Idealne okulary przeciwsłoneczne

Pasująca do twarzy para okularów słonecznych jest tak samo ważnym dodatkiem jak para modnych butów czy gustowna torebka. W obecnych czasach okulary słoneczne są jednym z podstawowych akcesoriów na rynku mody, a ich wygląd może się zmieniać w zależności od obowiązujących trendów z sezonu na sezon. I choć większość z nich wygląda stylowo i szykownie na stojaku, upewnij się, że wybierasz takie, które pasują do twojej twarzy. W przeciwieństwie do innych modnych akcesoriów, twoje okulary od razu przyciągną uwagę do twarzy, tak więc dokonaj mądrego wyboru. Od neutralnych odcieni po jaskrawe kolory, od za dużych do małych oprawek… dzisiejsza modna kobieta potrzebuje co najmniej kilku par w swojej garderobie. Dobór odpowiednich kolorów i oprawek może odzwierciedlać twój nastrój danego dnia. Dobrze dobrana para w jednej sekundzie potrafi zmienić twój wygląd i osobowość.

Okulary przeciwsłoneczne latem to artykuł pierwszej potrzeby. Kto nie chroni oczu dobrymi okularami przeciwsłonecznymi naraża je na szkodliwe działanie promieni UVA i UVB. Jakie okulary przeciwsłoneczne wybrać? Dlaczego markowe okulary przeciwsłoneczne są lepsze od tych z supermarketu?

Okulary przeciwsłoneczne to przedmiot, bez którego nie powinnaś nigdy wychodzić z domu i to zarówno latem jak i zimą. Promienie słoneczne, niezależnie od pory roku, przedostając się do oka, mogą być przyczyną wielu chorób. Dlatego, gdy słońce mocno świeci, potrzebujesz okularów przeciwsłonecznych wyposażonych w odpowiednio przyciemnione soczewki okularowe z filtrem co najmniej 400.

Okulary przeciwsłoneczne tylko z pewnego źródła

Okulary przeciwsłoneczne najlepiej kupuj w salonie optycznym, bo te z bazarów i marketów szkodzą. Ich szkodliwość polega na tym, że na słońcu źrenice samoistnie się zwężają, aby jak najmniej promieni słonecznych wpadało do oczu. Jeżeli przysłonisz oczy ciemnymi okularami bez odpowiedniego filtra, źrenice, zamiast się zwężać, będą się rozszerzać. I w ten sposób do wnętrza oka dotrze więcej szkodliwych promieni słonecznych. Okulary  z filtrem chronią zarówno rogówkę, spojówkę i powieki jak i wewnętrzne warstwy oka – soczewkę i siatkówkę.

Kupując okulary należy zwrócić uwagę na to, aby okulary miały atest, gdyż brak odpowiednich filtrów może spowodować uszkodzenie wzroku. Nie należy kupować okularów z bliżej nieokreślonego pochodzenia, zazwyczaj nie posiadają one żadnych zabezpieczeń. Kupując okulary zwróć uwagę nie tylko na fason, kolor, styl, przyjrzyj się dokładnie oznaczeniom producenta, zapytaj sprzedawcę o dodatkowe filtry i uszlachetnienia.

Filtr UV
Bezwzględnie obowiązkowy. Warto jednak pamiętać że nawet naklejka „UV 400” czy napis „made in Italy” nie gwarantują jakości i mogą być jedynie chwytami reklamowymi. Filtr ten ma za zadanie ochronę naszej wrażliwej tęczówki przed Promieniowaniem UVA i UVB . Brak prawidłowego zabezpieczenia podczas przebywania na słońcu może spowodować ostre zapalenie spojówki czy rogówki a nawet oparzenia plamki, które może doprowadzić do ślepoty. Nawet, jeśli w danym momencie nie odczuwamy żadnych dolegliwości, to w przyszłości może mieć to fatalne konsekwencje dla oczu. Obok łagodnych zmian typu skrzydlik może dojść do dużo poważniejszych chorób – zaćmy, starczego zwyrodnienia plamki AMD, a nawet nowotworu wewnątrzgałkowego – czerniaka.

Kategoria filtra UV
Przed zakupem, warto dobrać odpowiednią kategorię filtra UV do swoich preferencji (od kategorii filtra zależy ilość przepuszczanego przez soczewki światła). Jeżeli okulary będziesz nosić w pochmurne dni, przy słabym oświetleniu lub miejscach o stałym, umiarkowanym naświetleniu wybierz kategorię 1 lub 2. Jeżeli mają to być okulary głównie do prowadzenie samochodu lub podobnych zastosowań wybierz kategorię 3. Jeżeli zamierzasz w okularach chodzić po górach, jeździć na nartach, lub spędzić urlop nad ciepłym morzem najlepsze będą okulary 4 kategorii.
Filtr Polaryzacyjny
Potocznie nazywany polaryzacją, jest dodatkowym uszlachetnieniem soczewki znacząco wpływa na komfort użytkowania okularów. Okulary z filtrem polaryzacyjnym niwelują światło odbite od bardzo jasnych powierzchni np. śniegu, maski samochodu, lusterek, wody. Filtr szczególnie ważny dla kierowców.

