Wpisy

Pesymiści żyją krócej!

Choć wielu naukowców spiera się, czy rzeczywiście tak jest, panuje powszechna opinia potwierdzona wieloma badaniami mówiąca o tym, że długość życia pesymisty jest znacznie krótsza. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ tego typu osobowości żyją w nieustannym strachu i frustracji nie oczekującod swojego życia nigdy niczego dobrego. I bardzo często tym sposobem ściągają na siebie tego typu sytuacje…

703

Często zdarza Ci się nie podejmować żadnych działań,bo myślisz, że przecież i tak nic się nie uda? Od swojego życia nie oczekujesz niczego dobrego, a świat, który Cię otacza postrzegasz jako zły i przynoszący jedynie wszystko to, co bolesne i przytłaczające? Jeśli tak, to najpewniej jesteś pesymistą. Taka osobowość charakteryzuje się przede wszystkim tym, że osoba, która ją posiada, koncentruje się głównie na negatywnych aspektach swojego życia, a podejmując jakiekolwiek działanie oczekuje najgorszych rezultatów.

optymista-pesymista-hedonista

Jeżeli rozpoznajesz w sobie w jakimś stopniu podobną osobowość lepiej jak najszybciej zacząć z tym walczyć. Osoby dotknięte pesymizmem są bowiem narażeni na to, że prędzej czy później padną ofiarą depresji. Amerykańscy naukowcy dowiedli jednak, że pesymizm można zwalczyć za pomocą kilku ćwiczeń, których praktykowanie dobrze jest zacząć jak najszybciej:

  • Poczucie wartości – w budowaniu naszego poczucia własnej wartości pomoże kartka papieru, na której należy wypisać swoje mocne strony. Odczytywanie ich doprowadzi do tego, że w końcu zaczynamy być świadomi swoich mocnych stron i dużo częściej wykorzystujemy je w codziennym życiu. Gdy tak się stanie więcej zaczyna nam się udawać, dzięki czemu coraz pozytywniej patrzymy na świat.
  • Trzy pozytywy – każdego dnia, gdy kładziemy się spać, przywołajmy myślami trzy pozytywne rzeczy, które dziś nas spotkały.
  • Końcowe osiągnięcia – to zadanie wymaga od nas użycia wyobraźni. Musimy spojrzeć na siebie samych z perspektywy ostatnich dni życia i pomyśleć, jakie sukcesy i osiągnięcia są dla nas szczególnie ważne. Dostrzeżemy wówczas, że nie warto przejmować się drobiazgami i sprawami, na które nie mamy żadnego wpływu.
  • Wdzięczność – jeżeli chcemy komuś za coś podziękować nie wzbraniajmy się przed tym. Mówmy swoim najbliższym, za co jesteśmy im wdzięczni, najlepiej najczęściej, jak tylko się da.
  • Koncentracja na tym, co dobre– staramy się opowiadać swoim bliskim o tym, co dobrego nas spotyka. Takie same informacje wyłapujmy od osób, z którymi przyjdzie nam się spotkać.
  • Małe szczęścia – życie to nie tylko ciężka praca. Warto czasem zwolnić i zacząć delektować się małymi sprawami. Krótki spacer na koniec dnia, kolacja w gronie rodziny sprawią, że nasz pesymizm powoli zacznie odchodzić w zapomnienie.
  • Współczucie sobie – ćwiczenia tego nie należy mylić z uleganiem swojemu wewnętrznemu krytykowi. Polega ono raczej na życzliwości względem samego siebie, wybaczaniu sobie swoich niepowodzeń i odkryciu w sobie pogody ducha.

 „Nie masz wpływu na każde wydarzenie.

Ale decydujesz o tym,

jak ono wpłynie na Ciebie…”

Pozbycie się pesymizmu wcale nie jest takie łatwe. Wymaga od nas ciężkiej walki duchowej, ale jeżeli tylko uda nam się wygrać, będziemy mogli wreszcie zacząć czerpać z życia ile się da.

