Poskromij swoją nieśmiałą stronę

Ile ludzi, tyle charakterów, ale jednak możemy wyróżnić kilka typów, pośród których są osoby nieśmiałe. Dla wielu nieśmiałość jest naprawdę dużym utrapieniem i powoduje spore problemy w komunikacji z innymi ludźmi. Strach przed odezwaniem się powoduje, że takie osoby wycofują się do swojego świata i nie korzystają w pełni ze swojego życia, ograniczając tym samym swoje możliwości.  Jak stawić czoła nieśmiałości?

61072016-guliverthinkstock-zena-skrivanjeTypowe zachowania dla nieśmiałych osób to przede wszystkim lęk przed odzywaniem się do innych ludzi, z drugiej strony obawiają się ciszy, która może zapanować podczas spotkania z innymi ludźmi. W takich sytuacjach pojawia się jeszcze większy strach przed odezwaniem, ponieważ wydaje nam się, że cisza zapadła z naszego powodu. Takie zwalanie winy na siebie jest absurdalne, ponieważ druga osoba też wyraźnie nie potrafi znaleźć odpowiednich słów do kontynuowania rozmowy, jednak blokada w naszym umyśle już powstała i trudno ją usunąć. Nasze obawy rosną z każdym wyjściem do ludzi: „czy będę potrafił / potrafiła podtrzymać konwersację?”. Zaczynamy unikać spotkań zaszywając się w domu. Wówczas zmniejszamy swoje szanse na jakąkolwiek interakcję z innymi ludźmi. Jeśli czujesz, że zaszywasz się w domu, a każde wyjście i propozycja spotkania napawa Cię lękiem, wiedz, że nieśmiałość zaczyna drygować Twoim życiem. czas z tym skończyć i zacząć trening!

Shy woman and man sitting close to each other on couch.

  1. Spróbuj nazwać emocje, jakie w sobie siedzą i co Cię zawstydza, czego się obawiasz. Przeanalizuj sytuacje, w których odczuwasz największy lęk w kontaktach z innymi. Dzięki temu będziesz wiedzieć z czym walczysz i łatwiej Ci będzie podejść do problemu i się z nim zmierzyć.
  2. Wyobrażaj sobie inna wersje zdarzeń niż te, które z góry zakładasz, że będą miały miejsce. Pomyśl czym by się charakteryzowały i potrenuj przed lustrem, jak mogłoby wyglądać idealne spotkanie, co byś powiedział, jak byś się zachował żeby dobrze wypaść.
  3. 14902151_xxlWypisz na kartce swoje dobre strony, każdy takie ma! Przypominaj sobie o nich, kiedy czujesz się niepewnie.
  4. Zmuś się do częstszego spędzania czasu z innymi ludźmi. Każde spotkanie przynosi nową dawkę informacji i tematów do rozmowy, zwiększając możliwość wypowiedzenia się. Dzięki temu będziesz chciał dzielić się zdobytą wiedzą i chętniej będziesz wychodzić na spotkania.
  5. Przygotowuj się do spotkania, przypomnij sobie, czym chciałbyś się podzielić z innymi, jakie historie opowiedzieć, a może masz jakieś hobby, o którym warto wspomnieć. Warto wtedy przetrenować myślowy łańcuch skojarzeń i pytań : co? gdzie? dlaczego? z kim? Itp.
  6. Zadbaj o swój wygląd zewnętrzny, wówczas też poczujesz się lepiej i pewniej. Pomaga nawet zmiana fryzury, a o zmianach możesz podyskutować z fryzjerem.
  7. W sytuacjach milczenia zastanów się, dlaczego Twój rozmówca również zamilkł. Jeśli jest to ktoś bardziej śmiały od Ciebie, a i tak się nie odzywa, to widocznie nic złego się nie dzieje, a przynajmniej nie z powodu Twojej nieśmiałości.
  8. Wyszukuj słowa klucze w wypowiedziach innych. Dzięki temu będziesz mieć możliwość zadania kolejnego pytania i zmniejszysz prawdopodobieństwo, że sam będziesz zmuszony do dłuższego komentarza, a przy okazji i tak utrzymasz rozmowę w toku.
  9. Jest wiele osób, które zdecydowanie bardziej lubią mówić niż słuchać. Wykorzystaj to i wciel się w rolę dobrego słuchacza. Potakuj, czasem wtrąć słowo, utrzymuj kontakt wzrokowy z rozmówcą. Ludzie to docenią i uznają, że to iż mało mówisz jest Twoją zaletą, ponieważ w zamian za to potrafisz uważnie słuchać.
  10. Nie bój się zapytać o wyjaśnienie czegoś. To nie wstyd czegoś nie wiedzieć, a inni bardzo chętnie poświęcą swój czas aby Ci to wytłumaczyć.
  11. Zacznij od krótkiej wymiany zdań w codziennych sytuacjach, w sklepie, u lekarza, na przystanku. Do zwyczajnych zwrotów dodaj coś od siebie. Dobrym sposobem na rozpoczęcie rozmowy zarówno ze znajomymi i nowo poznanymi np. na przyjęciu osobami są komplementy – dzięki nim poprawisz samopoczucie zarówno komuś, jak i sobie, a może ktoś również odwdzięczy się Tobie komplementem i poznasz swoje zalety.
  12. Naucz się przyjmować komplementy – najprościej uśmiechnąć się i podziękować.
  13. Trenuj konwersacje nie tylko przed lustrem, ale także na żywym człowieku np. wybierz się do informacji turystycznej i poproś o podanie kilku informacji, zbadaj przy okazji reakcję osoby, z którą rozmawiałeś – chyba nie było to takie straszne, nie? W kinie zapytaj kogoś stojącego obok, czy widział dany film i co o nim sądzi, poproś o inne propozycje filmowe.