Na zakończenie warto sprawdzić atest soczewki. Symbolami, które świadczą o tym, że dany model okularów posiada filtr UV i spełnia podstawowe normy EN 166:2001, CE, 89/686/EWG EN 1836+A1:2009 ISO 9001:2000;

Kolory soczewek

Wybierając okulary warto wiedzieć, jakie znaczenie ma zabarwienie szkieł.9559349_xxl

  • Brązowy – najlepiej zatrzymuje światło niebieskie, które wywołuje najintensywniejsze odczucie olśnienia. Podnosi też kontrast koloru trawy na tle niebieskiego nieba.
  • Szary i szarozielony – takie zabarwienie nie zmienia kolorów otaczających przedmiotów, co ułatwia ocenę odległości.
  • Żółty i pomarańczowy – poprawia kontrast widzenia w pochmurny dzień. Ważny jest również stopień zabarwienia szkieł. Wystarczającą ochronę zapewniają te zabarwione w 70-75 proc., ale przy silnym nasłonecznieniu – nawet w 90 proc.

Jakość wykonania

Najczęściej okulary są produkowane z plastiku, szkła czy poliwęglanu. Szkło jest droższym materiałem, ale jest wytrzymałe i mniej podatne na zarysowania. Tymczasem główną zaletą plastikowych soczewek jest ich względna lekkość.

Po czwarte, warto wziąć pod uwagę także całą konstrukcję oprawek. Na rynku popularne są m.in. plastikowe czy metalowe modele. Te pierwsze są bardzo lekkie, ale też mniej wytrzymałe. Po dość krótkim czasie użytkowania tracą swoją plastyczność. Tymczasem metalowe są nieco droższe, ale posłużą nam zdecydowanie dłużej.

Sposób na odblaski

Jednak zwykłe okulary przeciwsłoneczne nie dają oczom pełnej ochrony. Taką zapewniają szkła z powłoką antyrefleksyjną oraz z filtrem polaryzacyjnym. Szkła polaryzacyjne neutralizują oślepiające odblaski światła, np. od wody, piasku czy mokrego asfaltu, jednocześnie zwiększają kontrast i podkreślają kolory, ale bez ich przekłamania.
Natomiast powłoka antyrefleksyjna zapobiega odbijaniu się światła od okularów, a w rezultacie – od oka. Nie zmienia kontrastu i kolorów obrazu. Jest ona często nakładana z tyłu szkiełka w celu zredukowania światła wpadającego z boku okularów – dzięki temu wyostrza obraz.

Inteligentne soczewki

To tzw. fotochromy, które reagują na światło ultrafioletowe, automatycznie i błyskawicznie rozjaśniają się (do pełnej przezroczystości) lub przyciemniają, w zależności od natężenia promieni UV. Pozwala to na noszenie okularów przez cały dzień, bez konieczności zmiany ich na okulary przeciwsłoneczne, bądź odwrotnie.

 

Pełne dopasowanie

mamy nadzieję, że potrafisz już idealnie dopasować strój do typu swojej sylwetki. Tak samo powinno być ze stylem okularów. Para, która dobrze podkreśla twoje rysy twarzy zamiast z nimi walczyć może ci odjąć nawet kilka lat, dlatego uważnie zastosuj się do wskazówek, aby uniknąć błędów.

Jeśli planujesz zainwestować w jedynie kilka par tego lata, przy tak wielu rodzajach okularów jak np. kolarskie, pilotki, wizjery, z małymi lub za dużymi oprawkami – opłaca się wziąć pod uwagę parę rad, zanim wybierzesz się na zakupy.

Główną rzeczą, o której trzeba pamiętać, jest kształt twarzy. Możesz także rozważyć jakie oprawki najlepiej pasują do twojej cery i koloru włosów.

 

Znajdź kształt swojej twarzy

Kształty twarzy wyróżnia się na podstawie całej sylwetki twarzy, od czoła do podbródka. Jeśli nie wiesz, jaki kształt ma twoja twarz, spójrz w lustro. Zdecyduj, czy twoja twarz jest przede wszystkim owalna, kwadratowa, podłużna, okrągła czy trójkątna (od czoła w dół albo odwrotnie – od podbródka w górę).

Zdaniem specjalistów w dziedzinie mody, najlepsze okulary to takie, które kontrastują z twoim kształtem twarzy. Rozmiar oprawek powinien być także w idealnej skali co do wielkości twojej twarzy. Choć tej reguły nie stosuje się do zbyt dużych okularów, tzw. „much”, wielkość i kształt mają znaczenie, aby nie wyglądać śmiesznie.

