Wpisy

Czy boisz się…?

Chyba nie ma człowieka, który się niczego nie boi. Nawet jeśli odważni ludzie nie cierpią na lęk przed pająkami czy ciemnością, to boją się starości, chorób, utraty bliskich osób itd. A co z osobami, które panicznie boją rzeczy lub sytuacji, zupełnie niezrozumiałych dla większości z nas? Czy wiesz, że można bać się żółtego koloru lub guzików? Poznaj najdziwniejsze fobie.

Fobia – co to jest?

Fobia (nowołac. phobia z stgr. φόβος phóbos „strach, lęk”) – to zaburzenie nerwicowe, którego objawem osiowym jest uporczywy lęk przed określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem przyczyn go wywołujących i utrudniający funkcjonowanie w społeczeństwie. Fobie wywoływane są przez różnego rodzaju sytuacje lub obiekty, powodując przesadną reakcję zaniepokojenia i trwogi, pomimo świadomości o irracjonalności własnego lęku oraz zapewnień, że obiekt strachu nie stanowi realnego zagrożenia.

Fobia zazwyczaj wiąże się z objawami psychosomatycznymi – przyśpieszoną akcją serca, suchością w ustach, szczękościskiem, nadmiernym poceniem się, zawrotami głowy oraz poczuciem utraty kontroli nas swoim zachowaniem lub subiektywnym poczuciem choroby psychicznej. Atak lęku może doprowadzić do depresji, zatrzymać akcję serca, spowodować drętwienie kończyn, znaczy spadek lub wzrost ciśnienia, bezdech, duszności, zaburzenia postrzegania i mowy, ucisk na klatkę piersiową, głowę, nos lub brzuch, omdleń lub arytmii serca.

Na szczęście fobie są całkowicie uleczalne w procesie psychoterapeutycznym, którego długość zależna jest od poziomu i czasu trwania danej fobii. Często łączy się terapię z metodą farmakologiczną, włączając różne leki.

Dont Panic

Najdziwniejsze fobie

  1. Fobofobia – lęk przed strachem

Fobofobia to nie tyle lęk przed lękiem, ile przed jego objawami psychosomatycznymi – drżeniem rąk, drgawkami, skokiem ciśnienia czy brakiem samokontroli. Osoby cierpiące na ten rodzaj fobii, mimo usilnych starań, aby poznać swoje niepokoje i móc z nimi walczyć, skazani są na błędne koło samonakręcania się przed powstrzymaniem lęku poprzez narastającą panikę. To paradoks, polegający na tym, że boimy się bać, a sama myśl o tym, że lęk może nas sparaliżować, powoduje ogromne poczucie strachu.

  1. Aerofobia – strach przed powietrzem

Mimo, że ryzyko katastrofy lotniczej wynosi ok. 0,0001%, to wg danych instytutu Badań Opinii Publicznej, blisko 30% Polaków, deklaruje, że na myśli o lataniu ogarnia ich paraliżujący stres, pojawia się szybsze bicie serca, drżenie mięśni, a nawet utrata kontroli nad swoim zachowaniem. Jednak aerofob, to nie osoba, która boi się jedynie podróży samolotem. Aerofob potrafi żyć w nieustannym strachu, bojąc się oddychania, podmuchów powietrza, wiatru czy przeciągów. Jazda windą czy kolejką linową, jest poza ich zasięgiem.

  1. Erytrofobia – lęk przed zaczerwienieniem

Erytrofobia najczęściej łączy się z panicznym lękiem przed publicznymi wystąpieniami. Na myśl o widowni, która będzie słuchać i patrzeć, erytrofoba oblewa mocny rumienieć, pocą mu się dłonie i dostaje wypieków na twarzy. Erytrofobia to fobia społeczna, którą wywołuje silny lęk towarzyszący sytuacjom, w których musisz wyjść przed szereg i przedstawić coś na forum. Takie osoby zwykle ograniczają kontakty społeczne i wycofują się z wydarzeń, w których musiałyby wypowiadać się przed większą ilością osób. W skrajnych przypadkach, nie potrafią odnaleźć się nawet wśród szkolnych kolegów z klasy lub większej grupki znajomych, przez co nie zadają pytań oraz nie dzielą się swoimi przemyśleniami w obawie przed rumieńcem.