How-To-Get-Him-To-Open-Up

Ważne jest dostosowanie kolejnych działań do własnych możliwości, rób wszystko małymi kroczkami, doceniaj każdy z nich, a na pewno dotrzesz do celu. Pamiętaj, trening czyni mistrza! Powodzenia! 😉

 

 

Źródła: niesmialosc.dozdrowia.com, zwierciadlo.pl, mydwoje.pl

 

 

 

Poświąteczne spalanie kalorii!

W trakcie Świąt Bożego Narodzenia możemy sobie pozwolić na drobne grzeszki w postaci minimalnych odstąpień od diety. W końcu trudno odmówić sobie pysznych pierogów babci lub odrobiny makiełek.

Po Świętach jednak trzeba nadrobić zaległości i udać się na trening, który pozwoli nam na spalenie nabytych w tak krótkim czasie kalorii. Tym razem nie będziemy opisywać Wam dokładnych ćwiczeń, ponieważ udało nam się dotrzeć do świetnego dwudziestominutowego nagrania stworzonego przez centrumsportowca.pl, przedstawiającego trening na spalanie tkanki tłuszczowej.

Gorąco polecamy i życzymy udanego treningu!

 

 

 

Siłownia – czas start!

Siłownia to dobre rozwiązanie na jesienny czas, kiedy pogoda nie dopisuje i nie mamy warunków do treningu na świeżym powietrzu. Posiadanie karnetu mobilizuje nas do regularnych ćwiczeń i prowadzenia zdrowego stylu życia. Jednak początki nigdy nie są łatwe, dlatego warto zapoznać się z  uniwersalnymi zasadami które przygotują nas do treningu na siłowni tak, aby się nie przeforsować i czerpać jak najwięcej korzyści oraz przyjemności z ćwiczeń.

Group of people running on treadmillsOsoby początkujące często mają problem z odpowiednim doborem ćwiczeń oraz ich intensywnością. Jednak zanim przejdziemy do pracy nad naszym ciałem, musimy się odpowiednio przygotować. Istotną kwestią jest strój, który nie może krępować naszych ruchów podczas ćwiczeń. Należy zwrócić uwagę, żeby nie był też zbyt luźny, wówczas możemy zahaczać o elementy sprzętu na siłowni. Materiał powinien zapewniać przepuszczalność powietrza i mieć jak najmniej szwów, by nie podrażniać naszej spoconej skóry.  Ważne jest także dopasowane obuwie sportowe, które zapewnia wsparcie i stabilizację dla całego ciała, a co za tym idzie – ochronę przed kontuzjami.

Warto zabrać ze sobą mały ręcznik, a także przybory do kąpieli, jeśli planujemy skorzystać z dostępnej na każdej siłowni łazience. Niezbędna jest także butelka wody zapewniającej dobre nawodnienie organizmu , a przy tym lepszą pracę mięśni. Oprócz wody polecamy zabranie bananów lub batonów, które dostarczą Ci energii. Wiele osób zabiera ze sobą także słuchawki i odtwarzacz muzyki, by poprzez rytmiczne dźwięki narzucić sobie tępo treningu.  A to wszystko najlepiej wrzucić do niedużej, sportowej torby.

smiling young woman with personal trainer in gymKiedy już mamy całe wyposażenie zaczynamy działać! Zazwyczaj na trening w siłowni przeznacza się około godziny. Wiedząc ile chcesz poświęcić na ćwiczenia możesz sobie ustalić pewne ramy czasowe: 10 minut rozgrzewki, 40 minut treningu siłowego, 20 minut treningu cardio. W przypadku osób, które chcą przede wszystkim spalić tkankę tłuszczową zaleca się, aby trening składał się jedynie z ćwiczeń cardio. Ustalamy sobie cel jaki chcemy osiągnąć poprzez regularny trening i wybieramy odpowiednie ćwiczenia. Zasadniczo można wyróżnić trzy typy ćwiczeń. W pierwszym z nich osoba ćwicząca skupia się na przyroście siły. W drugim celem ćwiczeń jest przyrost masy ciała. Z kolei ostatni wariant to uzyskanie odpowiedniej rzeźby, czyli poprawa ogólnego wyglądu. Kiedy już wiemy czego chcemy, warto skonsultować się z trenerem, który wykona nam pomiary ciała i zbierze odpowiednie informacji o naszym organizmie, takich jak wzrost, waga, BMI. Na podstawie tych danych stworzy nam indywidualną serię ćwiczeń, a do tego także zbilansowaną dietę, która pomoże nam w uzyskaniu pożądanych efektów.

