Początki relacji ojca z dzieckiem
Dzisiaj Dzień Ojca, dlatego tym bardziej warto przyjrzeć się fascynującemu procesowi powstawania niezwykłej więzi między tatą a potomstwem. Nie da się ukryć, że mamy mają o wiele łatwiej na tym polu, ale to nie znaczy, że ojcowie muszą pozostać w ich cieniu.
Każda przyszła mama zaczyna budować swoją relację z dzieckiem w momencie, kiedy dowiaduje się o ciąży. To ona przez 9 miesięcy znosi trudy związane z rozwijającym się w jej łonie maleństwem oraz czuje na sobie główny ciężar odpowiedzialności za tę małą istotę. Psychologowie jednak zachęcają, aby ojcowie nie pozostali w tyle. Ich stopień zaangażowania w proces ciąży pozwoli im również przygotować się na powitanie nowego członka rodziny. Dziecko po wyjściu na świat podświadomie szuka bliskości z osobą, której głos i bicie serca słyszało w życiu płodowym, ale to nie znaczy, że bardzo szybko jest w stanie nawiązać bliską relację z ojcem. Jak rodzi się między nimi miłość?
Niemowlę kontra Tata
Niemowlę w pierwszych godzinach życia, tylko w mamie widzi ostoję bezpieczeństwa. Jeśli tata jest zaangażowany w opiekę nad maleństwem i od samego początku często nawiązuje z nim bezpośredni kontakt, dziecko szybko zaczyna również jego darzyć pełnym zaufaniem. Przewrotnie o postrzeganiu taty przez noworodka wypowiada się amerykański działacz na rzecz ojcostwa, psycholog David Blankenhorn, który twierdzi pół żartem, że gdyby niemowlę potrafiło na głos określić kim jest tata, odpowiedziałoby: „To ktoś, kto nie jest ani mną, ani mamą”. Nawet jeśli tak jest na początku, życia dziecka, to myliłby się ten, kto sądzi, że więź tata-dziecko, jest dla niemowlęcia mniej ważna. Rodzice tworzą jedność i jeśli od początku przyjmie się przed dzieckiem taką postawę, tak właśnie będzie ich postrzegało. Udowodniono naukowo, że kontakty z ojcem są bodźcem do szybszego rozwoju, np. mowy. Niemowlę ma świadomość, że mama często potrafi odgadnąć jego potrzeby, natomiast komunikacja z tatą wymaga większego wysiłku. To je mobilizuje do nauki nowych umiejętności.
Siła spokoju
Mamy choćby bardzo się starały, bardzo silnie i emocjonalnie reagują na płacz swojego dziecka. Niemowlę potrafi wyczuć stres u mamy, co tylko jeszcze bardziej nakręca histerię. Zdesperowana mama stresuje się jeszcze bardziej, a przerażone dziecko nie potrafi się w takich warunkach uspokoić. Ojcowie potrafią wykazać się większym spokojem i cierpliwością, to właśnie oni zachowują zimną krew, gdy wymaga tego sytuacja. Dziecko, które ma poczucie bezpieczeństwa i czuje spokój od opiekuna, samo potrafi się szybciej wyciszyć.
Chwal mnie tato
Tata jak nikt potrafi zbudować w dziecku poczucie własnej wartości. Pochwały z jego ust są wyjątkowe – być może dlatego, że podświadomie uznajemy, że mamy chwalą swoje dzieci bezwarunkowo, ojcowie zaś zawsze wtedy, kiedy trzeba. Pochwały, słyszane może rzadziej, ale za konkretne rzeczy, pozytywnie wpływają na postrzeganie siebie przez dziecko. Nowe wymagania taty pozwalają odczuć ogromną satysfakcję po ich spełnieniu. Tata ma większą cierpliwość do oczekiwania, aż raczkujące dziecko osiągnie cel swojej podróży albo dłużej zachęca niemowlę do samodzielnego jedzenia lub prób chodzenia. Dziecko uczące się nowych rzeczy w poczuciu, że ma na to czas i swobodę, chętniej podejmuje wszelkie próby samodzielności.
Nikt się nie bawi tak jak tata
Chyba większość z nas ma zbudowane w sobie poczucie, że to z tatą bawiło się najlepiej. Mniej więcej od. 10 miesiąca życia, dziecko odkrywa, że atrakcje, które zapewnia nam tata są dużo ciekawsze, niż to co często oferuje mama. Turlanie po podłodze, ganianie się, wyścigi na czworakach, huśtanie, podskoki przy muzyce itp. są atrakcyjniejsze, niż tylko przytulanie z mamą.
Ważne lekcje od taty
Dziecko na pierwszym etapie życia uczy się od ojca przede wszystkim samodzielności – tata często nie jest nadopiekuńczy jak mama, dlatego to z nim łatwiej przyjdzie nauka pierwszych kroków. Ojcowie potrafią jak nikt dodać dziecku wiary w siebie, powtarzając „na pewno ci się uda!”, zamiast setnego ‘kocham cię” przez mamę No i to z nim bawi się najlepiej na świecie!
Konsultacja: dr Ewa Sokołowska, psycholog dziecięcy, pracuje w Zakładzie Wychowania i Rozwoju na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego na prośbę portalu http://babyonline.pl/