Pomimo tego, że kreatorzy mody radzą aby łamać reguły w celu wypracowania własnego stylu, dobrze jest wiedzieć jakie okulary najbardziej sprzyjają twojej twarzy. Kiedy dobierasz oprawki, miej na uwadze parę dobrych rad stylistów:

Owalna twarz jest najbardziej uniwersalna z powodu harmonijnych proporcji. Praktycznie każdy kształt oprawek pasuje to takiej twarzy, jednak najlepiej jest szukać ramek co najmniej tej samej szerokości co najszersza część twojej twarzy.

Kwadratowa twarz wymaga nieco zaokrąglonych okularów dla osiągnięcia efektu kontrastu. Potrzebują one dość wysoko siedzieć na nosie, w celu optycznego zmniejszenia linii szczęki.

Podłużna twarz jest długa i wąska, z długą i prostą linią policzków. Efekt ten można zniwelować przez zakup okularów zasłaniających środek twarzy. Wybierz takie oprawki, które wydają się skracać twoją twarz – np. grube ramki ze zdobieniami powinny odwracać uwagę od twoich kości policzkowych i linii szczęki.

Okrągła twarz potrzebuje kontrastu w postaci prostych, kanciastych oprawek. Spraw, aby twoja twarz wydawała się chudsza dzięki okularom z wyraźnym mostkiem nad nosem, co optycznie poszerza kształt oczu. Znajdź wąskie oprawki, wydłużające kształt twarzy.

Trójkątna twarz, z szerokim czołem i wąskim podbródkiem, najlepiej współgra z cienkimi oprawkami, które nie siedzą wysoko na nosie. W tym przypadku za duże okulary mogą sprawić, że twoja twarz wyda się jeszcze szersza, ale jeśli nie brak ci odwagi by je nosić, nic nie stoi na przeszkodzie.

Twarz w kształcie odwróconego trójkąta, z wąskim czołem i szerokim podbródkiem, wymaga oprawek optycznie poszerzających górną część twarzy i zwężających dolną. Okulary w jasnych kolorach z licznymi dekoracjami skutecznie odwracają uwagę od dolnej części twarzy a szerokie oprawki w stylu kociego oka dają złudzenie poszerzania czoła i oczu.

W tym sezonie ponownie króluje styl retro – w szafie warto posiadać lenonki, awiatory czy kocie oprawki.

tabela_ksztaltow

 

Wybór koloru oprawek

Podczas gdy wszystkie potrzebujemy choć jednej pary okularów z oprawkami w neutralnym kolorze, takim jak czarny albo brązowy, trendem w obecnej modzie są przezroczyste, białe albo wyraźnie kolorowe i wzorzyste ramki.

Wybór koloru oprawek zależy także od tego, czy chcesz aby pasowały do koloru twojego ubioru czy z nim kontrastowały. Mogą być też odbiciem jakiejś cechy twojego charakteru czy stylu. Jeśli nie lubisz ciemnych lub lustrzanych szkieł, możesz także rozważyć co pasuje do koloru twoich oczu, albo jakie oprawki współgrają z twoją karnacją czy podkreślają odcień włosów.

Na przykład grube czarne oprawki mogą nadać ziemistej cerze jeszcze bardziej niezdrowy wygląd, ale metaliczne kolory mogą rozjaśnić twarz.

Kobiety z ciemną lub oliwkową karnacją dobrze wyglądają w brązowych, ciemnozielonych, brzoskwiniowych, kremowych lub złotych oprawkach.

Do chłodnej karnacji pasuje natomiast kolor srebrny, czarny, niebieski, czerwony, śliwkowy, szary i bursztynowy.

 

TYPY SYLWETKI: ROŻEK

Rożek (lub też odwrócony trójkąt), to z pozoru niekształtna chłopczyca… W dobrze dobranych ubraniach – seksbomba! 🙂

Taka sytuacja kojarzy nam się z filmami, w których właśnie dziewczyna będąca na co dzień chłopczycą przychodzi pewnego dnia w kobiecej, seksownej sukience i oczarowuje wyglądem wszystkich bez wyjątku… Zrób to samo! 🙂

