Zakupoholizm – coraz większy problem Polek
O różnego typu uzależnieniach mówi się coraz częściej. Nikogo nie dziwią i nie przerażają już osoby uzależnione od alkoholu, Internetu czy nikotyny. Społeczeństwo jest coraz bardziej świadome i wie, że z nałogami można z powodzeniem walczyć, jest tylko jedna, najważniejsza zasada. Bardzo ważne jest to, że przede wszystkim należy uświadomić sobie, że jesteśmy od czegoś uzależnieni, zdać sobie sprawę, że stało się to dla nas dosyć istotnym problemem, a na końcu podjąć walkę z nałogiem. Wszystko wydaje się dosyć proste, ale co, gdy mamy do czynienia z… zakupoholizmem?
Nie każdy uświadamia sobie, że takie zjawisko także istnieje i najczęściej dopada ono kobiety. Badacze uspokajają, że dotyczy ono w tej chwili niewielkiej ilości, bo ok. 5-6% Polek, jednak coraz częściej w Polsce uzależnienie takie zaczyna się pokazywać. Na terapie grupowe coraz częściej przychodzą kobiety, które przyznają się do tego, że są uzależnione od kupowania. Mają szczęście, że potrafiły dojść do takiej refleksji, gdyż zakupoholizm nie jest wcale taki prosty do wykrycia. Osoba uzależniona nie zatacza się od krawężnika do krawężnika, jak to często bywa w przypadku uzależnienia od alkoholu.
To właśnie dlatego należy przyjrzeć się innym objawom, które mogą pomóc nam zdiagnozować problem. Jeżeli bardzo często zdarza się tak, że czujemy wewnętrzny przymus zakupu jakiejś rzeczy, a jej nabycie sprawia, że odczuwamy ulgę i przyjemność, to może być pierwszy objaw nałogu. Niekiedy bywa tak, że owa przyjemność, jaką odczuwamy podczas robienia zakupów sprawia, że wybieramy się na nie coraz częściej, aby jak najwięcej jej odczuwać. Takie praktyki to pierwszy etap uzależnienia. Dalsze fazy to nabywanie coraz większej ilości coraz droższych rzeczy oraz chęć zatuszowania tego faktu przed rodziną. Robienie zakupów sprawia, że zaniedbujemy inne obowiązki, takie jak praca i dom, co w konsekwencji może doprowadzić do poważnych problemów, na przykład rozpadu związków i utraty pracy.
Reasumując, najbardziej widocznymi objawami zakupoholizmu są:
- uczucie wewnętrznego przymusu kupowania,
- uczucie silnej potrzeby nabywania nowych rzeczy,
- trudności z rezygnacją ze zrobienia zakupów,
- poświęcanie zakupom nienaturalnie dużo swojego czasu,
- zaniedbywanie codziennych obowiązków kosztem zakupów,
- ukrywanie tego faktu przed najbliższymi.
W przeciwieństwie do innych uzależnień zakupoholizm nie jest tak bardzo napiętnowany przez społeczeństwo, co może sprawić, że skala problemu jest mało widoczna. Wymaga też bardzo silnej obserwacji, zarówno siebie samego, jak i osoby, którą podejrzewamy o tego typu nałóg. Ważne jest uświadomienie sobie, że główny problem zakupoholizmu nie tkwi w tym, że nabywamy całe góry niepotrzebnych rzeczy, a raczej w tym, że proces kupowania wpędza nas w euforię i staje się naszym antidotum na wszelkie problemy.
Jeżeli problem zakupoholizmu został już przez nas rozpoznany warto udać się do specjalisty. Pomoże on rozpoznać uzależnienie oraz doradzi, w jaki sposób z nim walczyć. Należy pamiętać, że każda uzależniona osoba jest indywidualnym przypadkiem i tak też należy do niego podchodzić, nie ma zatem jednej reguły, która w prosty sposób wskaże, jak pozbyć się nałogu.
Źródła: educover.pl, zwierciadlo.pl, kobieta.interia.pl