Pomoc w rozluźnieniu — trening autogenny Schultza

W czasach, w których każdy dzień jest pędem ciężko znaleźć chwilę spokoju i skupienia. Codzienne stawianie sobie coraz trudniejszych celi może być wykańczające bez odpowiedniego relaksu. Dodatkowe przebodźcowanie treściami z Internetu, bezsensownym scrollowaniem Instagrama czy TikToka może naprawdę być męczące.

 

Dlatego ważne jest znaleźć chwilę dla siebie i zadbać o równowagę i spokój. Czy znacie treningi autogenne? 1932 roku Johannes Schultz opracował i opublikował system ćwiczeń polegający na połączeniu metod stosowanych w jodze i medytacji zen, pomijając ich religijny aspekt. 

Trening autogenny Schultza polega na wywołaniu poprzez autosugestię doznań podobnych do stanu hipnozy oraz wewnętrznej medytacji. W autogenii człowiek znajduje się pod wpływem własnego oddziaływania. Ćwiczenia te mają zastosowanie w leczeniu wspomagającym przy nerwicach i zaburzeniach psychosomatycznych, dolegliwościach hormonalnych, w zaburzeniach neurologicznych i bezsenności. Elementy TA są wykorzystywane w pracy z dziećmi nadpobudliwymi psychoruchowo w przedszkolach. 

Trening składa się z sześciu sugerowanych elementów, które następują po sobie: 

  • uczucie ciężaru
  • uczucie ciepła
  • regulacja pracy serca
  • regulacja swobodnego oddychania
  • uczucie ciepła w splocie słonecznym
  • uczucie chłodu na czole.

Podczas relaksacji trzeba skoncentrować się na swoim oddechu, pracy serca, przepływach ciepła/zimna. Ćwiczenia wykonywać przed pójściem spać, w ciszy i komforcie — najlepiej na leżąco. Najważniejsze jest nauczyć się rozluźniać każdy mięsień ciała i pozwalać sobie na odpuszczanie nachodzących myśli.  Codzienne praktykowanie pozwoli na szybsze zauważenie pożądanych efektów spokoju i rozluźnienia.

W Internecie w formie nagrań lub podcastów są dostępne różne wersje treningu autogennego Schultza. Niektóre mają za zadanie wyciszyć i pomagają zasnąć, a inne pomagają się rozbudzić i napawać pozytywną energią przez resztę dnia.