Życie bez śmieci – zero waste!
Rodzinny obiad, spotkanie z przyjaciółmi, codzienna egzystencja… Mnie przeraża to, jak szybko rośnie wokół mnie sterta śmieci i jak wiele niedojedzonych posiłków ląduje w koszu. Niedawno uświadomiłam sobie, że strasznie zagraciłam mieszkanie niepotrzebnymi rzeczami.
Od jakiegoś czasu coraz częściej mówi się o metodzie zero waste. Co to jest? Dziś postaram się Ci przybliżyć jej zasady i zachęcić do wprowadzenia w życie bezśmieciowej idei.
Jakiego rodzaju śmieci produkujemy najwięcej?
My, Polacy najczęściej korzystamy z plastikowych torebek. W naszych śmieciach znajdą się także butelki plastikowe, słoiki, kartony i papiery.
Marnujemy także sporą część jedzenia, ponieważ kupujemy na zapas i gotujemy za dużo. To wszystko później trafia do koszy. Przyjrzyj się swojej liście zakupów: ile zakupionych warzyw i owoców trafia do kosza, bo nie zdążyłaś ich zjeść? Ile przeterminowanych produktów wyrzucasz?
Kolejną generującą śmieci zmorą są ubrania. Lubimy mieć ich dużo, zawsze ładnie i modnie wyglądać. W każdym sezonie kupujemy co najmniej kilka nowych rzeczy. Tylko co zrobić z tymi, w których już nie chodzimy? Jeśli nie będziemy mieli ich komu oddać, najpewniej też wylądują w koszu.
Zero waste w domu!
Teraz czas na kilka praktycznych porad dotyczących życia w duchu zero waste. Warto podkreślić, że to ekologiczny styl życia, przyjazny środowisku. Niesie ze sobą kilka wyrzeczeń. Czasami można odnieść wrażenie, że cofamy się do epoki naszych babć. One nie miały tych wszystkich super detergentów do czyszczenia. Za pomocą sody i octu potrafiły wymyć cały dom! Do tej pory zresztą nie ma lepszego sposobu na usunięcie kamienia z czajnika elektrycznego niż zagotowanie wody z octem. Taki roztwór także świetnie się sprawdza przy usuwaniu kamienia ze zlewu.
Kontrowersyjną sprawą jest składowanie śmieci. Najpopularniejszą i najwygodniejszą opcją są worki na śmieci. Ale, jak zapewne wiesz, są one stworzone z plastiku. A plastik rozkłada się ok 300 lat. Możesz przerzucić się na worki zrobione z kukurydzy, które będą zanieczyszczać naszą planete przez 45 lat, albo… jak prawdziwi zero-wastowicze, wykorzystaj do tego celu niepotrzebne pudełka, torebki czy butelki.
Warto teraz przyjrzeć się jedzeniu pod innym kątem: jak robić zakupy, by nic się nie marnowało? Polecam przed wyjściem do sklepu spisać listę. Warto zaplanować wcześniej, co chcesz jeść w ciągu najbliższych dni. Ta metoda pozwoli Ci na niekupowanie na zapas oraz zwiększy szanse na to, że nic się nie zmarnuje.
To, o czym tutaj napisałam, to tylko zajawka. Zero waste ma dla nas jeszcze wiele, wiele rad, które mają pomóc nam w walce ze śmieciami.