Zachowaj tylko kilka zasad, a sukces murowany:
1. Ukrywaj ramiona – to najszersze miejsce Twojego szczupłego ciała. Nie dla Ciebie bluzki „bokserki”, bufki, szerokie, poziome pasy czy topy na cienkich ramiączkach. Wybieraj luźne, zwiewne bluzki z dekoltem w kształcie V – nie za głębokim, gdyż jako rożek pewnie nie masz zbyt pełnego biustu.
2. Nogi, nogi, nogi! Pokazuj to, co masz najlepsze! Mamy wrażenie, że właśnie dla Ciebie zostały stworzone legginsy, rurki i cygaretki – najlepiej jasne i z podwyższonym stanem. Jeśli spódnice, to raczej rozkloszowane (kształt A lub „bombka”) – poszerzą wąskie biodra. Nie bój się długości mini.
3. Odwracaj uwagę od „góry”, na rzecz „dołu” – wzorzyste, kolorowe tkaniny zostaw na spodnie, spódnice czy rajstopy, bluzki wybieraj ciemniejsze i raczej gładkie.
4. Kobiecości niewątpliwe dodadzą szpilki. Wybierz te delikatne i klasyczne. Masywne podeszwy, koturny czy platformy nie wyglądają dobrze na szczupłych nogach.
5. Pamiętaj, że większość najsławniejszych modelek ma właśnie taką figurę. Jeśli ją wyeksponujesz, wiele osób Ci jej pozazdrości.

Sławne rożki: Cameron Diaz, Renée Zellweger, Teri Hatcher Anja Rubik, Otylia Jędrzejczak

1044484_555046761258414_55396842_n 1457455_555046757925081_1046798743_n 1526936_555046754591748_5287116_n 1527033_555046731258417_1068151426_n 1604401_555046724591751_758075692_n 1604943_555046774591746_1695075094_n

TYPY SYLWETKI: KLEPSYDRA

Jabłko, gruszka czy… klepsydra? 🙂

Pięknie wcięta talia, duże piersi, kobiece biodra, mocne, ale zgrabne nogi, a wszystko to w idealnych proporcjach… Nie bez powodu klepsydra, to najbardziej pożądany typ sylwetki.

Dobierając ciuchy grzechem byłoby nie skupiać się na talii. W ołówkowych spódnicach z podwyższonym stanem i taliowanych marynarkach klepsydry będą wyglądać szałowo! Również gorsetowe sukienki będą strzałem w dziesiątkę. Jeśli jesteś szczęśliwą posiadaczką tej figury, zastąp wyżej wymienionymi krojami wszelkie luźne, szerokie, workowate ubrania.

Uważaj jednak na wszelkie duże dodatki: kokardy, falbany, żaboty czy motywy szerokich pasów, gdyż mogą zachwiać idealne proporcje. Nie przesadzaj również z wzorami – najlepiej sprawdzi się u Ciebie klasyka.

Gwiazdy o tym typie sylwetki tylko potwierdzają powyższe słowa. Bo która z nas nie chciałaby wyglądać kobieco ja Marylin Monroe? 🙂

1545147_553736558056101_317595124_n 1515025_553728201390270_781851206_n

TYPY SYLWETKI: GRUSZKA

Dziś przedstawiamy drugi bardzo popularny typ sylwetki.
Panie gruszki, w przeciwieństwie do „jabłuszek”, mają piękne wcięcie w talii, jednak mogą zazdrościć szczupłych, długich nóg.
Górne partie ciała – wraz z piersiami – są raczej drobne, a najszerszym punktem są krągłe biodra.

Odwróć metodę jabłka: jasne kolory umieszczaj na górze, ciemne na dole. W ubiorze poszerzaj optycznie ramiona: odkrywaj ramiona, noś dekolty w łódkę i bluzki z bufkami i marszczone, polub wzór w poziome pasy. Sztywne spódnice w kształcie litery A zatuszują szerokie biodra. Doskonale sprawdzą się też spodnie w kant i rozszerzane na dole. Niestety nie dla Was rurki, cygaretki czy pumpy. Sukienki z paskiem w talii przyciągną do niej uwagę – i dobrze! Do tego buty na obcasie (najlepiej z czubkiem w szpic) i efekt gwarantowany 🙂
Nie szczędźcie sobie biżuterii takiej jak naszyjniki, broszki czy kolczyki i… pokochajcie biustonosze push-up 🙂

Sławne „gruszki”: Shakira, Sandra Bullock, Jennifer Lopez, Katie Holmes, Beyonce

1489247_553014298128327_258468152_n

1493124_553004588129298_198633626_n

1604651_553004661462624_793719736_n

Jabłko, gruszka czy… klepsydra? Poznaj swój typ sylwetki!

Klepsydra? Gruszka? A może jabłko? Jaki masz typ sylwetki?
Jeśli nie wiesz – spieszymy z pomocą!
Dziś zaczynamy cykl wpisów, dzięki którym poznasz swoją figurę i nauczysz się jak ją podkreślać.

 

TYPY SYLWETKI: JABŁKO1530462_552526664843757_51644265_n

Kamufluj brzuch – odsłoń nogi i pokochaj obcasy!

Ten popularny wśród Polek typ sylwetki charakteryzuje się zaokrąglonym brzuszkiem, szerokimi ramionami, brakiem wcięcia w talii, średniej wielkości biustem ale za to szczupłymi, zgrabnymi nogami.