pobrane (2)

  1. Hafefobia – strach przed dotykaniem

Może kryć się również pod nazwą afefobia, hafofobia, hapnofobia, haptefobia, haptofobia oraz tiksofobia . To schorzenie wiążące się z utrudnieniem w kontaktach społecznych, gdyż hafefob boi się dotknąć czegokolwiek, w tym także drugiego człowieka. Zetknięcie się z danym przedmiotem lub osobą, może wywołać dyskomfort, paraliż całego ciała, drgawki, zawroty głowy, a nawet utratę panowania nad swoim zachowaniem.

  1. Mizofobia – lęk przed zanieczyszczeniami i brudem

To inaczej bakteriofobia, czyli paraliżujący strach przed wszelakiego rodzaju zarazkami, z którymi może się zetknąć osoba cierpiąca na tę fobię. Mizofob boi się bakterii, wirusów czy brudu, które mogłyby dotknąć jego ciała. Mizofobia często łączy się z nerwicą natręctw, objawiającą się obsesyjnym myciem rąk, braniem prysznica kilkukrotnie w ciągu dnia oraz podnoszeniem  przedmiotów w rękawiczkach lub przez chusteczkę. Kiedy chory dotknie czegoś, co wydaje mu się zanieczyszczone, wpada w panikę, może zacząć się pocić, ciśnienie mu wzrasta, a serce zaczyna szybciej bić.

  1. Ksantofobia – strach przed żółtym kolorem

Z nie do końca zrozumiałych powodów, ludzie potrafią bać się np. żółtego koloru. Chory nie potrafi funkcjonować ani przebywać wśród przedmiotów w danym kolorze, a w skrajnych przypadkach samo wypowiedzenie na głos „żółty kolor”, powoduje nieuzasadniony lęk przed zetknięciem się z tą rzeczą. Może również poczuć uderzenie gorąca, drżenie mięśni, a nawet agresję.

  1. Koumpounofobia – lęk przed guzikami

Najczęściej ma swoje źródło we wczesnym dzieciństwie, kiedy to dzieci boją się zapinać guziki, a z czasem dotykać je czy nawet na nie patrzeć. Wszelki kontakt z guzikami wywołuje płacz, paraliż, drżenie rąk i silny stres. Na szczęście, w większości przypadków, wyrasta się z niej wraz z wiekiem.

  1. Chiclefobia – fobia przed gumą do żucia

Guma do żucia kojarzy się choremu z siedliskiem bakterii, które mogą wywołać wiele chorób. Nie tylko sami nie wyobrażają sobie żuć gumę, ale też nie potrafią przebywać wśród osób, które to robią. Zetknięcie się z gumą do żucia lub osobą, która to robi w ich towarzystwie wywołuje w nich uczucie obrzydzenia, niesmaku, silnego dyskomfortu oraz może spowodować ból brzucha.

  1. Hipnofobia – lęk przed snem

Paniczny lęk przed zaśnięciem i snem, często wiąże się z traumatycznymi doświadczeniami – atak ze strony innych osób podczas snu, powracające koszmary, lęk przed bezdechem sennym, ktoś bliski zmarł podczas snu itp. To szczególnie uciążliwa fobia, czasem uniemożliwiająca normalne funkcjonowanie, gdyż hipnofob nie jest w stanie się w pełni zrelaksować ani odpocząć podczas nocy.

improving-workplace-communications

  1. Awizofobia – strach przed ptakami

Inaczej ornitofobia, jest zaburzeniem nerwicowym wiążącym się z panicznym lękiem przed kontaktem z ptakami. Chory może bać się wszystkich ptaków lub tylko jednego gatunku. Czasem lękiem napawa go tylko przelot ptaka nad głową, kiedy indziej boi się dziobów, piór, a nawet jajek.

  1. Chronofobia – lęk przed czasem

Chronofob przesadnie zamartwia się faktem, że nie zdąży czegoś zrobić, że marnuje swój czas na wykonywanie zbędnych czynności, że nie przeżywają swojego życia efektywnie, a utracone chwile są nie do odzyskania. Chorzy nie mogą znieść myśli o upływającym czasie i przemijaniu, a w skrajnych wypadkach nawet takie pojęcia jak: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość, wcześniej, później, dni tygodnia, pory roku, nazwy miesięcy czy godziny, mogą wywoływać objawy fobii, jak p. dreszcze.