1368961392_x6e5xx_600Przede wszystkim należy pamiętać, że każdy trening powinien być poprzedzony rozgrzewką, która przygotuje nasz organizmu do wysiłku. Wstępne 10 minut ma rozgrzać ciało i rozruszać stawy oraz mięśnie. Dopiero po rozgrzewce możemy rozpocząć intensywny trening. Należy zwracać uwagę na to, żeby ćwiczenia wykonywać precyzyjnie pod względem technicznym, aby zaangażować w pracę odpowiednie mięśnie, a oszczędzić te, które mogą być narażone na kontuzje. Ponadto wzmocnienie poszczególnych mięśni i zwiększenie ich masy redukuje przeciążenia, które pojawiają się podczas sportów wymagających wyskoków, lądowań np. koszykówka, siatkówka, jogging. Dlatego takie ćwiczenia na siłowni  są świetnym uzupełnieniem każdej dyscypliny sportowej, którą chcemy uprawiać.

Kiedy regularnie chodzimy na siłownie, musimy pamiętać także o tym, co robimy poza nią. Ważne jest żebyśmy się wysypiali, aby nasz organizm mógł się zregenerować. Jeśli czujemy się naprawdę wyczerpani zróbmy sobie przerwę, aby się nie przeforsować. Pamiętajmy o diecie, która jest najważniejszym uzupełnieniem naszego treningu, ponieważ gdy nie będziemy dbać o to, co jemy, nawet godziny ostrego treningu nie wprowadzą w naszym organizmie pożądanych zmian. A przecież, nie o to chodzi! Pamiętajcie, że jeśli będziecie mieć kryzys, a taki zawsze przychodzi, waszą motywację wzmocnią regularne rozmowy z trenerem, który przedstawi Wam dotychczasowe osiągnięcia. To na pewno motywuje! Pamiętajcie o tym, ze Wasz trening to nie tylko ładna sylwetka, ale także lepszy i zdrowszy tryb życia – wzmocnienie organizmu, lepsze samopoczucie i większa efektywność w pracy. Żeby zapobiec zniechęceniu się i znudzeniu treningiem, zmieńcie co jakiś czas serię ćwiczeń, pójdźcie na inną siłownię, posłuchajcie innej muzyki podczas treningu. Takie drobne zmiany naprawdę pomagają. Powodzenia! 🙂


 

Źródła: silownia.copywatch.eu, fitness.sport.pl, holmesplace.pl ,djnatusiablogspot.com, demotywatory.pl

Jak przedłuzyć życie kosmetykom?

Każdy korzysta z kosmetyków, panie mają kuferki pełne produktów do makijażu, lakiery, kremy i perfumy. Panowie maja zdecydowanie mniej, ale na pewno kremów i perfum używa większość z nich. Niektóre kosmetyki zużywamy zwykle regularnie, ale w każdej szafce znajdzie się kilka produktów, które leżą tam już stosunkowo za długo. Wymieniamy kosmetyki dopiero, gdy opakowanie jest puste, jednak wiele z nich może nie nadawać się już do użycia, a nawet stanowić zagrożenie. Sprawdź, czego lepiej się pozbyć i jak właściwie przechowywać kosmetyki.

 

Zimno, chłodno, w ciemnościach

Większość z nas przechowuje kosmetyki na półce w łazience. A to duży błąd. Panuje tam bowiem zbyt wysoka temperatura oraz zbyt duża wilgotność powietrza. Pod ich wpływem kosmetyki znacznie szybciej się psują, a ich unikatowe właściwości ulegają niekorzystnym zmianom. Dodatkowo musimy pamiętać, że są to produkty fotoczułe. Powinnyśmy zatem chronić je przed światłem zarówno słonecznym, jaki i sztucznym. Pod wpływem ciepła wiele witamin zawartych np. w kremie traci wszystkie swoje właściwości. Aby kosmetyki służyły nam jak najlepiej, powinno się je przechowywać w suchym, chłodnym i zacienionym miejscu. Zimno zapobiega rozwojowi drobnoustrojów i przedłuża trwałość kosmetyków. Idealnie do tego nadaje się sypialnia lub pokój. Ewentualnie możemy schować kosmetyki do kuferka i postawić go w szafce.

Termin ważnościfotolia_kobieta_makijaz_wiosna_4_169282

Jeśli kosmetyk ważny jest 3 lata, nie oznacza to, że w przeciągu trzech lat możemy stosować tę samą tubkę z produktem. Żywotność każdego produktu zaczyna spadać, od momentu otwarcia opakowania. Niektórzy mylnie twierdzą, że liczy się tylko podana na opakowaniu data ważności. Żywotność produktu oznaczana jest na opakowaniu poprzez rysunek otwartego słoiczka, na którym jest umieszczony symbol np. 12M – oznacza to, że produkt może być używany przez 12 miesięcy od daty jego otwarcia. Jeśli data ważności jest krótsza, niż oznaczenie na narysowanym słoiczku, wówczas oczywiście stosujemy się do daty ważności. Nie kupujmy dużych opakowań z krótkim terminem przydatności. Gdy poczujemy nieprzyjemny, dziwny zapach lub zobaczymy podejrzanie wyglądający nalot, należy wyrzuć kosmetyk, nawet jeśli nie upłynął jeszcze termin jego ważności. Niestosowanie się do zaleceń dotyczących daty ważności danego produktu może prowadzić do wszelakiego rodzaju alergii, uczuleń, wysypek, grzybic, a nawet chorób.

