Wyniki badań nad długością okresu narzeczeństwa – to Cię zaskoczy!
Choć wiele osób twierdzi, że instytucja małżeństwa upada w dzisiejszych czasach, trudno nie zauważyć, że biznes ślubny kwitnie i ma się bardzo dobrze. Każda kobieta ma wokół siebie co najmniej kilka koleżanek, które przygotowują się do wesela. Jak sądzisz – ile czasu były zaręczone zanim doszło do sakramentalnego „tak”?
Ci, którzy decydują się na wielki krok, nadal traktują to jako jedno z najważniejszych wydarzeń w swoim życiu. Okazuje się jednak, że bardzo istotną rolę w tych kwestiach, pełni sam okres narzeczeństwa, a w zasadzie jego długość. Przeprowadzono szerokie badania nad długością czasu poprzedzającego ślub, a w mianowicie co na ten temat myślą kobiety i mężczyźni.
Uważasz, ze to kobiety drepczą w miejscu z niecierpliwością wyczekując Wielkiego Dnia? Otóż jesteś w błędzie. Twoja pierwsza myśl była prawdopodobnie powodowana utrwalanym w naszym myśleniu stereotypie o kobiecie, która całe życie marzy o sobie w białej sukni. Oczywiście część kobiet już od czasów dzieciństwa z zachwytem wpatrywała się w piękne, zdobione suknie i marzyła o swoim księciu z bajki, który porwie ją to ołtarza. Te marzenia jednak zmieniają się zarówno z biegiem lat, dojrzewaniem, oczekiwaniami, a także z postępującymi i zmieniającymi się realiami współczesnego świata.
Kobiety owszem, dużo częściej myślą o samym narzeczeństwie i część delikatnie (lub bardziej brutalnie) sugeruje swoim partnerom przejście na kolejny etap związku. Wiąże się to prawdopodobnie z potrzebą usłyszenia od partnera pewnej deklaracji, że są traktowane poważnie i z myślą o przyszłości. Mając 30+ lat dużo łatwiej i swobodniej mówi się o swoim narzeczonym, niż o „chłopaku”, „partnerze” czy pejoratywnie nacechowanym „konkubencie”. Po wyczekiwanych zaręczynach przychodzi jednak pora myślenia o ślubie. I tutaj zdania między kobietami i mężczyznami są mocno podzielone.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przed Brilliant Earth, opublikowanych na łamach magazynu „Insider”, to mężczyznom dużo bardziej zależy na skróceniu etapu narzeczeństwa. Kobiety natomiast chciałyby, aby ten okres trwał minimum dwa lata lub dłużej – tak odpowiedziało aż 60% więcej pań niż panów. Czy nie wydaje się to dalekie od naszych społecznych wyobrażeń? To właśnie stereotypy każą nam sądzić, że to kobiety nie mogą wytrzymać i przyspieszają maksymalnie czas nadejścia Wielkiego Dnia.
A co na tak długi czas między zaręczynami a ślubem, mówią psycholodzy? Badania przeprowadzone przez amerykańskich naukowców z Uniwersytetu Emory, udowodniły, że im dłuższy etap narzeczeństwa, tym lepiej. Na podstawie ankiety wykonanej wśród 3 tysięcy par stwierdzono, że taka decyzja znacząco ogranicza ryzyko rozwodu w przyszłości. Pary, które zdecydowały się przeciągnąć narzeczeństwo do ok. 3 lat, ich szanse na rozwód zmalały aż o 50%. Naukowcy wzięli pod uwagę wiele aspektów związanych ze ślubem, małżeństwem i satysfakcją z pożycia. Dzieje się tak z uwagi na większą możliwość dokładnego poznania partnera przed zawarciem małżeństwa. To właśnie czas spędzany razem, lepsze poznanie się i „dotarcie” wpływa na trwałość relacji oraz określenie, czy chce się spędzić ze sobą resztę życia.
Nie zapominajmy jednak, że to co mówią badania to jedno, a indywidualne potrzeby – to drugie. Okres narzeczeństwa powinien trwać, ile potrzebują tego sami zainteresowani. Czy to jest kilka tygodni od oświadczyn czy kilka lat – grunt, żeby obie strony czuły się w tym układzie komfortowo.
Źródło:
https://kobieta.wp.pl/