Piękny trawnik na wiosnę? Pomyśl o nim już dziś!
Może Cię zastanawiać sens pielęgnacji trawnika przed zimą, kiedy to przez dobrych kilka miesięcy prawdopodobnie będzie przykryty warstwą śniegu, niewidoczny dla oczu. Nawet jeśli masz pewność, że w żaden sposób nie będziesz z niego korzystać do wiosny, warto pomyśleć o jego wyglądzie już jesienią.
Dlaczego jest to takie istotne? Tylko odpowiednie zatroszczenie się o trawnik jesienią, pozwoli nam uniknąć niemiłych niespodzianek i przykrego wyglądu wiosną. Trawnik pozostawiony sam sobie (oraz panujących warunkom atmosferycznym i zewnętrznym), zamieni się w smutne pobojowisko – wyblakła trawa, ubytki w darni, łyse placki czy biały nalot grzybni (objawy pleśni śniegowej) – to tylko wierzchołek góry lodowej, co może nas zaskoczyć po okresie jesienno-zimowym. Jeśli lubisz otoczenie swojego domu i przykładasz wagę do wyglądu trawnika, nie czekaj i zajmij się nim już dzisiaj!
Po pierwsze – koszenie
Czy wiedziałeś, że istnieje coś takiego jak „kalendarz koszenia”? Oczywiście terminy pierwszego czy ostatniego koszenia w dużej mierze są uzależnione od warunków atmosferycznych, które niejako wymuszą na nas działanie. Ostatnie koszenie przed zimowymi opadami jest wbrew pozorom bardzo ważne. Trawa powinna zostać ścięta na ok. 4 cm. Dlaczego właśnie tak? Przycięta poniżej 4cm naraża korzenie na przemarznięcie (a co za tym idzie martwe ubytki), skoszona zbyt wysoko będzie wystawiona na choroby grzybowe. Aby tego uniknąć, mniej więcej w połowie października obserwuj warunki pogodowe i przystąp do ostatniego przycięcia trawnika.
Po drugie – aeracja
Zanim jednak weźmiesz się za koszenie, pomyśl o aeracji. Jeśli naprawdę zależy Ci na wyglądzie Twojej trawy przed domem, przeprowadź zabieg mający na celu napowietrzenie korzeni traw. Aeracja rozluźnia glebę, usuwa filc i mech, które mogą powodować różne choroby. Ważne – zabieg ten wykonuje się przed grabieniem i ostatnim pokosem. Istnieje specjalne narzędzie, którym wykonuję tę operację mechanicznie. Jednak polecamy równie skuteczny aerator płynny, który zawiera dobroczynne mikroorganizmy regulujące stosunki wodno-powietrzne. Przyspieszają one rozkładanie się filcu – uschniętych resztek źdźbeł – oraz zapobiegają zbiciu się gleby.
Po trzecie – nawożenie
Tak, glebę nawozimy nie tylko wiosną i latem. Część amatorów pięknych trawników nie zdaje sobie sprawy z wagi jesiennego nawożenia i zwyczajnie pomija tę czynność. Jeśli jednak chcesz wiosną zachwycić wszystkich piękną, zieloną trawą przed Twoim domem, musisz kupić nawóz. Tym, czym różni się nawożenie wiosenne od jesiennego, to przede wszystkim rodzaj nawozu. Jesienią chwyć za ten pozbawiony azotu, gdyż pierwiastek ten pobudza rośliny do wzrostu i poważnie opóźnia zakończenie ich wegetacji. Teraz zastosuj nawóz fosforowo-potasowy, który zwiększa odporność trawy na mróz. Głównym zadaniem jesiennego nawożenia jest ułatwienie i przygotowanie roślin na nadejście zimy. Nawożenie wykonujemy po koszeniu i zaraz po tym obficie podlewamy trawnik.
Po czwarte – wapnowanie
Obserwuj swój trawnik w ciągu roku – jeśli pojawił się na nim mech lub skrzyp polny, zmierz pH gleby. Gdy okaże się, że odczyn jest niższy od 6,to znak, że ziemia ma kwaśny odczyn, a to sprzyja rozwojowi wyżej wymienionych chwastów. Wapnowanie przeprowadza się w dwóch terminach: wiosną (luty/marzec) oraz jesienią (październik/listopad). Zabieg ten wykonuje się kilka tygodni po nawożeniu.
Po piąte – grabienie liści
Nie zaniedbuj grabienia liści – te zalegające na ziemi zacieniają trawnik, a co za tym idzie, zmniejsza się jego poziom nasłonecznienia. Liście odcinają dostęp powietrza do darni, a to z kolei powoduje jej gnicie. Zaopatrz się w miotłograbie lub odkurzacz do liści z workiem i funkcją rozdrabniania.
Źródło:
https://dom.wp.pl/