Cała prawda o A6W
Aerobiczna 6 Weidera to owiany dobrą sławą zestaw ćwiczeń na płaski brzuch. Chyba nie ma osoby interesującej się sportem i fitnessem, która nie słyszałaby o tej cudownej metodzie rzeźbiącej mięśnie brzucha. Czy rzeczywiście A6W to najlepszy sposób na osiągnięcie idealnego szcześciopaku? Przyjrzeliśmy się A6W z bliska – oto nasze spostrzeżenia.
O aerobicznej 6 Weidera
Amatorzy fitnessu w zaciszu własnego domu oraz laicy są święcie przekonani, że zestaw ćwiczeń A6W to najszybsza i najskuteczniejsza metoda pozwalająca przemienić zwisające brzuszki w płaskie, twarde deski. Jednak ten, który przetrwał od początku do końca morderczy trening Weidera, wie, że po upływie 42 dni następuje brutalne zderzenie rzeczywistości z oczekiwaniami. Decydując się na wyzwanie „Szóstki Weidera” należy pamiętać o jednym – ćwiczenia te wzmacniają, budują i rzeźbią tylko i wyłącznie mięśnie brzucha. Brzmi dobrze? Owszem, ale A6W nie ma działania spalającego tłuszcz, a to oznacza, że niechciane fałdki z pierwszego dnia, będą wyglądały podobnie nawet po 42 dniach treningu. Szóstka Weidera to absolutnie nie są ćwiczenia odchudzające – aby osiągnąć zamierzony efekt, do A6W należy dołożyć regularny trening aerobowy (np. spinning, aerobik, skakanie na skakance itp.). Bez ćwiczeń spalających tłuszcz, nawet najpiękniej wyrzeźbione mięśnie brzucha nie będą widoczne pod warstwą tłuszczyku. Na karb pozytywów wypływających z A6W można dołożyć poprawę wytrzymałości i kondycji.
Wady i skutki uboczne ćwiczeń A6W
- Prawdopodobnie największym skutkiem ubocznym treningu Weidera jest ból pleców w ich dolnej części. Przyjęło się, że Szóstkę Weidera robimy zazwyczaj we własnym domu, bez czujnego oka i wsparcia trenera. Oznacz to, ze nikt nie pilnuje i nie nadzoruje czy wszystkie ćwiczenia wykonujemy poprawnie. W większości z tych 6 ćwiczeń odrywa się stopy od podłoża i unosi nogi. Początkujący zazwyczaj odrywają w tym momencie odcinek lędźwiowy, co bardzo niekorzystnie wpływa na kręgosłup. Szczególną uwagę na prawidłowe wykonywanie tych ćwiczeń powinny zwrócić osoby z lordozą i dyskopatiami, gdyż można w ten sposób pogłębić wszelkie wady postawy. Podczas treningu cały czas kontroluj poprawne ułożenie ciała, utrzymując odcinek lędźwiowy przyklejony do maty – można to osiągnąć wyobrażając sobie, że podczas ćwiczeń podciągamy pępek pod kręgosłup.
- Innym efektem ubocznym jest uciążliwy i dokuczliwy ból kręgosłupa szyjnego. Powoduje go częste unoszenie barków nad podłogę oraz trzymanie dłoni splecionych za karkiem. W prawidłowo wykonanym ćwiczeniu, powinniśmy nie tyle trzymać się za kurczowo za szyję, a jedynie lekko dotykać palcami, utrzymując całą sylwetkę sztywno za pomocą mięśni brzucha. Broda powinna być zwrócona w stronę sufitu, a nie przyklejona do klatki piersiowej. Jednak nawet najbardziej prawidłowa postawa nie zmieni faktu, że w późniejszej fazie podczas jednego treningu wykonuje się nawet kilkaset brzuszków w ten sposób. To bardzo nadweręża odcinek szyjny kręgosłupa i może prowadzić do silnego bólu w tych okolicach. Jeśli zaczniesz go odczuwać podczas ćwiczeń, natychmiast przerwij trening i zrób sobie odpoczynek przez 2-3 dni. Jeśli po tym czasie ból w dalszym ciągu nie ustępuje i daje się we znaki, oznacza to, że mięśnie się nie zregenerowały lub doszło już do mikrouszkodzeń. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest rezygnacja z Szóstki Weidera, na rzecz innego treningu, który wzmocni Twój brzuch oraz resztę partii ciała.
