Czy jedzenie z mikrofalówki jest niezdrowe?

Większość osób, które chcą się zdrowo odżywiać, nie ma zaufania do kuchenki mikrofalowej, wciąż jeszcze krąży wiele kontrowersji i mitów w tym temacie. Gdy wprowadzano mikrofalówki do powszechnego użycia, jej przeciwnicy ostrzegali, że skutki uboczne będą widoczne dopiero po latach. Lata te minęły, a skutków nie widać.
Jak to jest naprawdę?

 

Jak działają mikrofale
To jest normalne gotowanie!
Mikrofalówka podgrzewa żywność za pomocą fal elektromagnetycznych o długości mieszczącej się między podczerwienią a falami ultrakrótkimi. Oddziałują one na cząsteczki wody, która przechodzi w stan pary i gotuje jedzenie. Energia fal jest zbyt słaba, żeby powodować zmiany budowy chemicznej żywności (wnika jedynie na głębokość 2,5cm). Promieniowanie mikrofal nie jest tak silne, żeby stanowiło zagrożenie dla osób znajdujących się w jego pobliżu ani dla pokarmów, które znajdują się w jej wnętrzu i poddawane są procesowi podgrzewania lub rozmrażania. Mikrofale nie mają szans, by wydostać się na zewnątrz. A poza tym pole elektromagnetyczne we wnętrzu kuchenki nie jest tak silne, by mogło uszkodzić DNA naszych komórek i powodować nowotwory. Z badan wynika, że mikrofale nie zakłócają również pracy rozruszników serca.

 

Mikrofale a witaminy3a43c7cf8308271cb7edb1d324b78cd6,51,1,0-271-1000-626-0
Ryzyko utraty witamin pojawia się przy podgrzaniu potrawy do bardzo wysokiej temperatury. Podobnie działa duży dodatek wody, która wypłukuje z potraw witaminy z grupy B i C, oraz składniki mineralne.
Takie zjawiska zachodzą nie tylko w mikrofalówce, ale i podczas tradycyjnego gotowania czy pieczenia.
Jednak badania wykazały, że w mikrofalówce żywność traci znacznie mniejszą ilość składników odżywczych. Krótszy czas gotowania i mniejsza ilość wody sprawiają, że mniej związków wrażliwych na temperaturę ulega rozpadowi.

Z badań porównawczych wynika, że w potrawie przygotowywanej w mikrofalówce zostaje zachowane:

  • 7% więcej witaminy C niż podczas tradycyjnego gotowania
  • 28–50% więcej witaminy B1
  • 20% więcej witaminy A

Jedyne ryzyko dla witamin i enzymów może stanowić podgrzanie potrawy do bardzo wysokiej temperatury – wtedy stają się one nietrwałe.

 

Smak potraw
Korzystając z mikrofalówki, nie potrzebujemy używać tłuszczu, a to głównie tłuszcze pogłębiają smak potrawy. Ponadto jedzenie podgrzane w mikrofalówce często jest wysuszone, przez co traci na walorach smakowych i sprawia wrażenie starego i nienadającego się do jedzenia. Czy smaczne, czy nie – kwestia gustu. Na pewno potrawy przyrządzone w mikrofalówce są inne w smaku.

 

Dlaczego mówi się, że jedzenie podgrzewane w mikrofali jest niezdrowe?
Do mikrofalówki wkładamy zazwyczaj gotowce kupione w biegu najbliższym sklepie. „Szybkie” i wysokoprzetworzone dania, niewiele mają wspólnego ze zdrową, pełną witamin i składników odżywczych żywnością. Obfitują one w konserwanty, szkodliwe tłuszcze i sól. Jeśli nawet sama mikrofalówka nie szkodzi, to one zdrowe już nie są.

Badania naukowe nie potwierdziły szkodliwego wpływu mikrofali na jedzenie. Ale trzeba pamiętać, że potrawy można przyrządzać i podgrzewać w kuchence tylko w odpowiednich naczyniach, najlepiej szklanych (żaroodpornych). Bardzo ważne jest, żeby używane przez nas naczynia nie były szczelnie zamknięte, gdyż wytwarzająca się pod wpływem podgrzewania para wodna zwyczajnie mogłaby je rozsadzić. Nie należy do środka kuchenki wkładać naczyń wytworzonych z metali (unikajmy również aluminiowych czy srebrnych elementów). Tego rodzaju materiały wytwórcze odbijają fale i w najmniej oczekiwanym momencie może dojść do iskrzenia, a nawet do pożaru.