Wpisy

Jak sobie radzić z trudnymi emocjami?

Emocje są naturalną częścią naszego życia. Czasem jednak doświadczamy tych trudniejszych, takich jak złość, smutek czy lęk. Jak sobie z nimi radzić?

Najważniejsze to zrozumieć, że trudne emocje są nieodłączną rzeczą naszego życia i nie ma nic złego w ich odczuwaniu. Emocje to naturalna sprawa i mają one swoje znaczenie. W takich sytuacjach należy się zatrzymać i spróbować nazwać to, co się czuje.

Zrozumienie, dlaczego odczuwamy dane emocje i uważność na nie może pomóc w ich kontrolowaniu. Czy to stres w pracy, zmęczenie, trudności w relacji, istnieją konkretne przyczyny naszych emocji. Istnieje wiele różnych technik radzenia sobie z emocjami, ale każdemu pomaga coś innego. 

Na początku warto spróbować medytacji i skupienia się na swoim oddechu i myślach. Pozwolić im przepłynąć przez głowę i nie zatrzymywać się na żadnej. Dla tych, którzy preferują ćwiczenia praktyczne, proponujemy spróbowania spisywania dziennika, a w nim swoich emocji. Czytanie swoich myśli pozwala na analizowanie ich i lepsze zrozumienie skąd wynikają. Przede wszystkim warto pamiętać, że trudne emocje mogą utrudniać nam codzienne funkcjonowanie. Jeśli żadne z domowych pomocy nie działają, warto udać się do psychoterapeuty, który pomoże w zrozumieniu siebie. To nie oznacza słabości, ale odwagę, by zająć się sobą.

Radzenie sobie z trudnymi emocjami to proces. Nikt nie jest doskonały w kontrolowaniu swoich uczuć, ale każdy może się tego nauczyć. Pamiętajmy, że to krok w kierunku zdrowszego życia emocjonalnego. 

 

Dzięki tym prostym krokom możesz lepiej zrozumieć i kontrolować swoje emocje, co wpłynie korzystnie na Twoje życie codzienne.

Kto jest bardziej hojny? Biedny czy bogaty?

Logika nakazywałaby nam sądzić, że ten, który ma więcej, będzie hojniejszy. Niestety tak nie jest i udowodniono, że im mniej posiadamy, tym bardziej jesteśmy skłonni podzielić się tym z innymi. Jaki mechanizm za tym stoi? Od czego to zależy?

pexels-photo-220365

Tej zastanawiającej kwestii przyjrzały się dwie badaczki z Uniwersytetu Yale – Grace Castellazzo i Jeannette R. Ickovics. Kilka lat temu poświęciły uwagę zależności między stopniem zamożności a hojnością, a wyniki swoich badań przedstawiły  w amerykańskim piśmie naukowym związanym z psychologią zdrowia. Ich badania dowiodły, że to ludzie biedni są bardziej chętni do dzielenia się z innymi ludźmi. Znacząca jest sama statystyka – osoby o niskich dochodach przeznaczały na różne cele charytatywne ok. 5% swojego budżetu. Bogaci natomiast oddają innym zaledwie 2,95% swoich rocznych przychodów. Ponownie przeprowadzone badania wyjaśniają skąd się bierze ta różnica.

pexels-photo-167964

Jedną z przyczyn jest przede wszystkim znaczna różnica w stopniu współodczuwania oraz empatii. Osoba z mniejszymi dochodami dużo lepiej zrozumie z czym się wiąże zła sytuacja finansowa. Potrafi sobie wyobrazić lub sama zna taką sytuację z doświadczenia, że pusty portfel wzbudza w człowieku poczucie upokorzenia, winę czy wstyd. Wie, że bieda wyklucza z szeroko pojętego „życia” i sprawia, że często nie ma się szansy na uczestnictwo w życiu towarzyskim czy kulturalnym.  Taka osoba zna dyskomfort wyboru między zakupami pilnej potrzeby a „zachciankami. W opozycji mamy osobę bogatą, która kompletnie nie potrafi postawić się na miejscu biedniejszej osoby, gdyż sama nigdy nie zaznała braku pieniędzy. Ktoś, kto zawsze mógł sobie pozwolić na wszystko o czym zapragnął i nie musiał liczyć każdej złotówki, nie zrozumie jak to jest nie mieć na podstawowe potrzeby. Nawet jeśli bogaty wywodzi się z mało zamożnej rodziny, zwykle bardzo szybko zapomina swoją wcześniejszą sytuację życiową. Wynika to z chęci szybkiego zamazania tego obrazu w głowie.

Business Colleagues Together Teamwork Working Office

To jednak nie wszystko. Poza umiejętnością wczuwania się w cudzą rolę, istnieje także czynnik myślenia perspektywicznego. Perspektywa czasowa oddziela ludzi biednych od bogatych.  Ekipa badawcza pod wodzą Jennifer E. Stellar z Uniwersytetu Kalifornii dowiodła, że im jesteśmy zamożniejsi, tym bardziej istotna jest dla nas przyszłość. Bogaci ludzie nie tylko żyją chwilą (ponieważ nie muszą martwić się o jutro), ale również dużo planują – wakacje, emeryturę, edukację dzieci, inwestycje, remont itd.  Biedni natomiast spychają przyszłość w najciemniejszy kąt świadomości, gdyż jest ona dla nich mocno niepewna. Myślenie o przyszłości ma formę marzeń, a nie planów. Teraźniejszość jest na tyle wymagająca, że nie warto myśleć o tym co będzie. Osoby mniej zamożne częściej żyją chwilą, rzadziej oszczędzają (bo nie mają co oszczędzać), a co za tym idzie łatwiej im przekazywać wolne środki bardziej potrzebującym.

Niezależnie od statusu społecznego, niezmiennym uczuciem zwrotnym po ofiarowaniu komuś pomocy, jest niezwykłe poczucie satysfakcji i szczęście. Pomoc potrzebującym sprawia, że czujemy się lepsi, potrzebni oraz doceniani przez innych.

Źródło:

http://republikakobiet.pl/