Wpisy

4 sposoby na wsparcie Twojego dziecka

Jak pomóc dziecku, które czuje się odrzucone?

Nikt nie lubi stać z boku i patrzeć, jak inni omijają go wzrokiem i niechętnie nawiązują z nim rozmowę. Dla dzieci jest to jeszcze trudniejsze, bo dopiero w szkole tak naprawdę poznają siebie, rozwijają swoje zainteresowania i nawiązują prawdziwe przyjaźnie. Co zrobić, kiedy widzisz, że Twoje dziecko odstaje od grupy rówieśniczej, czuje się nielubiane i wyautowane?

Poznaj kilka dobrych rad, jak wesprzeć swoje dziecko i zastosuj je, a zobaczysz efekty!

1. Zainteresuj się sytuacją i postaraj się znaleźć przyczynę. 

Może się okazać, że wcale nie jest tak źle, a Twoje dziecko wyolbrzymia problem. W rzeczywistości pokłóciło się z kimś, kogo lubi i na chwilę straciło motywację i trafny osąd.

2. Rozmawiaj ze swoim dzieckiem

Szczera rozmowa i otwarta postawa potrafią zdziałać terapeutyczne cuda. Otwórz się na emocje, słuchaj, co mówi dziecko, a na pewno znajdziesz rozwiązanie.

3. Nie osądzaj i nie krytykuj

Nie wszyscy muszą Cię lubić, podobnie jak Twoje dziecko nie musi być ulubieńcem większości. Czasem wystarczy jedna przyjazna dusza, by uszczęśliwić małe serduszko. Nie osądzaj swojego dziecka na podstawie ilości posiadanych znajomych, ale obserwuj, czy dziecko na pewno samo nie zniechęca innych do kontaktu swoją postawą lub zachowaniem.

4. Pomóż dziecku znaleźć kolegów

Nie tylko szkoła jest miejscem, w którym Twoje dziecko może zdobyć kolegów i koleżanki. Plac zabaw, dodatkowe zajęcia typu balet, sporty drużynowe, czy nawet pływanie pomagają otworzyć się na nowe znajomości i sprawiają, że Twoje dziecko zyskuje okazję do nowego startu.  

Pamiętaj, że często takie sytuacje są przejściowe. Dzieci nielubiane w szkole, ale wspierane przez rodziców na każdym etapie życia społecznego czują, że nie są samotne i że poradzą sobie z każdym problemem. Przyjaźń często rodzi się z czasem, ale te najważniejsze, nawet jeśli nie zaczęły się dobrze, mogą przetrwać naprawdę szmat czasu.

Rodzic niedoskonały

Kiedy przychodzi na świat nasze pierwsze dziecko nasze życie czeka prawdziwa rewolucja. Od tej pory przestajemy już być odpowiedzialni wyłącznie za siebie samych, ale także za małą istotę, którą powołaliśmy do życia. Nakładana jest na nas jedna z najtrudniejszych ról na świecie – rola rodzica.

10136542_xxl

Współcześni rodzice wbrew pozorom nie mają łatwego zadania. Wymaga się bowiem od nich doskonałości. Zewsząd wszyscy patrzą na nich krytycznym wzrokiem oceniając, czy dana osoba dorosła już do tego, by mieć swoje dziecko. Szereg nakazów i zakazów czeka na przyszłych rodziców już od pierwszych dni, gdy na świat przychodzi ich potomstwo. Społeczeństwo wymaga, by byli idealni, ale czy to w ogóle możliwe?

Niekiedy ten wymóg doskonałości nie jest przekazywany bezpośrednio, a przybiera nieco bardziej zakamuflowaną formę. Dawniej tego, jak być dobrym rodzicem, ludzie uczyli się od swoich najbliższych. Kiedy młoda dziewczyna rodziła dzieck10162301_xxlo towarzyszyły jej matka oraz inne kobiety, które udzielały jej rad i uczyły, jak postępować z tym malutkim człowiekiem. Dziś nastąpił prawdziwy wysyp poradników oraz ekspertów od prawidłowego wychowania. Bardzo często można nawet zauważyć, jak sprzeczne są opinie przez nich wydawane. Jak nie oszaleć w tym natłoku informacji?