Żywotność kosmetyków

Kremy i balsamy

Jeśli kosmetyk jest zamknięty w słoiczku, najlepiej zużyć go w ciągu sześciu miesięcy od otwarcia opakowania. Okres ten zależy jednak od sposobu przechowywania kosmetyku. Długość żywotności kremu do twarzy to 3 do 6 miesięcy, mleczka oczyszczającego można używać przez pół roku.
Przydatność balsamów do ciała waha się od 6 do 12 miesięcy, w zależności od jakości i konsystencji kosmetyku Podany na etykiecie termin przydatności jest właściwy tylko, jeśli krem znajdował się w chłodzie i cieniu.

Nie powinno się kłaść opakowania na półce pod lustrem, na której kosmetyk narażony jest na działanie wilgoci. Produkty w tubkach lub butelkach z dozownikiem są trwalsze. Niektóre mogą wytrzymać nawet przez rok. Nieświeży krem może wywołać silną reakcję alergiczną, dlatego lepiej uważnie czytać etykiety. Kremy pod oczy są narażone na szybkie psucie się. Przeznaczone są do skóry niezwykle wrażliwej, mają małą zawartość konserwantów. Żele i kremy pod oczy najczęściej przechowywane są w łazienkach, gdzie nie brakuje wilgoci.  Im bardziej suchy kosmetyk, tym wolniej się psuje. Balsamy i kremy do ciała najlepiej trzymać z daleka od wanny. Jej krawędź to ulubione, ale i nieodpowiednie miejsce umieszczania kosmetyków do ciała.
Bardzo szybko psują się kremy do opalania. Zabierane na odkryty basen, czy plażę często leżą w cieple. Najlepiej by było, gdyby były przechowywane wraz z żywnością w podręcznej lodówce, jeśli nie ma takiej możliwości, to najlepiej gdyby leżał w cieniu.

Niezwykle ważne jest szczelne zamykanie opakowań. Niewiele z nas wie, że pod wpływem powietrza kosmetyki szybciej jełczeją. Dodatkowo na dłużej zachowamy świeżość kremu, nakładając go czystymi rękoma. Jeżeli to możliwe, używajmy specjalnego aplikatora. W innym przypadku kosmetyk traci swoje właściwości. Dobrym rozwiązaniem jest także zakup preparatów w tubkach, w sprayu lub opakowaniu z pompką czy atomizerem. Nie musimy wtedy ich dotykać, co minimalizuje ryzyko dostania się do kosmetyku drobnoustrojów, które mogą zniszczyć właściwości produktu lub przyśpieszyć jego starzenie.

Lakiery do paznokci

Rzadko kiedy lakier do paznokci wytrzymuje przechowywanie dłuższe niż 6 miesięcy, jednak jego żywotność oceniania jest na rok. W tym wypadku wyjątkowo dużo zależy jednak od sposobu przechowywania. Najlepiej wkładać buteleczki do lodówki, bo niska temperatura poprawia jakość emalii. Nie próbuj jednak rozcieńczać lakieru zmywaczem do paznokci, bo uzyskasz tylko jednorazowy efekt, a cały kosmetyk będzie do wyrzucenia. Jedynym skutecznym sposobem na jego rozrzedzenie jest wlanie odrobiny rozcieńczacza, który można kupić w drogerii.

Cienie, pudry, różecosmetic900

Sypkie i prasowane kosmetyki są trwalsze od tych w płynie. Właściwie przechowywane będą służyć nawet 3 lata, jesli nie dostanie się do nich wilgoć. Wyrzuć je jednak, kiedy zaczną się kruszyć albo zamienią w kamień. Ważne jest także to jak dbasz o aplikatory. Gąbki muszą być myte po każdym użyciu, ale i tak nie wytrzymają dłużej niż miesiąc. Pędzle warto czyścić co kilka dni płynem do demakijażu lub po prostu wodą z mydłem.

Puder nakładaj pędzlem, nie puszkiem dołączonym do kosmetyku. Puszkiem nie dość, że nabierasz go zbyt dużo, to część i tak wetrze się właśnie w puszek, a nie w twoja skórę. Poza tym twarz upudrowana za pomocą pędzla wygląda dużo naturalniej, a sam kosmetyk trzyma się dłużej.

Pędzel to podstawowe narzędzie do make-upu. Nakładaj nim pudry prasowane i sypkie, a także róż – równomiernie się rozprowadzają i dobrze trzymają skóry. Unikaj syntetycznych puszków, bo stanowią, niestety, dobre środowisko do rozwoju bakterii, szczególnie gdy masz cerę tłustą lub mieszaną. Sebum z zanieczyszczeniami zebrane takim puszkiem ponownie zostaje włożone do puderniczki. Pędzel powinnaś czyścić specjalnymi preparatami do dezynfekcji przyborów kosmetycznych, które możesz kupić w drogerii. Możesz użyć tez delikatnego mydła, np. dla dzieci (niektórzy polecają płyny do higieny intymnej, z czym osobiście się nie zgadzam, ponieważ zwykle są perfumowane). Po umyciu pędzli dokładnie opłucz je w letniej wodzie (gorąca zniszczy włosie). Susz je w pozycji pionowej (włosiem do dołu, wiec najlepiej je powieś, ewentualnie płasko połóż, np. na papierowym ręczniku). Jeśli będziesz suszyć je włosiem do góry, pozostała miedzy włoskami woda rozpulchni łączący je klej i spowoduje ich wypadanie. Nie susz też pędzli suszarką do włosów i nie kładź ich na grzejnikach – przegrzane włosie dosyć szybko się pokruszy.

