Miłość na talerzu – afrodyzjaki
Jedzenie potrafi skutecznie pobudzać nasze zmysły i wpływa na nasze samopoczucie, dlatego często zostaje wykorzystane także do tego, żeby pobudzić nasze libido. Kiedy potrzebujemy małej pomocy, aby rozpalić w sobie i partnerach pożądanie, warto sięgnąć po afrodyzjaki. Jakie składniki do nich należą?
Afrodyzjaki zawdzięczają swoją nazwę greckiej bogini miłości, Afrodycie, i działają na nasz organizm pobudzająco oraz rozgrzewająco przyspieszając bicie serca i burząc w żyłach krew. Jednak nie zawsze wystarczy jednorazowe zjedzenie takich składników. Aby osiągnąć pożądany efekt powinniśmy spożywać je regularnie przez jakiś czas wpływając na naszą kondycje fizyczną i psychiczną, co prowadzi do pobudzenia i zwiększenia ochoty na seksualne zbliżenia, choć nie zawsze się to udaje. Tak naprawdę powinniśmy podejść do tego z przymrużeniem oka, gdyż w wielu przypadkach prędzej zadziała siła sugestii, że dany składnik wpłynie na nasze libido, niż faktycznie zajdzie chemiczna reakcja w naszym organizmie. Mimo to nie zrażajmy się i czerpmy przyjemność ze smakowania takiego jedzenia razem z naszym partnerem, najlepiej czyniąc z tego przyjemną grę wstępną – jedzenie potrafi być zmysłową czynnością! Ponadto nie bez znaczenia pozostają kształty, smak czy konsystencja afrodyzjaków. Dużo zależy także od naszej wyobraźni. Aby się przekonać, czy metoda „przez żołądek do łóżka” zadziała, trzeba spróbować! Smacznego!
Ostrygi
Jeden z najsławniejszych afrodyzjaków, który był przysmakiem samego Casanovy – ostrygi, zawierają dużo cynku, który jest niezbędny do produkcji testosteronu, a co za tym idzie , zwiększa libido. Wyzwalany jest także kwas asparaginowy wpływający na uwalnianie estrogenu i wspomnianego już testosteronu. Oprócz tego ostrygi posiadają liczne i cenne minerały wzmacniające nasz organizm. Warto jednak zauważyć, ze ten afrodyzjak zadziała głównie na panów, ponieważ zawiera m.in. selen, który reguluje pracę męskich gruczołów płciowych. Dzięki temu panowie mają w sobie duże pokłady miłości, którą chętnie okażą po romantycznej kolacji w łóżku.
Inne owoce morza i ryby
Także krewetki, jako owoce morza, zawierają dużo cynku, wapnia, magnezu i selenu, które zapewniają podobne działania, co ostrygi. Duża ilość fenylonaniny poprawia nasz nastrój i zwiększa apetyt na seks. Ryby natomiast dostarczają nam kwasy tłuszczowe omega-3, które również pomagają w zwiększeniu popędu seksualnego. Dlatego sięgajmy po takie ryby, jak makrela, śledź, pstrąg, sardynki, czy tuńczyk.
Mięso
Niektóre mięsa, szczególnie wołowina i baraniny, zawierają duże ilości cynku, który generuje popęd płciowy. Ten pierwiastek znajduje się także w dużej ilości w wątrobie, dlatego Ci , którzy są wielbicielami wątróbki nie powinni narzekać na brak życia seksualnego.
Szparagi
To długie zielone warzywo już swoim wyglądem przywołuje seksualne skojarzenia. Oprócz tego zawierają potas i wapń odpowiedzialne za produkcję odpowiednich hormonów i podnoszenie poziomu energii w naszym ciele. Poza właściwościami są także bardzo smaczne i aromatyczne, i świetnie sprawdzą się w towarzystwie kaparów, które również są afrodyzjakiem. Najlepiej przyrządzać je na parze, by zachowały jak najwięcej cennych składników. Zapewniamy, że to warzywo zostało już dokładnie przetestowane, bo jego właściwości wykorzystywano już w starożytności.
Marchewka
Ta niepozorna pomarańczowa „dziewczyna” zawiera dużo witaminy C i E oraz beta-karoten wzmagające w nas popęd seksualny. Poza tym ze względu na swój kształt, podobnie jak szparagi, mogą budzić erotyczne skojarzenia szczególnie u kobiet.
