Wpisy

Dieta w Tłusty Czwartek czy to realne?

Jest powód, dla którego Tłusty Czwartek jest „oszukanym” dniem odchudzania. Czy możesz kpić ze swojej diety przez cały rok? Tak! Dobrze zaplanowany i rozsądny dzień oszustwa może nawet pomóc w przestrzeganiu diety.

To już dziś coroczny ogólnokrajowy „Cheat Day”, czyli Tłusty Czwartek! 

Ten dzień wyznacza początek ostatniego tygodnia karnawału i jest tradycyjnie dniem, w którym z zasady dozwolone jest przejadanie się.

Poza tym istnieje nawet przesąd, który mówi, że w Tłusty Czwartek trzeba zjeść chociaż jednego pączka, bo inaczej nie uda się w życiu. 

„Kto nie zje Kopy, dzwoni w Tłusty Czwartek, jego pola zostaną zniszczone przez szczury, a stodoła pozostanie pusta”.

Tłusty Czwartek i Dieta czy może się to jakkolwiek ze sobą łączyć?

Czy kiedykolwiek przez jakiś czas stosowałeś się do zdrowej diety, tylko po to, by wyrzucić ją za pierwszym razem, gdy „zgrzeszyłeś”,
bo„jak zjem te lody, nic nie zostanie z mojej diety”? Niepowodzenia dietetyczne często wynikają z ciągłego odmawiania sobie przyjemności.

W końcu Twoja cierpliwość się wyczerpuje i zaczynasz sięgać po słodycze i inne niezdrowe smakołyki. W związku z tym powstał „cheat day” – dzień diety, w którym chwilowo zapomina się o zdrowym odżywianiu i zajada się ulubionymi potrawami. Dzięki cheat day nie czujesz się już ograniczony zdrowym odżywianiem. 

Nie odmawiaj sobie pokus! Jeżeli masz na coś ochotę to to rób! Wszystko można, ale z ostrożna 😀 

Pamiętaj, aby dzień święty święcić, pączek, faworki i inne tłuste przysmaki na ciebie czekają!

Przygotuj się na Tłusty Czwartek!

Już jutro Tłusty Czwartek, czyli najsmaczniejszy dzień roku! Jesteście gotowi? Kupujecie smakołyki czy stawiacie na własne wyroby? Może podsuniemy Wam kilka pomysłów!

American Donuts on a plate on a nice checkered tablecloth

 

Tłusty Czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału oraz jest ostatnim czwartkiem przed wielkim postem, znanym także jako dzień zapusty. Utarło się, że jest to dzień, w którym objadanie się smakołykami w postaci pączków i faworków jest nie tylko dozwolone, ale wręcz wskazane. Zgodnie z tradycją, zjedzenie choć jednego pączka, wróży nam dobrobyt w życiu na kolejny rok. Dawniej w Tłusty Czwartek pączki nadziewano słoniną, boczkiem i mięsem, które obficie zapijano wódką. Skusilibyście się?

Jest to święto ruchome i zależy od daty Wielkanocy, dlatego każdego roku wypada w innym terminie. W tym roku Tłusty Czwartek wypada 8 lutego, a koniec karnawału będzie we wtorek 13 lutego. Po tym dniu w środę wypada Środa Popielcowa, która rozpoczyna 40 dni Wielkiego Postu.

Jutro, bez żadnych wyrzutów sumienia możemy zajadać się słodkościami do woli. Na które pączki masz ochotę?

1. Pączki po warszawsku

bf0351963b711b645132d0b7ec110e447f711bb4

Konfitura z róży to absolutna klasyka, ale migdałowy lukier i posypywanie siekanymi migdałami to już nowość. Te domowe pączki z różą zachwycają smakiem i świetnie się prezentują. Jeśli nie przepadasz za nadzieniem z róży, śmiało zastąp je na przykład powidłami ze śliwek, ale pamiętaj, że powinny być gęste – inaczej łatwo wypłyną.

2. Pączki z jabłek

5271e7382bac8013c8192b9687f401c21b27df8a

Małe oszustwo – te pączki to właściwie faszerowane jabłka w cieście. Nadziewamy je konfiturą połączoną z orzechami i smażymy na głębokim tłuszczu. Bardzo efektowne – najsmaczniejsze, gdy są jeszcze ciepłe.

3. Pączki lwowskie

9e49cfdbf28f70d0b17987e89e3c5cd8e1aaf23c

Eleganckie, pyszne, wyjątkowe pączki – do ciasta dodaje się miód, a nie cukier. Ozdabiamy gorzką czekoladą – tajemny składnik to likier pomarańczowy, który wzbogaca polewę.

