Co dla organizmu niesie za sobą pocałunek?

Wyczekane, pierwsze pocałunki na długo zapadają w naszej pamięci. I nie chodzi tu tylko o otoczkę w postaci wymyślnej randki. Pocałunek wywołuje w naszych organizmach zaskakujące reakcje, które ożywiają całe ciało. Dowiedz się co dokładnie dzieje się z Twoim ciałem, kiedy łączy Was długi, namiętny pocałunek.

 The-Reality-of-STDs-Hard-Conversations-You-Need-to-Have-1300x867

Zastanawiałeś się kiedyś, w którą stronę automatycznie przechylasz głowę, gdy zbliżasz się do pocałunku? Nie? My Ci powiemy – prawdopodobnie w prawą! Aż 80% całujących się osób, zaczyna swojego całusa od odchylenia głowy w prawo. Jeśli jesteś w mniejszości – gratulujemy

Gdy już zbliżysz się wystarczająco blisko, złapiesz kontakt fizyczny z ustami partnera następuje coś, co można nazwać sensoryczna eksplozją doznań. Czy wiesz, że usta są 200 razy bardziej unerwione  i wrażliwe niż opuszki palców? Tak, są nawet bardziej unerwione niż genitalia. Dlatego właśnie kontakt usta-usta jest dla nas tak niesamowicie przyjemny.

Dodatkowo, przy takim maksymalnym zbliżeniu, nasze nosy znajdują się na tyle blisko, że chłoną wszelkie chemiczne czynniki wabiące emitowane ze skóry partnera, a to z kolei wpływa na wzrost naszego podniecenia.

Szybki, przelotny całus wykorzystuje zaledwie kilka mięśni twarzy. Namiętny i długi pocałunek potrafi angażować aż 24 mięśnie twarzy + ok. 100 mięśni z pozostałych obszarów ciała. Nie dziwi wiec fakt, że podczas takiej akcji można spalić aż 100 kcal.

Podczas, gdy Ty jesteś zajęty i pochłonięty całowaniem ust, Twoje ślinianki żyją własnym życiem, wzmagając produkcję śliny. Podczas pocałunku, w którym dotykają się dwa języki, dochodzi do wymiany średnio 9 mililitrów śliny w obu kierunkach. I to prawda, że ślina zawiera aż 1 bilion bakterii. Na pocieszenie można dodać, że 95% z nich jest całkowicie nieszkodliwych, a sama ślina ma przecież działanie bakteriobójcze.

1801196

Chcesz dowodu z ciała, że osoba, którą całujesz naprawdę Ci się podoba? Pocałunek wysyła fale szokowe do Twojego ciała, powodując przy tym wzrost  przepływu krwi w newralgicznych partiach Twojego ciała. Twoje sutki stają się nabrzmiałe, żołądek szaleje, a genitalia delikatnie mrowią.

Na to wszystko odzywa się nadnercze, które wyzwala adrenalinę w odpowiedzi na szalejące ciało. Sygnałem jest walące w piersi serce, ciężki oddech i pocące się dłonie. Co ciekawe w długotrwałych związkach można zaobserwować skutek odwrotny – całowanie przynosi ukojenie i uspokojenie zamiast pobudzenia.

Fizyczny, bardzo odczuwalny dreszcz może dać sygnał mózgowi, aby uwolnił dopaminę, czyli neuroprzekaźnik odpowiedzialny za odczuwanie przyjemności. Gdy mózg uwolni dopaminę, jednocześnie zablokuje inne części odcinając wszelkie negatywne emocje.

W przypadku łączących się par, przysadki mózgowe obojga produkują oksytocynę,  czyli hormon odpowiadający za „przywiązywanie się”. To z kolei buduje silną, emocjonalną więź między dwojgiem ludzi.

Całowanie, o ile jest dobrowolne, redukuje napięcie i wzmaga poczucie szczęścia i radości. Udowodniono, że pary, które często się całują nawiązują długie, szczęśliwe i satysfakcjonujące relacje.

Źródło:

https://www.womenshealth.pl/