Wpisy

Zimowa chandra – objawy i leczenie

Zimowa chandra to inaczej sezonowe zaburzenia nastroju. Jej znakami charakterystycznymi jest permanentne poczucie zmęczenia, brak energii, który w szczególnych przypadkach może nawet zakończyć się depresją. Przypadłość ta dotyka sporą część społeczeństwa, szacuje się, że od 2 do 5%. Może nas dopaść, gdy mamy coraz mniejszy dostęp do naturalnego światła, co ma miejsce zazwyczaj właśnie zimą.

deprecha zima

Pierwsze objawy chandry możemy zauważyć u siebie już jesienią, zanim spadnie śnieg. Trwać może aż do wiosny. W tym okresie bardzo wiele osób narzeka na brak słońca. Można zauważyć u nich wówczas znaczący spadek energii, zwłaszcza podczas szarych dni.

Jaki jest powód sezonowego zaburzenia nastroju?

Najprawdopodobniej przyczyną tego schorzenia jest fakt, że zimą dni stają się coraz krótsze, natomiast gruczoł szyszynki w dalszym ciągu wytwarza w naszym organizmie hormon snu, nawet, gdy już się przebudzimy. Melatonina, czyli właśnie hormon snu, wydzielana jest nocą i wprowadza ciało i umysł w tryb odpoczynku. Podczas innych pór roku jej produkcja ustaje wraz z nadejściem poranka i wschodem słońca. Jednak zimą zazwyczaj wstajemy zanim jeszcze zacznie świtać. To sprawia, że melatonina wciąż jest produkowana, wskutek czego mózg nie zaczyna działać jeszcze dostatecznie sprawnie, a my czujemy się senni.

Jakie są objawy zimowej chandry?deprecha

Objawy mogą być bardzo różne i występować cyklicznie. Nasilają się, gdy dni robią się coraz krótsze i tracą powoli swą moc podczas pierwszych dni astronomicznej wiosny. Do najczęściej spotykanych należą:

  • zaburzenia snu – senność, brak energii w ciągu dnia, niespokojny, przerywany sen, częste pobudki,
  • trudności w funkcjonowaniu w czasie dnia,
  • wzmożony apetyt na słodycze,
  • apatia i objawy typowe dla depresji,
  • rozdrażnienie i poczucie irytacji,
  • spadek libido,
  • wahania nastroju.

Jak sobie radzić z zimową chandrą?

Przede wszystkim musimy pozwolić naszemu organizmowi czerpać jak najwięcej z naturalnego światła. Nie od dziś wiadomo, że słońce pozwala nam wytworzyć witaminę D3, zwaną inaczej, nie bez przyczyny hormonem szczęścia. W tym wypadku bardzo wskazane są wszelkie zimowe aktywności na świeżym powietrzu. Niskie temperatury nie powinny zrazić nas do krótkich spacerów, porannego joggingu czy wyjazdu na narty.

Oprócz tego należy zadbać o odpowiednią dietę. Najlepiej odstawić wszelkie produkty bogate w cukry. Być może pobudzą nas one na chwilę, jednak zaraz potem spowodują jeszcze większy spadek nastroju. Nasz jadłospis powinien być bogaty w owoce i warzywa, a także tłuszcze. Ważne, żeby posiłki obfitowały w kwasy omega – 3, które znajdują się w rybach. To składnik bardzo przydatny w leczeniu wszelkiego rodzaju depresji.

Warto zadbać też o różnego rodzaju suplementy. Żeń szeń, multiwitaminy i zielone produkty pokarmowe świetnie radzą sobie w terapii sezonowego zaburzenia nastroju. Pomogą pozbyć się wahań nastroju i dodadzą trochę energii.

Śmiech to zdrowie

To przysłowie ma swoją szczególną moc zwłaszcza zimą i jesienią. Nie bez przyczyny mówi się, że „Nie śmiejemy się dlatego, że jesteśmy szczęśliwi, ale jesteśmy szczęśliwi, bo się śmiejemy!”. Jest w tym bardzo dużo prawdy. Jeżeli więc wybieramy się do kina, to dużo lepszym pomysłem będzie wybranie lekkiej komedii, niż dramatu, który tylko pogłębi nasz zły nastrój. Śmiejmy się jak najczęściej, a wkrótce zapomnimy o czymś takim, jak zimowa chandra.

Najważniejsze jednak, by nie poddać się całkowicie złemu nastrojowi. Należy pamiętać, że po zimie w końcu przychodzi wiosna, więc nie warto popadać w depresję.

Źródła: www.biomedical.pl, www.educover.pl