Źródło:

https://portal.abczdrowie.pl/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Fobia

Jeszcze trema czy już glassofobia?

W wielu zawodach związanych z umiejętnościami miękkimi ważnym elementem ścieżki rozwoju jest umiejętność skutecznego przemawiania publicznego. Z jednej strony przemówienie ma charakter wydarzenia i zostaje zapamiętane na długo, wpływając na dużą liczbę osób. Z drugiej strony wielu ludzi odczuwa stres, tremę lub wręcz paniczny strach przed przemawianiem do dużej grupy osób.

Jak większość lęków, ten bardzo często jest zakorzeniony w szkole i przesadnej samokrytyce, którą nam nadano podczas odpowiedzi pod tablicą, kiedy osądzający głos nauczyciela krzyknął „siadaj, pała”. Ale jest to wydarzenie z przeszłości, które tak naprawdę nie ma wpływać na nasz późniejszy sukces. Są przecież osoby, które czerpią przyjemność z prowadzenia wykładów, czy nawet przemówień do licznej grupy osób na Sali. Jest w tym jakaś magia, poczucie autorytetu, sprawczości w naszym życiu- to, że przekazujemy naszą myśl bezpośrednio do grupy która nas słucha.

Jak zapanować nad stresem?jak_mowic

Okazuje się, że wystarczy go sobie uświadomić. Psychologowie przeprowadzili ciekawy eksperyment – dwóm grupom studentów kazano przeprowadzić prezentację na temat ich mocnych i słabych stron. jednej grupie opowiedziano o tym, jak ich organizm może zareagować na stres i dlaczego tak się dzieje. Drugiej grupy nie przygotowano. Następnie każdy uczestnik przygotowywał prezentację, którą wygłaszał przed dwoma oceniającymi ją osobami, z których jedna, przez cały czas trwania prezentacji wyrażała niewerbalnie swoje niezadowolenie i zniecierpliwienie (np. kręcąc głową, czy stukając długopisem o blat biurka). Jak poradzili sobie studenci? Grupa nie przygotowana panikowała. Ta, której wyjaśniono jak działa stres poradziła sobie lepiej, a badania ciśnienia, które potem przeprowadzono wykazały, że ich organizm lepiej poradził sobie ze stresem pompując więcej bogatej w tlen krwi do mózgu.

Mów do konkretnej osoby

Paradoksalnie stres ogranicza najważniejszą umiejętność podczas przemowy – zdolność spontanicznego wypowiadania się, dynamicznego opowiadania i tworzenia metafor na bieżąco. Jedną z technik radzenia sobie ze stresem podczas przemówień publicznych jest przemawianie do jednej, wybranej osoby. Tu nie chodzi o to, żeby zwracać się do nie osobiście, albo patrzeć na nią cały czas. Można co jakiś czas zmieniać osoby do których mówimy, a przede wszystkim chroni nas to przed nadmiernym czytaniem ze slajdów lub kartki lub, co gorsza, błądzeniem wzrokiem po suficie lub podłodze, co potęguje stres.

Unormuj oddech

Pomocne mogą się okazać klasyczne techniki oddechowe, powolny i spokojny wdech i wydech. Podobnie jest z mową ciała – poruszając się w wyluzowany sposób, z wyprostowaną postawą bohatera wracającego ze zwycięskiej wyprawy nie odczujemy strachu, możemy go przemienić w siłę, która nas wspiera i ekscytację, pobudzenie przed występem.

Kolejną techniką przełamywania lęku podczas przemówień publicznych jest właściwe przygotowanie planu ramowego wypowiedzi. Gdy mamy gotowy plan co i kiedy mówić, o wiele łatwiej jest zachować porządek. To daje poczucie kontroli i panowania nad tym co mówimy, a wypowiedź zyskuje na wartości i spójności.

Pamiętajmy, że doświadczenie najlepiej buduje pewność siebie. Wraz z kolejnymi przemowami stres ustępuje, a w jego miejsce pojawia się satysfakcja, radość i chęć podejmowania nowych wyzwań.