4.  Amerykańskie pączki dyniowe

a0c9a513ea72655c686e7af02c1e4f48acc9b675

Prawdziwe pumpkin doughnuts, czyli pulchne pączki z dziurką z dodatkiem puree z dyni. Sprawia ono, że pączki mają piękny kolor, ale i wpływa na strukturę wypieku. Do dyni pasują przyprawy korzenne – dlatego dodajemy je do ciasta, ale też obsypujemy nimi gotowe pączki.

5. Pączki serowe

f563d7a6345a9c1b6e9f6760ee654a67c4ee249b

Lubicie małe pączki? Takie na jeden lub dwa kęsy? Te przy okazji są miękkie i nie za suche – to zasługa sera, który dodajemy do ciasta. Nie muszą mieć tak idealnego kształtu jak tradycyjne domowe pączki, bo nie zawierają nadzienia. Łatwo się je formuje – wystarczy wyłożyć łyżeczką prosto na tłuszcz.

6. Pączki hiszpańskie

cbd5ea124d58939513d858511e199401c81500f5

Znacie to pyszne ciasto parzone, podobne do ptysiowego – takie pączki są znane jako hiszpańskie lub wiedeńskie. Nie martw się – ich formowanie nie jest tak trudne jak się może wydawać – podpowiadamy, jak się do tego zabrać.

7. Domowe pączki z rumem i cynamonem

3865aacc30bc44895d89f0a9fac33e29841b2510

Podobne do poprzednich, bo również z ciasta parzonego, ale dodajemy do nich wyjątkowy składnik – rum!

Źródło:

wszystkie zdjęcia pochodzą z portalu: http://www.mojegotowanie.pl

http://www.mojegotowanie.pl/smak-i-styl/

Jak odchudzić pączka?

Tłusty czwartek nieodłącznie wiąże się z pochłonięciem przez nas setek kalorii w postaci pysznej, okrągłej bułeczki polanej lukrem. Tego dnia pączki otaczają nas z każdej strony i naprawdę trudno oprzeć się pokusie, by nie zjeść choćby jednego.

Przeciętny pączek ma około 350 kalorii. Niestety, są to wyłącznie puste kalorie, czyli takie, które nie dostarczają organizmowi żadnych wartości odżywczych, posiadają jedynie wartość energetyczną. Jeżeli w tłusty czwartek zdarzy nam się zjeść ich 10, aby je spalić będziemy potrzebować aż 24 godzin intensywnych ćwiczeń!

Może jednak warto wobec tego spróbować go trochę odchudzić?

Nie jest to takie proste, jednak nie jest również niemożliwe. Bardzo dużą popularnością cieszą się ostatnio pieczone pączki. Zamiast smażyć je w głębokim tłuszczu wkładamy je do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni na 15 minut. Taka metoda pozbawi pączki zbędnego tłuszczu w postaci oleju.

Kalorie odejmiemy też pączkowi, jeżeli w miejsce tradycyjnego cukru użyjemy produktów naturalnie słodkich. Może to być naturalny słodzik lub stewia. W miejsce konfitury śmiało możemy umieścić drobno pokrojone owoce.

Wartość odżywczą pączków zwiększymy natomiast, jeżeli zamiast mąki pszennej dodamy trochę mąki pełnoziarnistej.

Warto wypróbować zatem przepis na odchudzonego pączka:

Składniki:pączuś

20 g świeżych drożdży

230 ml ciepłego mleka

2 szklanki mąki pszennej

½ szklanki mąki pełnoziarnistej

1 jajko

250 g rozdrobnionych owoców

szczypta soli

Przygotowanie:

Przygotować zaczyn – drożdże rozrobić w 1/4 szklanki mleka, dodać 1 łyżeczkę cukru i ok. 2 łyżek mąki, tak, żeby uzyskać konsystencję gęstej śmietany. Przykryć ściereczka i odstawić w ciepłe miejsce na około 15 minut do podrośnięcia.

Mąkę przesiać, wymieszać z cukrem i szczyptą soli. Dodać gotowy zaczyn, jajko oraz mleko. Dokładnie wymieszać za pomocą haka (kilka minut). Dodać roztopione, lekko przestudzone masło, ponownie wyrabiać hakiem kilka minut. Ciasto powinno być na tyle zwarte, by nie kleiło się zbyt mocno do rąk nie rozlewało na boki (jeśli jest za rzadkie dosypać mąki).

Gotowe przykryć ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.

