Kto jest bardziej hojny? Biedny czy bogaty?

Logika nakazywałaby nam sądzić, że ten, który ma więcej, będzie hojniejszy. Niestety tak nie jest i udowodniono, że im mniej posiadamy, tym bardziej jesteśmy skłonni podzielić się tym z innymi. Jaki mechanizm za tym stoi? Od czego to zależy?

pexels-photo-220365

Tej zastanawiającej kwestii przyjrzały się dwie badaczki z Uniwersytetu Yale – Grace Castellazzo i Jeannette R. Ickovics. Kilka lat temu poświęciły uwagę zależności między stopniem zamożności a hojnością, a wyniki swoich badań przedstawiły  w amerykańskim piśmie naukowym związanym z psychologią zdrowia. Ich badania dowiodły, że to ludzie biedni są bardziej chętni do dzielenia się z innymi ludźmi. Znacząca jest sama statystyka – osoby o niskich dochodach przeznaczały na różne cele charytatywne ok. 5% swojego budżetu. Bogaci natomiast oddają innym zaledwie 2,95% swoich rocznych przychodów. Ponownie przeprowadzone badania wyjaśniają skąd się bierze ta różnica.

pexels-photo-167964

Jedną z przyczyn jest przede wszystkim znaczna różnica w stopniu współodczuwania oraz empatii. Osoba z mniejszymi dochodami dużo lepiej zrozumie z czym się wiąże zła sytuacja finansowa. Potrafi sobie wyobrazić lub sama zna taką sytuację z doświadczenia, że pusty portfel wzbudza w człowieku poczucie upokorzenia, winę czy wstyd. Wie, że bieda wyklucza z szeroko pojętego „życia” i sprawia, że często nie ma się szansy na uczestnictwo w życiu towarzyskim czy kulturalnym.  Taka osoba zna dyskomfort wyboru między zakupami pilnej potrzeby a „zachciankami. W opozycji mamy osobę bogatą, która kompletnie nie potrafi postawić się na miejscu biedniejszej osoby, gdyż sama nigdy nie zaznała braku pieniędzy. Ktoś, kto zawsze mógł sobie pozwolić na wszystko o czym zapragnął i nie musiał liczyć każdej złotówki, nie zrozumie jak to jest nie mieć na podstawowe potrzeby. Nawet jeśli bogaty wywodzi się z mało zamożnej rodziny, zwykle bardzo szybko zapomina swoją wcześniejszą sytuację życiową. Wynika to z chęci szybkiego zamazania tego obrazu w głowie.

Business Colleagues Together Teamwork Working Office

To jednak nie wszystko. Poza umiejętnością wczuwania się w cudzą rolę, istnieje także czynnik myślenia perspektywicznego. Perspektywa czasowa oddziela ludzi biednych od bogatych.  Ekipa badawcza pod wodzą Jennifer E. Stellar z Uniwersytetu Kalifornii dowiodła, że im jesteśmy zamożniejsi, tym bardziej istotna jest dla nas przyszłość. Bogaci ludzie nie tylko żyją chwilą (ponieważ nie muszą martwić się o jutro), ale również dużo planują – wakacje, emeryturę, edukację dzieci, inwestycje, remont itd.  Biedni natomiast spychają przyszłość w najciemniejszy kąt świadomości, gdyż jest ona dla nich mocno niepewna. Myślenie o przyszłości ma formę marzeń, a nie planów. Teraźniejszość jest na tyle wymagająca, że nie warto myśleć o tym co będzie. Osoby mniej zamożne częściej żyją chwilą, rzadziej oszczędzają (bo nie mają co oszczędzać), a co za tym idzie łatwiej im przekazywać wolne środki bardziej potrzebującym.

Niezależnie od statusu społecznego, niezmiennym uczuciem zwrotnym po ofiarowaniu komuś pomocy, jest niezwykłe poczucie satysfakcji i szczęście. Pomoc potrzebującym sprawia, że czujemy się lepsi, potrzebni oraz doceniani przez innych.

Źródło:

http://republikakobiet.pl/