Zastosuj metodę: „ciemna góra, jasny dół”. Odpowiednim strojem dla tego typu figury będą lekkie bluzki wiązane kopertowo i koszule. Jej brak zamaskują szerokie paski. Dekolt powinien być w literę V, odpowiednia będzie też biżuteria (np. długie kolczyki) lub obszerne kołnierze.
Przy tym typie należy unikać żabotów, golfów, obszernych bluzek, oraz topów i t-shirtów na ramiączkach lub bez nich. Spódnice powinny sięgać za kolano, mogą być proste lub ołówkowe. Można sobie pozwolić na wzorzyste materiały, cekiny czy hafty, gdyż odwrócą one uwagę od braku talii. Nie wybieraj tych z gumką lub marszczonych w pasie. Sukienki najlepsze będą te o obniżonej talii i trapezowym kształcie. Mogą też być te z obfitymi rękawami i dużym dekoltem. Jeżeli chodzi o żakiety to tylko taliowane, jednorzędowe lub bez guzików. Najbardziej pasować będą spodnie luźne, o lejącym się fasonie, z prostymi nogawkami (raczej zrezygnuj z „rurek”). Unikaj biodrówek. Można także wybrać spodnie z nieco za długimi nogawkami i do tego ubrać buty na wysokim obcasie. Ten zabieg wydłuży i wysmukli tę sylwetkę. Pokochaj również wyszczuplającą bieliznę – działa bardzo na Twoją korzyść 🙂

Sławne jabłka: Dorota Wellman, Catherine Zeta-Jones, Jenifer Hudson, Katarzyna Figura, Angelina Jolie (bardzo szczupłe, ale jabłko).

156891_552535551509535_1312845506_n 1479033_552538778175879_256612846_n 1499402_552535558176201_609083167_n 1528614_552530181510072_54620814_n 1604652_552530038176753_1766203040_n

Jesteś jabłkiem? Zostaw komentarz i Twoje sposoby na podkreślanie kobiecych kształtów!

Dekalog pięknych włosów

Jak dbać o włosy? Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie, ponieważ każda z nas ma inne oczekiwania i potrzeby. Istnieją jednak pewne reguły, które posłużą większości z nas. Dziś przedstawimy dziesięć ważnych zasadach, którymi powinnaś kierować się w pielęgnacji i codziennej dbałości o włosy.

1. NIGDY NIE KŁADŹ SIĘ SPAĆ Z MOKRYMI WŁOSAMI
Pewnie zauważyłaś, że kiedy zasypiasz nawet z lekko wilgotnymi włosami, to rano wyglądają naprawdę źle. Są napuszone, powyginane w każdą stronę i tak naprawdę nic nie można z nimi zrobić.

2. ZAWSZE ŚPIJ W ZWIĄZANYCH WŁOSACH
Kiedy śpisz w rozpuszczonych włosach, to istnieje prawdopodobieństwo, że będziecie je przygniatać i naciągać. To wpływa negatywnie na wygląd i kondycję włosów, dlatego zawsze związuj je do snu. Zrób luźnego warkocza albo zwiń w delikatny koczek na czubku głowy.

3. UŻYWAJ ODPOWIEDNICH GUMEK DO WŁOSÓW
Nieodpowiednia gumka potrafi bardzo szkodzić włosom i nawet doprowadzić do ich łamania. Na szczęście naszych włosów, modne są luźno związane fryzury – warkocze i upięcia. Jeśli nie chcesz osłabić swoich włosów, zrezygnuj z codziennego, ciasnego kucyka na czubku głowy.

4. ODŻYWIAJ SIĘ ZDROWO
Może jesteśmy monotematyczni, ale… zła dieta to jeden z czynników, które szkodzą włosom najbardziej. Ubogi w witaminy i minerały jadłospis sprawia, że włosy nie chcą rosnąć, wypadają, są matowe. Z tych względów warto pamiętać o uwzględnieniu w menu orzechów, jajek, ryb i owoców morza, olejów, przetworów mlecznych, brokułów, rzodkwi i innych pełnych cennych wartości odżywczych pyszności.

5. UŻYWAJ NA ZMIANĘ ODŻYWEK EMOLIENTOWYCH I PROTEINOWYCH  
Jeśli interesujesz się tematem włosów, to pewnie znasz różnicę między odżywkami emolientowymi, a proteinowymi. W dużym skrócie: jeśli włosy stają się szorstkie, wysuszone i sztywne, to sięgnij po odżywki emolientowe (zawierają naturalne olejki, parafinę, lanolinę itp.), natomiast kiedy włosy są wyraźnie oklapnięte, obciążone oraz delikatne w dotyku, to postaw na odżywki proteinowe (zawierają proteiny mleczne, hydrolizowaną keratynę, elastynę). Emolienty wyraźnie zmiękczają i wygładzają włosy, a proteiny je usztywniają. Staraj się na zmianę stosować różnych odżywek tak, aby zachować odpowiednią równowagę w pielęgnacji. Obserwuj swoje włosy i zaspokajaj ich potrzeby. Nie trzymaj się kurczowo jednej odżywki i co jakiś czas wprowadzaj zmiany.