Piekarnik rozgrzać do temperatury 190°C. Dwie spore blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Stolnice oprószyć obficie mąką, delikatnie przełożyć na nią ciasto (najlepiej obsypanymi mąką dłońmi). Ciasta nie odgazowujemy i nie zagniatamy. Lekko spłaszczamy ciasto dłońmi, tak, żeby nie pozbyć się zbyt dużej ilości pęcherzyków powietrza, na grubość ok. 2 cm (jeśli się klei i rozchodzi oprószyć obficie mąką). Okrągłą wykrawaczkę lub szklankę o śr. 5-6 cm obtaczamy w mące i wycinamy pączki. Łopatką przełożyć wycięte paczki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia lub do natłuszczonych foremek, zachowując spore odstępy. Pozostałe ciasto otrzepać z nadmiaru mąki, lekko zagnieść, żeby się połączyło (nie za mocno, żeby stracić jak najmniej pęcherzyków powietrza) i znowu spłaszczyć dłońmi na grubość 2 cm. Wyciąć pączki, przełożyć na drugą blachę.

Blachy z pączkami odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Piec oddzielnie, ponieważ paczki z drugiej blachy z racji tego, iż zostały odgazowane potrzebują trochę więcej czasu na wyrośniecie. Pączki piec około 8-10 minut na środkowym poziomie piekarnika (powinny się lekko zarumienić). Gotowe przełożyć na kratkę do ostudzenia. Następnie włożyć drugą blachę z pączkami (jeśli już odpowiednio wyrosły, jeśli nie, to dajemy im jeszcze 10-15 minut). Dalej postępujemy jak z pierwsza blachą.

Gotowe pączki nadziać za pomocą szprycy owocami.

Źródła: www.naturhouse-polska.pl, www.fit.pl, www slodkiefantazje.pl

Jak przeżyć tłusty czwartek będąc na diecie?

Ciężko oprzeć się pokusie, gdy wszyscy dookoła chrupią faworki lub sięgają po kolejnego paczka. W końcu się łamiemy i zjadamy tłuste ciacho. Jeśli poprzestaniemy na jednym i zjemy lżejszą niż zazwyczaj kolację wielkiej krzywdy sobie nie wyrządzimy. Zjedzenie pączka czy kilku faworków nie sprawi, że natychmiast przytyjemy kilka kilogramów. Niemniej sięgniecie po kolejny słodycz to już niebezpieczny manewr. Ponieważ po każdej następnej porcji cukru trudniej będzie oprzeć się kolejnej dokładce. A przejedzenie pączkami to już nie żarty!

Tłustoczwartkowe słodkości nie „zrujnują” naszej diety pod warunkiem, że zachowamy w ich jedzeniu umiar. Jeden mały pączek (60 g) to 248 kcal. Taka sama ilość faworków to 307 kcal. Jeśli mamy wybierać między pączkiem a faworkami, to zdecydowanie lepiej zdecydować się na pączka, który w porównaniu z faworkami nie tylko jest mniej kaloryczny, ale również dostarcza dwa razy mniej tłuszczu. – W jednym pączku jest go około 9 g, w porcji faworków – aż 19 g.

Pączki w wersji light

Modyfikując recepturę ciasta i sposób przyrządzania pączków, można uczynić je mniej kalorycznymi, a przez to i zdrowszymi. Aby podnieść ich wartość odżywczą warto przynajmniej część jasnej mąki zastąpić mąką pełnoziarnistą. Ilość cukru w jednej porcji można zredukować używając stewii, a do nadzienia niskosłodzonej konfitury lub dżemu i zadowalając się jedynie symboliczną ilością lukrowej polewy. Używając budyniu, przemycisz trochę dodatkowego białka. W tradycyjnych pączkach znaczna część kalorii pochodzi z tłuszczów. Aby pączki były jak najmniej tłuste należy smażyć je na dobrze rozgrzanym tłuszczu, a tuż po usmażeniu odtłuścić wykładając na papierowe ręczniki. Zawartość tłuszczów w pączkach będzie znikoma, jeśli zamiast smażyć upieczemy je. Trzeba jednak liczyć z tym, że wtedy będą one bardziej przypominały drożdżowe bułeczki niż karnawałowe rarytasy.

„Problem polega na tym, że talon do cukierni na 10 zł człowiek zrealizuje natychmiast, a karnet na siłownię za 200 zł będzie leżał dopóki nie straci ważności…” 🙂

Zjedzenie jednego pączka czy kilku faworków nie jest zakazane, zwłaszcza jeśli odbywa się to sporadycznie. Istotne jest to, aby powstrzymać się przed kolejnym słodyczem, co jest nie lada wyzwaniem. Jeśli już sięgamy po niego wybierzmy taki bez lukru lub czekolady. To trochę mniejsze zło 🙂 Nie zaszkodzi też 30 minutowa przebieżka czy trening wieczorem, która pozwoli nam spalić pochłonięte kalorie.