- Do mniejszych wad A6W należy monotonia. Identyczny zestaw 6 ćwiczeń wykonywany przez 42 dni może skutecznie zanudzić nawet tych najbardziej wytrwałych. Warto pamiętać również, że mięśnie nie lubią być stymulowane wciąż w ten sam sposób (dlatego inne treningi bazują na różnorodnych ćwiczeniach angażujących całe ciało, wykorzystuje się różne przyrządy oraz zmienia się ciężar np. sztang czy kettli). To oznacza, że aby osiągnąć upragniony sześciopak należy dbać o różnorodność w zestawie treningowym.
- A6W to trening tylko jednej partii ciała. To przygnębiające, że przez 42 dni poświęcasz codziennie czas na wymagający trening, a po 6 tygodniach efekty zauważysz jedynie na brzuchu (i to jedynie przy założeniu, że Twojego brzucha nie zdobiła na początku obwisła oponka). Ani uda, ani pośladki czy ramiona nie zmienią wyglądu. Wybierając z większości planów treningów ogólnorozwojowych możesz pracować nad kilkoma partiami ciała jednocześnie.
- Czy wiesz, że Szóstka Weidera angażuje tylko 1 mięsień brzucha? Zestaw ten w zasadzie pomija mięśnie poprzeczne i skośne brzucha, co nie tylko wygląda źle wizualnie, ale również jest niezdrowe. Trening izolowany (ćwiczenia na jedną partię ciała) jest przeznaczony dla bardziej zaawansowanych, a nie dla początkujących amatorów fitnessu. Najważniejsza jest równowaga i równomierna praca nad daną partią ciała, czyli angażowanie wszystkich mięśni brzucha.
- Stopień trudności wykonywanych ćwiczeń też nie należy do najłatwiejszych, szczególnie dla osób, które do tej pory nie ćwiczyły regularnie lub wcale. Jeśli wykonanie wszystkich powtórzeń jest problematyczne, to prawdopodobnie ucierpi technika ćwiczeń, a to oznacza niedbałość ruchów. W efekcie nie tylko nabawimy się bólu i niebezpiecznego dla zdrowia napięcia w plecach oraz karku, ale i nie osiągniemy żadnego efektu wizualnego. Początkującym poleca się mniej wymagające zestawy ćwiczeń.
Specjalista o A6W
A na koniec krótka wypowiedź eksperta Pawła Posłuszny – doktor AWF Wrocław (Instruktor pięciu dyscyplin sportu, miłośnik sztuk walki. Pracuje w Katedrze Biostruktury wrocławskiej AWF, autor publikacji z dziedziny anatomii.): Płacą mi (między innymi) za to, że wiem, czego ludzie szukają w Google. I prawda jest taka, że 6 Weidera cieszy się od lat niesłabnącą popularnością wśród internautów, którzy chcą dokonać transformacji bojlera w kamienny sześciopak. Skuszeni obietnicą ekspresowych rezultatów zaczynają z dnia na dzień serwować mięśniom brzucha wycisk, na który te absolutnie nie są gotowe. Na bóle kręgosłupa narzeka 9 na 10 dorosłych osób. Dotyczą głównie odcinka lędźwiowego i szyjnego. Wynikają one z faktu, że większość z nas spędza nawet po kilkanaście godzin w pozycji siedzącej, a ta wyjątkowo mocno obciąża kręgosłup. W połączeniu ze zgięciowymi ćwiczeniami z programu A6W skutkuje to uszkodzeniami krążków międzykręgowych. „Szóstka” z całą pewnością pogłębi dysproporcje między siłą mięśni brzucha a mięśni głębokich grzbietu. Można temu przeciwdziałać, wzmacniając mięśnie antagonistyczne, czyli cały gorset mięśniowy tułowia (core). Zbawienny wpływ na cały kręgosłup będą miały również ćwiczenia w zwisie, które rozciągają przestrzenie międzykręgowe.
Źródło:
http://wformie24.poradnikzdrowie.pl/
http://www.menshealth.pl/