Do makijażu oczu używaj gąbeczki do cieni (tzw. pacynki). Ja również co kilka dni należy wypłukać. Pacynka jest świetna, by zrobić wieczorowy makijaż oczu „na mokro”. Delikatnie zwilż ją wodą, a nadmiar wilgoci odciśnij w chusteczkę higieniczną. Następnie nabierz niewielką ilość cienia i rozprowadź na powiece. Efekt jest naprawdę niesamowity – oczy stają się wyraziste, makijaż jest bardzo trwały. Po takim zabiegu wypierz pacynkę od razu, bo jeśli wyschnie wraz z cieniem, trudniej będzie usunąć z niej taką „skorupę”.

kosmetyki_infografikaMaskara i eyeliner

Prawidłowo przechowywane mogą posłużyć pół roku. Zwykle jednak trzeba się ich pozbyć wcześniej, bo przez wtłaczane podczas zamykania powietrze oraz niedomykanie opakowania sprzyjają powstawaniu grudek i wysuszaniu kosmetyków. Ponadto maskarę do rzęs powinnyśmy jednak zmieniać nie rzadziej, niż co trzy miesiące. Z każdym użyciem tuszu, na szczoteczce osiadają bakterie, które wędrują do pojemnika z maskarą, gdzie mają doskonałe środowisko do rozmnażania. Dłuższe używanie takiego kosmetyku prowadzi do alergii i chorób takich jak jęczmień, zapalenie twardówki, spojówek, zapalenie tęczówki i ciała rzęskowego. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby, które dodatkowo noszą soczewki kontaktowe.

Żeby maskara nie wysychała, podczas malowania rzęs nie wyjmuj i nie wkładaj kilkakrotnie aplikatora ze szczoteczką do pojemniczka – w ten sposób „pompujesz” do niego powietrze i sprawiasz, że tusz szybciej wysycha. Błędem jest także wyginanie szczoteczki po to, by nabrać więcej tuszu – to i tak się nie uda, bo każde opakowanie posiada odsysacze ograniczające ilość nabieranego kosmetyku, więc tylko niepotrzebnie deformujesz szczoteczkę.

Szminka i błyszczyk

Kosmetyki do makijażu ust mogą zachować właściwą konsystencję nawet przez 3 lata. Jest to jednak kwestia indywidualna, bo niektóre zaczynają warzyć się na ustach już po kilku miesiącach. Zwracaj też uwagę na odcień (może się z czasem utleniać) oraz zapach. Żeby przedłużyć okres ich przydatności, korzystaj z oddzielnego aplikatora, który można myć po każdym użyciu.

Błyszczyk wystarczy na dłużej, jeśli zaczniesz go nakładać od tzw. serca ust, czyli od ich środka, a nie od kącików do środka. Malując usta „metodą tradycyjną”, kilkakrotnie nabierasz kosmetyku, aby pokryć je całe i w ten sposób zużywasz go więcej. Tymczasem wystarczy na środek dolnej i górnej wargi nanieść dosłownie po kropli błyszczyku i rozciągnąć ku kącikom ust – i tak będą pięknie błyszczały i wyglądały na pełniejsze niż są w rzeczywistości.

Szminkę staraj się nakładać pędzelkiem do ust (małym, twardym, z włosia). Wówczas użyjesz jej dokładnie tyle, ile potrzeba, w optymalnej ilości. Poza tym efekt jest bardziej spektakularny – usta są równomiernie i dokładnie pomalowane, a ty zużywasz zdecydowanie mniej kosmetyku. Tak nałożona pomadka trzyma się średnio dwa razy dłużej od tej użytej bezpośrednio z etui. Aby jeszcze bardziej przedłużyć jej życie, przechowuj ją w lodówce – nic tak nie niszczy szminki, jak ciepłe powietrze.

Perfumy

Po 3 latach zapach wietrzeje, a wtedy flakonik z płynem nadaje się już tylko do kosza. Perfumy nie lubią słońca ani wysokiej temperatury. Nie powinny być także przechowywane zbyt długo. Perfumy psują się także wtedy, gdy w pomieszczeniu, w którym je trzymasz panuje wysoka wilgotność powietrza, dlatego nie powinno się ich przechowywać w łazience. Zmianę zapachu perfum zazwyczaj poprzedza zmiana ich barwy. Jeśli używasz perfum od około 2 lat i stale trzymasz je w łazience możesz podejrzewać, że się zepsują. Jeśli masz co do tego wątpliwości, sprawdź ich barwę – może się okazać, że przez kolorowe szkło nie widać, że zmieniły kolor i np. zabrudzą biały kołnierzyk.

Aby zadbać o perfumy trzymaj je w stałej temperaturze pokojowej. Flakony dobrze jest przechowywać w kartonowym pudełku, z dala od światła i  w pozycji pionowej, tak, aby  płyn dotykał tylko szklanych ścianek flakonu, ale  nie metalowego lub plastikowego dozownika. Jeśli jakieś perfumy używasz rzadko, przechowuj je w lodówce.