Słodkie ziemniaki
Słodkie ziemniaki nazywane inaczej batatami, ze względu na dużą zawartość witaminy A i beta-karotenu są bardzo korzystne dla kobiet, ponieważ utrzymują w dobrej kondycji kobiece narządy płciowe. Kochane kobiety – jemy ziemniaczki!
Fasolka szparagowa
Fasolka to źródło m. in. fitoestrogenów, które według Japończyków są niezbędne, by cieszyć się udanym seksem.
Trufle
Te podziemne grzybki mają oryginalny aromat, który zawdzięczają substancji zwanej alfa androstonol imitującej zapach feromonów- hormonów wywołujących pożądanie. Dzięki temu są afrodyzjakiem znanym całym świecie.
Banany
Owoce to także duża dawka składników pobudzających. Banany świetnie wpływają na poprawę nastroju oraz zwiększenie pewności siebie i popędu seksualnego dzięki zawartej w nich bufoterminie. Banany to także duża zawartość witaminy B, magnezu i potasu zwiększających męskie libido. To także kolejny afrodyzjak o wymownym kształcie. 😉
Mango
Mango, które jest bardzo popularne w Indiach, to źródło dużej ilości cynku wywołującego w mózgu histaminę, hormon odpowiedzialny za pobudzenie.
Awokado
Owoc, który również ma w sobie potas, a także witaminę B, a oprócz tego działa na zmysły przypominając kobiece kształty. Kojarzy się z kobiecymi kształtami. Pozytywnie wpływa na seksualną sferę życia dzięki zawartości witaminy B 6 i potasu.
Pestki dyni
To kolejne źródło cynku , który jest podstawowym składnikiem wpływającym na nasze zdrowie seksualne, a także na naszą płodność.
Papryczka Chili
Mała, czerwona i ostra – posiada bardzo zmysłowe cechy, a do tego składnik o nazwie kaspaicyna , który wpływa na ostrość papryczki i stymuluje mózg uwalniając hormony szczęścia- endorfiny. Ponadto intensywnie stymuluje nasz układ nerwowy potęgując podniecenie.
Imbir
Intensywny smak i zapach, oprócz walorów smakowych podkreślających wiele dań, rozgrzewa, poprawia ukrwienie oraz krążenie. Ten pikantny korzeń wpływa na wzrost testosteronu u mężczyzn i jest wspaniałym afrodyzjakiem. U szczurów laboratoryjnych, które karmiono imbirem, stwierdzono wzrost wagi jąder. Podobne właściwości rozgrzewające ma ja także cynamon, gałka muszkatołowa oraz anyżek. Jest w czym wybierać.
Czekolada
Prawie wszyscy ją lubią ze względu na walory smakowe, ale czy wiedzieliście, że posiada także seratoninę i teobrominę (składem podobną do kofeiny) działające na nas relaksacyjnie? Oprócz tego zawiera dużo żelaza, potasu i magnezu odpowiedzialnego za wigor. Na dodatek rozpuszczona czekolada, w której można maczać owoce wygląda bardzo zmysłowo podczas jedzenia – można ją wykorzystać na wiele sposobów by miłosne spotkanie było wyjątkowo zmysłowe.
Czerwone wino
Bardzo często podczas romantycznych posiłków sięgamy po różne alkohole jednak warto pamiętać, ze zbyt duża ilość może zdziałać odwrotnie niż byśmy chcieli. Nasze podniecenie może się szybko ulotnić, a my poczujemy się sennie.. Jedynie niewielkie ilości czerwonego wina mogą wzmocnić nasze libido. Wystarczy zatem do kolacji wypić jedną, maksymalnie dwie lampi wina, by rozbudzić w sobie miłosne uniesienia.
Jak widać miłosne menu jest dość obszerne, a jego składniki często spotykamy w codziennej diecie. Warto poszukać jeszcze innych produktów mających wpływ na nasze miłosne uniesienia, bo te wspomniane w artykule to zaledwie wierzchołek góry lodowej. I jak? Nabraliście apetytu na seks? 😉
Źródła: echodnia.eu, topdycha.pl, fakt.pl, zwierciadlo.pl