„Glassofobia – lęk przed występowaniem publicznym”
TopTenFears

Przyczyny glassofobii
Przypadłość tę uznaje się za następstwa traumatycznych wydarzeń bądź ekstremalnych sytuacji, również tych, których nie powiązalibyśmy z naszym problemem. Nawet osoby dorosłe, które w młodości nie skarżyły się na nieumiejętność nawiązywania kontaktów, mogą odczuwać strach przed ludźmi w późniejszym wieku. Często blokada psychiczna dotyczy dzieci i młodzież, co może być przyczyną zakompleksienia. Ciągły niepokój sprawia wiele trudności w szkole, nie tylko w relacjach z rówieśnikami. Zdarza się, że stres nie wynika z braku wiedzy bądź przygotowania do zajęć. W obawie przed ekspozycją i koniecznością przemawiania uczniowie nie przyznają się do tego, że odrobili pracę domową lub znają prawidłowe rozwiązanie zadania, a nawet unikają lekcji. Często przejawia się to słabymi wynikami w nauce, co tłumaczy się lenistwem i brakiem solidności. Dużą rolę w tej sytuacji odgrywają rodzice i nauczyciele, których stosunek do ucznia może tak samo pomóc, jak i zaszkodzić. Bagatelizowanie trudności dziecka może pociągnąć za sobą pasmo kolejnych problemów i zaburzeń. W parze z lękiem przed wysławianiem własnych myśli idzie strach przed ludźmi, strach przed odrzuceniem, co jest szczególne dla fobii społecznych.
Objawy glassofobii
Objawy glassofobii przypominają dolegliwości towarzyszące zwyczajnemu stresowi, jednak ich chroniczność i intensywność mogą wskazywać, że mamy do czynienia z poważnym schorzeniem. Generalnie chorzy skarżą się na poczucie silnego niepokoju na myśl o nadchodzącym momencie próby, uczuciu towarzyszy drżenie rąk, uderzenia gorąca i nadmierna potliwość. Podczas przemowy głos się załamuje, niekiedy jest drażniący dla przemawiającego i „rani uszy”, gardło zdaje się ściśnięte i odczuwana jest suchość w jamie ustnej. Kiedy zaczynają się trudności z artykułowaniem słów, utwierdzamy się w przekonaniu, że nie jesteśmy w stanie kontynuować, pojawia się pustka w głowie i ogarnia nas panika. Oddech przyspiesza, serce bije mocniej, a głos brzmi płaczliwie. Obezwładniający strach przed kompromitacją jest na tyle silny, że wywołuje silne napięcie mięśni, co objawia się bólem fizycznym. Niekiedy może dokuczać silny ból brzucha i wymioty. Ogromny stres nie przejawia się jedynie w chwilach wystąpień, ale również w domowym zaciszu, kiedy boimy się „na zapas”. Nieprzespane noce, problemy z koncentracją, niepewność uczuć i brak zrozumienia odbijają się na naszych relacjach z bliskimi. Ciągły lęk przed wystawieniem siebie na pośmiewisko może wynikać z niskiej samooceny i stopniowo ją obniżać.

Kiedy sięgnąć po pomoc?

Nie warto również przedwcześnie rezygnować z pomocy psychologa. Wielu ludzi, którzy nie wierzą w skuteczność pomocy psychologicznej, już po kilku wizytach nie może wyjść z podziwu nad tym, jak wiele się zmieniło w ich życiu. Dotyczy to także stresu. Oczywiście tego typu usługi nie zawsze są tanie. Jeśli jednak uda się zorganizować grupę, nie będzie problemów ze znalezieniem psychologa, który poprowadzi zajęcia. Ten rodzaj trudności znacznie bardziej nadaje się do treningu grupowego, niż indywidualnego. Nie jest też wykluczone, że znajdziemy na swojej lub blisko położonej uczelni wydział psychologii, gdzie studenci starszych lat często potrafią już poprowadzić bardzo dobre zajęcia związane z pokonywaniem stresu. Wiele ośrodków zajmujących się pomocą psychologiczną współpracuje też ze stażystami, którzy mogą poprowadzić trening za naprawdę niewielkie pieniądze.

Źródło: emocje.net.pl