 

iibr-makijażpolek-infografika

Źródła: lula.pl, eradomianki.pl, nowiny24.pl, kobieta.onet.pl,  polki.pl

 

 

 

 

Jakie kąpielówki wybrać- wskazówki dla panów

Sezon wakacyjny trwa i niektórzy z nas maja jeszcze w planach kąpiele w morzu, jeziorze czy w basenie. Panie zawsze maja problem z wyborem kostiumu kąpielowego i przymierzają wiele modeli, zanim wybiorą ten najlepszy. A co z mężczyznami? Wydawałoby się, że panom wystarczą zwyczajne kąpielówki i nie ma za bardzo nad czym się zastanawiać. Tymczasem nawet i w tym przypadku pojawia się problem – męskie kąpielówki – ich rodzajów jest bardzo dużo i często można złapać się za głowę, chcąc wybrać coś dla siebie. Warto przeanalizować, jakie kąpielówki dla mężczyzn są dostępne na rynku i po które można śmiało sięgnąć, a których lepiej unikać.

Kąpielówki dla mężczyzn

paw-flops-shutterstock_180471446Niektórzy panowie wychodzą z założenia, że spodenki kąpielowe są jak ślubny garnitur – muszą wystarczyć na całe życie, ale na szczęście są też i tacy, którzy co jakiś czas – a nawet co sezon – kupują nowe. I dla nich wielkie brawa. Choć moda plażowa nie zmienia się tak szybko jak ta znana nam z ulic modnych miast i wystaw eleganckich butików, czasem pojawiają się w niej wyraźne trendy i tendencje (np. kolorystyczne). Przy wyborze warto kierować się przede wszystkim własnymi preferencjami. Bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na własną sylwetkę – kąpelówki męskie – np. klasyczne slipki nijak nie pasują do grubszych panów, a przykładów jest wiele więcej. Najlepiej przymierzyć kąpelówki męskie i poradzić się partnerki – te zazwyczaj wiedzą najlepiej co jest dobre dla ich mężczyzn.

Na najmodniejszych plażach całego świata można zauważyć różne fasony męskich kąpielówek. Są to: bermudy, szorty, dopasowane spodenki, oraz klasyczne kąpielówki o sportowym kroju. Ekstremalnym wyborem będą stringi, bo takie również istnieją w strojach plażowych dla panów. Warto przyjrzeć się tym modelom dokładnie i wybrać taki, który nie tylko będzie ładny, ale też funkcjonalny i pasujący do sylwetki.

BERMUDY

SPODENKI-PLA-OWE-BTK-5110-szorty-na-pla--glo-story_94a3ef02059d834b334b5a8252f31b43Bermudy maskują wszelkie mankamenty. Mają szerokie nogawki sięgające kolan (albo połowy uda) i wykonane są z lekkiej bawełnianej tkaniny. Ten fason posiada  często duże kieszenie, co dla wielu panów jest bardzo wygodne. To ulubione spodenki kalifornijskich surferów, bo można je nosić przez cały dzień, pływać w nich na desce i się kąpać. Bermudy, choć mają w pasie gumkę, najczęściej są dodatkowo wiązane na sznurek. Chociaż przypominają szorty, nie trzeba pod nimi nosić bielizny, bo te przeznaczone na plażę i do pływania mają wewnątrz wszyte siateczkowe majtki dopasowane do sylwetki. Bermudy są na ogół kolorowe (najbardziej popularny jest motyw hawajskich kwiatów), ale bardziej zachowawczy mężczyźni znajdą również modele w jednolitych stonowanych, ciemnych kolorach, w pasy lub szkocką kratkę. Są wyjątkowo uniwersalne – w połączeniu z koszulą z krótkim rękawem lub T-shirtem mogą uchodzić za wakacyjny strój codzienny. Bermudy pasują niemal do każdego typu sylwetki, aczkolwiek ze względu na długość nogawek nie polecamy ich mężczyznom o krótkich nogach i długim tułowiu. To fason opalaczy, który powinien spodobać się także facetom zbyt dobrze zbudowanym – maskuje masywne uda, pośladki i odciąga uwagę od brzucha.

SZORTY541182

Krótkie, luźne spodenki są najbardziej uniwersalnym męskim strojem plażowym. Pasują do każdego typu sylwetki i sprawdzają się przy wszelkich rodzajach aktywności. Wyglądem przypominają krótkie spodenki sportowe. Ta kategoria zaliczana jest  do odzieży uniwersalnej, tzn. może służyć jako bielizna kąpielowa lub luźny strój codzienny. Dobrej jakości szorty bardzo szybko schną, więc po wyjściu z wody można spokojnie  wracać w nich do domu, bez potrzeby zmieniania spodenek na suche. Nogawki są luźne i krótkie. Panom z większymi udami zaleca się ostrożne dobieranie tego fasonu. Poza tym czasami warto rozważyć ubranie czegoś pod spód.