Źródła: www.zwierciadlo.pl, www.poradnikzdrowie.pl, www.mysli.com.pl

Przestań się obwiniać

Zaprzestanie wiecznego obwiniania się powinno być noworocznym postanowieniem wielu osób. Znamy takich ludzi, którzy wszelkie sukcesy biorą na siebie chwaląc się na lewo i prawo, jak wiele osiągnęli. Są jednak też tacy, którzy nie potrafią przyjąć na siebie żadnego powodzenia, a za wszelkie zło tego świata obwiniają właśnie siebie. Obie postawy nie są dobre. Ta druga prowadzi jednak do wielu chorób, więc jak najszybciej należy się jej oduczyć.

poczucie-winy-620x330

Taka postawa przede wszystkim prędzej czy później może doprowadzić do depresji. Osoby nieustannie obwiniające się biorą na swoje barki odpowiedzialność za niemalże wszystko. Za zły humor swojego partnera, złe wyniki w szkole swojego dziecka, zbyt ciężką pracę, rozpad małżeństwa rodziców. Podstawową zasadą w takiej sytuacji jest umiejętność rozróżnienia dwóch podstawowych pojęć: kontroli i wpływu.

Matka chciałaby z pewnością kontrolować każdy krok swojego dziecka. Współuczestniczyć w dokonywaniu wyborów odnośnie kierunku studiów czy pracy, jednak może mieć na tę decyzję jedynie pewien wpływ. Nigdy jednak nie będzie miała nad tym zupełnej kontroli. Ostateczna decyzja należy bowiem do dziecka i uzależniona jest od jego motywacji. Tak samo, jak kobieta może mieć wpływ na to, czy jej druga połówka czuje się dobrze w gronie jej znajomych, jednak nigdy nie będzie w stu procentach za to odpowiedzialna.

Jeżeli będziemy brać na siebie całą odpowiedzialność za wszystkie sprawy, w których uczestniczymy w końcu dopadnie nas skrajny pesymizm. Trzeba więc zastanowić się, jak dużo tak naprawdę zależało od nas, a co było niezależne. Nie obarczajmy się nieustannie poczuciem winy za coś, czego w rzeczywistości nie zrobiliśmy. Zamiast tego dobrze jest poszukać zewnętrznych przyczyn niepowodzenia jakiejś sytuacji.

Bardzo często takie nieustanne obwinianie siebie ma początek w naszym dzieciństwie. Zazwyczaj, jeżeli jesteśmy wychowywani przez rodziców, którzy zwykli niesprawiedliwie nas obwiniać, sami w końcu zaczynamy to robić. Podobna sytuacja ma miejsce, gdy matka lub ojciec są perfekcjonistami i widzą świat wyłącznie w białym lub czarnym kolorze. Jest jednak kilka sposobów, które pomagają zmienić nam nasze podejście do życia i widzieć otaczającą nas w radośniejszych barwach:

– nie zakładaj z góry, że to Ty jesteś winny;10882094_10203296520604980_5022930511938953213_n

– dziel się swoimi emocjami z najbliższymi osobami;

– staraj się realnie oceniać każdą sytuację;

– poszukaj wsparcia u specjalisty, który pomoże Ci zmienić podejście do życia;

– nie osądzaj się nieustannie;

– nie krytykuj innych, podchodź do ludzi z pozytywnym nastawieniem;

– wybaczaj sobie i innym!

Ważne jest również to, aby nie plątać się ciągle w swojej przeszłości. Rozgrzebywanie starych ran, rozmyślanie o tym, co poszło nie tak sprawia, że ciągle będziemy mieć żal do siebie samych. W takiej sytuacji najlepiej porzucić przeszłość, przestać się obwiniać i pewnym krokiem wkroczyć w przyszłość!

Źródła: www.kobieta.onet.pl, www.mojspokoj.pl