że nie jest zainteresowany kontynuowaniem znajomości. W przypadku, gdy jedna strona traktowała to zbyt poważnie, może poczuć się bardzo zraniona i urażona. Znajomości z sieci rządzą się jednak innymi prawami i ludzie nie chcą tracić czasu na związku, które od początku skazane są na klęskę. Dobra rada to – traktuj wyjścia zapoznawcze ze sporym luzem i po prostu dobrze się baw poznając drugą osobę. Jeśli umówicie się na kolejne spotkanie – super, jeśli nie – sieć pełna jest kolejnych, potencjalnych partnerów. Dla zachowania bezpieczeństwa umawiaj się na takie spotkania w neutralnych, zaufanych i najlepiej publicznych miejscach.

open-uri20180520-31058-tcnnga

Najpopularniejsze portale randkowe w Polsce to Sympatia; eDarling; Be2 czy Badoo.

A co z Tinderem? To nie tyle portal co aplikacja, która cieszy się wciąż niesłabnącą popularnością. Jeszcze jakiś czas temu Tinder był owiany złą sławą i traktowany tylko i wyłącznie jako sposób na umówienie się na szybki seks bez zobowiązań. Z biegiem czasu, część użytkowników zaczęła używać Tindera w innych celach, np. poznania drugiej połowy. Jednym z największych plusów Tindera jest ogromny wybór użytkowników. Partnera możesz znaleźć nie tylko w najbliższej okolicy, ale i na całym świecie. Jak działa ta aplikacja? Wyszukujesz osoby ze swojej okolicy – możemy ustalić limit kilometrów, a także płeć i przedział wiekowy.  Dajesz serduszka osobom, z którymi chcesz nawiązać kontakt. Jeśli spodobasz się drugiej stronie, ona także da Ci serduszko i w tym momencie można zacząć się komunikować. Co ważne – nikt, komu sami nie daliśmy serca, nie może do nas napisać.

Tinder przez długi czas wykorzystywany był prawie wyłącznie do umawiania niezobowiązujących randek, ale aktualnie takie uogólnienie byłoby bardzo krzywdzące. Teraz wielu użytkowników poszukuje stałego związku dlatego warto na samym początku upewnić się czy osoba, z którą rozmawiamy ma podobne cele i oczekiwania.

Czy wiesz, że istnieją również katolickie portale randkowe? Jest to rozwiązanie dla osób, którym zależy, aby partner podzielał ich poglądy religijne. Najpopularniejsze w Polsce to: zapisanisobie, singlowanie i przeznaczeni.

 

Nie ma pewności, że portale randkowe pozwolą nam znaleźć przyszłego małżonka, ponieważ w sieci, podobnie jak w życiu, w dużej mierze rządzi tu przypadek. Dlatego są osoby, które bardzo sobie chwalą ten typ poszukiwań, a są i takie, które twierdzą, że nigdy na portal randkowy nie wrócą lub z niego nie skorzystają.

 

W chwili rejestracji nie warto mieć wygórowanych oczekiwań. Aby uniknąć wielkiego rozczarowania i zadbać o bezpieczeństwo, pamiętajmy jednak o kilku kwestiach:

– Warto zachować ostrożność przed pierwszymi spotkaniami.

– Spotykajmy się w znanych nam i zaufanych miejscach.

– Przed pierwszymi spotkaniami radzi się nie wymieniać adresami, numerami telefonów i mediami społecznościowymi.

– Jeśli mamy bardzo sprecyzowane wymagania względem poszukiwanego partnera, dobrym rozwiązaniem mogą być sprofilowane portale (np. katolickie).

way003

 

 

Źródło:

http://kobieta.gazeta.pl/