DOPASOWANE SPODENKI

0c81cd55e08f8297Podobnie jak klasyczne kąpielówki wykonane są z elastycznej tkaniny, a ich fason jest lekko dopasowany do sylwetki. Ten rodzaj kąpielówek najbardziej przypomina bieliźniane bokserki z krótkimi nogawkami wykonane z elastycznej bawełny. W przeciwieństwie do kąpielówek o klasycznym kroju spodenki mają krótkie nogawki (również przylegające do ciała). Dobrze dobrane spodenki kąpielowe nie powinny być za małe – nogawki nie mogą wrzynać się w uda – i muszą być na tyle długie, żeby zasłaniać dolną część pośladków. To fason polecany szczególnie mężczyznom o długich nogach (bo nogawki mogą je optycznie skrócić). Dobrze wyglądają w nich również mężczyźni o wąskich biodrach i szerokich ramionach. Polecamy je też panom z niewielkim brzuszkiem. Modne kąpielówki o tym fasonie mogą być jednobarwne lub kolorowe, nawiązujące deseniem do geometrycznych wzorów z lat 70.

KLASYCZNE  KĄPIELÓWKI544877

To dopasowane kąpielówki o fasonie podobnym do męskich fig – dokładnie przylegają do ciała i nie krępują ruchów. Wykonane są z elastycznej (szybkoschnącej) tkaniny i najczęściej występują w jednolitym (raczej ciemnym) kolorze. Decydując się na takie kąpielówki, pamiętaj, że nie mogą być one za małe i zbyt obcisłe – pasek powinien znajdować się ponad linią pośladków, a majtki muszą być na tyle duże, żeby całe pośladki zostały zasłonięte. Warto też mieć na względzie, że tego typu opalacze nie mogą być noszone zbyt nisko na biodrach. Taki krój kąpielówek polecamy mężczyznom o proporcjonalnej (atletycznej) budowie ciała lub tym, którzy chcieliby optycznie wydłużyć nogi – wykrojone po bokach nogawki sprawiają, że nogi wydają się nieco smuklejsze. Dobrze wyglądają w nich mężczyźni, którym brakuje delikatnego wcięcia w talii lub o podobnej szerokości ramion i bioder. Nie jest to fason dla panów z brzuszkiem, bo majtki noszone pod brzuchem niepotrzebnie go eksponują. Kobiety za bardzo za slipami nie przepadają, ale trzeba przyznać, że mając dobre, zadbane ciało, wyglądasz w nich pierwszorzędnie.

STRINGI

To najbardziej ekstrawagancki wariant męskiego stroju plażowego i niewielu panów się na niego decyduje. Z pewnością jest to opcja najmniej wygodna, a przy tym najbardziej wymagająca jeżeli chodzi o sylwetkę. Ponieważ stringi eksponują pośladki, na ich noszenie mogą sobie pozwolić jedynie bardzo wysportowani panowie o ładnie uformowanych pupach. Taki krok należy jednak dobrze przemyśleć, ponieważ męskie stringi częściej niż zachwyt wywołują śmiech.
stroje_kapielowe_atlantic_glowna_244296

Co jest zakazane

Zanim wyjdziesz na plażę, koniecznie upewnij się, że nie masz na sobie żadnej z poniższych rzeczy. Bo jeśli nie chcesz popełnić wakacyjnego faux pas i najeść się wstydu, w tym sezonie lepiej zapomnij o:

białych kąpielówkach. Nie ryzykuj! Białe kąpielówki ulubione przez opalonych na heban osiłków potrafią być podstępne. Jeśli wejdziesz w nich do wody, może się okazać, że tkanina przypomina… tiul. Niektóre syntetyczne materiały i bawełna pod wpływem wody stają się prawie przezroczyste, oblepiają ciało i demaskują wszystko to, co do tej pory zakrywały.

chusteczce na głowie. Noszenie na głowie bandan, cienkich „rajstop” w stylu nowojorskich gangsterów i chusteczek do nosa z zawiązanymi na rogach węzełkami jest totalnie niemodne. Zamiast nich kup sobie bejsbolówkę lub kaszkiet z cienkiego płótna. Nie ryzykuj również z zabawnymi słomkowymi kapeluszami.

biżuterii. Łańcuchy, sygnety, bransolety, złote zegarki i rodowe pierścienie zostaw w domu albo w hotelowym sejfie. Noszenie ich na plaży jest największym obciachem. Nie mówimy tu oczywiście o drobniejszej biżuterii, jak obrączka czy łańcuszek na szyi, ale taką biżuterię też lepiej zostawić w domu, gdyż rożne czynniki, jak sól morska czy piasek źle na nie wpływają. Szkoda też ją zgubić.

skarpetkach. Nie nosi się ich w żadnej z plażowych sytuacji. Wkładanie ich do sandałów lub klapek to jedna z najcięższych zbrodni przeciwko modzie i dobremu stylowi. Skarpetki możesz nosić tylko do sznurowanych butów.

 

Źródła: strójkąpielowy.pl, polskatimes.pl, kobieta.interia.pl

Makijażowe triki – twarz

Zostań mistrzynią makijażu! Poznaj triki, dzięki którym podkreślisz to, co w Tobie najpiękniejsze, a zręcznie ukryjesz wszelkie niedoskonałości. Opisane poniżej sposoby pozwolą Ci pomalować się lepiej i szybciej, jednocześnie sprawiając, że Twój makijaż zachowa trwałość na dłużej.