Musimy sobie przede wszystkim uświadomić, że nie ma rodziców doskonałych. Najprawdopodobniej nigdy tacy nie będziemy, tak samo, jak nie byli nimi nasza matka i ojciec. To jednak właśnie oni byli naszymi pierwszymi nauczycielami. To, co wynieśliśmy z domu rodzinnego, będziemy powielać także przy wychowywaniu własnych dzieci. Najważniejsze, aby umieć odsiać to, co niekoniecznie mogło być dobre od tego, co jest naprawdę wartościowe. Doświadczenia wyniesione z domu rodzinnego są najważniejsze, ponieważ pozawalają nam na samodzielną ocenę, jak nasze dziecko może czuć się przy naszym konkretnym zachowaniu konfrontując to z tym, jak my sami się czuliśmy. To dla nas sygnał, abyśmy ocenili, jakie postępowanie jest warte powielenia, a o którym najlepiej zapomnieć.

Jedna z najcenniejszych rad, jaką możemy otrzymać od innych w kwestii wychowywania dzieci brzmi:

Nie bójmy się popełniać błędów.

Chociaż nie jest to łatwe, bo każdy z nas dąży, bądź chce dążyć do perfekcji, to jednak naukowo udowodniono, że dzieci dużo lepiej odbierają rodzica, który popełnia błąd i potrafi się do niego przyznać, niż takiego, który jest zawsze doskonały. Wiążą się z tym pewne niezaprzeczalne walory wychowawcze. Jeżeli umiemy powiedzieć „przepraszam” do naszego dziecka, to uczymy je, że to żadna ujma. W końcu samo nauczy się, że za popełniony błąd należy przeprosić i takimi wartościami będzie się kierowało we własnym życiu.

Zwróćmy uwagę także na to, co mówią nam nasze dzieci. Bardzo często to nie z poradników albo od ekspertów dowiemy się, czego naprawdę pragną i potrzebują, ale właśnie bezpośrednio od nich. Uczymy tym samym, aby śmiało mówiły o swoich potrzebach, które szanujemy i bierzemy pod uwagę przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji.

Mother and little son giving high five with painted hands

Chcąc wychować nasze dzieci idealnie nie pozwalamy sobie na popełnianie jakiegokolwiek błędu. Marzymy o tym, żeby wręcz promieniować doskonałością i nie słyszeć głosu krytyki na własny temat. Także tego wewnętrznego. Dlatego bardzo często zagłuszamy pewne sygnały, nie zdając sobie sprawy z tego, że mamy do nich absolutne prawo. Wiele rodziców nie wie o tym, że:

  • może popełniać błędy,
  • ma prawo się mylić,
  • nie musi wszystkiego wiedzieć,
  • to zupełnie naturalne, że czasem traci cierpliwość, czuje zdenerwowanie lub złość w stosunku do dziecka,
  • ma prawo realizować swoje życiowe pasje,
  • nie musi się stawiać w pozycji ofiary, która rezygnuje z siebie dla dziecka.

To wszystko to całkiem naturalne odruchy, do których mamy pełne prawo. I jeżeli sobie na nie pozwolimy, to nie będzie oznaczało, że jesteśmy skreśleni jako rodzice. Wielu psychologów podkreśla, że najlepsi rodzice to tacy, którzy nie boją się być nieidealni. Oczywiście należy każdego dnia starać się być lepszym, jednak nie oznacza to, że naszym celem ma być doskonałość.

Źródła: www.dziecko. trojmiasto.pl, www.parenting.pl, www.bazgroszyt.pl, www.kobieta.wp.pl