Boli głowa? Najbardziej skuteczne sposoby na pozbycie się kaca po imprezie

Każdy z nas niejednokrotnie przeżył ten przykry, poimprezowy czas. Ból i zawroty głowy, nudności, wzmożone pragnienie, ogólny spadek energii do życia. Tak, kac potrafi być niezwykle nieznośnym powikłaniem gorączki sobotniej nocy.

Ten przebiegły nieprzyjaciel, pojawia się jako konsekwencja zatrucia alkoholem etylowym. Wszystkie organy, z wątrobą na czele, dzień po imprezie muszą się mocno napracować, by przywrócić normalne funkcjonowanie całemu ciału. Jak ulżyć sobie w tym ciężkim czasie?

Kluczem do sukcesu jest nawodnienie. Zadbaj o to, by tego dnia wypić więcej, niż dotychczas. Jedna, czy nawet pięć szklanek w ciągu doby, zdecydowanie nie przyniosą pożądanego efektu. Postaraj się spożyć ok. 3-4 litrów wody. Optymalnie będzie, jeśli dodasz do niej elektrolity lub samodzielnie wykonasz napój izotoniczny. Dodatkowo – możesz zdecydować się na wypicie soku pomidorowego (jest bogaty w potas), soku pomarańczowego (celem uzupełnienia niedoboru witaminy C), herbaty z cytryną i cukrem, lub kefiru czy zsiadłego mleka.

Kolejnym, niezbędnym do podjęcia krokiem, jest spożycie tłuszczowo-białkowego posiłku. Białko pomoże w odbudowie uszkodzonych przez alkohol, struktur organizmu, odżywiając jednocześnie ciało i dając mu energię do dalszego funkcjonowania. Optymalnym rozwiązaniem będzie zjedzenie jajecznicy, rosołu, żuru, czy dobrej jakości mięsa. Oprócz tego, warto dodać do posiłku słodki akcent, niekoniecznie w formie batona, ale na przykład bułki posmarowanej miodem bądź dżemem. Dostarczysz tym sposobem, glukozę istotną w odżywianiu komórek, dlatego Twoje ciało pozyska paliwo do skutecznej regeneracji.

Podczas leczenia kaca, dobrym rozwiązaniem będzie również wzięcie długiego, ciepłego prysznica, który pobudzi organizm do funkcjonowania. Z działań dodatkowych, które możesz podjąć w trakcie leczenia „syndromu dnia następnego”, szczególnie polecane jest wybranie się na kilkudziesięciominutowy spacer. Na pewno w kontekście swojego bardzo złego samopoczucia, brzmi to jak zdobycie Mount Everestu. Zmuś się do tej lekkiej aktywności fizycznej, a po godzinie, organizm sam Ci za to podziękuje. Dostarczysz mu bardzo dużo tlenu, który jest kluczowym elementem zdrowienia.