6. SUSZ WŁOSY ZIMNYM POWIETRZEM SUSZARKI
Trwa to trochę dłużej, niż w przypadku suszenia gorącym powietrzem, ale włosy nie ulegają uszkodzeniu.

7. STOSUJ REGULARNIE NATURALNE PŁUKANKI ORAZ OLEJOWANIE WŁOSÓW
O naturalnych płukankach i olejowaniu włosów niedługo pojawi się osobny post. Tak naprawdę może nie zdajesz sobie sprawy, że większość składników, które zdziałają cuda na naszych włosach znajdziesz we własnej kuchni!

8. NIE FARBUJ WŁOSÓW
Jeśli chcsz je delikatnie rozjaśnić, to używaj płukanek z rumianku i miodowania, a jak chcesz je trochę przyciemnić, to przez jakiś czas nakładaj na noc olej rycynowy. Farbowanie zawsze będzie w mniejszym lub w większym stopniu niszczyć włosy.

9. OGRANICZ TARCIE I SZARPANIE WŁOSÓW
Po myciu włosy są słabsze, dlatego musimy traktować je z największą troską. Osuszanie ich za pomocą tarcia ręcznikiem naruszy ich strukturę i osłabi cebulki. Dlatego po myciu lepiej jest delikatnie zawinąć głowę w turban, aby ręcznik mógł wchłonąć nadmiar wody. Do rozczesywania używaj dobrej szczotki lub grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami oraz… swojej cierpliwości.

10. REGULARNIE PODCINAJ KOŃCÓWKI BARDZO OSTRYMI NOŻYCZKAMI
Wiele z Was chce zapuścić włosy za wszelką cenę. Wiele z Was boi się też ścięcia nawet najbardziej zniszczonych końcówek w nadziei na to, że może jakaś odżywka je „scali”, jak to w popularnej reklamie mówiono. Niestety końcówki warto, a nawet trzeba ścinać, aby włosy prezentowały się lepiej. Regularne podcinanie nawet 1 cm robi dużą różnicę w kondycji włosów i ich układaniu się. Jeśli chcecie zapuścić ładne i zadbane włosy, to regularnie odwiedzajcie dobrego fryzjera. Jeśli natomiast podcinacie włosy samodzielnie, to zadbajcie, aby Wasze nożyczki były bardzo ostre. Nie ma nic gorszego niż strzępienie włosów tępym narzędziem. Będą wyglądały na bardziej zniszczone, niż w rzeczywistości.

A Wy, jakie macie sposoby na piękne włosy?

5 mitów o higienie jamy ustnej

Zęby należy myć po każdym posiłku, a najlepszy płyn do płukania ust jest z alkoholem, bo zabija bakterie…. Przez lata wokół higieny jamy ustnej narosły dziesiątki mitów, podkręcanych dodatkowo… reklamami.  W które z nich na pewno nie powinniśmy wierzyć?

 

 

Mit 1:  Myj zęby po każdym posiłku

Mycie zębów zaraz po posiłku jest dla nich niebezpieczne i w wielu przypadkach może doprowadzić do naruszenia szkliwa. Przyczyną są kwasy zawarte w jedzeniu, które czasowo je zmiękczają. Oznacza to, że dociskając szczoteczkę do powierzchni zębów, zaraz po jedzeniu, narażamy szkliwo na starcia i mikrospękania, otwierające drogę bakteriom. Co więcej, wypłukując wytwarzającą się pojedzeniu ślinę, wymywamy także cenną amylazę, nie dając jamie ustnej szansy na wyrównanie poziomu pH.

 

„Z myciem zębów powinniśmy poczekać ok. 20 minut. W tym czasie w ustach zachodzą naturalne procesy wypłukujące kwasy i regulujące poziom pH. Dopiero po tym możemy przystąpić do szczotkowania. Powinniśmy o tym pamiętać szczególnie po zjedzeniu kwaśnych potraw np. pomarańczy czy grejpfruta, wypiciu soku owocowego, zjedzeniu kiszonek czy surowych warzyw. Zawarte w nich kwasy mocno oddziaływają na szkliwo” – radzi lek. stom. Dorota Stankowska.

 

Co zamiast mycia? „W pierwszych minutach po posiłku warto sięgnąć po gumę bez cukru, która unormuje poziom kwasów w jamie ustnej i pobudzi ślinianki do produkcji śliny. Pijmy także dużo niegazowanej wody” – radzi ekspertka.