  1. Dobieranie koloru podkładu. Bardzo prosty, choć niezwykle istotny trik – kolor podkładu zawsze dobierajmy do reszty ciała – nie do koloru twarzy. Tonację, jasność podkładu testujmy na linii żuchwy, przeciągając na szyję, porównując jednocześnie z dekoltem. Skóra twarzy często jest zaczerwieniona (z najróżniejszych powodów, chociażby po przebudzeniu czy w przypadku skóry naczyniowej), co nie oznacza, że najodpowiedniejszy będzie dla nas podkład o różowych podtonach.
    Pamiętajmy, to że mamy bardzo jasną cerę, nie  jest równoznaczne z tym, że wpada w różowe tony!c-krem-cc-czy-podklad-co-wybrac-i-dla-jakiej-skory-sa-najlepsze-65-114
  2. Zmiana jasności/tonacji podkładu/pudru. Ognisty pomarańcz, ceglasty brąz, zbyt ciemne kolory – w przypadku podkładu, pudru czy bronzera mówimy im stanowcze „nie”! Sięgamy wówczas po najwspanialsze modyfikatory – niebieską ultramarynę ochładzającą odcień i/lub rozjaśniający (jednocześnie wzmacniający krycie) dwutlenek tytanu – za pomocą bardzo niewielkich ilości tych pigmentów, możemy przeobrazić zupełnie nietrafiony, czasem bardzo drogi kosmetyk, w nasz kolorystyczny ideał!
  3. Własny krem koloryzujący – po co wydawać pieniądze na krem BB, skoro można go zrobić samemu – i to w idealnie dopasowanym do karnacji odcieniu? Wystarczy, że zmieszasz odrobinę płynnego korektora z ulubionym kremem nawilżającym. Dzięki temu uzyskasz delikatne krycie połączone z odpowiednią pielęgnacją.
  4. Zamiennik bibułek matujących. Przygotujemy je wycinając z papieru do pieczenia (najlepiej nieco cieńszego i mniej sztywnego) lub papieru śniadaniowego niewielkie kwadraty – gdy tylko pojawi się niekontrolowany błysk, sięgamy po nasz papierowy czworobok, przykładamy go np. do czoła (nie pocieramy – to bardzo ważne), pozbywamy się w ten sposób nadmiaru sebum i dopiero wówczas możemy delikatnie przypudrować skórę. Makijaż twarzy będzie dzięki temu nienaruszony, odświeżony, a my unikniemy „efektu ciasteczkowego stwora” (tak charakterystycznego przy nakładaniu kilku warstw pudru na połyskującą strefę T).
  5. Wyszczuplenie twarzy, nosa, zaokrąglenie zbyt spiczastej brody, „obniżenie” linii wysokiego czoła – modelowanie twarzy bronzerem jest cudownym sposobem na korygowanie niedoskonałości, jak i również dodanie twarzy naturalności, trójwymiarowości po nałożeniu jednolitego kolorystycznie podkładu. triki-makijazowe-konturowanie-twarzy
  6. Matowienie twarzy na dłużej. Jeśli próbowałyśmy już wszystkiego, a zmatowienie skóry na dłużej niż 15 minut jest niesamowicie trudne do osiągnięcia, niezastąpiony będzie w tym przypadku puder ryżowy. Z pomocą nadchodzi również puszek, którym delikatnie „wciskamy” kosmetyk w skórę, przedłużając w ten sposób trwałość makijażu i matowy efekt oraz minimalizując widoczność porów.
  7. Dla zniesienia pudrowego wykończenia makijażu (jaki uzyskujemy np. po nałożeniu podkładu mineralnego), dodania skórze naturalności, świeżego blasku, promienności, w przypadku efektu „ściągnięcia” na twarzy (po zastosowaniu pudrowego kosmetyku) – sięgamy (po ukończeniu makijażu) po nawilżającą, bezalkoholową mgiełkę – do kupienia w drogeriach lub samodzielnego wykonania z połączenia wybranego hydrolatu z niewielką ilością gliceryny), a następnie spryskujemy nią twarz z dalszej odległości.
  8. Mniej widoczne włoski na twarzy – o ile krem nawilżający nakładamy od dołu ku górze (żeby wygładzić zmarszczki i zmniejszyć „chomiki”), w przypadku podkładu i pudru kierunek ten powinien być odwrotny. Większość z nas ma na twarzy malutkie włoski, które rosną ku dołowi. Jeżeli nakładamy makijaż kierując się z dołu ku górze, działamy „pod włos” sprawiając, że włoski te zaczynają odstawać, a tym samym stają się bardziej widoczne.
  9. Aby zamaskować nieprzyjemną niespodziankę na twarzy, nakładaj na pryszcz sporo korektora i odczekaj chwilę (2–3 minuty), zajmując się innymi sprawami. Kiedy lekko przyschnie, rozprowadź go palcami. Po zaschnięciu jest bardziej plastyczny i dużo lepiej kryje.
  10. Nie rób „rybki” – składanie ust w „rybkę” podczas malowania policzków różem, nie jest dobrym pomysłem. Jeśli nie wierzysz, złóż usta i pomaluj jeden policzek, a później zachowaj normalny wyraz twarzy i zajmij się drugą stroną twarzy. Zakład, że jedna strona będzie pomalowana za nisko?