 

Mit 2: Płyn do płukania ust podstawą higieny

Kupując płyn do płukania ust warto zwrócić uwagę na jego skład. Powód? Niektóre z nich mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie jamy ustnej. Warto unikać płynów do płukania ust zawierających alkohol.  Mogą one być przyczyną powstawania suchości w jamy ustnej, która z kolei prowadzi do… smoczego oddechu.  Tego typu płyny mogą także podrażniać błonę śluzową jamy ustnej, prowadząc do powstania np. aft.  A to dopiero początek.

 

„Wysoka zawartość alkoholu, sięgająca w niektórych płynach nawet 40%, podrażnia nie tylko tkanki miękkie, bywa także przyczyną rozwoju nadwrażliwości zębów np. na zmiany temperatury, a nawet zmiany przednowotworowe! Pamiętajmy, że to tak jakbyśmy płukali usta wódką” – mówi Dorota Stankowska. Alternatywą są płyny bezalkoholowe, ale i tutaj należy uważać na skład. –„Zawarte w płynach olejki eteryczne np. mentol, tymol czy eucalyptol mogą powodować pieczenie w jamie ustnej. Z kolei chloroheksydyna może przebarwiać” – mówi.

 

Co zamiast płynu? „Jeśli źle reagujemy na płyn do płukania ust, możemy go rozcieńczyć. Ważne, aby płukać nie dłużej niż 30 sekund i stosować się do zaleceń dotyczących dawki. W wielu przypadkach wystarczającym zabiegiem higienicznym jest jednak regularne szczotkowanie i nitkowanie zębów” – wyjaśnia dr Stankowska.

 

Mit 3: Twarde włosie lepiej myje

Wręcz przeciwnie. Stomatolodzy zalecają stosowanie szczoteczek o miękkim lub średnio miękkim włosiu. Powód? Włosie takich szczoteczek lepiej dociera do głębszych zakamarków jamy ustnej i przestrzeni międzyzębowych, niż włosie twardej szczoteczki.  Ma także lepsze właściwości wymiatające resztki jedzenia z przestrzeni międzyzębowych. Co więcej – nie powoduje ono także uszkodzeń szkliwa, ani podrażnień dziąseł czy szyjek zębowych, zwłaszcza przy częsty i długim szczotkowaniu.

„Wybierając szczoteczkę kierujmy się zarówno stopniem twardości nylonowego włosia, jak również kształtem główki i rozmiarem szczoteczki. Musi ona być dopasowana do naszej jamy ustnej. Za duża będzie obijała dziąsła i szkliwo, za mała może okazać się niewystarczająca dla całej powierzchni zębów. Warto także sięgnąć po szczoteczki do mycia języka” – zaleca dr Stankowska.

 

Mit 4: Po myciu zębów dokładnie wypłucz jamę ustną

To najczęstszy błąd, jaki popełniamy myjąc zęby! Intensywna płukanka wodą wymywa bowiem z jamy ustnej wszystkie składniki mineralne, które właśnie dostarczyliśmy zębom, a przede wszystkim zbawienne dla zdrowia zębów fluor i wapń. To właśnie te minerały odpowiadają za zabezpieczenie zębów przed próchnicą i odbudowę mikrouszkodzeń szkliwa. Im dłużej mają one kontakt ze szkliwem, tym skutecznie działają. Jak zatem powinniśmy się zachować?

„Myjąc zęby stopniowo usuwajmy pastę z jamy ustnej, ale nie płuczmy jej wodą, zwłaszcza w ostatniej fazie mycia zębów. Zawarte w pastach minerały powinny osadzić się na naszych zębach. Działanie jest tutaj podobne do kremu przeciwzmarszczkowego. Jeśli ten zmylibyśmy zaraz po nałożeniu, efekt po czasie stałby się niezauważalny” – przestrzega stomatolog.

 

Mit 5: Często szczotkuj zęby

I w myciu zębów konieczny jest umiar. Częste szczotkowanie zębów wcale nie sprawi, że będą one zdrowsze, wręcz przeciwnie. Dentyści zalecają, aby myć zęby 2-3 razy dziennie. Zbyt intensywne i zbyt częste mycie może prowadzić bowiem do odsłonięcia się szyjek zębowych i podrażnień dziąseł. Nie powinniśmy także przesadzać z czasem szczotkowania. Wystarczy 4-9 minut. „Ważna jest technika mycia zębów, w zależności jakiej szczoteczki używamy manualnej, elektrycznej czy sonicznej” – mówi dentystka.

 

Ile z tych błędów popełniasz na co dzień?

źródło: republikakobiet.pl

Przychodzi baba do lekarza… – kalendarz badań kobiety

Badania profilaktyczne kobiet zależne są od wieku i stanu zdrowia. Inaczej bada się zdrowa dwudziestolatka, inaczej pani po czterdziestce z pierwszymi problemami zdrowotnymi. Sprawdź co i kiedy powinnaś zbadać.

Zrób badania dziś – bądź zdrowa jutro!

Polki uchodzą za kobiety, które udają się z wizytą do lekarza dopiero wtedy, kiedy dzieje się coś niepokojącego. Co gorsza, często okres pomiędzy pierwszymi objawami choroby, a diagnozą wypełnia samoleczenie domowymi specyfikami bądź środkami polecanymi przez farmaceutę. Tymczasem, zgłaszanie się do lekarza zaraz po zaobserwowaniu niepokojących objawów to niezbędne minimum – wcale nie jest sytuacją pożądaną i zalecaną!

Badania profilaktyczne kobiet 20+

  • Rtg klatki piersiowej – raz na 5 lat
  • Lipidogram czyli pomiar stężenia cholesterolu we krwi oraz jego frakcji HDL i LDL, a także trójglicerydów – raz na pięć lat.
  • Podstawowe badania profilaktyczne: morfologia, OB, stężenie glukozy we krwi oraz badanie ogólne moczu Rtg klatki piersiowej – raz na dwa lata.
  • Pomiar ciśnienia tętniczego oraz ogólne badanie u lekarza internisty – raz do roku.
  • Badanie ginekologiczne i cytologia – raz do roku.
  • Kontrola stomatologiczna oraz oczyszczenie zębów z osadu – raz na pół roku.
  • Samobadanie piersi, między 6 a 9 dniem cyklu – co miesiąc.

Badania profilaktyczne kobiet 30+

  • USG przezpochwowe narządów rodnych – raz na 10 lat.
  • Kontrola wzroku u okulisty i badanie dna oka (osoby z wadą wzroku zgodnie ze wskazaniami lekarza) – raz na 5 lat.
  • Lipidogram (badanie stężenia cholesterolu, frakcji HDL i LDL oraz trójglicerydów) raz na pięć lat. Uwaga! Kobiety, których mama, babcia lub ojciec i dziadek cierpią na choroby krążenia oraz panie z nadwagą powinny robić lipidogram co roku.
  • Podstawowe badania profilaktyczne: morfologia, OB, stężenie glukozy oraz ogólne badanie moczu i oraz USG piersi, a po 36 roku życia mammografia – raz na 5 lat.
  • Badanie ginekologiczne i cytologia – raz na rok.
  • Pomiar ciśnienia tętniczego i ogólne badanie u lekarza internisty – raz do roku.
  • Kontrola stomatologiczna i czyszczenie zębów z osadu – raz na 6 miesięcy
  • Samobadanie piersi – co miesiąc.

Badania profilaktyczne kobiet 40+

  • Badanie poziomu hormonów tarczycy – raz w ciągu dziesięciolecia
  • Rtg klatki piersiowej oraz gastroskopia – raz na 5 lat (palaczki Rtg klatki piersiowej co roku).
  • EKG czyli elektrokardiogram – raz na 2-3 lata.
  • USG przezpochwowe narządów rodnych, USG piersi i mammografia – raz na dwa lata.
  • Lipidogram (cholesterol, frakcje, trójglicerydy) – raz na dwa lata (jeśli kobieta jest obarczona rodzinnie ryzykiem miażdżycy i chorób krążenia, ma nadwagę lub pali papierosy lipidogram trzeba robić co roku).
  • Kontrola wzroku u okulisty i badanie dna oka oraz ciśnienia śródgałkowego – raz na dwa lata.
  • Podstawowe badania profilaktyczne (morfologia, OB,poziom glukozy we krwi i ogólne badanie moczu) oraz badanie ginekologiczne i cytologia – raz w roku.
  • Badanie stomatologiczne i czyszczenie zębów z osadu – raz na pół roku.
  • Samobadanie piersi – raz w miesiącu.

Badania profilaktyczne kobiet 50+

  • Badanie densytometryczne (gęstości kości) – raz w ciągu dziesięciolecia
  • Kolonoskopia czyli badanie endoskopowe jelita grubego – raz na 5 lat.
  • Oznaczenie poziomu hormonów płciowych we krwi – raz na kilka lat.
  • Mammografia – raz na dwa lata.
  • Badanie poziomu hormonów tarczycy – co roku.
  • Badanie ginekologiczne i cytologia oraz USG narządów rodnych – raz do roku.
  • Elektrokardiogram – raz do roku.
  • Podstawowe badania profilaktyczne (morfologia, OB, stężenie glukozy we krwi oraz ogólne badanie moczu) a także lipidogram – raz w roku.
  • Badanie okulistyczne (badanie dna oka, pomiar ciśnienia śródgałkowego) – raz w roku
  • Badanie stomatologiczne i czyszczenie zębów z osadu – raz na pół roku.

Początek roku, to świetny moment na rozplanowanie wizyt u lekarza. Pamiętaj o kampaniach profilaktycznych, które pozwolą zrobić Ci badania bez skierowań i za darmo. Sprawdź kiedy i jakie są prowadzone w Twoim mieście i dopisz je do noworocznych postanowień!